Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Czytaliście powieść "Ono"? Również o niechcianym dziecku.
    http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/321004
    --
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Oglądałam film "Ono" i był niesamowity! Na pewno długo będę go pamiętać. Chyba był nakręcony na podstawie książki "Ono"(link powyżej), ale się od niej różni...sens jednak pozostaje... Piękny, polecam wszystkim:bigsmile::bigsmile:
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Film był zgłoszony w konkursie, był podobno najlepszy, jednak nie wygrał, ponieważ był niepoprawny politycznie. Rozwój wydarzeń nie był zgodny z dzisiejszą kulturą.
    --
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Zgodzę się Amazonko i też się zdziwiłam, że nakręcono taki film w tych czasach! Warto jednak podkreślić, że nie był on raczej do końca zaakceptowany w Polsce, bo albo producent, albo reżyser był chyba Niemcem(?) i niestety napisy na koniec nie były polskie. Nie wiem dokładnie o co w tym chodziło, ale rzucało się w oczy, że polski film, polski język, polscy aktorzy, a napisy itp. po niemiecku/angielsku(?). Coś w tej niepoprawności politycznej musi być...
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    A ja chciałabym zaznaczyć, że główna bohaterka "Ono" w rzeczywistości popełniła samobójstwo.
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    ngL-jak to główna bohaterka w rzeczywistości? Bo nie rozumiem:shamed:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeOct 31st 2006
     permalink
    Witajcie kochane kobiety! troszkę mnie nie było z powodu małego ząbka, który się nieźle udzielił :( Już jest OK i czekam teraz na efekty na wyresie z ciężkiej nieprzespanej nocy po wielu tabletkach przeciwbólowych...:(
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeOct 31st 2006 zmieniony
     permalink
    kwiatuszek - tak, w rzeczywistości. Bo "Ono" jest opowieścią, którą napisało życie. pisane jest na podstawie zdarzeń faktycznie zaistniałych u jednej osoby. Od życia - różni się tylko koniec.
    •  
      CommentAuthorkwiatuszek
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    ngL- już wiem, co miałaś na myśli. Takich historii jest jednak wiele i z pewnością niejedna się skończyła w taki sposób :bigsmile: Poza tym masz na myśli bohaterkę książki, a nie filmu. Nie można ich utoższamiać bo miały zupełnie inne doświadczenia i przeżycia...(np. w książce bohaterka została zgwałcona). Książki niestety nie czytałam, ale film naprawdę polecam.
    •  
      CommentAuthorngL
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    kwiatuszek - ja cały czas mam na myśli książkę - faktycznie jak teraz się czytam to mogło nieźle zabrzmieć, dodatkowo, mogło dać jeszcze do myślenia, że Aktorka popełniła samobójstwo. Przepraszam za wprowadzenie w błąd ;-)
    •  
      CommentAuthoraniesia
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    zaciekawilyscie mnie ta ksiazka az musze ja przeczytac:smile:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    hmmm Amazonko no to będę musiała sobie i Ja poszperać np w emiku za tą książką :) ciekawie z opisów Waszych się zapowiada :) a nieciekawie jeśli chodzi o przebieg zdarzeń....
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 1st 2006
     permalink
    Ladybird, poczytaj obie polecane i daj znać.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Amazonko jak tylko będe w pobliżu empika i tam będzie i kupię to dam znać... :)) zima idzie to czas zabrać się za czytanie książek... lato pod tym kątem zmarnowane i puste i 0 przeczytanych.. aż wstyd :) odrobię to zimą :) jak co roku :)
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 2nd 2006 zmieniony
     permalink
    Ponownie, po wielu latach, czytam "Sztukę kochania" babci Wisłockiej. Ale bajki...
    Skąd się wzięło utożsamianie kalendarzyka i NPR? Prawdopodobnie z tego dzieła. Autorka mierzenie temp. określa kalendarzykiem.
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    no właśnie Amazonko! :bigsmile::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    a mi w połowie drogi czytania zalega "gdyby zamilkły kobiety" Krystyny Koffty no i "potęga podświadomości" Merfiego
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    a moje nic wspólnego nie mają z NPR , chociaż nie do końca hi hi hi - bo jak zamilkniemy to i 28 splajtuje :))
    • CommentAuthorHajduczek
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    zarówno książka POCZWARKA jak i TAM GDZIE SPADAJĄ ANIOŁY Doroty Terakowskiej są super kasiążkami. ONO aż tak bardzo mi się nie udzieliło ale warte jest przeczytania.
    POCZWARKA tak bardzo spodobała się mi że zaopatrzyłam w nia swoją biblioteczkę z pewnością jeszcze kiedyś do niej wrócę jak ona wróci do mnie :P:P
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    znikam do stomatologa :) 10000 razy wolę go od gina :))
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    a ja oczywiście czytam literature naukową dla kobiet w ciąży! :bigsmile::wink:
    --
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Brrrr...
    Zabawne jest również to, że Wisłocka powołuje się na książkę Fijałkowskiego, gdzie jest opisany kalendarzyk, metody objawowo-termiczne, ale jakoś tego nie zauważa.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Amazonko widzę, że lubisz nie tylko jazdę konna ale i czytać książki :)) to miło i sie ceni:) teraz już wiem skąd zasób Twojej wiedzy.... :))
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Ladybird, mam nadzieję, że przeżyłaś trudy leczenia.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Amazonko oj dentystę lubię latam z byle jaka pierdołką. Przy pierwszej ciązy zaniedbałam mocno zęby. Paru się pozbyłam. Niestety mialam bardzo dużo wtedy roboty i teraz na zimne dmucham! :) Obecnie to tylko drobnostki - chociaz ostatni ból był od niepamiętnych czasów :) Niestety z czasem też odzywają się stare plomby i czas na ich wymianę :) Przeprowadzam RENOWACJĘ PASZCZY :))
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Dobrze, że będzie za Tobą. Na mnie od lat czeka takowa renowacja. Już się boję.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Amazonko przy tych obecnych znieczuleniach to nie boli nic a nic :)) lubię moją panią stomatolog :) jest sympatyczną, uśmiechniętą i młodą osóbką :) ma świetne podejście a to dużo znaczy jak dla mnie :)
    Jedynie co mnie czasami przeraża to cena! och gdyby ona było troszkę mniejsza! Dużo niestety odmawiam sobie w ciuszkach na koszt dentysty :(
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Tak naprawdę znieczulenia się nie boję. To wręcz przyjemność... w porównaniu do tego, co potem.
    Czymże jest zdrowie w obliczu ciuchów, heh?!
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 2nd 2006
     permalink
    Amazonko ale czasami jest smutno, że nie można mieć czegoś nowego... no cóż! wiem jednak z doświadczenia jak ważne jest Nasze zrowie łącznie z zębami :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 3rd 2006
     permalink
    Jesio dzisiaj jakiś dziwny dzionek :)) raz jest OK innym razem jest niedobrze :( huśtawka uczuć i odczuć ...
    •  
      CommentAuthorgiga25
    • CommentTimeNov 3rd 2006
     permalink
    masz rację lady, ale ja dzisiaj zaliczam wyże:wink: odkąd wiem, że idę na kompleksowe badania jakoś odrodziła sie we mnie magiczna nadzieja :bigsmile:
    -- zesram się, ale się nie dam!!!!
    •  
      CommentAuthorAnia
    • CommentTimeNov 3rd 2006
     permalink
    Wisłocka to muzeum seksuologii. Raczej traktowalabym to z przymrużeniem oka.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    Ania ha ha ha :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    Jesio ciekawe co dzisiaj dzionek przyniesie! W obserwacjach przyniósł mi o 13 niemożliwość niedosięgnięcia szyjki :))
    •  
      CommentAuthorbabyphat
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    Mam bzika na punkcie zębów:bigsmile:. Uwielbiam mojego dentystę za cierpliwość, daje mi znieczulenie na 3-4 razy:thumbup:
    Też czytałam "Ono", chyba dużo książek mamy wspólnych:peace:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    Jesio jeszcze nie byłam w empiku za tą książką :)) nie mam jej i nie czytam ... dzisiaj chyba pojadę zobaczyć czy tam znajdę ...

    baby napisz mi jeszcze raz autora tej książki... laski chyba pisały jednak nieodnotowałam i nie wiem ...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    co do zębów to nie mam pięknych takich jak mają aktorki, ale mam... troszkę braków też się znajdzie - niestety. Pierwsze dziecko się udzieliło i odbiło na zębach! no i moje zaniedbanie! teraz robię wszystko co się da aby były zdrowe. Chcialabym również implanta w miejsce brakującej 4 - wstyd jak cholerka - kasa jeszcze większa :(
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 4th 2006
     permalink
    Jesio mamy po 19 parę minut a tu wywyiało prawie wszystkich! Napewno Was wywiało na imprezki :))a Ja sama z piwkiem z soczkiem... Nudzi mi się bo jestem sama! Gotuję na jutro obiadek! głowa pobolewa - hmmm to od piwka :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Skończyła się owulka to i nastroje się pogorszyły :( jesio to jest chore albo ze mną cośn nie jest tak jak być powinno...

    Śnieg wczoraj, dzisiaj deszcz a Ja mam ochotę konno pojeździć ....
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Zdaję sobie sprawę z tego, że WIsłocka jest muzeum. Jej oddziaływanie jednak na opinię publiczną starszego pokolenia jest najsilniejsze. Nie było podręcznika o większym rozgłosie i nakładzie.
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Kupiłam sobie dzisiaj książkę! Miałam w ręku "ONO" ale jakoś nie było w twardej oprawie więc skusiłam sie na "SZKARŁATNY PŁATEK I BIAŁY" Michel Faber http://www.merlin.com.pl/frontend/towar/434706#fullinfo

    W Empiku kosztuje w twardej 49,90 w miękkiej o 10 złociszy mniej....
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    ... zanim jednak zabiorę się do jej czytania mam jeszcze do skończenia 3 inne :(( i tym razem muszę skończyć....
    • CommentAuthorAgunia005
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Od kilku dni tylko patrze i nie piszę więc czas sie odezwac :) Zaintrygowała mnie ta książka "Ono" ale chyba nie jest dla mnie na dziś... Temat ciąża- dziecko itd sa dla mnie jeszcze zbyt trudne nawet jak się kończą heapy end-em... Ostatnie dni pod tym kątem mam strasznie trudne i muszę się posklejać...

    W moim serduszku gra orkiestra rewolucyjna :D od skrajnie zdołowanych myśli po euforie - rewolucja na maxa. Czuje się coraz częściej jak zagubiony mały dziciaczek który pomimo że ma wile chce jeszcze więcej i jest karcony przez bliskich... Tego nie da się chyba jakos prosto wyjaśnić a może to tylko ja mam zdolności do komplikowania prostych spraw...

    Naczytałam się tu o koniach i miiłości do tych stworzeń...uwielbiam je. Już teraz nie jeżdżę tak często ak kiedyś z wielu powodów (ostatnio w siodle siedziałam w lipcu może czerwcu) jednak moje dzieci (szczególnie najstarsza córka) uwielbia je wręcz ubóstwia i nie pozostaje mi nic innego jak się na to zgadzać. Więc jeżdzi co sobota do znajomego który prowadzi szkółkę i ma agroturystykę i uczy się tego co najwspanialsze - jazdy konnej i miłości jaka jest w tych stworzeniach. Teraz ma przerwę do wiosny ale wiem ze jak stopnieja śniegi nadal to będzie jej świat... nigdy nie powiedziałabym że konie tak rozładowują emocje człowieka, takj rozumieją i aż tak można je kochać gdybym tego nie doświadczyła...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Agunia! taką prawdziwą "koniarą" jest tutaj Amazonka! Nie widziałam jej nigdy w siodle ale nie wątpię w jej umiejętności... zazdroszczę jej :))

    Jeśli chodzi o mnie to jak wiadomo uczę się od maja br. To jest krótki czas aby móc powiedzieć na jakim jestem etapie! Zauważam jednak fakt taki, że nauka jazdy konnej jest nieskończona... ona się nigdy nie kończy :))

    Czym są dla mnie konie? Nie da się opisać co się dzieje w moim wnętrzu jak widzę te zwierzęta! Są piękne, mądre, inteligentne, czułe, delikatne - wbrew swojej wielkości etc.... Za każdym razem kiedy jestem na stajni i widzę wszytkie te koniki i widzę wśród nich mojego pupila Batutę - ściska mnie w gardle, oczu napływają łazami, serduszko boli. Dlaczeg?
    Bo chociaż to zwierze to bardzo ja kocham i sama nie wiem dlaczego właśnie tę kobyłkę, sama nie wiem dlaczego ją kocham - poprostu tak jest i tego nie zmienię!

    W zyciu moim zarówno jak i innych nie zawsze jest z górki. U mnie więcej wspinaczek pod górkę! Nie tracę jednak nadziei, że kiedyś będzie lepiej, dużo lepiej niż jest teraz. Wierzę, że słoneczko, które świeci gdzieś za chmurką i dla mnie wyjdzie i już się nie schowa. Promyczkiem tej wiary w tych ciężkich dniach są starania o dzidzisia oraz moja córa, mama a widok Batuni dodatkowo rozjaśnia moje serucho! Nie tracę wiary i nie poddam się - żyję :)

    Aguniu daj czasowi - czas a wszystko będzie dobrze :) Szkoda, że czasami bliscy zamiast pomagać - karcą! To cholernie boli... Znam ten ból i nie zwalaj na siebie winy, że to Ty masz dar do komplikowania prostych spraw bo tak nie jest....
    • CommentAuthorAgunia005
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Kochanie tylko że mam wrażenie ze tego czasu nie mam... Zmarnowałam 3 miesiace w głupi sposób - pożerając tabletki łażąc po psychologach i pijąc... to zmarnowany czas ... wiem nie da się go już wymazać staram się go naprawić ale i nadrobić... może mi się to uda...może będę szczęśliwa tak jak kiedyś... a jak nie to nauczę się żyć na nowo - inaczej, jak jeszcze nie wiem nie wiem jaki scenariusz pisze życie i chyba już nawet nie chcę wiedzieć... szukamy czasami odpowiedzi na pytanie "dlaczego" a odpowiedź nas przerasta... mnie przerosła dlatego już nei pytam... juz nie szukam ich (tych odpowiedzi o których lepiej milczeć) ...

    Nie mogę zasnać... skończyłam właśnie zaległą pracę i chyba wrócę do ciepłego łóżeczka.. może rano świat będzie lepszy i kolorowy...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Agunia nie doszukuj się usilnie odpowiedzi na pytanie: DLACZEGO? bo czasami nie warto! Kiedy sobie zaczynamy je zadawać, zaczyna nas ono pochłaniać bez reszty a odpowiedzi albo nie ma albo ją wyolbrzymiamy co pogarsza Naszą sytuację! Czyż nie lepiej otworzyć sobie drogę do lepszego "jutra", dla lepszego Ja...

    DAJ CZASOWI CZAS...

    Starając się doszukać zawsze w swojej podświadomości jakiejś logicznej odpowiedzi, mówię sobie: widać tak miało być! Znajduję w sobie spokój a z czasem odpowiedź przychodzi się sama....
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Agunia, szkoda marnować zimę, nie róbcie przerwy do wiosny. Trzeba przyznać, że w czasie jazdy nie da się myśleć o problemach dnia codziennego, to prawdziwa odskocznia.
    O ciąży zagrożonej aborcją byłoby Ci jeszcze trudniej czytać. Co budzi Twoją euforię?
    Ladybird, ja też nie widziałam Cię w siodle. :-)
    --
    • CommentAuthorAgunia005
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Amazonko "nasze"koniki są teraz w "hotelu" i wrócą na wiosnę, nie szukam innej stajni z wielu powodów - moja córcia ma tylko 9 latek a ja nie zawsze jestem w stanie ją zawozić (nie mam auta) na jazdy, koszt jazdy jest szalony - a w naszym gospodarstwie agroturystycznym mała jeździ za pomoc przy konikach. Na takich samych zasadach jeździłam ja jako nastolatka i później. Inni lekko obawiają się takiego malucha samodzielnie działajacego przy tych wilkich zwierzątkach i wcale mnie to nie dziwi, bo czasami ja sama mam stracha jak patrzę na to moje "maleństwo", a przy silnym i wielkim koniku córka wydaje się maleńka i kruchutka :)
    O ciąży w ogóle mi się jeszcze ciężko czyta, myśli i rozmawia - dlatego póki co nie silę się nawet na czytanie takiej książki. Jest już na tyle lepiej że wiadomości o ciąży koleżanki nie przyjęłam z płaczem i bólem tylko z radością...
    Ladybird76 mi czasami odpowiedź tak miało być nie wystarcza... jednak uczę się nie szukać na siłę odpowiedzi...

    Wiem wszystko przemija... to co dobre i to co złe... więc kiedyś nawet po najczarniejszej i najdłuższej nocy przyjdzie dzień i zaświeci słonko...
    • CommentAuthorAgunia005
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Amazonko pytasz co budzi moją euforie... chyba nie da się jednoznacznie odpowiedzieć... ale chyba najbardziej dzieci - moja małe łobuziaki które przyjdą przytulą się... oni są tacy beztroscy, dla nich wszystko jest proste i łatwe... telefon czy sms od przyjaciółki... to są pierdułki ale daja wiele radości...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeNov 5th 2006
     permalink
    Agunia, nie jesteś przecież sama. Masz dla kogo żyć.
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.