Lady ja jestem z BEFADO bardzo zadowolona. Gabrysia tez ma wysoka noge w podbiciu a wszystko co kupowalam spelnilo moje oczekiwania.. ja do niedawna nawet nie wiedzialam ze befado jest z atestem 'zdrowa stopa' ale bralam bo Gabrysia mowila ze wygodne :) w sumie jej pierwsze kapcie tez z befado byly...
co do tych adidaskow co wrzucilas to ja jestem za wygodna i stawiam na tempo - wybieram buty na rzepy.. poza tym te pierwsze moglby nie miec wystarczajaco rozciagliwych sznurowadel i przy wyzdzym podbiciu znowy bylby problem
Ania o dziwo BEFADO buciki produkują w bielsku czyli jako tako mam pod nosem... Będę jechała w tamte strony to poszukam sklepu firmowego. Wybieram się też do Wujcika bo w bielsku produkuje ciuszki :))
Byłam ostatnio w sklepie firmowym wójcika w zabrzu i dostałam porażenia ceny dużo droższe niż w sklepie nie firmowym... bluzeczka jaką chciałam kupić w firmowym 34 a nie 29 to szok ! Wg mnie powinno być odwrotnie. Jestem ciekawa jak w sklepie przy fabryce!
dziewczyny z mojego innego forum kupuja np gerbera i pampki w sklepach przy fabryce... na pampkach roznica ok 9zl na paczce ale na gerberze jest straaaszna przebitka... a jeszcze jak biora z serii - zle ometkowanie (krzywo naklejona etykieta, rozerwana naklejka) to wtedy juz w ogole 1/3 ceny sklepowej...
kuzynka w stanach za 2 dolce kupowala jumbo paczki huggiesow bo... wzorek disneya im sie wytloczyl do gory nogami :) normalnie paczka z kuponami ok 18-20$ w zaleznosci od sklepu a tu taka "promocja"... tyle ze wiedzieli o niej jedynie pracownicy i kto pierwszy ten lepszy bo to tylko partia 2dniowa tak poszla
co do ubranek to ja sie przyznam ze po cichu licze ze sis w koncu sie zmobilizuje i paczke spakuje bo letnich ubran to ja tak wiele dla Krzysia nie mam... body spodziany ale przydaloby sie wiecej bo jak w razie na nogi pojdzie to z praniem nie nadaze a na razie znowu nie chce kupowac bo jak mi ona przysle to bede zalowala ze kase zmrozilam... Gabrysina wiosenno - letnai garderobe musze wymienic calkowicie... na szczescie dla Gabrysi mam super dostawce ciucholandowego... kolezanka ma fajne secondhandy u siebie w miescie no a ze ma super gust wg mojej Gabryni to kupuje za 1/3 ceny tego co u mnie chodza i wysyla mi to pozniej paczka ... jak to mawia moj maz... "grunt to sie dobrze ustawic"
ach Tobie to dobrze.... u mnie niestety nie ma po kim zbierać. Wszystko w sklepie kupuję i dlatego ich ilość jest taka ograniczona i dbam jak tylko mogę!
co Wy śpicie jeszcze ? Ja dzisiaj pierwsza siedzę na necie czy co ? Julka moja jeszcze śpi a Ja miałam taki koszmar, że wolałam więcej nie zamykać oczu!
Też bym kupiła Cyrylowi jakieś butki, bo mam wrażenie, że bez butów, to nogi marzną, ale stopuje mnie zalecenie ortopedy - że pierwsze buty dopiero 2 miesiące po tym, jak nauczy się chodzić, a tak albo boso albo w skarpetach z gumą.
Wy żeście się chyba wściekły! 80 wpisów od wczoraj !! hehehe mmiałam co czytać :D Dla malucha jestem przeciwko butkom typu trampki i tej gumowej podeszwie - cholernie sie w nich zaparza stopa. Weronika drepta w skarpetach z podeszwą a do wózka zakładamy kapcie - zawsze troszkę cieplej. Szczegół taki że ma butki w których Kuba czy Gabi już pewnie chodzili
no u nas zima cala w kombinezonie spiworowatym na ksztalt worka byla a ten ciut cienszy kombinezon ma dopinane paputy ktore Krzys w moment jakos skopuje... zakladalam mu na spacer te kapcie ze skorzana podeszwa ale mial stopy chlodne wiec ostatni zakladam te niby adidaski... sa miekkie ale cieplejsze niz te skarpetowate.. mam nadzieje ze wiosna jednak przyjdzie bo u nas jak na razie na termometrze -3 stopnie
u mnie padał przed chwilą śnieg :( na termometrze mam 3 stopnie wrr i biało za oknem! Na balkonie dalej suszy się koc a Ja nie mam ochoty go wyciągnąć wrr
dziewcyzny czy za wami w scisly post tez chodza jakies niedozwolone potrawy??? mi sie zamanilo jajko z majonezem i... czekoladka marcepanowa i bede chodzila do jtura myslac o tym a jak bede mogla zjesc to mi sie odechce
ja mam juz takie kapcicuhy dla Krzysia... sis jak byla w PL poszla do sklepu malemu kupic i... kupila za male a jej sie zwracac nie chcialo wiec dla Krzysioliny juz zostaly... musze przekopac sie przez kartony zeby sprawdzic jaki rozmiar maja...