Z okazji zbliżających się świąt wielkanocnych składam najserdeczniejsze życzenia: dużo zdrowia, radości, smacznego jajka, mokrego dyngusa, mnóstwo wiosennego słońca oraz samych sukcesów.
a Ja z rana zła... moja Julka wszystkie jajka pomalowane mi potłukła wrrr postawiłam w zasięgu jej ręki i zapomniałam, że ona zdolniacha może zrzucić i buuuum... maluję od nowa wrrr
MAM DZISIAJ WIELKIEGO LENIA I NIC MI SIę NIE CHCE ROBIć.... muszę ogarnąć mieszkanie a tu wielki leń drzemie we mnie :(( kopniaka bym potrzebowała na rozruch wrrr
wczoraj w Auchanie kupiłam takie mięciutkie buciki... może bardziej nadają się dla chłopczyka ale nie było typowych dziewczęcych - cena 14 złotych więc jeszcze nie majątek!
Adriana włożyła sobie LU Misia hi hi hi - jest jajeczko, szyneczka, kiełbaska, chlebek, baranek, chrzan, sól, woda i sama nie wiem czy zapomniałam o czymś czy nie
shehe tzn Ja nie mam problemu z niemówieniem :) zza dnia jestem sama w domku i lubię ciszę i spokój ale jeśli już ktoś jest nieopodal mogę gadać i gadać... :)) Z gniewaniem się na M to też jest różnie bo jeśli się delikatnie popstykamy to za chwilę gadamy a jeśli zadyma na "noże" to potrafię długo milczeć!
JA jestem gaduła, ale nie jest tak, ze muszę na okrągło mówić i mówić, ale jak ktoś po kłótni stosuje zasadę nie odzywania się, to mnie to psychicznie wykańcza, nie potrafię tak...
Shehe - mam podobnie, niestety kilka cichych dni mi się z moim M zdarzyło, albo nie dni, ale półdni i wykańcza mnie to również - nienawidzę tego, lubię jak wszystko sobie powiemy, wyjaśnimy i "damy po pysku"
tylko biedronka nie ma ogonka :))))))))))) ubawiłam się i ja, świetna piosenka i to dziecko z takim przejęciem śpiewa :)))
spadam do moich śpiących panów, dobrej nocki dziewczęta - o ile ktoś tu jeszcze dziś zajrzy
harpijko spokojnej nocki życzę :)) Ja jeszcze siedzę jak kołek bo mam mieć gości a M ma po mamę pojechać bo spać będzie u mnie aby jutro być na śniadaniu wielkanocnym z nami :)
Super:). Ja się zastanawiam, czy sobie manicure nie zrobić, ale to musiałabym jeszcze siedzieć jakieś dwie godziny, żeby mi się pościel na lakierze nie odbiła
Cześć dziewczyny - widzę że sobie pogaduchy uskuteczniacie?! Ja już mam wszystko gotowe to sobie mogłam troszkę zaległości na forum nadrobić i udało się - troszke tego było, ale już przerobione! Ja też miałam sobie pomalować paznokcie, ale u stóp (u rąk mam żel), jednak zrezygnuję, bo już mi się nie chce!
Ja u stóp też muszę, ale to odłożę chyba do jutra, bo nie chce mi się tych wszystkich gratów wyciągać, misek i innych, a dłonie sobie dzisiaj "dopieszczę" a jutro tylko pomaluję, bo nie wiem, gdzie siostra ma nożyczki, a mam dość długie szpony, jeden pęka, więc muszę je drastycznie skrócić buu:(