u nas tez pogoda super... jeden spacer juz zaliczony i chyba na kolejny sie zdecydujemy jak dzieci sie najedza... w sumie pogoda troche wredna bo jak poszlam w lzejszej kurtce to mi bylo zimno a na zimowa znowu za cieplo... szkoda tylko ze od czwartku znowpogoda ma sie popsuc :(
Ania u nas gdyby nie wiatr to było by upalnie, my mamy za sobą dwa spacerki dwugodzinne oczywiście gnomek na obydwu pospał z drugiego jeszcze śpi a apetytu takiego dostał ze p[o wcześniejszym spacerku obiadek ten duzy musiał jeszcze mlekiem dopić bo mało mu było. Oby ta pogoda mimo tych niezbyt pocieszających prognoz na koniec tygodnia szybko minęła, bo ja juz mam dość zimna i taka pogoda jest super.
oj i mnie ta pogoda cieszy, już wczoraj było tak super
no a my dziś na krótkim spacerku, bo z zaawansowaną "ciężarówką" byliśmy i siku nas przygoniło, a i mały coś jakoś niespokojny był i obudził się i już pod domem na szczęście awanturę zrobił o cycka :))
shehe, kurcze, ja to robię w ustawieniach "moje 28dni" - tam jest awatar zdaje się, już nie pamiętam :))
A ja padłam normalnie i jestem tak głodna że aż mnie skręca ale nie mam sił iść do kuchni. Jak wyszłam o 11 tak wróciłam po 15 ale jest naprawdę cudownie na podwórku! Aż się chce łazić tylko moje nogi już odmówiły posłuszeństwa - ledwie weszłam po schodach :)
na spacerach jest boooosko... my dzisiaj tez w sumie grubo ponad 3godz lazilismy.... zeby nie cena to bym nabyla BUTOROLKI chociaz niby bartek ma tez w sprzedazy do rozmiaru 38 i to do 160zl :)
"Prosimy o przesyłanie e-maili na adres konkurs@jelonka.com W treści listu głosujący powinni wpisać nazwę lub numer przedszkola, na które oddają głos." Przedszkole nr 19, im. Kubusia Puchatka
A ja zakupilam dzis nowy dres zaraz ide pobiegac i kupilam skakanke z licznikiem biegow i iloscia straconych kalori chodzilysmy z Dusia 4 godz pogoda jest sliczna
Ja właśnie wróciłam z siłowni, ale miałam "szczęście", ustawiłam sobie trening na pół godziny na bieżni, i jak mi zostało 5 minut do końca, to bieżnia się zepsuła....
jakbym miala jesc wase to wole w ogole nie jadac zadnego pieczywa... dla mnie to trociny... kiedys przez ponad rok nie jadlam pieczywa - moje kanapki to byla wedlina lub ser z warzywami
oj wróciłam po całym dniu - troszkę się nachodziłam i mam dość wrr - noga mnie strasznie boli. Poza tym zaliczyłam pierwszy zabieg krioterapii... zimno było jak diabli :( myślałam, że tej minuty nie wytrzymam - ciągnęłam mamę za sobą trzymając ją za rękę - ta coś tak mówiła głośno a mi z tego zimna słuchać jej się nie chciało! Jutro minuta albo więcej nie wiem!
aaa poza tym Julka mnie wykończy... teraz wieczorem na wersalce szalała jak nie wiem co :)) przewracała się, kręciła, kulała z boczku na boczek a przy tym wydawała dziwne odgłosy hi hi hi Adriana i Ja się uśmiałyśmy z niej :) najfajniejszy jednak był moment kiedy ona uparcie puszczała się i stała przez 2 sekundy o własnych siłach... :))
idę się położyć bo jestem padnięta jak nie wiem co... miałam prasować ale mam lenia i mi się nie chce :(( kupka prania jest już wielgaśna :(( aż wstyd :(( leń jest jednak silniejszy :)) poza tym zawsze wychodzę z założenia , że robota nie gołota nie ucieknie :P
A Weronika nie ułatwia sobie życia mogłaby się podciągnąć w łóżeczku do stania bo to robiła, ale ostatnio nie bo po co. Jak ją postawisz przy czymś to stoi ale sama nie kombinuje jak to zrobić A ja już właśnie po kawie
And głosik oddany, jeszcze z domku posle bo ten z kompa w pracy. Lady brawo dla Julci i dla Filipa, mój Mat stoi ale się jedną rączką trzyma. And Weronisia jak trzeba bedzie to tak zacznie kombinowac ze hej.
Kurde Kasik!! Anka zrobiła nam pobudkę - zołza wstrętna - o 5 rano. poprzestawiała budziki wczoraj (widziałam że sie bawi moim telefonem no ale do głowy mi to nie przyszło) a po 5 wpadła - mamo zaspaliście do przedszkola! wrrrr Jeszcze jej sie dzisiaj odegram!
u mnie w domku odnośnie godziny to wczoraj rodzinka pozapominała poprzestawiać sobie godziny w budzikach i komórkach i M się do pracy spóźniła a Adriana do szkoły he he he a Ja tylko swój przestawiłam :))
hehhe Lady ;) moj Kapulek robi to samo ;) ale stoi ze 3 sekundy ;) ale nie zawsze ;) najczesciej ląduje na ziemi ;) czasem nie zdazy sie oprzec reka i raduje twarza na tym czyms czego wczesniej sie trzymał;)