Na AI sztuczna inteligencja poplakałam się razem z Połówkjiem, wyłam pół filmu i ta gula w gardle. Podobnie wyję na dramatach, w których główna treść ma związek z małymi dziećmi :(
Widzę, że niektórzy dziennikarza zaczynają prognozować wyniki wyborów na podstawie antenki i czapki Ja też, mona najbardziej lubię czapki Mam nadzieję, że nas nie zaszufladkują!
Ja też odczuwam tą wstrętną pogodę jesienną. Przedwczoraj, wczoraj i dzisiaj "drę koty" różnego natężenia z PM. Wcześniejsze dni jakiś smutek wewnętrzny mnie męczył. Rany co za humory Dobrze, że zmienimy na kilka dni otoczenie uffff może to odwróci uwagę od humorków
wiecie co dzisiaj to chyba większość ludzi miało cieżki dzionek. We firmie dzisiaj też było kiepsko! Szef ma jesienna handrę! Za to Ja dzionek rozpoczęłam fatalnie ale wieczór miałam świetny z wymalowanym babanem od ucha do ucha :))
Jesio 1:33 a Ja jeszcze nie spię... mojego M na pogaduszki zebrało a teraz on się kompie a Ja kompa gaszę hi hi hi :)) rano pewnie szybko z łóżka się nie zwolokę :))
Jakie tam zmuszanie do rodzenia... A czy NPR nie można stosować do odkładania aż do menopauzy? Kto mi zabroni?
Streszczenie artykułu o ftalanach.
Phthalates - Structure, Activity, Clinical Meaning Ftalany – budowa, działanie, znaczenie kliniczne
Author: Kinga Belowska-Bień1, Zygmunt Zdrojewicz2 1 Klinika Chorób Wewnętrznych, Zawodowych i Nadciśnienia Tętniczego AM we Wrocławiu 2 Klinika Endokrynologii, Diabetologii i Leczenia Izotopami AM we Wrocławiu
Abstract: Phthalates are developmental and reproductive toxicants in animals. They are widely used as plasticizers in the manufacture of PVC-based materials and medical devices: blood bags, hemodialysis tubing, nasogastric feeding tubes, and others. Phthalates are suspected to disrupt the endocrine system, especially through estrogenic effects. Fetal exposure of male rats to some phthalates induces testicular changes similar to testicular dysgenesis syndrome in humans. Phthalates induce decrease in serum insulin, cortisol and liver glycogen and increase in blood glucose, serum T3 and T4. Vitamin E administration prevents phthalate-induced harmful effects in female rats.
Ten artykuł był po polsku. Muszę go odnaleźć. Pamiętam, że ftalany uszkadzały płodność męską u szczurów, jeśli do oddziaływania doszło w wieku płodowym.
Streszczenie Ftalany są czynnikami toksycznymi wobec procesów rozwoju i rozmnażania u zwierząt. Są powszechnie używane jako plastyfikatory w produkcji materiałów opartych na PCV i środków medycznych: opakowań preparatów krwi, urządzeń do hemodializy, zgłębników nosowo-żołądkowych i innych. Podejrzewa się, że ftalany zakłócają funkcję układu wewnątrzwydzielniczego, szczególnie przez efekt estrogenopodobny. Ekspozycja na ftalany samców szczurów w czasie życia płodowego powoduje zmiany w obrębie jąder analogiczne do zespołu dysgenetycznego u ludzi. Ftalany powodują spadek stężenia insuliny i kortyzonu w surowicy krwi oraz zawartości glikogenu w wątrobie, a także wzrost stężenia glukozy we krwi oraz T3 i T4 w surowicy. Suplementacja witaminy E zapobiega szkodliwym efektom indukowanym przez ftalany u samic szczurów.
LiLy wariatka pozytywna z Ciebie hi hi hi " kiedy robisz patataj możesz pozbyć się swych jaj" :))
Amazonko jakie jest moje podejście do takich informcji: nie czytam ich. Dlaczego? Chcę żyć spokojnie, nie jestem w stanie unikać tego co naprawdę jest do uniknięcia, chcę móc nie zaglądać na opakowania w obiawie np przed E-muglatorami bo praktycznie bym nic nie zjadła! O ftalanach już słyszałam kiedyś krytyczne opinie....
Te i wszystkie informacje służą ku przestrodze ludzi, którzy naprawdę mają z tym styczność bardzo często - dot ftalanów! Chociaz mamy z nimi kontakt na kazdym kroku: plastiki różnego rodzaju, oleje, smary, dezodoranty, kosmetyki, szampony, spraye do włosów, podłogi winylowe, zabawki a nawet folie do pakowania żywności - nie wiemy jak się bronić przed nimi. Chemikalia te mają wpływ czasami na długość ciąży, oraz na zakłócenia rozwoju narządów płciowych mężczyzn! Czy jesteśmy w stanie unikać tego wszystkiego. NIE. Chyba, że zamkniemy się w inkubatorze, który nie jest wykonany z ftalanów :)) Zatem jak się od nich bronić ?
tutaj ładnie i prosto napisane:
http://hotnews.pl/artnauka-255.html
ale nie napisane jak unikać i jak się uchronić od zagrożenia!
Amazonko mój mąż jest mechanikiem. Kontakt ze środkami chemicznymi ma przez 18 godzin swojej pracy. Ma świadomość, że może doprowadzać ona do bezpłdności... żyć jednak trzeba! Codziennie trzyma tęce w smarach, oleje ściekają po jego dłoniach, myje części w benzynie extrakcyjnej, czasami przy ściąganiu paliwa wystarczy chwila nieuwagi a ma je w ustach, płyn chłodniczy wczoraj np wylądował mu w niewielkiej ilości na buzi. Codziennie coś... co ma zrobić? Pracować musi a raczej chce, bo to lubi - zboczeniec zawodowy! Nie dopuszcza jednak myśli!
KOBIETY LECIMY DO HERBACIARNI ------------------------------- CZYTAJCIE:
Regularne picie czarnej herbaty pomaga szybciej wrócić do siebie po stresach dnia codziennego - zaobserwowali brytyjscy naukowcy. Czarna herbata działa poprzez wpływ na poziom hormonów stresu w organizmie.
ja jestem nałogową pijaczką herbaty a tu tekst dla koniar: "Znałam pewną klacz, która czaiła się na tyłki. Kiedy ktoś się odwrócił i na przykład schylił, gryzła w tyłek, po czym natychmiast prostowała się i patrzyła tępo w dal, udając, że to wcale nie ona."
He he, zdarzają się takie. Albo np. koń, który zrzuca jeźdźca, a potem spokojnie stoi nad delikwentem, dziwiąc się, co to takiego mu spadło z nieba pod nogi.
Amazonka - ja mam takie podejście jak Biedroneczka . Czasami lepiej nie wiedzieć , niż potem schizować na każdym kroku . Pewnych rzeczy nie jesteśmy sie w stanie ustrzec. ładną mam ikonke?
hahaha - Lady fajna ta Batusia . A w ikonce mój psiak - syberian husky tzn. dokładnie mój jest w ikonce na 28 dni , tutaj nie dałam rady wkleić zdjecia
Amazonko bo sa ludzie, którzy się tym interesują, chcą ulepszyć Nasz świat, chcą by żyło nam się bezpieczniej. Nie wszytko i wszystkich da sie uniknąć co dotyczy złego....
Amazonko mi jest dobrze tak jak jest.... chociaz wiem, że mogłoby być lepiej. Staram się za bardzo w takie tematy nie wgłębiać i nie analizować aby się potem nie schizować.... Jednak dobrze mieć to na uwadze....
Słodycze też są szkodliwe a Ja właśnie Wedlowskie ptasie mleczko wcinam z podwójnie mleczną czekoladą - mniam mniam :) Mam świadomość, że dupa mi urośnie :))
Lady - ja Twoją fotke tez podejrzałam . I tez taką opinie mam na temat twojej urody , śliczne masz włosy , ja też mam naturalnie kręcone ale ostatnio prostuje Amazonko - znowu podpisuje sie pod postem Lady . Ja nie jestem specjalistką od badań . Po prostu zyję i chce korzystać z zycia , bo czasami okazuje się ono za krótkie . Dlatego uważam że lepiej żyć szczęśliwie , cieszyc sie tym co mamy , naturą która nas jeszcze otacza a nie doszukiwać się co nam szkodzi a co nie . Tak jest łatwiej . Niedawno zmarł nagle mój tata . Wczoraj dowiedziałam sie że znajoma , ma znowu przerzuty nowotworu . To daje mi do myślenia .
mona i Ja prostuje od jakiegoś czasu :)) ale przy tych lokach to wymaga pracy. Czym sobie pomagasz w prostowaniu ? jak prostujesz i w jakiej kondycji są Twoje kudełki??
kwiatuszku - obowiązek jest , to prawda , ale ja nie moge narzekać , udało mi się go wychowac na wspaniałego psiaka , który nie sprawia żadnych problemów ( 12 grudnia bedzie obchodził 6 urodziny ) . Jedyny problem to taki , że z racji iż nie pracuje i jestem w domu , Misiek tak przywiązał sie do mnei , że sam nie zostanie w domu i to mi trochę utrudnia realizacje niektórych planów . No ale to ma też dobre strony. Mozna z niektorych przyjemności zrezygnować
mona Ja na szczęście z moim nie mam jak na razie problemów. Chociaż i Ja nie pracuję mój zostaje w domku sam na dość dlugo i nie narzeka :)) wie jak go kocham i ze wracam do niego :))
Lady - śliczna psinka . Ja sie swoją też pochwale , a co . Ja prostuje już od dwóch lat i niestety dodatkowo farbuje . Raz na 3 miesiące idę na kuracje do fryzjera , a oprócz tego używam w domu maski nawilżajacej profesjonalnej Welli . A prostuje na sucho prostownicą . Na poczatku jeszcze jak była wilgoć , padał deszcz , to moje zabiegi szły na marne , bo mi się kędziorki same robiły , teraz po 2 latach juz jest lepiej . Jednak jak umyje głowe i zostawię do wysuszenia to loczki sa nadal . Chyba sie nie pochwale , bo straszne duze zdjęcie mi wchodzi
Ojej... psiary? Ja też mam psiaka! A na westie strasznie chorowałam w przeszłości. Niestety cena dla ja mnie była zaporowa. Mam za to sznaucera mini, też z hodowli, z papierami. Cudo! I tez nie lubi zostawać sam w domu... ale przyzwyczajam go i robi postępy.
mona - a masz jakieś namiary na hodowle husky? I czy wiesz, jaka jest cena rasowego? Bo mnie to baaardzo ciekawi Aha no i skoro masz takiego psiaczka to pewnie wiesz, jakie są ich "rodowe" nawyki, wiesz, jakieś predyspozycje itp... oczywiście poza zaprzęgami BArdo proszę, napisz coś o nich