Dzień dobry
Boziu przeczytałam i szczerze to też nie wiem co myśleć. Co do usuwania, wcześniej byłam jako Hoga potem na ten login nie mogłam się dostać i jakiś czas nie miałam netu i też mnie parę osób usunęło z przyjaciół.Poza tym za żadne skarby nie umiem znaleźć wykresów tych osób które kiedyś miałam bo są nieudostępnione...ale fakt kłamstwo ma krótkie nogi i nie wolno nawet samemu cierpiąc ranić innych.
A ja wczoraj cały dzień chodziłam zła jak osa na żona, nawet jak do mnie dzwonił to nie odbierałam i wiecie wieczorkiem przyniósł mi bukiet róż takich soczyście bordowych w przeprosiny potem oczywiście porozmawialiśmy sobie o wszystkich co nam się podoba a co nie i poszłam spać o 00:40 . Teraz padam bo mały przez ząbki wczoraj cały dzień marudził, spał więcej z płaczem niż bez i w nocy tak samo. Teraz śpi a ja zamiast ćwiczyć( waga wreszcie ruszyłą w dół po 3 tygodniach intensywnych ćwiczeń) to czytam i też w takim szoku , normalnie mętlik w głowie.

Hogatko tyle nie dam na prezent bo 18*50 to 900zeta, ja myslalam o 10 złotówkach

myszorko kuzynka na urodziny przyniosła bukiet dla szwagra mojego na 18 lat zrobiony z ciasno ułożonych obok siebie różyczek to opatulone ślicznie jakimiś listkami tak, że wizualnie wyglądało jak jakaś tuba a na górze przytwierdzone autko FERRARI - czerwone obowiązkowe :)) ślicznie to wyglądało. Ona jest florystką :)
Ja dałam bukiecik z durexów :)) 18 - dość spory koszt!

Witajcie na rannej kawusi

Ja miałam wczoraj całkiem udany wieczór pomijając to że przemokłam bardzo i lekko zmarzłam było fantastycznie. Moja Ania miała "małe" ważne wydarzenie w kościele i już od ponad tygodnia planowałam że będę z nią tego wieczora. Ba nawet w sobotę nie poszłam na "babskie pogaduchy" by mój małż się nie wściekał że "znowu" zostaje z małą. Wyszłam z domu zaczęło lać, zwiał mi autobus i szłam na nogach - ale mniejsza z tym. Jak patrzyłam na Anię aż mnie duma rozpierała a oczami wyobraźni widziałam takiego dwuletniego bobasa który wspina się na schody przy Ołtarzu a teraz taka panna
Po powrocie do domku czekała na nas gorąca herbata i napalone w piecyku więc było cieplutko. Zjadłam kolację i położyłam się ale wzięło nas na pogaduchy i moje zmęczenie gdzieś sobie poszło, po północy mój małż zasnął a ja zamiast zgasić światło wzięłam książkę i czytałam do 3... Jestem nieprzytomna dzisiaj

Dronka ale wiesz ile wyrzeczeń mnie to kosztuje mam własnoręcznie rozpisaną drakońską diete i na orbitreku rano 15 minu wieczorem 30 minutek, zakładam do tego dwa grube swetry zeby więcej wypocić i nie jem już nic od godziny 16 a ranna gimnastyka zawsze na czczo nawet mój zonek mnie już beszta że wcale nie muszę , ale ja się zawzięłam i choć ostatnio padam na pysk to i tak wskakuję i ganiam. Tylko wiesz na razie ta 9 z tyłu jeszcze brzydko wygląda ale do końca kwietnia postaram się o 5 z tyłu. Ja mam 164 cm wzrostu i prawidłowa waga powinna być w przedziale 59-64 kg a mi się marzy 60 suma sumarum zgubiłam już 29 kg a to można uznać już za sukces.
Ale pogoda do bani , niby nie pada ale nie wiadomo czy w każdej chwili nie zacznie a ja muszę do sklepu jakieś mięsiwo kupić bo moi panowie ostatnio dwa dni na zupie i już nosami kręcą.

on musi być tak zbity - nawet bardziej niż na obrazku i ten sam kolor najlepiej bo ładnie się prezentuje z czerwonym autkiem :))

łomatko dziewczyny, ale mi sie spac che.... normalnie nie wyrabiam:(

a to życzenia

Na roczek - czerwony smoczek. Na trzy latka - "Chatka Puchatka". Na pięć latek - parostatek. Na siedem lat - rowerek "Skrzat". A na osiemnastkę co? Harley, skóra, to jest to! Ćwieki, chromy, zimna stal. Dajesz kopa, no i w dal!

Sukcesów w dorosłym życiu, szczęścia w miłości, dużo uśmiechu, dużo radości, spełnienia wszystkich najskrytszych marzeń, samych przyjemnych w Twym życiu zdarzeń. Niech ten radosny dzień na zawsze Twe troski odsunie w cień. I niech się śmieje do Ciebie świat, blaskiem szczęścia i długich lat.

W dniu 18 urodzin życzę Ci: subtelnej niecierpliwości wiosny, łagodnego wzrastania lata, cichej dojrzałości jesieni, mądrości dostojnej zimy.

Osiemnasty stuknął Ci roczek, zrobiłaś kolejny w dorosłość kroczek. Niechaj zawsze szczęście Ci sprzyja, to, co złe z daleka omija. Wszystko, co pragniesz, by się ziściło i tak jak chcesz zawsze było.

Dziś twoja 18-tka. Kończy się życie pod specjalnym nadzorem Nareszcie nadszedł czas, kiedy wszystkie drzwi stoją przed Tobą otworem!
W dniu wejścia w dorosły świat niech wszystkie smutki odejdą w dal. Niech się śmieje do Ciebie świat blaskiem długich szczęśliwych lat.

Ja ćwiczę po krioterapi z rehabilitantką :))

Dzięki Lady zaraz sobie drukne

A ja siedzę w piżamie wyro dalej nie pościelone i zamiast ruszyc doope do porządków to próbuję nadrobić wątki bo nawet nie wiedziałam ze takie zaległości mam

Hoguś - spałam spałam hihihih

oj to Ja się cieszę, że chociaż u mnie goście długo siedzą to piją i jedzą z głową... :))

a ja od 2 dni przyznaje ze jestem wyspana na maxa... moj dziec odsypia bo Gabrysia poszla do przedszkola i spimy sobie do 10 :) wlasnie kokosi sie w lozku wiec pewnie zaraz sie przebudzi... w sumie odpowiada mi pobudka o 7 i od 8 znwou spanie :)

no to Ja wolę jak moje dziecię śpi jednym ciągiem do 9 z przerwą na mleczko o 6 w śnie :)

Lady ale ja i tak wstaje bo Gabrysi leki musze dac, ucho przedmuchac i do rpzedszkola wyprawic... takze i tak mam luksus ze udaje mi sie z mlodym jeszcze dospac

Lady no ja bym tez taki wysuwany chciala tylko cena 2 razy taka... te ktore ogladalam to roznily sie nawet do 10cm!!! a whirlpool to dobra firma i w sumie jeszcze cenowo przystepnie

może przeniesiecie rozmowe o okapach na nowy wątek, może wasze rady i doświadczenia przydadzą sie komuś :)

Cześć dziewczyny - a ja wczoraj zasnęłam o 20 z hakiem i obudziłam się dopiero około 6 rano ... Jestem nie wyspana i jakaś rozbita - głowa mi pęka i jest mi źle ... A na dodatek M dziś służy Ojczyźnie wrr ...
Właśnie Filip dorwał mi się do kwiatka, chyba z zamiarem go przesadzenia - łobuz jeden !!

Ania zobacz tutaj ale jak będę to jeszcze na żywo zobaczę IKEA OKAPY

Lady dzieki za linka...
jedynie TEN z przystepnych cenowo by zmiescil sie u nas... tyle ze on nie jest z tych podszafkowych szafkowych ... chyba


a w ogole to zerknij tutaj - okapy roznych firm

Ja mam podszafkowy i to jest taka sprytna szafka, ze nie traci sie calego miejsca, tylko ma sie fajne poleczki na przyprawy.

W poprzedniej kuchni, Aniu, mielismy wlasnie 50 cm z Boscha, byl tani i fajny. Oddalam go za darmo przy przeprowadzce...

My również meldujemy się po spacerze ;D
Tego było trzeba moim smykom i mnie - kiszenie w domu mnie tylko przytłacza ;p

a nas ze spaceru przegnal deszcz... w sumie 1h15min czyli jak dla mnie i mojego odprezenia stanowczo za krotko...

a Mamydusi już nie ma? dzisiaj jej chyba nie było wcale...