a ja zjadłabym pomidorka z grilla:) I ziemniazczki z sosem jogurtowym... i bułke serową... Mmmm... Fanie,ze juz niedługo bedzie mozna wyciągnac grilla z piwnicy
Ja mam tez elektrycznego, ale to jak lizak w papierku :( Ciasteczko- u nas jakos chyba jeszcze za chłodno... Zresztą w tygodniu zupełnie czasu nie ma :(
T G I F jest to chyba najbardziej znany opis amerykancow... nawet w sklepach przy kasach takie kartki wywieszaja :) jak maz ma wolna sobote to u mnie na gadzie taki opis wisi od rana a jak pracowalam to na tablicy zapiosywalam ku wielkiej radosci uczniow :D
bułka paryska pokrojona w plastry , posmarowana masłem z czosnkiem i przyprawa do mała :) I zapieczona z 2 stron:) W wersji olewatorskiej ( mam na mysli liczenie kalorii) z serem zółtym pieczona w folii :)
Aga bo my robimy tak ze jak szwagier wpadnie to robimy wyliczanke i ten na którego padnie stoi i griluje a reszta z widelcami czatuje w domu na jedzenie:)
Ania teście jak skarb masz rację -------- :) wkupują się w łaski po nieudanym dniu kobiet wrrr ale szkoda, że kupują a nie potrafią zapytać się o moje dzieci a ich wnuków... zero zainteresowania wrr
Sheh chcesz troche rybki? zostala mi z obiadu jeszcze i wlasnie ide ja do lodowki schowac i pocwiczyc silna wole zeby nie wrabac z lyzki.... w sosie domowym smietana + pieczarki
Lady mojego M nie ma juz dwa tygodnie prawie a moi tesciowie nawet nie zadzownili do mnei a wiedzieli ze mam angine bo przypadkowo w przychodni spotkałam szwagierke a ta im napewno powiedziała.I mam spokój przynajmniej.Tylko Pietruszki mi szkoda bo on ich nie rozpoznaje i placze później,a tojednak dziadkowie
Lady- niestety- to co najsmaczniejsze nie zawsze jest najzdrowsze :/
A ja ćwiczę silna wolę,zeby nie wrąbac pomidorów suszonych, które małż dziś w makro nabył drogą kupna :) Pewnie bez wysiłku pochłonęłabym obydwa słoiki :/
a ja dzisiaj kupilam ketchup slodka Ania... taki w butelkach szklanych zwezanych ku gorze... nie smakuje juz jak ten w dziecinstwie ale Gabrysia sie nim zachwycala ze przepyszny... fakt na etykiecie jest "bez octu, zawiera blonnik" ale kurde cena 3.65 za butelke 310g to troche duzo
Ciasteczko też tak mam, że Julcia np nie poznaje teścia. Teściowa jeszcze jak mnie na ulicy widzi to przyjdzie i serdecznie pogada ale teść jak widzi to wózek z daleka ostantnio mija po aferze 8 marca - dla mnie to chore ale nic nie poradzę!
ja go kilka lat szukalam po sklepowych polakch... dla mnie miwex i kotlin sa wstretne. przejdzie jeszcze hellmans czy pudliszki, lubie MOssO ale ulubionym chyba na zawsze pozostanie krzepki i slodka... i nawet nie ze wzgledu na sentyment do imion