to ja dolaczam sie do nerwowcow...nosic mnie zaczelo i to bez powodu... wkurza mnie nawet to ze Gabrycha rozsypala kredki co w sumie straszne nie bylo... chyba taki dzien dzisiaj...
dziewczyny, może Wy mi odpowiecie... od wczoraj co jakiś czas w ustach pojawia mi się taki posmak krwi... taki dziwny... nigdy czegoś takiego nie miałam... mam się martwić?
no nie no dziewczyny - ponad 200 postów to już przesada! ale udało się!
u nas pogoda obrzydliwa - cały czas pada! ale nastroje w domku OK, Oliwka uśmiechnięta zasówa jak wyścigówka po domku, tatuś własnie sprząta, a ja z wami piszę....!
a u mnie slonce a i tak na spacer isc nie moge... 5 dni lekarka Gabrysie kazala w domu przetrzymac wiec jeszcze tylko do poniedzialku i bedziemy mogly isc sie przejsc na dlzuej a nie tylko ja sprintem z Krzysiem do sklepu osiedlowego bo Gabisiak sama w domu...
Iwa - czyli co pogoda pokrzyzowala plany zakupowe???
Wróciłam - wypompowana na maxa. Byłam na urodzinach 6-cio latka w Hip-hopie dzieciaki wyszalały sie w kulkach poskakały na zamku itd, Weronika przez ponad 2 godziny była bardzo cudowna - pomimo hałasu i gwaru - pobawiła się na podłodze kulkami, chwilkę na zamku i wsadziłam ją w kule - oj to było super :D Dla maluchów jest tylko 1 zjeżdżalnia ale też taka bardziej dla 3 latków :/
Aniu ryba wstawiona kończy sie dusić ale zrobiłam pieczary i szczypior pachnie super a jak będzie smakować nie wiem :D i tak pomyślałam że jestem wyrodna matka bo Ania nie lubi ani ryby ani pieczarek zapomniałam
w prawdzie sorbetu gruszkowego nie dostalam ale na otarcie lez kupilam twistera... bedzie na podpolnocek :D
a ja juz po wannowym relaxie... mezu przejal dzieci a ja poszlam w pianie posiedziec... nie ma jak to wanna pelna piany i wszechobecny zapach truskawek :) w pewnym momencie jak juz mi sie zaczelo odlatywac to tak w brzuchu mi zaburczalo ze sie smialam w duchu ze zaraz piane zezre :) a tak w ogole jakis czas temu nabylam peeling myjacy z serii Joanna. kosztowal grosze bo cos ok 4zl za 100ml no i wyprobowawszy na nodze uczulenia nie bylo wiec dzisiaj cale cialo potraktowalam....
NATURIA - PEELING MYJĄCY Z TRUSKAWKĄ
Peeling myjący o owocowym zapachu doskonale wygładza i odświeża ciało. Specjalnie dobrana receptura zawiera nawilżający ekstrakt z truskawek oraz drobinki ścierające, które usuwają zanieczyszczenia i martwe komórki naskórka.
Dostępny w 5 wersjach: kiwi, pomarańcza, truskawka, porzeczka, grapefruit.
Ja miałam ten peeling, fajny jest i niedrogi. Oglądam teraz Seks w wielkim mieście, drugą serię, powinnam się iść kąpać itp ale mnie wciągnęło na razie.
o matko, ile postów, nie nadrobiłam wszystkich :))) tylko ostatnie hihihi
my dziś W KOŃCU pojechaliśmy na działkę z zamiarem odświeżenie wszystkiego po zimie, ale odświeżania jest jednak znacznie więcej niż się wydawało, a jeszcze pogoda się popsuła i Kamilowi nie bardzo się podobało przebywanie na zewnątrz. Nie wiem czy to kwestia zniewolenia ubraniem i czapką (ale ubrany był lekko, bo ciepło, w polarowe spodnie i polarową kurtkę) czy może mały niepewnie się czuje na otwartej przestrzeni. Ewidentnie mu się nie podobało, mnie wręcz przeciwnie. Z początku byłam sceptycznie nastawiona do pomysłu kupna działki, a dziś jak jechaliśmy to cieszyłam się jak głupi do sera
kuszące te peeling-i ja polecam tani i skuteczny peeling ujędrniająco-wygładzająco-antyceluliitisowy : fusy po kawie+oliwa z oliwek lub oliwka; koniecznie potem zimny prysznic
wczorajsza noc była pierwsza bez cyca; Maksiu obudził się o 1.30 i nie chciał dać się zmylić herbatką; padł koło 3 ... zobaczymy jak to będzie dzisiaj
Dzień dobry, rise and shine, ja na nogach od 6, ale właśnie kładę się spać spowrotem, skoro młode ponownie padło i śpi. Rulek wczoraj się rozgadał nieźle. Najpierw podobno cały dzień mówił "tatata", "bababa" i "dadada", a jak przyszłam, to było już nawet "mamama"
szkoda ze nasze maluchy nie chca zrozumiec ze przy niedzieli wypada pospac dluzej a przynajmniej daj pospac rodzicom :) wstyd sie przyznac ale nim urodzil sie Krzys to Gabrysia byla juz tak nauczona ze rodzice lubia sobie pospac ze szla wlaczyc TV a my dosypialismy do 9 no ale moze z czasem i Krzysko sie nauczy ze niedziela jest do polezenia
no moja Veve do 8 POSPALA,ale za to w nocy dala po jajnikach ,co 2 godziny cyca ciumkala!! Ja dzis na obiad do tesciowej,ide komu by sie chcialo makaron recznie robic.Wczoraj mòj Maz POWIEDZIAL,ze mniej sie meczy w pracy,bo VeVE rosnie i potrzebuje uwagi...hahaha
Jejuniu ale czytania - nie ma szans nie przeczytałam wszystkiego ;D Jesteśmy u moich rodziców - dziś słonko świeci i zapowiada się ładna pogoda - pozdrawiam i życzę udanej niedzieli !!
Izunia milego dnia no i cieszenia sie rodzinka... a moze tak zostawicie maluchow na troche i tylko z mezem gdzies wyjdziecie?? ja sie nie moge doczekac kiedy uda mi sie wykonac taki manewr... jak na wyrodna matke przystalo
Ania no ja teraz cieszę się mamą - maluchy drzemią a M pojechał z moim tatą na giełdę ;D Będę go molestowała o ten wózek - mojej mamie się bardzo podoba hihi mam większe wsparcie
Krzysko wlasnie wstal z drzemki wiec chyba czas jakies sniadanie machnac chociaz jak dla mnie to ciagle za wczesnie na sniadanie... pewnie to ta kawa tak mnie porannie zapycha
Ania, ja też jestem wyrodną matką. Wczoraj ze szkoły w ogóle nie dzwoniłam do teściowej i nie pytałam o małego... A dzisiaj zastanawiam się, co robić. Mężo w pracy caaaaały dzień, nie chce mi się samej siedzieć, gdzieś bym poszła, gdzie by ktoś się Cyrylem zajął. A że u teściów był wczoraj cały dzień, to wypadałoby do mojej mamy pojechać....
Dzień doberek, nie nadrabiam bo siły brak, dopiero dziś lekko mi ucho odpuściło, na dodatek gardło i powieększone migdał, znaczy lekarz w poniedziałek jak nic. Macie dobrze że jest ktoś kto zostanie wam z dziećmi od kąd jest Hubert u nas nie ma szans na jakies wyjścia samemu. Jak był tylko Jakub to bez problemu bo wieczorem szedł spać a my sobie robiliśmy jakieś wypady na miasto a teraz kicha, trzeba odczekać na tyle że Młody podrośnie a Jakub będzie na tyle duży że wieczorem zajrzy do Huberta w razie by sie obudził. Na lato mamy patent taki jak byłam pod koniec ciązy i już ledwo chodziłam to przed blokiem na ławeczce sobie siedzieliśmy. Starówka blisko i jak grali to u nas spokojnie słychac a pokazy sztucznych ogni też tak mogę podziwiać, więc i teraz sobie czasami wieczorkiem posiedzimy przed klatką a mieszkam na parterze więc młodego będziemy słyszeć w razie czego. Wiecie ta prognoza pogody u mnie sprawdza sie na odwrót, bo kiedy zapowiadali ładną pogodę i ciepło u mnie zimnica i deszcz a wczoraj mówili żeniedziela z parasolem a u mnie właśnie śliczne słoneczko, tylko ja uziemiona i tylko żonek z Hubciem sobie na spacerek pójdzie.
Hello dziewczynki!!! Kupilam ten dentoix czy jakos tam-supe rmały po nim ju znie taki nerwowy był ale na noc musiałam dac Viburcol bo płakał i nie mogłam go uspokoic.Spał dzisiaj do UWAGA 9
jakby tak było codziennie...mmmmm ale cieszes ei dzisiaejszym dniem.Ładne pogoda u nas wiec mam w planach spacer
yyy a wogóle chba to info na rozpakowane ale juz zostawie,bo chciałam Wam napisac ze tesciowa mnie odwiedziła wczoraj o 21! ale jak! weszła z pretensjami ze nie chce ja wpuscic (dzwonek wyłaczam jak mały spi i ona dobrze o tym wie a tel lezał w innym pokoju) focha miała widac było nawet kawy nie chciała.A tesc do mnie" miałas byc wielce taka chora a ty co???'" a ja na to ze "niestety ja mam dziecko i nie moge sobie pozwolic na dłuzsze chorowanie" ale mnie wnerwił,po co mi wogóle przyjezdzali
Izunia przy kolejnej wizycie jak będziesz z M na dłużej to z M i chłopakami koniecznie do Nas wpadniecie:)) szkoda, że człowiek wcześniej na to nie wpadł...
Znikam kobiety pod prysznic bo mój M na spacerku nową gablotą. Chyba coś mu już nie pasiło bo chciał się dodzwonić ale coś się nie dało :)) oj to się nasłucham od niego po powrocie :)
Ciacho ale masz teściów, kto to widział o takiej godzinie i jeszcze z takim nastawieniem Lady ja mojego wyprawiłam na spacer z Hubertem, Jakub gania z kolegami a ja zmykam się byczyć
a u nas pogoda wredna... strasznie wieje i o ile na slonku jest w miare ok to w cieniu czlowiek ma dreszcze... no ale poszlam sie z Krzysiem odkisic i po 2godzinach poczulam ze chyba nowe buty nie koniecznie sa dobrym rozwiazaniem na dlugie spacery
mowiac szczerze to jutro w ciagu dnia o ile padalo nie bedzie wyeksmituje Gabrysie do mojej babci i pojde polazic bo siedzenie w domu ani mi ani Krzysiowi nie sluzy...