Lady wczoraj gdy byłam u gin mówie że boli i dokucza mnie lewy jajnik a p.dr na to że to wina ciałka żółtego i tam może być. W moim serduszku smutek i strach... choć obiawy ciążowe złagodniały (mdłości, wymioty, bóle piersi) to coraz mocniej i częściej boli mnie dół brzucha :( Zaczynam się bać czy nie będzie znów jakiegoś plamienia czy krwawienia ... Do tego doszła choroba ... wysoka temp, kaszel katar (przynajmniej gardło nie boli a od tego się zaczęło), zapalenie oskrzeli wrrrrr. Wczoraj już z nerwów usiadłam i płakałam...
And222s nie denerwuj się i się nie załamuj! Głowa do góry i nogi z brzuchem też! Musisz dużo leżeć, nie przepracowywać się - sprzątanie poczeka, pranie też itd......! Musisz o siebie dbać i pozytywnie myśleć! Ja dziś też nienajlepiej się czuję - pobolewa mnie brzuszek, nie wyspałam się i jestem strasznie zmęczona, rano spadła mi tempka o 3 kreski - to jest u mnie zawsze znak że jestem przemęczona i muszę odpocząć! Dobrze jest mierzyć tempkę w pierewszym trymestrze, wie się czy coś złego się dzieje, czy wszystko ok! Ja mierzę już ostatni tydzień, bo niedługo zaczynamy z dzidzią 2 trymestr! Trzymaj się, będzie dobrze!
Iwa staram sie na maxa oszczędzać, jednak to nie jest łatwe gdy w domku jest 2 łobuzów (3w szkole). Małżonek wróci po 14 do domku i dopiero wtedy będę mogła się położyć a teraz siedze opatulona kocem i piję gorącą herbatkę z cytryną. Mierzę temp dziś po prostu nie wpisałam bo jest prawie 39, ale powiem Ci że w ostatniej ciąży mierzyłam do 19tyg i nawet jak już mi odchodziły wody temp była "normalna" - niewiem dlaczego tak, ale mi nie pokazała ona że się coś złego dzieje ...
IWA jak ty daleko z ciążą :)) a My tu dopiero raczkujemy :)) Ja czuję się w miarę jako tako tzn po japońsku! co zjem to mdli mnie i dopiero to sobie teraz uświadomiłam :)) a przecież ciągle się tak dzieje ze mną od początku tej słodziutkiej ciąży :))
AND naprawdę musisz każdą wolą chwilę spędzać na leżeniu i wygrzewaniu się! Ja ostatnio zażywam tableteczki centrum materna, popijam syrop zrobiony z cytryny z cukrem! i zajadam kiwi :)) jak dbać to dbać :)) kawy już prawie wcale nie piję i będę dbała o siebie i dla dzieciątka mojego maleńkiego. Nerwy jeszcze mam na różne sprawy ale to objaw ciąży- chociaz czasami źle się kończy dla mnie! Wydzieram sie na męża o byle co :)) on tłumaczy to sobie moim stanem - na moje szczęście :)) Córa chociaż w wieku 12 lat daje popalić to stara się łagodzić skutki swojego zachowania i przytula się do mnie jak przylepka :))
MARY kochana naucz się czerpać przyjemność z obecnej pory roku! Każda ma swoje plusy i minusy! To co latem zasłaniały swoimi pięknymi liśmi drzewa teraz jest zauważalne i wszystko ładnie widać i też wg mnie jest suuuuper! zimy jeszcze nie ma na szczęście a kiedy przyjdzie nie wiadomo. Niebo jak na razie jest piękne i niebieskie bez chmurek aż miło patrzeć - takie czasami powinno być latem :))
Ladybird, jak sie czujesz po Maternie? Mojej przyjaciólce o delikatnym zdrowiu nie służyły i miała zawroty głowy. Czy Adriana już wie, co powoduje Twoją wybuchowość?
Amazonko Adriana już wie od dawna :) pisałam o tym... jest strasznie kochana! pyta w czym pomóc, czy cherbatkę podać, przykrywa mnie jak widzi kiedy lezę... nawet liczy ile razy jak śpię popołudniu się obracam, drapię etc :)) jest kochana w takich chwilach! pomaga w mieszkaniu, myje naczynia, wychodzi z psem... jestem z niej bardzo dumna! Stara się jednocześnie naprawić to co wcześniej zbroiła! Dzisiaj wzieliśmy ją z mężem do jej ukochanego konika - łaciatego Comodusa! była szczęśliwa! jeszcze troszkę a na jazdy ją będę zabierała - na razie jeszcze nie - kara musi być! ale już na dniach!
Amazonko kusi mnie konno pojeździć ale nie wiem już sama co robić! czy poczekać aż minie 3 trymestr ? jeju wczoraj jak widziałam na stajni jak jeźdzą to mi cholernie żal było :((
Ladybird... najpierw stękałaś, że chcesz zajść w ciążę za wszelką cenę, już teraz natychmiast... teraz, jak w sumie szybko i bezboleśnie osiągnęłaś ten cel (szczęściara z ciebie, w porównaniu do innych kobiet, zważywszy, że nie jesteś całkiem młoda, miałaś spiralę, mąż twój się przepracowuje w szkodliwych warunkach) znowu jęczysz, że nie możesz jeździć konno... Trudno ci dogodzić. Chcesz mieć wszystko na raz... jak dziecko. Powiem ci, że tysiące kobiet chciałyby tak łatwo zajść w ciążę i nawet leżeć 9 miesięcy plackiem, byle wreszcie mieć upragnione dziecko, a tobie się marzy konna jazda! Jestem pod wrażeniem i to raczej niezbyt pozytywnym.
Aniu wiesz ja usprawiedliwiam Biedrone - kto pokocha jazde konną będzie o niej śnił w dzień i nocy. Niezależnie czy jest w ciazy czy nie. Sama pojechałabym choć na sekundkę, chociaż mój konny bakcyl nie jest aż tak mocny. Osobiście zdaję sobie sprawę z tego że moja ciąża może tak przebiegać - łóżko, i z chwilą gdy rozmawiałam z mężusiem o tym czy chcemy szkrabika itd o tym też rozmawialiśmy - że ja mogę być wyłączona na długie tygodnie... Lecz tonie znaczy, ze przestałam lubić czy kochać to co robię i robiłam...
Ja niebyłabym przekonana do jazdy konnej w pierwszym trymestrze i chyba w ogóle ... Ale myślę że Biedrona może porozmawiać z lekarzem na ten temat ... to moje zdanie
Ladybird... najpierw stękałaś, że chcesz zajść w ciążę za wszelką cenę, już teraz natychmiast... WIESZ JA PRAGNĘŁAM A NIE STĘKAŁAM! TO WIELKA RÓŻNICA, KTÓREJ TY NIE WIDZISZ ....
teraz, jak w sumie szybko i bezboleśnie osiągnęłaś ten cel NIE MASZ ZIELONEGO POJĘCIA JAK OSIĄGNĘŁAM TEN WG CIEBIE CEL! DZIECKO TO NIE CEL ALE PRAGNIENIE.....
(szczęściara z ciebie, w porównaniu do innych kobiet, zważywszy, że nie jesteś całkiem młoda, miałaś spiralę, mąż twój się przepracowuje w szkodliwych warunkach) SZCZĘŚĆIARA ZE MNIE TO FAKT! INNE KOBIETY TEZ BĘDĄ MIAŁY SZCZĘŚCIE ALE GDYBY TO ODE MNIE ZALEŻAŁO CHĘTNIE BYM IM W TYM SZCZĘŚCIU POMOGŁA! NIE JESTEM CAŁKIEM MŁODA HMMM NIE WIEM JAK TY CZUJESZ SIĘ W WIEKU 27 LAT ALE JA PO 30 CZUJĘ SIĘ MŁODO J SPIRALA NIE STANOWI PROBLEMU W ZAJŚCIU W CIĄŻĘ! ORGANIZM MÓJ DOBRZE JĄ TOLEROWAŁ TAK SAMO JAK POZWOLIŁ MI NA SZYBKI POWRÓT DO PŁODNOŚCI MOJEJ ŚLUZÓWKI.... MĄŻ SIĘ PRZEPRACOWYWUJE HMMM TEGO TO NIE MOGŁABYM POWIEDZIEĆ BO JEŚLI BY TAK NAPRAWDĘ BYŁO SIEDZIAŁBY W DOMKU – SAMOCHODY TO RODZINNA PASJA! TEŚĆ MISTRZ POLSKI FORMUŁY ESTER J
znowu jęczysz, że nie możesz jeździć konno... Trudno ci dogodzić. JĘCZĘ BO CHCIAŁABYM JEŹDZIĆ KONNO – TEGO UCZUCIA NIE DA SIĘ OPISAĆ ALE JEST PIĘKNE! BLISKI KONTAKT Z TYM WIELGAŚNYM ZWIERZĘCIEM A ZARAZEM TAKIM DELIKATNYM J ZAPISZ SIĘ DO SZKÓŁKI JEŹDZIECKIEJ JEŚLI NIE MIAŁAŚ OKAZJI NIGDY SIEDZIEĆ W SIODLE NA KONIU! OJ DOGODZIĆ MI TRUDNO ZRESZTĄ JAK KAŻDEJ KOBIECIE J
Chcesz mieć wszystko na raz... jak dziecko. O NIE, NIE WSZYSTKO NA RAZ A PRAGNIENIE DZIECKA MIAŁAM WIELKIE ALE NIE ZA WSZELKĄ CENĘ!
Powiem ci, że tysiące kobiet chciałyby tak łatwo zajść w ciążę i nawet leżeć 9 miesięcy plackiem, byle wreszcie mieć upragnione dziecko, a tobie się marzy konna jazda! MARZY MI SIĘ OCZYWIŚCIE! TO, ZE ZASZŁAM TAK SZYBKO W CIĄŻĘ A TY TEGO NIE ROZUMIESZ DLACZEGO – ZWRÓĆ SIĘ DO BOGA! ON TAK CHCIAŁ BO I JA BARDZO CHCIAŁAM....
Jestem pod wrażeniem i to raczej niezbyt pozytywnym. WIESZ ANIU JESTEŚ PRZEPEŁNIONA NIEŻYCZLIWOŚCIĄ, BRAKIEM SERDECZNOŚCI, MAM WRAŻENIE, ŻE WYPEŁNIA CIĘ Z ZNACZNYM STOPNIU GORYCZ I ZŁOŚĆ, ŻE INNYM COŚ W ZYCIU WYCHODZI.... KAŻDEJ KOBIECIE, KTÓRA ZMAGA SIĘ Z ZAJŚCIEM W CIĄŻĘ ZYCZĘ JAK NAJLPEIEJ Z CAŁEGO SERCA, ZA TE BLISKIE MI OSÓBKI POTRFIĘ SIĘ POMODLIĆ W KOŚCIELE ABY ICH TO SZCZĘŚCIE RÓWNIEŻ DOSTĄPIŁO! NAWET JEŚLI KOBIETA ZA 1 RAZEM ZAJDZIE W CIAŻĘ – ZYCZĘ JEJ JAK NAJLEPIEJ – WIDAĆ TAK MIAŁO BYĆ! IDZ DO KOŚCIÓŁKA I POMODLIJ SIĘ ZA SAMĄ SIEBIE ABYŚ NIE MUSIAŁA MIEĆ W SOBIE TYLE NEGATYWNYCH ODCZUĆ JAK NP. DO MNIE....
Na razie idzie mi niesporo, a mój wykres wygląda, jak zapis arytmii serca. ;-) TO NAPISAŁAŚ W TWOIM OPISIE! WIDZISZ NAWET TEMPERATURA TWOJA JEST TAKA ROZCHWIANA JAK TY.... USPOKÓJ WNĘTRZE A POCZUJESZ SIĘ LEPIEJ.... I TEMPERATURA SIĘ USTABILIZUJE J)
Hmm.. wydaje mi się, że jeśli ktoś tu jest rozchwiany to nie ja, lecz ty. Odkąd tu jestem ty popadasz z zachwytu w dołek. I nie odwracaj kotka ogonem pisząc o samochodach, jako rodzinnej pasji, bo sama niedawno pisałaś, że rozważasz zagrożenie mężowi rozwodem, bo tak mało jest w domu. Pisałaś, że teść go wykorzystuje, że pracuje do nocy, bo biznes musi się kręcić. Pisałaś o kontaktach męża ze smarami i innymi chemikaliami i wyrażałaś obawę, jak to wpłynie na jego plemniki. Nie chce mi się szukać tych postów, ale wierzyć mi się nie chce, że już o tym wszystkim zapomniałaś.
Dziękuję, nie pójdę do "kościółka" bo ty mi tak radzisz, tylko jeśli poczuję osobistą potrzebę, ale jeśli taka jesteś dobra, to sama "pomodlij się" (a raczej pomódl za mnie). Albo lepiej za te dziewczyny z 28dni, co ostatnio poroniły. Wątpię, aby którakolwiek z nich choćby pomyślała o wytrzęsaniu brzucha podczas jazdy konnej.
Mało Ania wiesz i masz pojecia o pewnych sprawach!
Zwrócę Ci jedynie uwagę odnośnie tego, że o wykorzystywaniu nic nie pisałam....... gówniane pojecie masz o pasji rodzinnej! Rozwodzić mogę się z nim codziennie ... po 13 latach małżeństwa każdy ma swoje lepsze i gorsze dni! ale to już moja sparawa.......
Ja jedynie pamiętam ze forumowiczki niejednokrotnie ściągały cię do parteru z Twoim zachowaniem więc zastanów sie w końcu nad nim!
Modlitwa odnośnie dziewczyny co poroniła TAK Ja To zrobię.... bo jestem w ciąży, noszę w sobie maleństwo i potrafię w przeciwieństwie do ciebie chociaz w malutkim stopniu ją zrozumieć i jej smutek......
Nie wiesz co ktoś może myśleć będąc w ciąży... będziesz w ciąży pogadamy! Widzisz ja z pierwszym dzieciątkiem się nie oszczędzałam - mam teraz piękną, zdrową i mądrą córę! Na pewne rzeczy nie mamy wpływu ale nie wypowiadaj się za wszystkie kobiety tego swiata będące teraz w ciąży ..........
Ania za ciebie się pomodić mogę ale nie wiem czy to coś zmieni jesli Ty sama się nie zmienisz............
Gryź sie czasami po języku jak coś piszesz o czym nie masz tak do końca pojęcia... słowa pisane nie zawsze są dobrze zrozumiałe i odberane tak jak to można przekazać mówiąc!
Amazonko wiem dlatego znoszę to wszystko dzielnie i w każdej chwili słabości wchodzę do łożeczka :)) za bardzo się tym nie przejmuję ale to co bym chciała zrobić niestety zostaje odkładane na lepszy dzień :)) mam nadzieję, że do świąt coś porobię :))
Amazonko dobre pytanie :)) muszę się dopytać :)) ale z pewnością jej nie wyprzedzę :)) ona jest około 6 - 7 miesiąc i ładniutki ma brzusio! Chociaż jak ją widziałam ostatnio na ujeźdzalni to bidulka miała jeźdzca pod sobą takiego jak Ja na początku! niestabilna ręka i rwanie na pysku a ona łeb w dole i poddenerwowana :(( ....
Kiedyś jeździłam na 2 źrebnych klaczach. Jedna z nich była przewodniczką stada. I jednej, i drugiej wręcz nie dało się zatrzymać - tak rwały do przodu.
Tak się pieklisz, Ladybird, jakbym trafiła w czuły punkt. Jesteś starsza i bardziej doświadczona ode mnie to wyluzuj i nie przejmuj się moimi uwagami, skoro nie mam racji.
nie we wszystkim masz rację a pieklę się bo przychodze tutaj miło spędzić czas na pogawędkach a nie na czytaniu o tym co piszesz kiedy do końca nie masz pojecia jak wygląda prawda i rzeczywistość danej osoby w tym wypadku moja! Nie wyciągaj pochopnie wniosków z tego co tu się pisze ale czytaj wszystko i uważnie! WSZYSTKO!
Cóż poradzić na to, że inet, forum, czat, IRC dają niewielki wgląd w drugą osobę i spowalniają proces poznawania się? Tu są same intymne tematy, więc w każdego, kto decyduje się ujawnić tajne myśli, wchodzi się z butami.
Aniu lubisz wyciągać pochopne wnioski i nie uczysz się na błędach innych! Najpierw czepnęłaś się mnie na "przyszłych mamusiach" teraz Lady zastanow się dziewczyno! Ty też kiedyś będziesz w ciązy i wtedy możesz się wypowiadać teraz tylko gdybasz....
A ja się coraz bardziej boję :( Jadę do innego lekarza, może on podejdzie do sprawy poważnie moja p.dr mnie wkurzyła :( A do tego wypadła mi koronka i wyglądam jak debil (ten ząbek to 1) wrrrrrrrrr do du....y to wszystko
Właśnie wróciłam od 2 lekarza, który kulturalnie mnie zbadał i zrobił USG "dowcipne". W badaniu wszystko dobrze, macica się rozpulchnia, po nadrzerce nie ma sladu. USG - jest pęcherzyk maleńki, ale on nie chce powiedzieć jednoznacznie że to ciąża, że to dzidzi - jego słowa "traktujmy to jako podejżenie ciaży, z powodu braku miesiaczki. Pęcherzyk jest maleńki i do 7tygodnia nie będziemy zawracać sobie nim głowy" no troszkę mu się nie dziwie bo bardzo kładł nacisk na to że do 3 miesiaca może być naturalne poronienie.... Co do leków - uważać co biorę, z antybiotykami ostrożnie, nospa w razie bólów brzucha, witaminki dla ciężarnej, kwas foliowy. Luteine mogę odstawić bo nie ma potrzeby jej brać... No cóż niestety to kolejny lekarz dla którego wykresy się nie liczą, wmawiał mi że wpadłam bo nikt normalny nie chce mieć 4 dzieciaczka :( Niestety ta wizyta chyba niewiele mi dała... tzn jestem spokojniejsza ze jest ok w badaniu i tyle :( Ten sam tekst wstawiam pod wykres, nie mam sił już nawet pisać i idę spać
And nie przejmuj się... wazne co Ty czujesz! Teraz ważna jesteś Ty i maleństwo w Tobie! Odpoczywaj bo to ważne jest bardzo !
Dzisiaj mam wrażenie, że z każdą chwilą jak wstaję do pionu to polecę na kiblolandię ale dupa jasiu... męczę się dalej! wszystko mi stoi w gardle fuuuuj.....