ja wróciłam od teściów - co prawda już ponad godzinę temu, ale godzinę doprowadzałam syna do stanu snu - pięcset razy miałam się poddać, ale stwierdziłam, że rozbudzenie go to najgorszy wariant. więc krótko mówiąc, jestem.
mnie tez tym bardziej ze dzis byłam na hacjendzie tesciów-troche nawet do domu jedzenia przywiozłam:)) wczoraj odwiedziła mnie szwagierka:) a teraz to mam randke online na gadu gadu:)))
mniam lody i piwo bezalkoholowe z solonymi paluszkami :D A weekend minął mi za szybko ale dzieki temu jutro czeka mnie cisza bo dzieci idą do przedszkola :D
ciacho - kupiłam mnie i MM po kurtce na górski wypad, obów i jakieś tak koszulki i polarki i jeszcze kilka pierdół...
Wczoraj kupiłam sobie plasterki na odchudzanie i przed wyjściem na zakupu przykleiłam takowy sobie na ramieniu. Jak wracaliśmy do domu MM mówi: kurde ale te plastry super działają, konto mamy odchudzone, że hej... lepiej już więcej ich nie przyklejaj... :)
Witam w poniedziałek - ale cicho i spokojnie ... Pewnie jeszcze smacznie śpicie ;D Ja już tradycyjne na nogach i tradycyjnie witam Was kawą - miłego dnia !! U mnie zaświeciło słonko
Witajcie na kawie - ja tym razem na rozpuszczalnej ze śmietanką :) Tu cisza a jaką ja mam ciszę w domku bo tylko Weronika jest :) no i dziś u mnie też słoneczko zaglada do okien ale zimno jeszcze jest - może potem będzie cieplej
witam ale miałam czytanie, al pobieznie tylko przeleciałam wasze posty And gratulacje jestem pod wieeeeeeeelkim wrazeniem, zdrówka dla Ciebie i dzidzi.
No ja tez jestem ciekawa kto się teraz pojawi u Kfiatuszka i And. AniaM dzięki za info a propo trzydniówki dzis wysypka jakby mniejsza taka bardziej rozlana najważniejsze że temperatura spadła.Najgorzej było w sobotę jak młody miał prawie 40 stopni zrobił sie biały jak ściana i normalnie leciał z rąk. Myślałam że na pogotowiu wylądujemy ale dziś juz nie ma temperatury a wysypka pewnie zniknie. Będę dzwonić do lekarki ciekawe co mi powie.
Dronka wiesz ty masz 2 kg do przodu a ja znowu 2 w dół i na reszcie zamiast 1 pary spodni wchodzę już w dwie, tylko kiedy założę resztę garderoby , mam nadzieję że już niedługo. Skorpionka z tych twoich plastrów to się z zonem uśmialiśmy
Izunia no ja trzydniówki nie znałam pod kontem przebiegu, owszem wiedziałam co to jest ale nic nie wiedziałam o wysypce, Jakub tego nie miał i dobrze że mam Was zawsze cos ktoś podpowie i doradzi
Ja również jestem ciekawa kto rozgościł się w brzuszku dziewczyn :P Musimy być cierpliwe hihi And ja również Cię podziwiam ... Ja przy dwójce maluchów wymiękam - denerwuje mnie jak ktoś doradza, aby "starć się o kolejne", aby nie było zbyt dużej różnicy między rodzeństwem Jednak nie jest to łatwe :P
Witajcie z ranka, mi też weekend minął strasznie szybko na szczęście gości do zaproszenia coraz mniej... And ja też ciekawa al jak tak mówisz na co masz chęć to chłopczykowo... Izunia jak tam łobuziaki? wiesz jak napisałaś że Szymon ruszył to i ja mam nadzieję :)
ja na nogach od 7... Gabrysia przybiegla do mnie i prosila zebym byla dzisiaj jej "schronieniem i ratunkiem" i zeby mogla zostac w domu bo jest po tych wsyzstkich gosciach zmeczona i chce sie prezentami nacieszyc... no i jak moglam odmowic... nigdy jeszcze nie bylam niczyim ratunkiem ani schronieniem :D
Izunia ja mam dużą różnicę między dziećmi, troszkę dlatego ze Hubert z drugim mężem a po trosze dlatego że ja zawsze chciałam mieć minimum 6 lat przerwy. Dla mnie wcale nigdy nie było ciekawe mieć jednego maluszka który wymaga uwagi a zaraz potem drugie które na poczatku potrzebuje jeszcze więcej uwagi. Zniechęciło mnie jeszcze coś takiego, mam kumpelę której dzieci mają jedno 11 a drugie 10 lat jak Marcel był mały urodził się Kacper , koleżanka lubiła przeklinać, siedzimy przy piaskownicy ona z tymi chłopcami( jeden biega, drugi śpi w wózku) i nagle słychać "Marcel ku...rwa choć tu, a ty( tu huśtając wózkiem mało dziecko z wózka nie wyleciało) ku...wa śpij!" boziu pomyślałam, no ja bym taka nie była ale nigdy dzieci rok po roku. Po za tym wygodna się po Jakubie zrobiłam teraz młody coraz starszy i nie mówie że nie ale chciałabym mieć jeszcze jedno ale za jakieś 4 lata może dopiero będziemy próbować. A tak to podziwiam mamy (nie takie narwane jak moja kumpela ) za to jak maja tak dzieciaczki rok po roku lub z inną niewielka róznicą.Ja się musze najpierw tym małym nacieszyć a potem mogę znów
na raczkowanie... bo z chodzeniem chyba nie będzie problemu łapie się wszystkiego czego dosięgnie i się podciąga tylko nogi jeszcze za słabe :) ślicznie to Gabi ujęła
Witam poranną porą.. nocka była dziwna bo jak o 3 mnie Julka obudziła to przy niej nie spałam do prawie 5.... Do tego wszystkiego buzia mnie swędziała jak diabli i swędzi do teraz wrrr
Zapomniałam się pochwalić wczoraj, że byłyśmy z Julcią w palmiarni :)) ale się mała nabeblała na to co widziała :))
No to fajnie Dronka,my jak będziemy w Łodzi zahaczymy o Zoo ciekawe jak Hubcio zareaguje bo Jakub choć 11 lat to czasami... jakby miał duzo mniej, taka radocha