Witam sie i ja. Olo po sniadaniu a ja nabieram checi na jakis posiłek, tylko jeszcze sie nie wyklarowało, co to bedzie. Poki co racze sie kawa. Pozdrawiam i ide sie odliczyc na innych forach bo je troche przez 28 dni zaniedbałam...
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Witajcie na kawie :) Małż poszedł do przedszkola, Weronika rozrabia z pilotem i moim telefonem - jest bardzo zadowolona z tych "zabawek" ale dzięki temu ja mogę posiedzieć ;) U mnie pogoda beznadziejna :( mglisto szaro i kropi więc jak nie przejdzie to czeka mnie samotny spacer.
Coś mnie uczuliło i wyskoczyły mi drobne krosteczki w kilku miejscach, wieczorem jak rozgrzałam sie pod kołdrą myślałam że zadrapię się "na śmierć". Chyba przejadłam się pomidorów :( Gabiol jest na 100% uczulona na pomidory i orzeszki ziemne. Ale mi nigdy nic nie było po pomidorach i innych "nowalijkach"
Może te nowalijki były czymś "wzbogacone" żeby ładniej wyglądać? Różnie to bywa... Olo też lubił piloty, telefony i wszystko z guzikami, ale mam pocieszającą wiadomość: to mija... Potem jest czas poznawania szafek, mam gdzieś nawet takie zdjęcie pt. "Mama przy komputerze a ja rządzę" Jak znajdę to wkleję. P.S. Slina daje się wyczyścić ze styków pliota i działa dalej z powodzeniem.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
hahaha Olo jest przeuroczy :) i ta jego wymowna minka :D Co do śliny na pilotach telefonach i innych rzeczach to wiem :D Czasami nie trzeba nawet rozkręcać tylko położyć na kaloryferze do wyschnięcia :) A mój mały zbój już też włazi gdzie sie da i robi swoje porządki o tyle ma łatwiej że rodzeństwo jej pozwala komentując "ona chciała""ona ładnie sie bawi" ehh przeżyjemy i to :D Najbardziej rozbawił mnie kiedyś mały Kubuś - miał jakieś 9-10 miesięcy jak kupiliśmy nowy komputer. Wzięliśmy puszkę która miała całą masę guzików, kółek i różnych nitów - może nie będzie wyłączał. A on na pewniaka z szelmowskim uśmiechem cyk w odpowiedni guzik Weronika robi dokładnie to samo
Hah, zdjęcie Ola rewelacyjne Mój właśnie po raz kolejny oderwał listwę z progu między pokojem a kuchnią... A teraz stracił zainteresowanie i bawi się kostką do łączenia kabli. (samą kostką, bez kabli)
jestem i ja :) wstalismy przed niespelna 30min :) w prawdzie Krzysko wczoraj padl przed 23 ale zrekompensowal matce pozne zasypianie i obudzil sie na cycka z budzikiem meza o 6.30 i wtuleni dospalismy jeszcze do 8:20 :) wstalam pelna zapalu i w super nastroju bo w pokoju tanczy slonko mimo zaslonietych zaluzji :D
Irlandia dooobra ta fota rozbojnikowa :) Olo widze mobilizuje Cie do porzadkow hehehe
No to w koncu pn-wch Polska ma jakas przewage bo u nas piekne slonce. juz sie z kolezanka na spacer umawiamy tyle ze nasze spiochy wlasnie sobie drzemke ucinaja :)
ja to jestem mocno niedouczona bo az musialam sobie wygooglowac co to ta "hijab" no i w obrazkach widzialam kilka baardzo ladnych ale hmmm myslalam ze to idzie ze zwyklej chustki zrobic
U nas w centrum sie własnie zmienia. Wieje i jest przez to chłodniej. My wyjdziemy zaraz po zakupy, ale wózka już ciągnąć nie będę bo idziemy niedaleko. A potem do pracy niestety wychodze...
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
A mnie teściowa właśnie ukradła Syneczka, więc znów mam luzy... O ile oczywiście kierat przy mężowej pracy można uznać za luzy. No, ale przynajmniej nikt mnie nie będzie co chwila zaczepiał i odpada mi konieczność obnażania piersi
No tak się składa... Ale to mi nie przeszkadza, bo to tylko od rana albo po południu. Dyżurów nocnych jeszcze nie mam, ale myślę, że w przyszłości to się zmieni, bo apteka w której pracuję ma dyżury. Niedawno się tam przeniosłam i jeszcze dyzurów nie biorę, choc dodatkowa kaska by się przydała. Olo tez przyzwyczajony...
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Irlandia fakt do wsyzstkiego mozna sie przyzwyczaic... chociaz jak pracuje sie w szkole to czlowiek przyzwyczajony do porannych zmian :) nie znosze chodzic np na 3 lekcje od 12 brrrr a kto pilnuje Malego jak w pracy jestes?
dziewczyny a ja juz wstałam ,pojezdziłam na rowerku...słonce u nas ładnie swieci wiec pójde na spacerek ale koło południa dopiero.dzisiaj sobie obiecałam basen i saune wiec wieczorkiem szwagier przypilnuje Piotrusia a ja śmigam,juz sie nie moge doczekac 21:)
Odkąd poszłam do pracy opieką nad Olkiem dzielimy sie po równo: ja, mój małż i moja mama. Pod naszą nieobecność z małym jest mama. Olo świetnie od początku znosi te zamiany przy nim, bo np teraz jestem z nim ja - idziemy zaraz na spacer i małe zakupy, potem moja mama - da mu obiad, położy na drzemkę a potem wraca mój małż i on spędzi z Olkiem popołudnie, da kolację, umyje i położy, choć przypuszczam, ze poczekają na mnie - kończę o 20tej a jestem w domu o 20:20. Jak zamkę troszkę później to najpóźniej w domu jestem na 20:30.
-- Wszystko o kawie - najnowsze forum o kawie. Miejsce dla ludzi z pasją!
Witam dziewczyny! Ja dopiero teraz, bo dzisiaj w pracy straszne urwanie głowy. Własnie próbuję coś zjeść i przy okazji zerkam co napisałyście. U mnie na Dolnym Śląsku pogoda do d...y! Niestety szaro, buro i ponuro. Ale za to noc dzisiaj - super. Spałyśmy z Oliwka jak zabite, po 2 ostatnich nocach to było nam bardzo potrzebne!
Dziasiaj zimno na dworze więc po pracy chyba dogrzeję się na solarium i dopiero pojade po Oliwke - ona i tak śpi u babci jak ja wracam z pracy.
no szwagier stara sie o własne dziecko wiec wprawia sie na naszym:) a tak serio to posiedzi nie ma problemów,na poczatku troche si ebałam z nim zostawiac go ale teraz jak go poduczyłam róznych sztuczek to jest ok i Piotrus tez go uwielbia,Jedyne co to nie poda mu mleka bo sie boi ,ze sie zakrztusi czy cos ...chyba mu sie kiedys to przydazyło i teraz ma taką obawe cały czas
Magg ja też tylko do lekarza z młodym poszłam a one juz tyle popisały, żeby to był tylko jeden wątek ale tu jest ich kilka i czasami idzie sie pogubić. Młody spi ciekawe jak długo.