Ja starszemu obiecałam spacer z lodami a mamy taką jedną lodziarnię gdzie lody są boskie. Ja na jedzenie lodów muszę jeszcze poczekać ale potem raz na kiedy na pewno sobie pozwolę
Ja czekam aż mała wstanie i idę na miasto, więc pewnie też "niechcący" pójdę na lody... w jednym miejscu są takie pyszne wiec trzeba będzie iść naokoło no ale :D
a ja mam dzisiaj dzien pod znakiem "popisowek" ... robie na obiad bialy barszcz i nie chcialo mi sie odmierzac majeranku lyzka i .... chcac wsypac majeranek do zupy jednoczesnie ratujac Krzysia od wpadniecia do szuflady wsypalam caly pojemniczek (zawartosc jednej torebki) do gara... ciekawe jaki zupa bedzie miala smak. przy okazji znokautowałam listonosza wozkiem bo nie wyhamowalam na zakrecie wracajac z warzywami ze sklepu a na koniec - zdejmujac pranie wyrwalam z sufitu suszarke na balkonie... ja sie moze juz do niczego dotykala nie bede ... zbieram dzieciaki i ide polazic z daleka od ulic i samochodow :)
Myszorko ja mam tez gdzies przepis na latwa rolade ale musialabym przeszperac karteczki i karteluszki. wieczorem wklepie bo bedzie komu przypilnowac malego kamikadze :)
Ja niestety jestem z tych, co zawsze proszą o przepisy... Ania - heh - nieźle.
U nas oczywiście nerwówka. Małż nie zrobił połowy rzeczy, które miał zrobić. Przynajmniej nie jęczy, że moja wina, bo go zaciągnęłam do Pruszkowa. Ojciec jak zobaczył prezent od nas (litewski miód 50%), to jęknął, co on nam zrobił - bo nie lubi słodkich alkoholi...
Izunia w przyszlym tygodniu mam urodzinki wiec musze cos wymyslec tym bardziej ze potem Mat ma a nie lubie się powtarzać, wiec za wszelkie przepisy będę wdzieczna
a u mnie obiad z kolacja bo niedawno zjedlismy dopiero... na szczescie chdoze dosc pozno spac i dzieki temu mam te minimum 3godziny bez jedzenia przed snem zachowane
ja mam ostatnio straszna faze na lososia wedzonego z cytryna. baaa to nawet nie faza to mega slabosc. na szczescie jest promocja i za 200gram tylko 8.89 bo bym zbankrutowala :)
my dziś dzień w biegu, podobnie jak wczoraj i stąd kompletnie dla was nie mam czasu, eeeech
dziś rano skoczyłam do fryzjera, mały z teściową, potem wróciłam i zaraz teściowa przyniosła małego i nakarmiłam i spacerek i potem musiałam go obudzić, nakarmić, szybko przebrać i prawie biegiem na szczepienie, wróciliśmy, drzemka na podwóku jeszcze wpadła, potem obiad i potem do apteki skoczyłam i jakoś zaraz kąpanie, karmienie, usypianie i ufff, dopiero usiadłam
Kamil waży 6590g, czyli znów przybrał 1,5kg w ciągu 6 tygodni - jak widać ma swój rytm przybierania hihi
taaa, do tego miałam noc z tej samej serii, małemu coś się ostatnie kilka nocy pomyliło i nie może zasnąć po jedzeniu, muszę uruchamiać suszarkę, inaczej gotów do zabawy i monologów
wizyta u fryzjera udana, szczególnie, że powiedziałam, że chce skrócić i tyle, a fryzjerka podpowiedziała jak i co i podoba się i mnie i M. Nie przepadam za strzyżeniem tej dziewczyny - jest jakaś niedbała, ale przez ścianę mam, więc blisko i poplotkować można i nikogo nie było, więc od razu mnie wzięła na fotel. No i obcięła nieźle.
Jemma, mój M to łykał, ale nic nie dało, niby faktycznie mniej jadł,ale jak tylko przestał brać, to waga wróciła. A za długo brać nie można, bo to uzależnia, bo z amfetaminą
Witam wieczorową porą po całym dniu nieczytania Was i niepisania ! Duuuużo tego naprodukowałyście :))
Dzień zaczął mi się od porannego budzika a potem to już prysznic, ogarnięcie mieszkania i pierwsze odwiedziny znajomej oraz plotki w jej milusim towarzystwie. Następnie przyjechała moja psiapsiółka - jak Wy to piszecie :) i przewędrowałyśmy od mojego mieszkania, do mamy mojej mieszkania na obiadku i deserku, potem powtórka z biesiadowania u mnie ( wizyta znajomych przy okazji ) i odwożąc ją wylądowałam u niej - bo plotek było nam mało :))miło było i sympatycznie i strasznie cieszę się z tego dnia :)) chociaż M na koniec musiał wiele popsuć i łzy poleciały :(( ale było suuuuper
wczoraj dzien pod znakiem odwiedzin a dzis mam nadzije ze pod znakiem spokoju :) mam w planie długasny spacer bo niestety juz jutro ma sie pogoda pogorszyc.co do apetytu-nie powiem -mam,ale jest mi tak strasznie szkoda tych meczarni na rowerze i na basenie ze jak tylko mysle o jedzeniu to myk-myk na podłoge i robie brzuszki-zeby zapomniec o zachciankach:) Jeszcze zostały mi 2 kg do wagi sprzed ciazy ale ja mam ambicje schudnac do 55 kg
Witajcie czwartkowo ;D Ale tu ostatnio pustkami świeci ... Dziś jest bezchmurne niebo - śliczna pogoda się zapowiada więc musimy wyskoczyć na spacer i to musowo :P Zaraz parzę kawę - która chce ?? Miłego dnia jak zawsze !!
Izunia witaj, ja po sniadaniu, zaraz kawke dostane i musze popracowac a nic mi się nie chce. U mnie tez ładna pogoda i żal mi Mata bo musi jeszcze w domku siedzieć
Cześć dziewczyny! Ja poproszę kawkę, jeśli mogę! U nas też śliczna pogoda, jutro biorę dzień wolny i pospaceróję i posiedzę z Oliwką, a co nalezy się nam. A co wazniejsze to jutro wraca M i już bedziemy razem! A na wekend wyjeżdżamy pod Katowice - do brata M - bo jego chrześnica ma urodzinki!
Oj Myszorko przytulam - w sumie jak moja znajoma nie będzie miała czasu to ja również nie wyjdę z brzdącami bo nie dam rady sama - ale nie martwię się na zapas ... Ewentualnie poproszę kogoś - może sąsiada hihii ;D IWA zobacz jak ten tydzień zleciał i już M wraca do was - czas zapierdziela na maxa :P