byłyśmy z córą po farbę i nie możemy się dogadać bo ona chce jedną ścianę w różu bardzo ciemnym a inną chciała też w różu ale jasnym ale coś ten dobór jej kiepsko szedł ... i w ostateczności unigrunt kupiony a farby może jutro!
Lady a moze ta znajoma gosci przyjmuje serwujac dania na zastawie jednorazowej :D ja w urodziny Gaby poszlam na latwizne i kupilam talerzyki papierowe urodzinowe bo jak pomyslalam sobie o myciu talerzykow po kremie z tortu oraz smietanie i karmelu z 3bita to stiwerdzilam ze nawet jesli to zrobi maz to mu wspolczuje :D ot jaki przyplyw milosci do blizniego mialam
co do przyjęć znajomej - to powiem szczerze nieliczni tak świetnie przyjmują i gotują jak ona :)) i to na ślicznej zastawie stołowej - nie papierowej :)
Lady no zartuje przeciez :P u mnie Gabrysia ma intensywny pomarancz i tak sobie mysle ze jak bedzie sie pzreprowadzala za rok to ten pokoik trzeba bedzie pocudowac zeby w miare latwo przerobic na Krzysiowy... zostanie pewnie goldban ze 2 razy i cos jasnego bo tam ciemno sie zrobilo koszmarnie
u mnie w domu od sprzątania jestem tylko Ja.. Adriana jak zagonię to tylko swój pokój a Ja resztę wrrr M za zadanie ma w domu wynosić śmieci bo Ja ich nie tknę choćby nie wiem co!
hmmm tak siedzę i patrzę na deskę do prasowania i myślę czy się za robotę zabrać czy nie .... na razie chęci są ale dupsko za ciężkie aby ze stołka je podnieść :))
moj M tez wynosi smieci bo ja z wozkiem nie mam jak :P ostatnio było troche kłotni o obowiazki i stwierdzilam ze to on bedzie zajmował sie kuchnia a ja reszta .. niby sie zgodził.. umył garnek i patelnie i sie skonczyło.. ale ja sie nie dam nie rusze tego .. to jego działka..
a ja szperam w necie w poszukiwaniu najtanszej oferty na IPODa w US. sis przywiezie chrzesniakom na komunie - u nich to koszt ok 150 dolarow czyli tyle co u nas mp4 kosztuje... zostawila mi nazwy kilku sklepow wiec sprawdzam jakie maja oferty i gdzie maja rabaty
Ewa moja sis jest w USA od 20lat i jest juz obywatelka,pisze o niej sis bo sie razem wychowywalysmy ale tak na prawde jej mama i moja mama to siostry wiec ona to siostra cioteczna. tesknic czy ja wiem... tu zostal tylko jej brat z rodzina no i ja :) tam jest mama i siostra z rodzina, tam zalozyla rodzine no ale w polsce bywa minumum raz w roku. teraz tylko na tydzien na komunie przyleci ale w planach ma tez wakacje. w zeszlym roku prawie 2 miesiace siedziala i wg mnie stanowczo za krotko
Byłam dziś na wspaniałym długaśnym spacerze w lesie. Odpoczęłam jak nie wiem co choć ciężko się wracało do domu. Doceniłam "mleczarnię" pod nosem bo to był taki pierwszy wypad z Weroniką. Było cudownie! i najbardziej rozczulił mnie widok zaśnieżonych gór :) A teraz idę do wanny i do łóżka bo padam na twarz! a w niedziele ma być jeszcze cieplej wiec pewnie nie wysiedzę w domku i wyciągnę gdzieś rodzinkę :D
witam A ja wczoraj umierałam, głowa mnie tak bolała, mdłości że szkoda gadać i wieczorem spotkanie z kibelkiem było. Byłam u gina, w ciązy nie jestem bo już taką opcję też brałam. Chyba mnie dopadło to co Matusia, zresztą on sam wczoraj zwymiotował i nie chce jeść i nie wiem już co mam mu dawać
Cześć dziewczyny !! Wczoraj piękna pogoda więc prawie cały dzień spędziliśmy na powietrzu ;D Myszorka współczuję dolegliwości Mam nadzieję, że Tobie i Matiemu szybko przejdzie !! Ostatnio coś tu pustawo ;p
witajcie piatkowo :) u nas prawie weekend bo slubny w domu w prawdzie jutro 6godzin w pracy (akurat sie obrobie) ale w sumie weekend z lekka przedluzony mamy :)
pewnie ta pogoda piekna takie pustki online :) Maz z Gabrysia probuja wlasnie obudzic Krzysia na ktorego nie dziala ani muzyka z zabawek, ani stukanie w garnek totalni enic... smieje sie ze jak nie trzeba to on sie budzi a jak ma M z nim do lab jechac to nie dizie go dobudzic
Myszorko - jelitowka to straszne paskudztwo, zarazilam sie kiedys w szkole i polegla cala rodzinka, mama ktora nam zakupy donosila i niania z ktora sie widywalam na poczatku chorobska... no i poszedl lancuszek bo mama zarazila babcie i tate oraz wujka ktory sie nimi opiekuje, a niania swoje dzieci.. w sumie w podobnym okresie w naszym najblizszym otoczeniu bylo 20 osob chorych
pij gastrolit dla uzupelnienia elektrolitow. nie jedz nic slodzonego (w sensie biszkopty herbatniki) a najlepiej herbate z bulka czerstwa
cześć Hubciowi coś się porobiło bo znowu wszedł jeden posiłek w nocy ale na szczęście już nie daje tak popalić i matka względnie wyspana. Dziś znowu piękna pogoda więc jeszcze troszke zjemy cos i lecimy znowu na powietrze. Jutro czeka mnie robienie porządków w ogródku za blokiem, a podejście mam do tego a seksualne , no ale jak mus to mus. Bo niedługo kwiatów widać nie będzie z pod chwastów i trawy
moi panowie juz pojechali... Krzys byl mocno zdezorientowany - matka w pizamie a on z tata gdzies wychodzi chociaz chyba maz mial wiekszego stresa bo pierwszy raz pojechal z Malym na pobranie krwi, od lekarzowej roboty ja w domu jestem... no mam nadzieje ze bedzie dzielny ;)
Jeśli chodzi o mnie to czytając Was piję kasuwię :))) może mam zrobić - która chętna ???
Myszorko wracaj szybko do zdrowia z Matusiem....
Mnie takie badziewia nie chcą się trzymać i ciężko mi się nimi zarazić. Rodzinka moja kiedyś cała też poległa a Ja w pionie funkcjonowałam normalnie na moje szczęście :)
to sie nazywa tempo... chlopaki juz wrocili... maz usmiechniety Krzysko gadajacy ale co sie dziwic... laborantki chyba sie baly ze ktorys z nich fiknie wiec zamiast pobrac z zyly to z palucha krwi upuscily
Lady skrety to nie w zwiazku z lab tylko dzisiejszym badaniem sluchu i laryngologiem... Gabrycha ma katar wiec uszka zatkane i trzeba do niej bardzo glosno mowic zeby cos uslsyzala :( obawiam sie po prostu wyniku
Lady - ja poproszę kawkę! Witam piątkowo tym razem z domku! Pospałyśmy z Oliwcią do 7, potem śniadanko, ateraz mała się bawi, a ja wypiję kawkę w waszym towarzystwie. M dzwonił, że już się zbierają i wracają do domku, będzie dzisiaj wcześniej niż myśleliśmy!Już sie nie możemy doczekać!
U nas wczoraj była śliczna pogoda i po pracy poszłam z Oliwką na długi spacerek w nowej spacerówce i musze powiedzieć, że spisała się super, Oliwce wygodnie, fajnie siedziała, a te duże koła to super sprawa, jeździłyśmy po różnych drogach i naprawdę nie trzęsie strasznie, a te sprężyny przy kołach fajnie amortyzyją, wózek dobrze się podbija na wysokie krawężniki, a przy niskich wcale nie trzeba podnosić przednich kół dzięki temu że są takie duże! Po drodze zrobiłyśmy zakupki i fajnie zmieściły się w koszy. Muszę powiedzieć, że jak narazie to jestem bardzo zadowolona z wyboru!
Dzisiaj też śliczna pogoda, moja siostra też ma wolne, więc jak Oliwka się prześpi to ok. 11 wychodzimy na zakupki i na działkę gdzie moi rodzice dzisiaj sieją różne warzywka, troszkę podładujemy baterie na powietrzu! A ok. 15 powinien być już M! SUPER!!!
Mam nadzieję, że będzie dobrze, czego Gabi i Tobie życzę... Kilka razy na ten temat pod wykresem Ci pisałam, że Adriana miała tak samo - trzeba było bardzo głośno mówić do niej a jak było już bardzo źle to krzyczeć!
a ja wczoraj chodziłam cały dzien bez kurtki idzis juz mam katar...ehhh ja to jestem miekkie jajo Dzisiaj w miare ładna pogoda wec znów idziemy na spacer długi,jakas niewyspana jestm bo mały mnie obudził dwa razy w nocy w tym jeden raz to oczywiscie zebrało mu sie na gadanie
oj wiem wiem... mam namiary na nowego lekarza wiec te wyniki jak juz bede miala to lece z nia dalej...
pytanie do mam starszych dzieciakow - czy ktoras z was robila moze dziecku badania immunologiczne dot. odpornosci organizmu? konkretnie chodzi o IGG? wiem ze sa jakies 4 podklasy i nie wiem ktora powinnam malej zbadac
Lady ja sie chyba uodpornilam na przeciwnosci losu... w sumie jak mamy 2tyg przerwy od wizyt lekarskich to juz jest super wiec to chyba tez i kwestia przyzwyczajenia
Ania po tym co kiedyś przeszłam z Adrianą jak ciągle mi chorowała w pewnym wieku to stwierdzam, że nie ma większego szczęścia jak zdrowe dzieci.... Na moje szczęście obecnie jest ( odpukać w niemalowane ) dobrze ...
No może Julcia dzisiaj rano ma jakiś katarek hmmm to chyba wina wczorajszego ubioru na spacerku bo w cieniu jednak wiało chłodem!
Lady - dzisiaj Gabrysia bedzie miala badanie sluchu a dokaldnie audiometrie i tympanometrie znajomej dziecko duzo chorowalo i miala skierowanie na bad. immunologiczne tyle ze u nas zaden z lekarzy mi takiego nie da bo to z por. immunologinczje (ktorej w naszym szpitalu nie ma) musi byc wiec na wlasna reke bym chciala zrobic.