Lady - nie stać mnie na kupienie działki. działka 1000 m w moich okolicach to wydatek ok 700 tys zł. Chce kupić mieszkanie.
Projekty które pokazałas sa ciekawe- jednak cena za postawienie takiego domu z wykończeniem jest podana chyba sprzed 5 lat :) Konia z rzedem temu, kto postawi i wykńczy dom za 350 tys :(
Mnie też dzień zleciał - udało mi sie dotrzeć do naszego kościoła, co jest nie lada wyczynem, bo zazwyczaj lądujemy po innych parafiach :) Pojechałam do wujka na grilla - oczywiście obżarłam się jak prosiak... plus wczorajsze chrzciny Tydzień temu koleżanki w szkole pytały się, jak to się stało, że tak bardzo schudłam, a za tydzień będą się pytać - jak tak szybko przytyłaś :/
aga to nie są aż takie odległe kwoty... mamy wielu znajomych budowlańców, architektów no i po wstępnych rozmowach z niektórymi to musielibyśmy mieć te 300 tyś... Poza tym tam są ceny netto podane!
And, gratulacje dla Kubusia :) O dziwo pamiętam, jak ja się uczyłam jeździć na rowerze, pamiętam, miała być wielka prezentacja przed rodzicami u babci na działce, a w rezultacie wyrąbałam się na ogrodzenie sąsiadów. A że było ze źle przymocowanej siatki, to na nim zawisłam :P
Aga masssakra te ceny w Waszych okolicach, my kupiliśmy działkę 2 lata temu za 13 zł/m2 - jest położona 5 km od miasta; w mieście ceny na ten moment około 100 ale to i tak jest ogroooomna różnica
NR- ja nie wiedziałam w naszej okolicy takiego domu:(
Na totalnym zadupiu jakas staroc - to tak- ale nic gdzie mozna byłoby zamieszkac :(
Lady- wiem,że ceny netto. Pi razy oko dorzuciłam więc 7% i podałam cenę 350 tys... Wg mnie jednak przy dzisiejszych cenach i trudnosciach z budowlańcami nie jest to możliwe, aby za taką kasę postawić dom.
a ta co my mamy to wydatek 20 tyś w dobrych czasach :))
Aga może i wa-wa takie ceny ma ale na śląsku jest inaczej. Może u Nas dałoby się połapać firmy ale funduszy niestety nie za bardzo. Mamy możliwość sprzedania dwóch mieszkań tzn Naszego i mojej mamy ale nie wiem czy chcę z mamą mieszkać... ona za bardzo rozpieszcza wnuczęta swoje :)
Jestem wsciekła na te ceny z kosmosu. Tym bardziej,że mnie interesują wyłacznie obrzeża- w zyciu nie chciałabym mieszkac w centrum. Powariowali...Ech...
Aga, my też myślimy o tym, żeby się gdzieś przeprowadzić do jakiegos większego mieszkania, ale na tą chwilę stać nas na niewiele większe mieszkanie niż mamy - więc szkoda zachodu... Ja mieszkam w śródmieściu, ale sobie akurat to chwalę, wszędzie blisko, wszystko w okolicy, tylko do parku trzeba się trochę przejść..
a Ja wiem tylko od znajomych w wawy, że życie na śląsku biegnie spokojniej i tutaj bardziej można odpocząć. Nie wiem jak to jest bo nie mam odniesienia... może w tym jest troszkę prawdy. Ceny owszem macie tam powalające ale też zarobki inne! Czasami cieszę się, że tutaj mieszkam gdzie mieszkam - to małe i przyjemne miasto ale chciałabym już zakotwiczyć na naszej przytulnej działeczce!
Małe mieszkanko, ale generalnie funkcjonalne i żal nam się z nim rozstawać, bo jest w rewelacyjnym punkcie miasta - 10 min spacerkiem od dworca centralnego...
Wiesz- nasi przyjaciele mieszkali na Ochocie. Ósme piętro, zasyfiała winda i widok z balkonu na dworzec zachodni. Zawsze mówili, że kochaja to miejsce- że wszędzie blisko itp. Dla nas ich mieszkanko tez bylo swietna metą poimprezowa ;) Życie sprawilo,ze wyprowadzili się niedawno do Marek. teraz mówia,ze wiedzą,ze żyją :)
a ja mam 100 mkw i na 3 osoby jest ok,na 2 pietrze wysokie drewniane poddasze,kosztowala 150 tys euro oczywiscie kredyt na 20 lat,ale my teraz szukamy 1 hektaru ziemi pod yprawe i z latami moze bedzie mozna cos wybudowac na tej ziemi,bo dzialka pod dom to nie na nasza kieszen bo ceny koooosmos...tu hektar ziemi kosztuje 20 tys euro..DZIEN DOBRY
dziewcyzny wlasnie zbieramy sie do wyjazdu... trzymajcie kciuki zeby udalo sie przyspieszyc operacje i zalatwic miejsce w instytucie patologii sluchu!!
Ania kciuki zacisniete. Ja mam 47 metrów niedaleko starówki to są 3 pokoje nie duże ale póki co dobrze ze mam własnościowe, nad działką też się zastanawiamy. Wrócilismy wczoraj, młodemu Łódź nie spasowała bo każdy spacer to wrzask a nocki podobne. Za to wczoraj po powrocie do domu jak zasnął o 15:30 to wstał dziś o 6 rano a 7:30 znowu padł.
Hoga Ty z tym spaniem małego masz dobrze...mój padł wczoraj o 20 spał do 6,a teraz znów odlatuje.tylko ze on w nocy to mi przes sen miauczy i raz chce mleko wiec jestem i tak padnieta
Ja mam mieszanie ok. 60m2 - trzy pokoje w 10-piętrowcu na 5 piętrze Blok jest super, odremontowany,przed blokiem nawet fontanna, rabatki, rododendrony itd. (mamy własną wspólnotę mieszkaniową), na klatce kafle, nowiuśka winda itd. Położenie super, wszędzie blisko!
I CO Z TEGO - jak mi się marzy domek i kawałek ogródka! Ziemia w mojej miejscowości (działaka 30km od Wrocławia) to koszt już nawet 70 tys. Mieszkanie mamy własnościowe - obecnie kosztuje już jakieś 220 tys, także mam nadzieję, że weźmiemy kiedyś kredyt (mąż dobrze zarabie plus moja pensja to chyba damy rade kredyt spłacać) i pomyślimy o budowie!
Starczy tych marzeń, czas wracać na ziemię, kto postawi kawkę???
Mój dzisiaj też się obudził tylko raz, ale przez mojego mądrego męża (wrrr) spał z nami całą noc... Bo się obudził koło 23.30, ale to wystarczyło go przytulić i zasnąłby znów - a mój małżonek mądry podniósł go do pionu, a potem postawił na podłodze.... A potem położył go między nami i zasnął, a on oczywiście chodził po mnie - tatusia się nie dotknął.
Witajcie dziewczyny po weekendowo ;D Aniu ja również 3mam mocno kciuki !! Ale macie temat ... Nam również marzy się domek z ogródkiem - to nasz cel na przyszłość - zobaczymy ;D Ja parzę kawę
laski ja mieszkam narazie w wynajmowanym domu na czas budowy własnego.To obecne ma 100 m kw 4 dosc duze pokoje.działke mamy drugi rok juz wielkosciowow podobną do LAdy,płacilismy za nia wtedy 56 tys z podatkiem,teraz jest warta 120 tys wiec niezła inwestycja:) działka jestw samym Lesznie a nie w dzielnicach.BUdowa dopiero sie zacznie narazie obgadyujemy projekt ale Aga ma racje-350 tys nie starczy napewno a my nie chcemy wielkiej landary tylko około 150 -170 m kw domek z poddaszem uzytkowym.Teraz kiedy ceny mat budowlanych sa tak wysokie watpie czy ktos zmiesci sie w tej kwocie.Oczywiscie na ta chate bedziemy musieli i tak dobrac kredyt bo nie jestesmy w stanie wybudowac go całego za gotówke.
W przyszłości w marzeniach póki co mam zamiar zamienić to mieszkanie na domek na wsi albo na obrzeżach miasta gdzie jest cisza i spokój. Problem jest ten że nie mamy auta a teraz wszędzie blisko - no cóż tak jak pisałam marzenia na stare lata więc kto wie czy jak odchowamy dzieci nie będą nam przywozić wnuków na wieś :)
Po chrypie Kuby nie ma ani śladu więc poszli do przedszkola
Iwa pewnie ze dacie rade splacac kredyt-warunki sa dogodne naprawde.My sie tez balismy nawet tego słowa a u nas pracuje tylko M weźcie mi postawcie jakas herbate czy cuś z ciachem bo ja nie pijam kawy Ania trzymam kciuki i czekam na wiesci-DOBRE
IWA ja tez mam mieszkanie wlasnoscioew w Krakowie ,ale co z tego jak i tak placi sie czynsz,chyba byloby lepiej sprzedac i kupic dzialke pod dom,ale mam siostre panne ,wiec jescze w nim mieszka,jak wyjdzie za maz to zadecydujemy...
No i wtedy - BUDOWA, na pewno na troche wam wystarczy, miszkanie w Krakowie troszkę kosztuje - SUPER!
My tez zaczniemy od sporego kredytu, jak się skończy kaska to sprzedamy mieszkanie i dokończymy budowę - to znaczy ja tak sobie planuje, mój M jak słyszy kredyt - to dostaje białej gorączki, ale tak bardzo marzy o domku z ogródkiem, że juz pomału sam mówi: "a może weźmieny ten kredyt, wkońcu oboje pracujemy w budżetówce, pewna i dobra praca to chyba damy radę???" Hihihih, co robią marzenia z ludzmi!