KUPIŁAM sobie ciuszki! mam lniane spodnie kolor hmm coś na pograniczu kawa z mlekiem :) do tego żółta bluzka koszulowa, buty w kolorze ekri ( sorki za błąd w pisowni ) ... Dokupiłam sobie jeszcze z chyba to jest żorżetka - bluzkę w kolorach zielonych i pasek zółty do niej :)) ale się cieszę bo mam wszystko co chciałam. No może prawie wszystko bo jak będzie chłodno to będę zębami szczelała z zimna :))
O tak, bo ja jutro na komunię i mam taką beżową krótką, pomarszczoną sukienkę na ramiączkach i na to koszulę z krótkim rękawem w podobnej tonacji... Oby była odpowiednia pogoda... Najlepsze, że w ogóle nie mamy prezentu dla mojego brata... No cóż. Tak to u nas. W wypadku kryzysu uruchomimy kopertę.
Wstałam po 7 i nawet jestem wyspana :) Właśnie piję kawusię bo leżakowałam z dziećmi i oglądałam bajki i zaraz wychodzimy na spacery Miłego dnia Kobietki
a u ans slonko... w prawdzie ciagle zimno ale jest nadzieja ze sie do 13tej ogrzeje... ryzyk fizyk ide w rybaczkach i z krotkim rekawkiem, awaryjnie na wieczor (impreza czesciowo w plenerze) biore plaszczyk
mimo ze nie lubie takich spedow to mam nadzieje ze nie bedzie najgorzej
U mnie w cieniu (po zimnej str budynku) tylko 22 a w słońcu blisko 40 Byłam na szybkim i małym spacerze, ale zaraz idę na dłuższy gdzieś do parku czy na "pola" po prostu odpocząć a i Weronika pośpi troszkę
A ja właśnie wróciłam od dziadków, wczoraj jechałam tam z bratem na rowerze, nocowaliśmy, a dzisiaj powrót. Trochę zmokliśmy, ale jest ok. Tylko tyłek mnie boli, dawno na rowerze nie jeździłam....
niedawno dotarlismy do domu... bylo jak na sped bardzo milo ale jestem jakas zmeczona.. Krzys przespal msze a pozniej dusza towarzystwa :) najwazniejsze ze pogoda dopisala i nie zmarzlismy a dzieciaki mialy kucykowe przejezdzki w cudownych sloncu... za tydzien powtorka z rozrywki i pozniej juz dlugo dlugo spokoj :P
ANIA to i tak sie udalo ,ze fajnie bylo,ja ide za tydzien na biezmowanie i do resteuracji na obiad i ciesze sie ,ze idziemy z VEVE ,bo jak bedzie nudno to sie urwiemy...
Ewa bo raz że niedziela,sezon na komunię a najważniejsze sliczna pogoda. My dziś cały dzień na dworze zahaczyliśmy o plaże miejską i patrząc na ludzi i ich ubiór to sezon kąpielowy rozpoczęty na całego
wróciłam z komuni ,fajnie było Pietruszka grzeczny pospal i z goscmi sie posmiał:) mnie cos boli brzuch nie wiem od czego kobiety ide dzis predko spac bo jutro wraca M
Właśnie wróciłam z kościoła, dzisiaj u nas w Żorach jest Święto ogniowe, było kiedyś w przeszłości, w 18 bodajże wieku, kilka pożarów, i żorzanie zobowiązali siędo corocznego odprawiania mszy z procesją w celu wyproszenia tego, żeby więcej takich pożarów, spalających niemalże całe miasto, nie było. Byłam na mszy i procesji, teraz są pokazy sztucznych ogni i laserów, ale to mnie już nie pociągało zbytnio, wolałam wrócić do domu.
Dzisiejszy dzień był superaśny i gorący. Mała paradowała w krótkim rękawku! a ja w cieńkiej koszuli się spociłam. Byliśmy na lodach gdzie spotkaliśmy znajomych i razem poszliśmy na plac zabaw. Weronika miała radochę z huśtawki i z tego że podreptała poza domem. A potem poszłam na chwilkę do znajomej i siedziałam do po 22 :D Ale odpoczęłam i to bardzo. Jestem wymęczona ale i zadowolona z dzisiejszego dnia - kocham taką pogodę
Witam Ciacho i Ania fajnie że komunie się udały i dzieciaczki się spisały. My w niedzielę roczek w kosciele i impreza, mam nadzieje że na mszy jakoś Mati wytrzyma. And odpoczywaj odpoczywaj, a jak się czujesz? Ja zaraz sniadanko, potem kawka i praca
Witajcie porannie na kawusi :) Myszorko patrząc na pierwsze 2 tygodnie a teraz czuję się super. Mdłości pojawiają się ale naprawdę rzadko od niewielu smaków mnie odrzuca a i zachcianki ustąpiły :D Jedno co mnie niepokoi to zawroty głowy - no ale może i to przejdzie :) Ależ wspaniały dzień sie dziś zapowiada! Słoneczko już grzeje przez szybkę - super
Witam U nas też dzień wczorajszy cały na dworze, dziś piękne słoneczko więc pewnie tak jak już to się dzieje będziemy do wieczorka spacerować. Choc wieczorkiem jestem padnięta, to lepiej spie tym bardziej ze Hubert znów nie budzi się w nocy i przesypiam bez wstawania co chwilkę do niego.
ja sie wlasnie wybudzam przy mineralce. dzieci juz odziane i tylko Gabrysia skonczy jesc i lecimy do sis. okolo poludnia wyjezdza juz na lotnisko - z jednej strony mi szkoda bo wiem ze sie szybko stesknie a z drugiej to w sumie sie ciesze bo zycie wroci do normalnosci i znowu bedzie spokojnie bieglo :)
ooo piękna pogoda to pustki na necie :)) Julcia przed zaśnięciem a Ja czekam bo chcę szybciutko pomyć podłogi a potem wskoczyć pod prysznic i przygotować się do wyjścia na spacerek!
no Ja poczekam do roczku może po a może tuż przed roczkiem przebiję jej uszka! Na razie nie mam odwagi. Moja Adriana już w tym czasie co Julcia miała kolczyki!
Młoda na razie śpi... u mnie podłogi pomyte, kurze powycierane... obiadu nie mam ochoty szykować jakoś :(( Wykąpana i pomalowana jestem. Muszę jeszcze ciuszki sobie wyprasować i znikam na spacerek. U mnie gorąco z tego co widzę za oknem. Ludzie w krótkich rękawkach chodzą!
a ja po prawie 5 godzinach przytelepalam sie do domu... zlazilam sie jak glupia no i dupsko mi sie w jeansach smazylo... super cieplo jest tak ze Krzysko w koncu w samym body i cieniutkich spodenkach byl. jak ja kocham taka pogode! normalnie az czlowiek innego nastawienia do zycia nabiera :) Sis juz na lotnisku ehhh to teraz czekam na telefon kiedy znowu do nas zaiwta, oby nasteonym razem na dluzej a nie jak teraz na wariackich papierach :)
U nas skwar! Mała gołe stopy, cienkie spodnie rybaczki i body krótki rękaw i zgrzana jak nie wiem co. Przyszłyśmy na butelkę do domku i zaraz idziemy po dzieci do przedszkola. Szok normalnie!! Kupiłam Iśce chusteczkę na głowę bo nic nie miała na łepetynę a za mocne słonko aaaaaaa i znalazłam obie barierki od wózków, ten "ochraniacz" na nogi od dreams'a i folię przeciw deszczową na 3kółkę - mąż się ze mnie śmiał bo upierałam się "napewno jest w domu" i były .... w piwnicy!
And najwazniejsze ze sie znalazly :) ja walcze z Krzysiem o kapelusik ale niezbyt chetny do wspolpracy jest a wiazana cieniutka mam na razie tylko jedna...
wlasnie zaczelo padac... chwilowo ze spaceru nici ale w sumie sie ciese bo bede mogla isc polazic jeszcze bez kichania - alergia niestety od kilky dni daje czadu
U nas też skwar młody właśnie po 30 minutkach drzemania sobie wstał i broi w mojej starej torebce. Zaraz podszykuję starszym obiad i zmykam dalej. Mój w samym rampersie i skarpetkach i spocony.