Lady ja przeglad robilam miesiac temu a dzisiaj kolejny worek za malych rzeczy spakowalam. Krzysko nie miesci sie juz w nic 9-12 a i te na 12 sa za ciasne juz wiec tylko 12-18 zostawialam no i przyszedl czas zeby wyciagnac lzejsze ubranka. bluzeczek i polowek mam pod dostatkiem ale body na ramiaczka tylko 1... czeka mnie buszowanie w sklepie i dokupienie przynajmniej z 4 sztuk
a co do gosci - wole jak sie zapowiadaja chociaz na dzien wczesniej a nie ok poludnia mowia ze 17-18 beda...
hej kobitki,ja wròcilam i czyszcze szpinak,bardzo lubie z parmezanem,tesciowa zrobila pizze ,wiec kolacja gotowa.VEVE juz wykapana i bawi sie z M.JU TRO IDE NA BIEZMOWANIE ,wiec musze poprasowac bluzki,zagladne tu jeszcze..
Ewa moje chłopaki padły po całodziennych szaleństwach i łobuzowaniu - spały tylko raz w dzień - mieliśmy gości więc musiały się zmęczyć - teraz słodko śpią :D
Niunia też już śpi, Franek ogląda Indianę.... Wszystko gotowe :) .....Jednego czego się boję to że jutro lunie deszcze i będzie kijowo.... No ale trzymam kciuki i Was też proszę o trzymanie Jutro się nie odezwę... no chyba że.... więc do poniedziałku
U mnie dzień szybko zleciał :) Za szybko. Weronika śpi, Kuba Gabi też, Anka szykuje sie do jutrzejszej Komunii bo śpiewa na niej z zespołem szkolnym, ja 1 okiem oglądam Indianę ale w myślach planuję nowe akwarium... Kiedyś jako dzieciak miałam kilka rybek ale od kiedy w domu pojawił się rok temu pierwszy bojownik wiadomo było że wcześniej czy później będzie akwarium. Mały baniaczek 40 litrów już mi jest za mały i dziś od znajomych zabrałam 100litrowe... pewnie gdyby nie to że kosztowało mnie "na piwo" to bym się dłużej zastanawiała a tak to tylko mi powiedzieć... I teraz siedzę i planuję co i jak :D Jutro idę na spacer nad bajoro zwane "Glinianki" po glinę - kawał drogi mam no ale trudno :D Wyszoruję akwarium, wieczorem uszczelnię silikonem i tyle narazie na jutro. W poniedziałek pójdę po kamyki (niedaleko robią jakieś cementy i ponoć jak tam sie poprosi to można sobie zabrać) muszę zahaczyć ogrodniczy i kupić siateczkę. Nie wiem skąd wziąć torf i chyba w ostateczności kupimy no ale jeszcze popytam :D Czeka mnie jeszcze poproszenie sąsiada by pomógł wynieść z tego pokoju duży telewizor (około 50kg sukinsyn waży) i będę mieć miejsce na akwarium. wtorek i środą pracuje ale coś tam pobawię się w nowym zbiorniku a w czwartek leję wodę - w piątek idę do znajomych po nowe rybki :D
Ja się dziś dowiedziałam, że mój brat na treningu [trenuje piłkę nożną] doznał kontuzji >> czyt. zderzenia z kolegą ... Efekt końcowy taki, że noga w szynie jak na razie - kolano bardzo spuchnięte ;/ Bardzo duże stłuczenie wewnętrzne - nie wiem czy nie zrobią mu punkcji Ehhh my się wszyscy o niego martwimy a ten happy cały bo jechał karetką na sygnale - jesssuu udusić to za mało ...
MD no dokładnie :P Aga ja nie wiem - ale jak zacznie mu się zbierać woda w tym kolanie po taaak dużym stłuczeniu to już nie będzie mu tak wesoło ... Najgorsze to to, że koniec roku i wakacje - ciekawa jestem co mu powie lekarz we wtorek A co do czasu, którego nie sposób zatrzymać ani choć na troszkę zwolnić ... Ja tak samo czuję jak patrzę na chłopaków - a łzami zalewam się jak patrzę na te fotki z ICZMP jak leżały takie bezbronne w inkubatorach
To było w październiku ubiegłego roku. Miał nowy rower- sportowego bmxa- historia dośc oczywista- podskoczył na krzywym chodniku, nie umiał utrzymac obrotowej kierownicy i zdrowo rąbnał. No był koszmar- Hania miała 2 miesiące a ona zagipsowany od palców do pach... Brrr... Az mi się zmino robi jak pomyslę... Nota bene - ukradli mu spod szkoły ten rower tydzien temu Tysiak w plecy
Aga aż skóra cierpnie - szok !! A złodzieje - hmmm nie ma siły na nich. Mojemu bratu też ukradli rower - górala - 2 tyg po komunii z własnej piwnicy !! Ale najlepsze, że moi rodzice mają 3 piwnice więc skąd wiedzieli gdzie stał rower ??!!
Izunia... Musieli dobrze go obserwowac :/ Młodemu też ukradł jakis nieźle przygotowany do tego- Michał miał bardzo porzadne zapiecie, które niełatwo było przeciąc :/
Zaplanowałam tydzień ale już od dziś zmiany :( Pada deszcz buuu ze spaceru na Glinianki nici :( może jak na chwilkę się przejaśni pójdę po ten żwirek jeśli ktoś tam będzie. Anka jest do zamordowania od 7 rano wrrr Idzie na tą Komunię i nie naszykowała ciuchów, teraz chodzi i sie ciska że nie ma co założyć
A ja zaczęłam dzień od kłótni z mężem. Jakbym chciała, żeby już był lipiec, to przestanie być tak nerwowo... W piątek już puszczały mii nerwy, przez perfidne działania mojego małżonka nie nauczyłam się do żadnego z trzech egzaminów, które miałam w ten weekend. Jeden wiem, że zaliczyłam na 5, pozostałe dwa są dla mnie zagadką, ale w sumie, to mi zależy tylko na tym, żeby zaliczyć - i tak już stypednium z tego nie będzie . Byle do lipca...
my zaraz wybywamy bo u nas dzisiaj kolejny zasiad - Komunia chrzesniaka mojego meza... oby przezyc dzisiejszy dzien to do czerwca z imprezami spokoj...
Witam po ciężkiej nocy :(( Julcia od 2 do po 5 nie chciała mi spać i myślałam, że ja uduszę... sama położyłam się była 1.30 w nocy! Na szczęście udało mi się nad ranem przysnąć i zdrzemnąć :))
Do dupy pogoda i mój nastrój urządzania i szykowania minął :( Dzieciaki szaleją, nosi ich pada deszcz Weronika upierdliwiec wrrrrr kimłam się kilka minut i chyba wrócę do łóżka - źle się czuje i nic mi się nie chce dzisiaj
Droneczko Pragnę Ci życzyć odrobinę ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości, nadziei na lepsze jutro w ciężkich chwilach, oraz ciszy tak pogodnej i czystej, aby dusza słyszała bicie serca.