O Lady bardzo dziękuję za poczęstunek, właśnie nalałam sobie lampkę czerwonego winka i brakowało czegoś słodkiego.
TWOJE ZDROWIE LADY!
A codo tortów to zamówiłam Oliwce na roczek ( na przyszłą niedzielę) torcik w kształcie motylka - taki śliczny kolorowy. Za tydzień zapraszam na degostacje!
Aga no cóż ... Dzwoniłam dziś do mamy to mówi, że leży - jest troszkę załamany bo do kompa nie siądzie, do szkoły nie pójdzie no i w ogóle jest mu smutno ... Chyba dopadła go chandra :/ Dzięki, że zapytałaś :D
Izunia- wierzę,ze młody się martwi - ale wiesz... Jak coś opowiedz mu historię mojego MIchała... W jego przypadku ani komp, ani ksiązka, ani przelacznie pilotem tv, ani podrapanie się ani nawet samodzielne zrobienie siusiu nie wchodziły w grę... Wiem ,że trudno sie pocieszac cudzym nieszczesciem- ale wiesz- czasem wtedy łatwiej zauwazyc pozytywy... Chociaz te maleńkie ;)
Nie pochwaliłam Wam się, jaką wpadkę zaliczyłam wczoraj... Wróciłam do domu, było już po 21, wkurzyłam się, bo mąż zużył całą przegotowaną wodę i zamiast zrobić dziecku szybko mleko i położyć go spać, to musiałam wodę najpierw gotować, a potem studzić i zamiast załatwić sprawę mleka w 1,5 min zajęlo mi to 20 min, ale nieważne. Odkąd weszłam do domu, to zza okna leciał jakiś heavy metal, tak głośno, jakby za ścianą była jakaś impreza lepsza. Wkurzało mnie to, ale liczyłam, że do 22 się uciszą. Tak się nie stało. W końcu wkurzyłam się i zadzwoniłam do straży miejskiej, skarżąc się na hevimetalową dyskotekę, a pani powiedziała, że wyślą patrol. A potem okazało się, że to byl koncert na pl. Politechniki z okazji Juwenaliów... Ale skąd mogłam wiedzieć, że tak dźwięk poniosło, w sumie mieszkam niezły kawałek od Politechniki...
Aga dzięki - bardzo to przeżywam ... Tym bardziej jak jestem daleko - mimo, że smyk jest o 14 lat młodszy to strasznie jestem z nim zżyta :D Już niebawem jadę do mamy na tydzień więc go pocieszę !!
Jestem... atmosfera w domu "grobowa" jestem wściekła na M... ach i smutno mi jakoś tak!!!
Nie robię w tym roku urodzin swoich nie chcę - bo sto razy wolę dziewczynom odprawić!
aga przezenty: kasę dała teściowa bo przyjechała na kawę chociaż wiedziała, że nie robię imprezy a Olek i Ada kupili mi ramkę coś prawie takiego samego jak wkleiłam wyżej!
aga dziękuję za życzenia a po tych dwóch latach człowiek się przyzwyczaił....i chociaż sobie dokucza wzajemnie dziób się śmieje! Był czas, że reagowałam impulsywnie a teraz jest już OK :))
aga ha ha ha no to by się zgadzało a Ja byczek jestem więc też uparciuch wielki :)) Człowiek z czasem do wszystkiego się przyzwyczaja i to co kiedyś drażniło teraz wydaje się być śmieszne :)
Witajcie na kawusi :) Pierwszą pobudkę miałam o 6 ale zasnęłam a drugą chyba o 6.20 i drzemałam z Weronika przy cycu. Czekam aż ubierze się Gabi i pójdą sobie i chyba położę się jeszcze na chwilkę z Małą
Ja też już jestem :D Witam po weekendzie - no to my zaczynamy 3-dniowy maraton bez taty :/ Od wczoraj zaczęło padać i nie wiedzieć dlaczego nie chce przestać !!
Lady pisałam wcześniej - brat był na treningu i doznał kontuzji kolana po zderzeniu z dość masywnym chłopakiem ... Efekt końcowy jest taki, że biedak leży z usztywnioną nogą a we wtorek mają podjąć decyzję co do punkcji - jeśli opuchlizna i stłuczenie nie zelżeje ...
Tak zdecydowanie chce mi się kawy - lecę parzyć :P
NR rozbawiłaś mnie - no nie źle "zaszalałaś" hiihihihiii :D
ja wczoraj cały dzien u tesciów...meczace sa tam wizyty bo teściowa chce bawić małego a on wrzeszczy w niebogłosy u niej.i najlepsze ze wymysliła ze jemu coś jest bo jak ona go trzyma to on raczki ma w dole...no jasne moim zdaniem na znak protestu.... potem zasnąć nie mógł do 21.30
ufff na reszcie spedy rodzinne chwilowo mamy za soba... chociaz nie powiem fajnie bylo a najbardziej podobalo mi sie ze Krzysko mial wziecie i praktycznie caly czas ktos sie nim zajmowal hehehe
Izunia mam nadzieje ze bez punkcji i zabiegu sie obejdzie. 3mam kciuki za Twojego brata!
no i mam problem bo 14 czerwca ide na 20 lecie slubu takie grane i tańczone i nie mam go z kim zostawic.Idzie cała moja rodzina ,kuzynek ze strony M nie ma zadnych ,szwagierki maja swoje maluchy a tesciowa...po wczorajszym zrezygnowałam z niej całkowicie.Szwagrowi bym zostawiła ale jak na złosc tego samego dnia idzie na wesele! no i mam jeden pomysł ,ale nie wiem czy znajde jakas kolezanke która zgodzis ie z małym spac w tym hotelu w którym jest ta impreza...wykupie pokój i zawsze bede miała blizej do małego gdyby sie przebudził i miała z nim jakis problem.no sama nie wiem
Dzień dobry :) Czeka mnie dzień pełen wrażeń, mąż ma dla mnie mnóstwo zadań, które muszę wykonać, żeby wycieczka, którą jutro organizuje się udała... A ja bym wolała w domu posiedzieć bo raz, że pogoda nieładna, to jeszcze dom wygląda jak po włamaniu i wypadałoby coś z tym zrobić.
Ja właśnie popijam kawkę i biorę się ostro do roboty, bo szefowa i koleżanka na urlopie a roboty po pachy! Dobrze, że to tylko 3 dni w tym jutro mam szkolenie to w pracy mnie nie będzie, a w piątek wziełam urlop!
U nas pogoda pod psem, wczoraj zaczęło padać i się ochłodziło, a dzisiaj kontynuacja wczorajszej pogody niestety! Moja Oliwka nawet się ze mną dzisiaj nie pożegnała rano, bo spała sobie smacznie - taka pogoda!
Witam po weekendzie, my spędzilismy go w domu, bo pogoda coś nie dopisała, choć jak dla mnie tata była zbawienna , nie męczyła alergia aż tak. I chyba hubcio też ma alergię, bo w piątek jak kosili trawy to po spacerze miał zaczerwienione i spuchniete oczka, katar jak woda i podkasływał, wczoraj się uspokoiło. Muszę się wybrać do lekarza zeby wiedzieć co można mu podawać jak znowu go złapie czy w ogóle coś sie podaje takiemu maluchowi bo pojęcia nie mam
witam ale miałam czytania więc tylko przeleciałam wzrokiem co i jak Lady spóźnione ale szczere życzenia urodzinowe, wszystkiego naj A wczoraj to było nieźle ale miałam dość krojenia, mieszania i gotowania. W kosciele był płacz i wielkie grochy.nawet na amen płakał. Na sali bawił się, zresztą babcie i reszta rodzinki go zabawiała. W bilarda nawet grał.Ogólnie to się cieszę że jest po i dopiero komunia za kilka lat, ale to w restauracji. Mati wybył z imprezy wczesniej bo widać ze go takie spendy rodzinne bardzo męczą.
no to faktycznie bardzo duzo... chociaz Krzysko w zeszla niedziele i wczoraj byl z nami na Komuni - tydzien temu ponad 30 osob wczoraj 20 i w na kazdej z nich znal jakeis 5-6osob tylko a po 2 godzinach wedrowal z kolan na kolana :)
Ania dzięki - ja też modlę się, aby obeszło się bez punkcji ...
Myszorka a jednak płacz był - no to Mati nie lubi śpiewów kościelnych czy takich skupisk ludzi ?? Moi chłopcy na początku byli chyba troszkę przerażeni ilością ludzi w jednym miejscu :P
Ciacho rozwiązanie z koleżanką i pokojem wydaje się być OK - dopracuj wszystkie szczegóły i będziesz spokojna o malca :D
Izunia nie lubi jak ludzie śpiewają i organy grają, a na dodatek mszę miał ksiadz który chyba do idola się nie dostał i bardzo głośno śpiewa. A jak był mały to się nie bał.Ale teraz zaś ma jakies przewrotki bo w sobote to się nawet miksera bał, a tak to siedział ze mną w kuchni i się smiał.
Myszorka dziecko się zmienia - moje łobuzy nie bały się suszarki a teraz jak suszę włosy to jest ryk - tak samo z odkurzaczem :P Chłopcy dosłownie gonią się na czworaka po naszych 36m2 - wszędzie wlezą i chichoczą się non stop :D
Myszorko z ta przewrotka to moze cos byc... Krzys 2 tygodnie temu na odkurzacz wlazil a w sobote uciekal, podobnie z pralka wczesniej sie nie bal a teraz daje dyla jak uslyszy ze sie kreci
No moja Oliwka jeszcze 2 tygodnie temu to zaczynała płakać jak tatuś włączał odkurzacz a mamusi nie było obok, a teraz to szybko leci i pokazuje jak tata robi burcząć przy tym jak odkurzacz! Zmiany co chwilkę jakieś...!