Poza tym może by tak troszę zrozumienia, że nie każdy miał prawo wiedzieć o czacie juz wcześniej założonym! Nie każda siedzi 24 na dobę i czyta wszystkie wątki! Niektóre mogą zostac przeoczone!
Wystarczy widzę jedno potknięcie a już nalotka ...................... :( bardzo niemiło! aż się ma ochotę skasować swoje konto!!!
Ja coś ci powiem jak chcesz od dawna denerwują mnie te twoje humorki, byle cię nózka zaboli a ty już umierającą z siebie robisz, wiem że jesteś w ciąży i masz prawo , ale bez przesady. Zobacz jak Ania M. cierpi i jakie ma problemy zdrowotne a prawie nie narzeka i tak się nie rozczula. Weź się w garść kobieto. Już nie chce się tego czytać, naprawdę . Podziwiam tylko twojego M że to znosi.
biedronka ja niezłośliwie, ale jak tak cię czytam już dłuższy okres to wychodzi że ciąża to jedne wielkie pasmo udręki, bólu i żalu, Może to że nie pracujesz , jesteś w domu , masz dużo czasu to tak się pastwisz nad sobą, a rozumiem cię dobrze , tez byłam juz w ciąży i wiem co to strach o dziecko. Po prostu weź się w garść. Długa droga jeszcze przed Tobą.
zuza chociaż to tylko internet i tylko pisanie pamiętaj, że pewne słowa mogą zaboleć! bo o pewnych sprawach co mi jest nie piszę.... a siedzi to w człowieku i boli! M jest wyrozumiały bo żyje ze mną na co-dzień i widzi co jest i jak jest! Nie masz pojęcia o pewnych sprawach.....
Jesli nie masz ochoty czytać czegoś lub kogoś poprostu nie czytaj ot co! Nie każę ci mnie lubieć - możesz nienawidzieć! ale zanim podejmniesz taką decyzję poznaj osobiśćie człowieka a potem podemuj decyzje!
zuza nie będę tu rozpisywała się o pewnych sprawach bo zrobiłam już to kiedyś raz i zostało użyte przeciwko mojej osobie! Nie można na tego typu komnikatorach być człowiekiem szczerym! Nie mogąc o pewnych sprawach pisać nigdy zuza nie zrozumiesz....... dolegliwosci ciążowe to nie wszystko!
Najłatwiej jest powiedzieć komuś - weź się w garść - kazdemu to łatwo powiedzieć i tylko powiedzieć!
ja tylko wnioskuję z tego co piszesz na forum , może powinnaś w takim razie dokładniej się zastanowić co tutaj piszesz. Wnioski wysuwają się po przeczytaniu,a między wierszami czytać nie umiem, niestety.
ale zauważ o pewnych dolegliwościach z dnia ty tak samo piszesz jak Ja i mogłabym też powiedzieć, że narzekasz i się użalasz nad jakimś pieczeniem jajeczka! Nie krytykuję tutaj żadnej dolegliwości od żadnej z kobiet bo kazdy przechodzi wszystko na swój sposób! to co dla mnie jest bolesne dla innych będzie bagatela i odwrotnie!
Chętnie bym Ci oddała mój żołądek - może byś zrozumiała! Problemy z nim ciągną się od dawna a ciąża je nasiliła! zasugerowano mi wrzody kiedyś - mam nadzieję, że to było tylko zasugerowanie!!
zuza widzisz uciekłaś od wyjaśnienia o co ci dokładnie chodziło o jakie moje narzekania! Nawet nie potrafisz nadmienić zdania jednego mojego! Szkoda ..... Nalatujesz bez argumentacji!
Zauważ tylko jedną rzecz Ja piszę o sobie tutaj na tym temacie! jeśli narzekam to tutaj! nie rozchodzę się po innych tematach....
zuza napisałaś co chciałaś - szkoda, że tak późno!! z tym lubieniem mnie to nie przesadzaj! Wiem jak jest.... i wcale nie będę się cisła w Twoje łaskie aby było ok i abyś mnie tu akceptowała! :)
nNe będę szukać teraz twoich postów bo mi się nie chce, już ci pisałam denerwuje mnie że ty tylko wiecznie narzekasz i nic więcej, a juz z tym założeniem drugiego czata dla 28 dni to już przeszłaś samą siebie i tyle. Biedrona bądż obiektywna , polataj po swoich postach a sama się przekonasz jaka ty wiecznie niezadowolona jesteś , mam ci przypomnieć twoją niedawną ropacz że jesteś w ciąży a na koniu nie możesz jeździć ? . Juz ktoś cię wtedy sprowadził na ziemię , prawda ? i tak w kółko. Ty chyba taki typ człowieka jesteś . Napisałam jak chciałaś , żebys nie myślała że uciekam od tematu, chyba moje wyjaśnienia ci teraz wystarczą.
zuza to były początki ciązy i jakoś ciężko było mi się z tym pogodzić! teraz nie narzekam a ten temat ma już 3 miesiące :))
Narzekam jak pisałam na dolegliwości ciążowe - zgadzam się z Tobą ale pokaż mi czy Ja na innych tematach narzekam! NIE tylko tutaj :)) no i pod swoim wykresem!
Czy Ja poza narzekaniem na inne tematy nie klikałam hmmmm ciekawe! widać wiele bardzo wiele nie czytasz :)) szkoda! Oceniasz mnie po łebkach - szkoda! Jesteś moją rówieśniczką z tą różnica, że urodziłaś córę 2 latka temu a Ja prawie 13 lat! ta ciąża jest dla mnie jak pierwsza! Pierszzej i z nią towarzyszących dolegliwości nie pamiętam - bo nie było. Teraz jest inaczej. To, ze wieczorkami płaczę z bólu nie nadmieniłam ani razu, to, że unikam tabletek bo się boję tez nie piszę. Ciężko ostatnio przeszłam krwawienie w ciąży i ograniczenia jakie mam ze strony lekarza też mnie męczą bo wszystko obija się o przetwanie tej ciąży - psychicznie się boję i jestem tym zmęczona - strachem. Piszę, że źle się czuje i tyle..... Uczepiłaś sie mnie bardziej bo mnie nie znosisz i tyle.... NIe starasz się zrozumieć...
Z czatem - zanim się o nim dowiedziałam założyłam na czacie - Amazonka mnie poinformowała i koniec! a Ty musiałaś dołozyć do pieca :))
oj Zuza- musze troche stanąć w obronie Biedronki;) Wszystkie ciezarówki trochę narzekają- taki juz nasz urok :) Poza tym nawet takie biadolenie może przynieśc troche pozytku. Jestem w tym samym okresie ciazy co Biedronka i trochę porównuje jej doznania ze swoimi. No i wychodzi na to, że nie tylko ja czuje się jak wyprana skarpetka ;)
na jakiś czas zamknęłam sobie wykres i Ja się odcinam - nie mam ochoty płakać przez osoby, które mnie nie znają i nie wiedzą co człowiek może odczuwać! Jak mi przejdzie wrócę!
kaśka- wrzuc na luz. a tak a propos twojego żołądka- kiedys mówilas, ze lekarz dał Ci skierowanie na helicobacter. Jaki był wynik? Te przewlekłe bóle żoładka są dość niepokojace
Ej, no biedronko, jestes dużą dziewczynką i nie stosuj metody z zabieraniem zabawek;) Ja lubię tu zaglądac i będzie mi smutno, jezeli Ciebie nie będzie :)
Pewne dolegliwosći żołądkowe u mnie rodzinne i wrzody w połączeniu z rakiem! Mam jednak nadzieję, że ten stan jest przyczyną tylko i wyłącznie związaną z ciążą! W luty na wizycie poinformuję lekarza raz jeszcze! Najgorsze jest to, że nawet to miejsce jest wrazliwe na dotyk! Nerwy w swoim czasie swoje też zapewne zrobiły a te moje nastroje to takie pozostałości z przeszłosci! Będzie dobrze... czas goi wszystkie rany!
Amazonko ale do 01.01. nie widzę jej na swoim koncie i pod kątem :)
zuza bardzo sie cieszę z decyzji a do bloga to Ja bym tego nie porównała!
Zuza poczytaj uważnie co ktoś pisze :))
Do ofiary mi daleko! żyję, noszę w sobie życie a, że sa cieżkie dni to widać taki urok tej mojej ciązy! Ważne dla mnie, że rodzina mnie rozumie :)) bo mnie widzą :))
Amazonko właśnie zuza nadmieniła dla mnie piękny temat koni! W niedzielę jadę na stadninę! czy będzie ze mną źle czy dobrze jadę :)) już mi tęskno do koniczków :))
zuza polecam więcej kontaktu ze zwięrzetami takimi jakimi sa konie! WIdać ich brak tak na mnie działa :))
a przestań już z tym wiecznym narzekaniem a popatrz sama jak narzekasz :)) Ja ci tego nie wygarniam poza tym jesteśmy na 28dni gdzie tu można ponarzekać :)) właśnie po to tu jesteśmy :))
Nie Biedronko- juz keidyś pisałam, ze sam wykres nie jest dla mnie atrakcyjny. Mówiłam równiez, ze jeżeli damazy zdecyduje się na stworzenie kalendarza ciązy i jeżeli bedą porady ginekologa - poloznika to pierwsza zrobie przelew :) Amazonka jednak mnie oswieciła, ze juz były takie sugestie, jednak Damazy narazie chce wspierać staraczki i odkładajace. Więc tylko na forum zagladam :)