no to zazdroszczę tym bardziej, szczególnie teraz, gdy sezon grillowy :) spadam do łózka bo inaczej jutro się z niego nie zwlokę a to moja kolej na poranne zabawianie Maksia :)
Ja juz też na nogach - wstałam koło 7 - miałam rano lenia nie z tej ziemi. Piję kawusię a nawet się nie ubrałam. Mobilizuję się by iść do wanny i do pani dr ale póki co idę Małej zrobić mleko
Moje dziecko przed chwilkę mnie obudziło tj o 8 ... nie chciała gnida spać :) Wstałam więc do toalety no i w drodze powrotnej słyszę, że w pokoju cisza a ona śpi sobie w najlepsze wrrrr co za bestia :) jestem śpiąca ale nie kładę się już!!! M zostawił mi otwarty balkon jest bardzo ciepło i jak na razie niebo bezchmurne!!!
W pralce i za pralką zalega pranie do wywieszenia hmmm a krasnoludki nie chcą się zmobilizować i zrobić tego za mnie... łeee mam lenia coś czuję i ciutkę się boję dzisiejszej jazdy konno!!!
Myszorka, współczuję. Cyryl nawet nie marudził, tyle, że obudził się o 5, głodny jak nie wiem co, a że już jasno, to spać nie chciał. Teraz padł, ciekawe jak długo pośpi.
Lady, pewnie przynajmniej masz gdzie wieszać. Mnie mąż zwleka od września z powieszeniem suszarki (fakt, że w zasadzie to dopiero od miesiąca jest nam potrzebna) i wysyła mnie do schowka, bo on tam sznurki pozawieszał i on nie po to linkę kupował i kołeczki, żebym rozwieszała praniie po domu. Ale uparcie stoję na stanowisku, że nie będę się wczołgiwać do schowka (w schowku jest 1,10m wysokości)
NR ha ha ha dobry ten twój małż... Ja też bym nie wchodziła. Pranie wieszam na wieszaku przenośnym... u mnie zdaje egzamin na piątkę bo wędruje po całym mieszkaniu a teraz jak ciepło stoi na balkonie :)
JEJU VEVE tak pomyka w chodziku ze wszystkie kable od kompa ciagnie,musze zmienic miejsce,aaa dzis konczy 7 miesiecy i tez nie ma zebòw...ZAZDROSZCZE WSZYSTKIM OGRòDKòW I DOMòW...DZIEN DOBEREK...
Niestety, jakbym miała liczyć na męża z rozwieszaniem prania, to pewnie by mi gniło w pralce :P Wychodzi rano, wraca w nocy (najczęściej).
A co do rolet, to wkrótce pewnie założymy, trzeba się jakoś zabezpieczyć przed upałami, zawsze może będzie trochę chłodniej - i masz rację, że ciemniej.
lady ja tez mam zaległe pranie, Mat dzis od 12 do 3 marudził, potem o 4 wstał i tak zas do 5 marudka, oczy dzis na zapałkach, nie wiem czy to nie moja wina, moze to przez biszkopt który wczoraj jadł z ciastka? U mnie tez piękna pogoda.
U mnie przede wszystkim zalegają czyste ciuchy - chociaż jest to w zasadzie miła odmiana po stertach ciuchów mniej lub bardziej zanieczyszczonych... Na razie w łazience zalega jednak przede wszystkim nowy komputer mojego męża, który mu wyniosłam, żeby nie obudził dziecka, jak przyjdzie po 22 i się zacznie bawić :P
Ewa, u góry z prawej masz "ustawienia forum", a jak w to wejdziesz drugie od góry jest wstawianie Sygnaturki - tam wstawiasz suwaczek: [img]link do suwaczka[/img]
ewa na górze masz USTAWIENIA FORUM i zaraz w pierwszej kolejności masz możliwość wklejenia suwaczka!!! Zrób sobie suwaczek a potem link tutaj wklej i będzie ok :))
witajcie wtorkowo ale zescie nastukaly!!! ja juz od prawie 4godz na nogach. jakos dzisiaj spac nie moglam wiec troche poczytalam, rano mialam juz goscia z dostawa salaty jajek i kurczaka dla Krzysia... ogolnie to sie totalnie nie wyspalam bo do 1 w nocy wisialam z sis na telefonie ale jak sie z nia wygadalam to mi lzej na duszy
Aniu, dobrze mieć tak z kim pogadać... Ja się umawiam z moją przyjaciółką i umawiam i jakoś nie mozemy się zgrać... Ale mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu się z nią spotkam, bo już się stęksniłyśmy za sobą...
A wczoraj dzwoniłam do dziekanatu i pani mi powiedziała, że nie mają być dwa egzemplarze pracy jak w zarządzeniu dziekana, tylko 4 - dwa oprawione na twardo i dwa zbindowane... Całe szczęście, że opłata tylko 60 zł, bo u mojego małżonka za obronę chcą ponad 1,5 tys.
sis na 90% przyleci do PL na 2 miesiace wiec 2tyg urlop sierpniowy spedzimy razem a nie tylko z kuzynem i jego dzieciakami. pocieszajace bo w sumie niewiele mam okazji zeby sie nia nacieszyc.
Salate jada Gabrysia no i ja :P od znajomych jest wiec moge sobie na nia pozwolic bo przynajmniej uczulenia nie dostane :P Krzys dostal do sprobowania kawalek salaty (pokrojona w piorka zmieszana z ziemniakiem) i byl zachwycony ale ja sie boje ze mu sie do zoladka / jelit przyklei wiec na jednej probie smakowej sie skonczylo... salata od znajomej ze szkalrni (tyle co na potrzeby rodziny) nas nie uczula
NR u mnie na Gdanskim oplata 80zl byla i 3 prace - 2 w twardych i 1 zbindowana... teraz tylko bede sie bujala z odebraniem dyplomu bo baba co za to odpowiada jest po cholerze nie mila
U mnie w pierwszej wersji miało być tak samo - jeśli chodzi o ilość egzemplarzy, potem w zarządzeniu dziekana pojawiło się, że tylko 2 egzeplarze (plus cd) i to zbindowane. Wczoraj dla pewności jeszcze zadzwoniłam do dziekanatu, żeby się zapytać o to, czy nie mam zaległości i co w końcu z tymi pracami, to panie przy mnie ustalały wersję, jaką będą przekazywac studentom. Lubię moją szkołę, bo jak na prywatną uczelnię, to ma wysoki poziom (sądząc po sobie), ale poziom organizacji jest dość marny...
wiecie co a Ja nie wiem co zrobić.... tzn z pewnością opierdzielę ile wejdzie pocztę polską. Czekałam na przesyłkę z allegro. Wczoraj pod moją nieobecność listonoszka dała ją sąsiadowi. Ku mojemu zdziwieniu były dwie ale w zasadzie, dwóch się a nawet i więcej spodziewałam - tylko nie tak szybko... nie spojrzałam w tej jednej na adres i otwarłam - zaskoczona byłam tym, że to nie do mnie więc zobaczyłam adres. Wszystko się zgadzało poza nazwiskiem. Dziewczyna, która to wysyłała pomyliła nazwiska i skierowała do mnie paczkę! Czekam teraz na odpowiedź z jej strony niech poda dokładne dane adresata i wyśle kasiorę to rzecz zostanie odesłana!
Na poczcie będę dzisiaj chciała z kierowniczką rozmawiać. Moje dziecko nie może listu poleconego do niej kierowanego odebrać a sąsiad odbiera moje przesyłki - to jest chore już drugi raz mi tak zrobili!
NR oczywiscie plyta w formacie pdf z tymi glupimi streszczeniami i cala reszta??
Lady poczta polska rzadzi sie swoimi prawami... ja mialam z nimi przeprawe bo listonoszowi czesto sie nie chcialo do nas zachodzic i zostawial nasze przesylki u moich rodzicow lub u sasiadki a kiedys nawet i do szkoly mi debil przyniosl!!! zrobilam najpierw jemu wyklad odnosnie prywatnosci ale nie pomoglo - zglosilam w U. Pocztowym no i facio wpadl z przeprosinami i polecone zawsze ttrafiaja juz do rak wlasnych :)
dzisiaj na 14ide do lekarza... ataki bolowe ciagle powracaja a przy stresie to jest jakis koszmar doslownie... wczoraj w czasie naglego bolu glowy mialam cisnienie 130/113 a za jakis czas spadlo na 109/79
no właśnie dlatego Ja się wybiorę od razu na pocztę do kierowniczki!!!! wkur......... to jest, że paczki trafiają nie do rąk osoby, która widnieje jako adresat!!!
Myszorko pewnie sprobujemy to zalatwic prywatnie, kase jakby co juz mam zaklepana ze od rodziny pozycze na 2lata. teraz tylko kwestia "wywiadu" Warszawskie znajome probuja sie wywiedziec odnosnie tego szpitala. wiem ze porodowo sa na wysokim poziomie, centrum damiana zostalo uznane przez wprost najlepszym szpitalem prywatnym w polsce przez ostatnie kilka lat tylko teraz kwestia jak to jest z laryngologia u nich
Hej dziewczyny, ale dzisiaj śliczna pogoda. A ja niewyspana jestem, na dodatek stresujęsiętym, ze nadal nowej pracy nie znalazłąm, a tej mam już powyżej uszu ehh...
balkon pomyłam a raczej poszrowałam, pranie wywiesiłam... teraz piorą się kolorowe od Julcika i najgorsze to pierzyny łeee nie wiem gdzie Ja je wywieszę... pożyczy któraś balkonu ???