Dronka czasami mam takiego lenia do ćwiczeń że hej, mówię sobie dobra dziś odpuszczam a po chwilce już wskakuję, myślę dziś tylko 15 minut i spoko ale jak zaczynam zawsze minimum 25 minut albo tradycyjnie 30. Trudniej by mi było zmobilizować się jeśli musiałbym wieczorem wychodzić z domu i jechać na siłownię a tak młody wieczorem zasypia ja na sprzęcik a potem jeszcze pas na brzuch i dopiero się kładę. A samozaparcie mam bo ja to z tych co jak już się na coś uprą to dopóki nie osiągnę celu nie odpuszczam.Hubert mnie zadziwia po 1,5 godzinnej dżemce podreptał , zjadł i niecałe 40 minut na nogach i padł na nowo. Chyba odsypia ostatnie dni kiedy spał w dzień po 40 minutek
hoga jakiś czas temu miałam takie zacięcie do ćwiczeń a od dwóch miesięcy znowu mam lenia nie z tej ziemi i chociaż wiem, że powinnam się zmobilizować to brak tej mobilizacji ...... :(( ech może jak troszkę tutaj popiszesz o Twoich ćwiczeniach to i mnie coś lub ktoś kopnie w dupsko do działania :(
wiecie co... stwierdzilam ze takie wypady sa fajne ale jednak z duzym autem... albo ja za duzo biore (nie chce tam nic prac) albo co... nie bagaznik dachowy a przyczepka by nam sie przydala :D
obowiazkowo jutro przed wyruszeniem robie fote auta.. bedzie zapchane po sam dach z nawiazka jeszcze
chyba mnie rozsadzi ........od rana dzownię do rejestracji i duuuupa ale jestem wściekła jak nie wiem co ........... to już granice mojej wytrzymałości!!!
Myszorka, czy ty już byłaś z Matim na bilansie roczniaka i na tym nieszczęsnym szczepieniu??? Dziewczyny idziecie na to???? My w przyszłym tygodniu mamy roczek i co ja mam zrobić....???
No my po spacerku pierwszym niunia śpi i brat się leje woda z kumplami na ogródku hihihihihih Zaraz wciągnę michę truskawek z makaronem i śmietaną mniam , mniam, uwielbiam tę porę roku i truskawki.... AniaM ja za 3 tyg będe się pakować już nie mogę się doczekać . Aga a co kupiłaś do wcierania w ciało? masz coś sprawdzonego?
Hogatko, ja mam podobnie, czasami nie chce mi sie ćwiczyć, ale jak już jestem na bieźni np., to najpier sobie mówię, ze dzisiaj tylko 20 minut, a póxniej i tak biegam przynajmniej pół godziny i jakosenergii mi nie brakuje, choć początkowo wydaje mi sie że z treningu nici, bo siły nie mam. Tyle, zę ja do osób konsekwentnych nie należę, i sama się dziwię, ze tak mi się udaje z tą siłownią, musze przyznac, ze mi znowu łatwiej się trenuję przez to, ze na siłownię chodzę, bo mnie motywują inne osoby, tzn łatwiej mi ćwiczyć tyle, ile sobie zamierzyłam, kiedy jestem w towarzystwie, po po prostu głupio mi zejść z bieżni w połowie programu:)
Ja też siedzę w domku ... JUlka właśnie wstała a Ja w tym czasie ogarnęłam jako tako mieszkanie... gotuję zupkę przy okazji bo zapasy się skończyły... Muszę się wykąpać i wtedy idę na spacerek !!!
M wyłączoną ma komórkę i chyba mnie zaraz coś trafi a muszę z nim pogadać pilnie..... do tego wszystkiego nie mogę się dodzwonić do poradni na truchana i trafia mnie coś ... poza tym dół brzucha boli i ryczeć mi się chce :(((((
Myszorko dziękuję za chęci ale chyba dzisiaj będzie zadyma w rodzinie bo nie ruszę nic bez informacji kiedy M ma urlop ... nie chcę siedzieć w domku bo poumawiałam terminy wtedy kiedy on ma urlop ... tam nie odbierają nadal - to jest chore !!!
IWA na bilans hmmm... moze i pojde chociaz 2tyg pozniej mam wizyte u naszej neonatolog wiec zobacze czy mi sie bezdie chcialo na drugi koniec miasta gonic... mi to lata i powiewa czy mnie beda scigali czy nie - bede szukala co raz to nwoych wymowek... nie moga zaszczepic dziecka nawet przy minimalnym katarze i nie szybciej niz 2tyg po chorobie... na szczescie ciocia meza pracuje w naszej przychodni wiec luzik
Magg ja też będę się pakować za 3 tyg Lady rozchmurz się nie ma tego złego ... Nerwy na wodzy trzymaj - jutro będzie lepiej to Twoje słowa i ja Ci je przypominam :D
Helou laski wróciłam od ciotki ,maly dosypia.Dzisiaj marudny jest jakby to dziś był szczepionyco do siusiaka to zdaje mis ie ze jakos łatwiej teraz schodzi ta skórka i niczym nie robiłam absolutnie,nie ruszam nic z tymi okolicami:) U nas goraco Pietruszka w krótkim rękawku pierwszy raz śmigał:)
wróciłam po spacerku.... jestem padnięta... słońce grzeje jakby to był środek lata - szoook ... Julcia bez skarpetek i botków oraz w krótkich spodenkach i na krótki rękawek ! ! ! Nastroje ciutkę polepszone ale jeszcze we mnie się coś gotuje!!!
No a ja nie wiem jak to sie stało ale napitoliłam w grafiku i do pracy miałam na 12 a nie 14 hmmm no ale już mam wolne :D i weekend hihihi Dziewczyny po mnie dzwoniły co się dzieje a ja spokojnie na dworku z dzieckiem. Doszłam to była już 13 :D i od 16,30 po pracy
Aniu gdzieś pytałaś o ziemniaki - cena u nas od drobnych orzeszków po 1,80 do takich normalnych dużych po 2,80 - skusiłam sie na nie i zaraz idę skrobać hihihi a do tego koperek i kefir i nic wiecej mi nie trzeba :) Za to nie skusiłam się jeszcze na truskawki - najtaniej po 8,50 a to ciut za drogo jeszcze
A już nie raz śmigaliśmy w krótkim rękawie i spodeneczkach a dziś sam rampers bez rękawów, taki skwar był. Młody zasnął ponad 30 minutek temu, po kapieli ledwo dał radę zjeść,wystarczyło przytulić się do podusi. A teraz czas powyginać ciało smiało, żeby werwa nie przeszła
Hoga chyba w Twoje ślady pójdę... na rowerek wsiądę chociaż na 30 minut ... na stajnie nie ma szans aby teraz jechać bo upał a konie strasznie potem wyglądają ( niosąc w siodle i w galopie taką masę jaką Ja mam ) więc może już jutro uda mi się na pływalnię zawitać na dwie godzinki i troszkę odpocząć:)
wlasnie posadzilam tylek... cale popoludnie zabiegane... troche jeszcze trzeba dopakowac i bede mogla odetchnac...
Lady ja polecam skarpetki z Baby GAp albo Old NAvy, maja dobre absy no i co wazne nozka sie dziecku nie poci. na allegro sa dosc drogo ale u nas w outletach za nowki placi sie 3zl czyli bardzo tanio patrzac na jakosc dla Gabrysi kupuje skarpetki WOLA i tez jestem zadowolona
Aga, wydaje mi się, że nici z nocy pełnej wrażeń i szaleństwa, bo mój padający na twarz małżonek wraca właśnie z włajażu i zamierza się jeszcze podobno uczyć, chociaż na oczy już ledwie widzi - no i ja podobnie, marzę o łóżeczku, ale jeszcze konstruuję tabele ocen.
No i się dziwnie czuję, jak nie ma dziecka. Nie wiem, czy usnę, mimo, że jestem zmęczona.
Mój starszy dzieć tez zostawał u babci jak był trochę starszy. No ale czaeem pora na zmiany:) Zrezsta Hania ma juz zaprawę- spała w babcinym domu jak my robiliśmy imprezkę;)
Ja tez chyba spadam... Dzis przez pół dnia jeziliśmy po okolicy w poszukiwaniu domu. I dupa :/
A ma którs z was doświadczenia z komorniczymi licytacjami nieruchomosci???