Ja mam zawsze problem, bo ciężko znaleźć takie nie w kompletach (nie licząc H&M i tym podobnych sieciówek), a ja dół potrzebuję o rozmiar mneijszy niż górę...
Witajcie Małż nakarmił małą krupnikiem - dużo nie zjadła ale zawsze coś no i wypiła 150mleka plus herbatka eferalgan czopki jest lepszy - na dłużej i szybciej zbija temp - a może to tylko wrażenie bo był podany jak miała 38,8 - teraz śpi a ja znikam zrobić sobie kolacje
moje maleństwo już śpi, dziś zasnął w dosłownie 5 minut, zjadł cycka i padł, od 16 nie spał i przez cały dzień spał niecałe 2 godziny w sumie, więc umęczony nieźle
a tak co do balkonu, wczoraj widziałam sąsiadkę jak się opalała w samych majtkach w ogrodzie, schowała się z każdej strony - tak jej się wydawało, bo od nas oddzielona murem, z lewej dom, z prawej jej dom, a z czwartej strony samochód zaparkowany. Tylko, że od nas z piętra ich podwórko widać hihihi. Mnie tam to oczywiście nie przeszkadza, szczególnie, że mówiąc męskim tonem - cycki miała fajne
a ja znalazlam basen w moim miescie,wiec sie ciesze bo nie bede musiala daleko jezdzic z VEVE ,dziwnie bo na rezerwacje ,babka przez tel powiedziala ze lekcja po 6 dzieci tylko ,buu pewnie basenik maly...
Jejku dziewczynki nawet nie wiecie jak sie cieszę!! Weronika obudziła się w trakcie wiadomości z temp 36,5!!!! Wypiła mleczko rzadkie - około 60ml i jak jadłam zupę mówiła am to dałam jej - dużo nie zjadła ale kilka łyzek a teraz przed zaśnięciem 90 gęstego mleka!! Oby to już było za nami!!
Pojechaliśmy dzisiaj z M do sklepu zobaczyć butki dla małej... no i Daichman odpada nic nie mają a Batrek typowa porażka w sklepie firmowym ... ostatnio w podrzędnym sklepiku mieli lepszy wybór niż u nich to chore jest :((
Ja też już na nogach - M poszedł do pracy a ja muszę coś niecoś posprzątać bo jakoś brudno ... Oglądałam prognozę pogody i cały tydzień słonko nad morzem - no to nasza Ania z Krzysiem i resztą familiady trafiła w 10 :P
Witajcie na kawusi :) Noc nawet była spokojna ale za szybko minęła. Weronika o 7 wstała z płaczem i zjadła 120 mleczka! Ma podwyższoną temp ale nie ma gorączki :) Cieszę się bardzo
And ja również się cieszę i to bardzo, że z Małą lepiej :D Myszorka ja jestem dopiero na etapie oglądania butków bo moje maluchy chyba jeszcze odpuszczą sobie chodzenie, choć może w sierpniu będę już zmuszona kupić coś na jesień - jestem przerażona bo ceny wywindowane ale i jakoś wzorów dla chłopców mniej niż dla dziewczynek ...
A mi wpadły w oko butki na jesień w pepco i zastanawiam się nad nimi :) Zobaczymy jak to będzie z nogą małej i jaki rozmiar będzie mieć bo od nr 21 mam chyba już wszystkie butki niezależnie od pory roku i może Weronika bardziej się dopasuje w rozmiarówkę niż teraz.
Witam u nas znowu nocka do bani ale chyba już się trzeba do tego przyzwyczaić. A ja będę robić badania genetyczne :BRCA1 i BRCA2 w kierunku obecności mutacji genów odpowiedzialnych za raka piersi, ponieważ u nas obecnie wszystkie kobiety w lini żeńskiej ze strony mojej babci mają tego raka tylko że one na czas miały wykryte i żyją. Jeżeli badanie wyjdzie negatywne to szansa że zachoruję jest taka sama jak każdej innej kobiety a jeżeli wyjdzie dodatnie to niestety pigułek brać mi nie wolno, w skrajnych przypadkach nawet wycięcie jajników, bo im mniej hormonów tym lepiej no i kiedy zrobię genetykę to w zależności od wyniku będę robić dalsze badania. Podobno najlepszym zabezpieczeniem przed rakiem piersi jest ciąża i karmienie piersią. Normalnie jestem do niczego po takich nockach
Dziś Radiu Eska był news o antykoncepcji: przeszkodą w stosowaniu tzw. nowoczesnych metod jest cena i nastawienie lekarza. Federa ma zamiar rozprawić się z tymi przeszkodami, a dr Medard Lech (znany z wątku "Bzdury o naturalnej antykoncepcji") prychał na rozpowszechnienie mitów na temat szkodliwości tabletek oskarżanych o całe zło na tym świecie. Mimo tych kłód rzucanych pod nogi biednych kobiet i dziewcząt 1/3 stosuje tabletki, a 58% kobiet w wieku rozrodczym stosuje różne rodzaje tzw. nowoczesnej anty.
Ama jak kiedyś brałam zanim urodził się Jakub to nikt nie wiedział o takim ryzyku u mnie w rodzinie a teraz mam minulet i biorę go do czasu wyników a potem zobaczymy. U nas w ciągu ostatniego roku wszystkie kobiety zachorowały na to samo.
Witam z rana i ja, jestem na L4. Hoga trzymam kciuki za wyniki, jest w tym wszystkim coś pozytywnego - jesteś pod stałą opieką lekarza i nie grozi Ci raczej późne rozpoznanie ewentualnej choroby, a jakie to ważne przeciez sama wiesz... Życzę Ci z całego serca, żeby choroba nigdy Cię nie dopadła
przystojniak - haha, niech będzie - dla mnie na pewno :) Maksiu tez jest chory, co oczywiście nie przeszkadza mu w zmnieniamu naszego mieszkania w pobojowisko ;)
Hogatko przytulam Cię mocno, wiem że się denerwujesz u mojego M w rodzinie dużo ludzi ze strony jego mamy choruje na raka i też się tym martwi (tylko u każdego inny organ atakuje). Jemma a co jest Maksowi?
No to Jemma dużo zdrówka dla Maksia. A co do mnie to czasami jak mnie pierś zaboli to już jakieś schizy mam, ale nie można się dać zwariować, porobię badania i oby wszystko było dobrze, opiekę lekarza mam kapitalną. Myszorka u mnie wszyscy umierają w przeciągu 5 lat na raka każdy na innego a tylko moja mama miała raka piersi, jej siostra mieszkająca w niemczech też ma ale na czas wykrytego no i córki siosry mojej babci wszystkie 4 mają też raka piersi ale też w czas zdiagnozowanego. A moja mam za późno poszła do lekarza i niestety choroba bardzo szybko się rozwijała i skończyło się tak jak skończyło. Paskudne choroby w tej mojej rodzince. Mam tylko w założeniu nie wmawiać sobie choroby ani na zapas panikować bo wtedy bym popadał w inną chorobę And jak tam Weroniczka, dobrze że zaczęła jeść , powoli pewnie dojdzie do siebie. Dobra młody zasnął to ja zmykam poćwiczyć
Cześć kobiety z rana :) And super wieści Jemma zdrówka dla Ciebie i Maksia Ja też mam problem z butkami ..... Czy wasze dzieci też robią pobojowisko gdzie tylko się pojawią? w dodatku Tosiula uczepiona maminej spodnicy i jak z oczu jej zniknę to krzyk już nie mogę no.... Hoga znam takie schizy niestety.... i dobrze że jesteś pod stałą opieką :)
Hogatko temp nie ma, ogólnie jest pogodna. Zaczynają sie pojawiać drobne czerwone plamki (takie milimetrowe) no i ma chyba biegunke :/ Od 7 poszły już 4 pampry - nie dużo ale kupka cały czas na rzadko i zielono na 13.50 ide do lekarza to zobaczę co powie
kurcze co za przylepy no.... już mnie to czasem męczy bo wczoraj to ziemniaków nie mogłam nawet obrac dopiero jak Franek wrócił to ją czymś zajął ....tylko mama i mama...
And dokładnie - nawadniaj zawczasu Iśke - ona drobniutka to może szybciej tracić elektrolity - aby nie było dożylnego nawadniania - 3mam kciuki za wizytę - buźka :*
czesc dziewczyny mój mały jest nie do wytrzymania...na rekach tylko by chciał,jest nawet w nocy niespokojny.Raczej g o nic nie boli ale naprawdę o ile w dzien jeszcze z nim sobie radze to na wieczór jestem tak padnieta a on mi sie w nocy kręci ,budzi, juz patrze czy mu nie za goraco-ja nie wiem on jest strasznym złośnikiem.Nawet wział konika patrzył na niego i sie wydzierał jakby to na niego sie złościł...co polecicie na wyciszenie?
Ciacho rozbierz Pietruszkę do pampersa - niech sobie pofika na golasa a potem w samego bodziaka zapakuj :D Maluchy mają większą ciepłotę ciała więc na bank im gorąco !!
And to jak wychodzą chrostki znaczy ze trzydniówka tylko dośc mocna przez taka temperaturę, u nas potem te krostki zlały sie w takie całe placki. Magg to macie super teraz, moje młode siedziało na puzlach i już jest co najmniej 50 cm poza nimi i kombinuje dalej gdzie czmychnąć. Czasami też krzyczy jak zniknę z pola widzenia ale troszkę siepozłości i zaraz interesuję się czymś i jest cisza. Zobaczymy jak sam zacznie chodzić co to będzie
Ciacho mój Mati to samo w ciągu dnia ok, ale w nocy zas 22 pobudka i nic nie chciał. On spi w kaftaniku i spiochach pod kocykiem.a w dzien jest w samym body bo mnie na tym ostatnim pietrze grzeje niemiłosiernie. Chociaż dzis byla mega burza i jest troche chłodniej.