moj w samym body jest a w nocy zakładam mu cienkie ciuszki bo on sie odkopuje ,ale spocony nie jest bo sprawdzam.No naprawde nie dosyc ze tylko mama i mama (tzn pewnie nieswaidomie tak woła ale nawet nie moge go nikomu na dłuzej zostawic bo jest płacz jak mnie nie ma) to jeszcze w nocy mi czadu daje.mam bałagan który chciałabym ogarnac ale jak w koncu on zasypia ja siadam i mam chwile oddechu ...
Tak Izunia i bardzo to lubi wcześnij trochę się bała piach ale teraz jest oki nawet wiaderko na dzień dziecka dostała :) Młoda ostatnio śpi na brzuchu i się nie rozkopuje...
no własnie ząbka ani jednego nie ma i pewnie tak jest że to od tego ,mam nadzieje ze jak wyjdzie to juz chociaz troszke sie uspokoi.a teraz staram sie go czyms zajac zeby sam sie bawił
Myślę o zmianie pracy, ale jakoś powoli mi to idzie. Przyzwyczajenie to niestety druga natura, a tutaj jest jak jest, ale przynajmniej wiem, co mnei czeka... Ale dzisiaj marudna jestem, brzuch mnie boli i mam dość wszystkiego
Magg dla mnie super bo ja już miałam zaprawę z bardzo zywym sreberkiem i uwielbiam takie dzieciaczki, Hubcio nie tak sprytny jak brat ale mam nadzieję że się rozkręci. NIgdy nie przepadałam za moją chrzesnica pod kątem sprytu, jest słodka i naprawdę cudowne dziecko ale jak dla mnie za niemrawa, w ogóle wszystko jak żółw i jakby dziecka nie było. Jak ją połozyli to leżała jak posadzili siedziała żadnej inicjatywy z jej strony. To chyba moje spaczenie, bo sama dłużej miejsca zagrzać nie mogę,wiecznie mnie nosi to chyba i takie złotka preferuję wśród dzieci.
Aż mnie gęsia skórka przeszła, jak mi mąż oznajmił i teraz jak Was czytam to też... Kurczę, szkoda mi, naprawdę, wspaniała kobieta... I... brak słów...
Hmm Myszorka tylko pozazdrościć szefowej :D Ja na swoją nie narzekam - równa z Niej kobita - jak coś potrzebowałam zawsze była przychylna :P Sama bym teraz wszamała takie MAGNUM
Normalnie nie nadaję się do życia W dość krótkim odstępie czasu (nie wiem, czy minęło już dwa tygodnie, ale jeśli minęło to niedużo) przypaliłam drugi garnek A w dodatku gotując zupę pomyliłam mąki i zamiast pszennej dałam ziemniaczaną - a opakowania wcale nie były podobne - i wyszły oczywiście gluty. Nie wiem, czy to taka faza księżyca, czy to może w ramach PMS...
Jak funkcjonuje pigułka antykoncepcyjna? To proste:
1. Miliony nowoczesnych kobiet bierze pigułki w celu kontroli swojej płodności, a następnie wydala je wraz z moczem. 2. Żaby w wodzie wchłaniają te hormony i w następstwie nie mają potomstwa. 3. Bociany nie znajdują żabek na polach, więc giną z głodu. 4. … i nie ma kto przynosić dzieci
A ja miałam fajną ostatnią godzinkę. Koleżanki z pracy przyszły do mnie dzisiaj z ciasteczkiem - tiramisu i kawką dokładnie o godz. 12.40 czyli o tej o której urodziłam Oliwkę dokładnie roczek temu. Ale mi było miło, porozmawiałyśmy sobie, zjadłyśmy ciasteczko popijając kawką i oglądając zdjęcia mojej kochanej, rocznej córeczki! SUPER!
NR - współczuję takich dni, mnie też czasem dopadają, wszystkie martwe przedmioty ożywają i wypadają z rąk, woda się w czajniku przypala i wszystko jest do dupy Iwa - bardzo miło ze strony koleżanek She - hehehehehe, dobre dobre, a ja głupia myślałam, że pigułki mają coś wspólnego z hormonami hehehehe
Normalnie jestm w szoku wszyscy tak trzymali za nią kciuki miałam nadzieję że szpik się przyjmie ... i ta maleńka... zawsze się w takich momentach zastanawiam czy tak miało być ... nie planowała córci to był dla niej dar od losu urodziła śliczną córeczkę ... i musiała odejść ...
Pamiętacie chyba jak prosiłam Was o głosy na nasze przedszkole... Dziś była wieeeelka impra: Przedszkole im. Kubusia Puchatka wygrało naszą zabawę, w której trakcie czytelnicy portalu i tygodnika Jelonka.com wybierali najlepszą tego typu placówkę w mieście. Drugie miejsce zajęła „piątka”, a trzecie Przedszkole nr 14. ... "Laureat dostał potężną paczkę z prezentami niespodziankami oraz nietypowy tort z wizerunkiem misia o małym rozumku" Wiecej fotek na linku :) chyba i tak za duzo ich dałam
wiecie co tego jeszcze w ruskim filmie nie grali... siedzę i odeszły mi na wszystko siły i ochota też poszła pa pa...
Smażyłam mojemu M mięsko i coś mnie tknęło aby spróbować kawałeczek no i kawałek co włożyłam był OK ale widelec był gorący wrrr aż mam ciarki na głowie.... no i dotknęłam do ust - górnej wargi wrrrr i teraz chodzę i łapię wiatr chłodny w usta :(( boli buuuu