Ale lepiej jest jak małe dziecko przechodzi ospę! Naprawdę. Wiadomo jest upierdek, ale mniej rozdrapuje i po czopku łatwiej to znosi niż 3-4 latek w zwyż
Ha, dziewczyny, zadzwoniłam do przychodni i lekarka mi powiedziała, że ospa zaraża na 3 dni przed wysypką i do czasu zamiany wszystkich wykwitów w strupy. Więc skoro kontakt z moim bratem był 6 dni przed wysypką, to raczej nie ma niebezpieczeństwa!
Ja ospę przechodziłam w wieku przedszkolnym - z resztą jak różyczkę, odrę i świnkę :P Byłam nieznośnym dzieckiem ale moja mam dawała sobie ze mną radę hihihi :D
Ja miałam ospę - po tym jak brat mnie zaraził - wstręcidło - specjalnie na mnie nakaszlał i równiutko 2 tygodnie później dostałam wysypki... Ale nie pamieŧam, ile miałam wtedy lat...
Myszorko ja też w wakacje i to takie upalne!A najgorsze było to że z okna widziałam jak kumple sie leją wodą a mnie Bacia goniła do łóżka :) Wiesz to były czasy kiedy wszystkie choroby trzeba było być pod pierzyną i nie wychodzic spod niej - dobrze że choć to się zmieniło
No a ja miałam ospę przeszło pół roku przed zajściem w ciążę - na szczęście i to było straszne , cały miesiąc na L4, swędziało okrobnie, bąble, krosty, strupy miałam wszędzie, nawet w buzi i nie powiem gdzie jeszcze
I tylko cynk i kąpiele w krochmalu mi ulgę przynosiły! A do tego człowiek jest dorosły i wie że jak będzie się drapał to będzie jeszcze gorzej i będą blizny więc ta choroba jest ogromnym ćwiczeniem silnej woli!
And dokładnie a jak gorączka to tak samo, jak mówiłam teściowej ze nie ma przykrywac Matusia jak ma temp. to patrzyła na mnie jakbym z księżyca spadła.
Hahaha ja się teraz o Weronikę pokłóciłam z teściem - na podwórku po 30st w zwyż, w pokoju 26. Mała body krótki rękaw i skarpetki czasami (jak jej zakładam po 2 sekundach zdejmuje) a on do mnie - ubierz ją w jakieś dresy bo chora i jej zimno - a dziecko całe mokre i spocone w body! No i powiedziałam co myślę i od słowa do słowa :D A pitole go hihihi
Mój tata na szczęście jest rozsądniejszy w kwestiach ubioru i nie przesadza... Dzisiaj jak wszedł, to młody był akurat w samej pieluszce, bo akurat puściłam go z przewijaka na podłogę, żeby body poszukać... A body też wybieram teraz te najcieńsze, u nas obecnie 25,4 w domu, na zewnątrz, o dziwo, jedyne 30,4 st.
Ja przechodziłam jak byłam mała ospę tak samo mój m - wiem od teściowej i sąsiadka co mnie odwiedza i co z tego .... przechodziliśmy dwukrotnie jak nas zaraziła Adriana - najgorzej ucierpiał mój M bo ma do dzisiaj ślady - takie miał wielkie krosty z ospy - ropne!!! zatem ospę można i dwa razy przechodzić!!!
My po spacerku, chałupa ogarnięta, rosół się gotuje... chwila relaksu chyba pogram w Luxora Franek też miał ospę jak był mały ale szybko mu przeszła i śladow niet :) Zaniosłam dzisiaj sukienkę do obcięcia trenu mam nadzieję że mi nie spitoli bo 14 idziemy na weselicho :))) poszaleć pobrykać ech.... And starsi ludzie tak mają z tym ubieraniem na siłę jak jest goróco czasami to aż mi się śmiać chce jak idę z Tosią rozgogoloną a jakaś babcia z wnukiem w wózku i pod kocykiem no patrzą na mnie jak na nienormalną hihihihih
No właśnie Magg, ja też zauważyłam, że ludziska teraz jakieś takie wścibskie i zaglądają na bezczelnego do wózka - i tak było od małego do teraz nie lubię tego, ale chyba już przywykliśmy z M i tylko się śmiejemy z tego ... :P
Magg ja już nawet nie zaglądam (staram się nie zaglądać) do wózków... bo mi się dostało ostatnio. Jechało młode małżeństwo z maleństwem (może miesiąc bobas miał) Dzidzi płakało i słyszę jak rozmawia mama z tatusiem - a może ma mokro a może głodna a może a może - zajrzałam do wózka - welurowa czapka, kawałek sweterka widać pod szyją, maluch zawinięty w rożek i na to kołderka - więc palnęłam że może raczej dzidzi za gorąco... usłyszałam a co pani wie się wtrąca itd - odpowiedziałam że wiem bo pech chce że jestem matką i dzieć powinien mieć 1 cienka warstwę więcej - ojciec że sie pani myli ono leży i jemu zimno a ja na to że niech się sam położy i tak poubiera a wtedy gada... Było ponad 27st słońce piekło mamuśka i tata na letniaka .... jak słyszę za chłodno ubrane będzie chore - odpowiadam ze to ja będę leczyć i tyle :D
To ja obstawiam, że jesteś tą po prawej stronie brunetką. A zdjęcie jest super, w sumie teraz to siecieszę że jestem panienką:D, bo jak kiedyś będę brać ślub to też chcę takie druhny w czerwonych sukienkach:)))
Mi sięzawsze marzyły druhny, ale jeszcze nie byłam na takim weselu z druhnami. A druhna musi być panienką? Bo obawiam sie ze wszystkie moje przyjaciółki sie szybciej "wydadzą za mąż" niż ja...