Ania przypomnij mi - a Dar Pomorza gdzie stoi w porcie w Gdańsku czy Gdyni ?? Ja nigdy nie pamiętam A zwiedzaliśmy go 2 lata temu - super bardzo mi się podobało :D
Izunia w Gdyni stoi Dar Pomorza, ORP Blyskawica i Zawisza Czarny... nie udalo nam sie jednak dowiedziec do ktorego portu zawinal Queen Victoria a szkoda bo pewnie niesamowite wrazenie robi w realu
Ania zobaczyć i jak będzie to co chcę w rozsądnej kwocie to kupię.... Julcia ma strasznie mało zabawek dla jej wieku... tylko garnuszek na klocuszek i koniec
u mnie najbliżej do Międzyzdroi ale tyle razy tam byłam, że nie wiem czy jak będę to odwiedzę.... zwiedziłam tam prawie wszystkie atrakcje jakie były możliwe.... teraz czas zmienić kierunek zwiedzania na lewo hi hi hi bo to wszystko było na prawo :))
od cioci na plaze mielismy ok hmmm 13km... za to Stare Miasto to jedynie 2km.. w sumie wychodzilismy z domu ok 9tej wracalismy ok 19tej czasami ok 15tej na obiad i dalej w droge...
Lady co do zabawek u nas wszystkie te "dzieciece" sa od pewnego czasu w odstawce. 2 auta sa ok a reszta zabawek beee, najlepsze sa butelki, pudelka z ryzem i inne takie 'domowe' rzeczy
Ania u mnie w kartonie wszystkie zalegają aby Julcia coś miała do przeglądania bo jakbym się ich pozbyła to sam garnuszek i parę pluszaków by zostało, którymi została obdarowana!
Ania to strasznie daleko wszędzie..... mnie by takie coś nie urządzało bo jestem wygodnicka szczególnie jeśli chodzi o plaże... fajnie jest do niej dojść bez problemu a potem sobie spacerować i w każdej chwili wrócić ...
Lady no wiesz tyle ze my placilismy jedynie za podroz i kupilismy troche jedzenia wiec sila rzeczy niesamowita oszczednosc... rano wstawalismy to sniadanie bylo gotowe, wracalismy do domu obiad zrobiony... zyc nie umierac :) moglismy sobie nawet pojezdzic i 2 razy dziennie... na wakacje z platnymi noclegami nas nie stac bo i teraz mimo 'szanowania' kasy poszlo jej cale mnostwo - sama benzyna to 300zl
Ania wakacje to zawsze wg mnie duży wydatek bez znaczenia czy do rodzinki czy nie!!!
Ja jadę na wieś do rodzinki a też nie pojadę tam z gołymi rękoma.... słodycze, proszek 10kg, kawy kilka paczek dużych, herbaty i inne rzeczy biorę...ooo szajs papier też hi hi hi wszystko po woli kolekcjonuję !!!
no my jakies drobiazgi tez kupilismy i jak juz bylismy na miejscu to kupilismy jedzenie ale takie to i tutaj bysmy kupowali wiec ta sama chwala... jak bedziemy jechac na mazury to tylko na alkohol pojdzie wiecej bo tam piwo sie leje litrami a proszku nie biore ze soba bo wszystko przywiozlam i teraz kolejna pralka wiruje :P
Ania no Ja jadę na typową wiochę więc muszę mieć aby prać no i nie będę czekała na rodzinkę aż dadzą!!! zamawiam z niemiec 10kg dashe więc nie ma problemu u mnie bo zawsze mam ich zapasy niezłe :))
wiesz ostatnio spoglądałam w selgrosie i tam nie za wiele taniej ... muszę jednak z pewnością piwska kupić bo kuzyn pije i żona jego i pozostałe kuzynostwo więc tego będzie bardzo dużo a ciotki tzn mama i ciocia jako najstarsze seniorki w tamtejszym groni drinki hi hi hi soki niech sobie same kupią :))
Ja jestem szczęśliwa, że tam pojadę... 3 lata nie widziałam rodziny i bardzo ale to bardzo mi ich brakuje... moja Adriana to nie może się doczekać wsi i tego rannego stawania do wypędzania krów na pole czy jeźdzenia traktorem :)) niby taka duża a zarazem takie dziecko z niej hi hi hi
najpiękniejsza jest jednak lokalizacja .... mało znam takich miejsc jak te gdzie ciocia mieszka... do niej z drogi asfaltowej jedzie się 5- 8 km piaszczystą... po drodze jakieś wsie się mija .... a dopiero ta gdzie ona mieszka to jakieś 15 domostw i na samej górce 500 m od pozostałych tuż pod lasem jest ona.... wokół nie ma już nikogo i niczego tylko lasy i pola... lasy moja mama mówi, że sadzili z dziadkiem i wujkiem jeszcze i pamięta te czasy a w domu tam gdzie jedziemy się urodziła... więc i dla mniej to wielka radość, że jedziemy :))
Lady my spedzamy wlasnie wakacje na mazurach w takich gluszy... od drogi asfaltowej jest prawie 8km w glab lasu az na brzeg jeziora, do najblizszego sklepu trzeba 7km przejechac lasem... strefa ciszy wiec nie ma motorowek na jeziorze... w lesie grzyby i jagody no i tez z 10 domow na krzyz... mam tylko nadzieje ze moja sis przyleci z malym i bedzie nas wiecej :) a co do zakupow hmmm to my sie po prostu "zrzucamy" jedzeniowo a nie ze jedni cos kupuja (np alkohol) a inni nie
Wy na wakacje nad morze a ja do Krakowa do miasta,bo nad morzem mieszkam,ale marzy mi sie wypad w polskie gòry,to za rok jak VEVE JUZ chodzic bedzie...
Ania jedzenie to w większości tam mają własne ... więc nie martwię się o tę część :)) jak trzeba będzie to się pojedzie i kupi :)) pieczywo nie zawsze wypiekają więc z pewnością będzie trzeba kupować....
EWA góry kocham i zawsze jak jestem to łzy mam tam w oczach bo wracają piękne wspomnienia :))
Amazonko a czy to ma jakieś znaczenie czy planowana czy nie!!! po cholere o tym pisać i kogo to interesuje ... dziecko jest na świecie i to najważniejsze i tylko żal, że Agaty nie ma ...........
Ja też jestem, ale zaraz wybywam. 'Mecz oglądaliśmy u teściów - własciwie, to mąż oglądał, bo mnie się przestało chcieć oglądać już po pierwszy golu, ale i tak zwinęłam się spać tuż przed końcem... A idziemy sie spotkać z moją przyjaciółką, która jedzie pilotować wycieczkę na mecz Polska-Austria. Oby Polacy wygrali, to będzie miała miły powrót
Własnie zjadłam sałatke z pekinskiej, sera, szynki i jajka ale było dobre. A mój M wymyśił ze ide na podyplomowe studia od października, znajde lepsza prace, ukulamy drugie dziecko i on pojdzie na wychowawczy bo ja tak będę dobrze zarabiać.
własnie ja nie lubie takiej ciszy i takiego odludzia-boje sie poprostu hhihihi ja wybieram sie nad Morze 2 lipca ale na kilka dni tylko,mamy zaklepane miejsce ale jakby któras z Was miała namiary na fajny nocleg to jak moge prosić to dawajcie bo mój M nie jest przekonany do tego miejsca.Miejscowosc niewazna -byle nad Morzem
My co tydzień na weekend wybywamy na wioskę ostatnio Tosia nawet przekonała się do chodzenia boso po trawie i kamieniach.... a do niedawna jeszcze bała się piachu hiihihihihihih AniaM to jednym słowem urlopik udany? A powiedz bo tak u nas pokazywali że na plażach po 18 stopni przez ostatnie dni było jak było faktycznie? No u nas zaraz pewnie będzie burza bo pod Warszawą już leje i burza z piorunami....