Ech- chyba nawet nie chce mi się o tym mówic... Smutno mi, jezeli staram się myslec o drobiazgach, którymi zajmuja się osoby z mojego otoczenia - a one gdy potzrebuje zainteresowania- takiego zwykłego, ludzkiego pytaja tylko o koszty ... :/
Ale przynajmniej na pół godziny dzis wpadłam do mojej przyjaciółki. Wyszłam z łubianka truskawek z jej ogródka i z jajkami od wiejskich kur :D Dobrze miec taka prawdziwą - nie tylko z nazwy :D
wiesz co nie wiem co z nim jest nie tak.... jak kiedyś potrafiłam go rozszyfrować tak teraz stał się dla mnie wielką zagadką! Mówią, że kobieta zmienną jest hmmm w przypadku M mojego chyba bardziej to się do mężczyzny odnosi!
Przeszło mu po pływalni z Julką. Miała mała dzisiaj pierwsze nurkowanie a jemu ręce się strasznie trzęsły jak nie wiem co.... może dlatego się tak uspokoił ? sama nie wiem nie trafiam za nim!!!
wiesz Ja w chwilach kiedy jest mi źle mówię do "taty" cholernie mi go brakuje.... już 13 lat jak go nie ma a Ja czasami z bezsilności na pewne problemy chciałabym bardzo aby pomógł mi i mnie nakierował w tym jak mam postępować. Miałam wspaniałego ojca !
Mój tata tez nie zyje . Od 10lat. Ale poniewaz moi rodzice rozeszi się jak miałam rok, to od zawsze byłam z mama i jestesmy bardzo zwiazane. Nieraz sie pokłócimy ostro, ale zawsze wiem,ze to tylko na chwilę
aga u mnie kłótnie na ostro są z Adrianą ale ona też dobrze wie, że zawsze może przyjść i się przytulić i wypłakać do mnie ... płaczemy wtedy razem. Mama moja jest kochana ale czasami mam wrażenie, że ona nie chce uwierzyć w to jak jest u mnie w rodzinie... nawet Adrianie!!! szkoda....
Mój ojciec miał plany co do wnusi swojej kochanej. Był nią zachwycony i bardzo się z niej cieszył :)) Uwielbiał dzieci takie już chodzące jak dużo gadają i zadają pytania, uwielbiał z nimi rozmawiać i im czas poświęcać.... Pojechał nawet na mazury kupić domek aby mieć gdzie wakacje spędzać... wrócił z mazur ale już w trumnie!!!
MD Julcia ostatni posiłek nocny je o 20 - 21 ... dostaje butlę mleka 210 z kaszką ... w nocy tylko herbatka ... musiałam to wywalczyć sobie aby nie wołała o mleczko... kilka nowy męczyłam ale postawiłam na swoim!!! nad ranem je różnie bo 5 - sporadycznie a tak to w granicach 6 - 7
witajcie poniedzialkowo... czy ktoras z was kojarzy czy jak sie zalatwia w ZUS'ie papiery odnosnie oplacania skladek przez pracodawce to trzeba miec jakies zaswiadczenia czy nic nie jest potrzebne? nie pamietam jak to bylo jak poprzednio latalam a teraz nie chcialabym sie nachodzic tylko za pierwsyzm razem zalatwic wszystko
witam Czytania miałam co niemiara, przeszło 350 postów, przeleciałam pobieżnie. Lady jak Julcia? A ja miałam udany weekend i cieszę się ze Matuś byl taki odważny w nowym miejscu, poza paroma wypadkami typu zrzucenie mamie na głowe radia typu takiego starego czy pogryzienie ze skutkami wielkich siniaków to pikuś, było wesoło i to sie liczy.
Mojemu małżowi nie przeszło i mi też nie. Mam totalnie dosyć... Chciałam wczoraj z Wami chwilkę popisać to nie dało rady bo wisiał nade mną a potem miał focha ze wieczorem ja zajmuję komputer :/ Od czwartku prosiłam by odkurzył - dzieciaki posprzątały, poodkurzały, Ania zmyła u nich podłogi a on zaraz, za chwilę, potem :/ W sobotę przyniosłam odkurzacz do tego pokoju on do mnie zostaw zrobię - wieczorem wyniósł odkurzacz. Wczoraj już nawet nie mówiłam - poodkurzałam i zmyłam podłogę - nawet się nie ruszył - tak jakby mnie nie było Zacisnęłam zęby i nic nie powiedziałam. Do chwili jak wytrzepał koc Weroniki (na którym dzieciak jadł ciasteczka) i zaczął strzepywać okruszki z prześcieradła w łóżeczku - opierdzieliłam go że ktoś tu poodkurzał i niech idzie nad wannę :/ Odkurzałam 2 raz.... chwilę potem pytam czy przebierze małą a ja idę zrobić kolację - tak już przebieram - dzieciak popłakiwał aż cisza zaglądam doi pokoju a Iśka przysypia a on jej nie przebrał - w pamperze kupsko Kurwa mać i cały dzień taki szczytem wszystkiego było to jak Weronika siedząc u niego na kolanach wyladowała na podłodze z fikołkiem w powietrzu - jak to się stało nie wiem ale jednak dziecko pierdykło i to dosyć mocno. Dziś powtórka z rozrywki bo jak zaczęłąm go budzić o 7 wstał po 8 zaraz, za chwilę, już :/ pomijając że dzieci spóźnią się ja nie pójdę zrobić badań - wiedział ze rano jest mi potrzebny :/ Z Weroniką nie pójdę bo pada Kurde do dupy to nigdy mnie tak nie wkurzał jak te ostatnie dni
AND - proszę - nie denerwuj się, bo niespodziewaje to czuje! Policz do 10 i głegoko oddychaj, ale staraj sie nie denerwować. Może chwilowo potraktuj M jak powietrze! Tylko sie nie denerwuj!
And chyba w powietrzu wisi coś nad Naszymi GADAMI wrrrr coś o tym wiem jeśli chodzi o proszenie się o pomoc... niestety dane jest mi zacisnąć zęby i zrobić to samej ale zawsze powtarzam KIJ MA DWA KOńCE - on jednym uderza ale drugi odwinie się przeciwko niemu ze zdwojoną siłą..... zawsze się sprawdza! And co do dziecka to mój M za takie coś miałby wojnę w domu.... u mnie jeśli chodzi o dzieci to bardzo mocno za nimi stoję!!! Kiedy widzę, że m się ma opikować a TV bierze górą sorki ale jest wojna!!!
Nie denerwuj się - poukładaj sobie dzień wykluczając jego pomoc!!! Zobaczysz, że będzie wsio OK
Jak sie nie denerwować? Ja nie mam sił prosić czy błagać :( Wie jak jest, wie jak ja się czuje wie jak mi czasami ciężko coś zrobić i wie jak boli strata dziecka Wrrrrrr Co do dzieci - takie coś jest dopiero od 3-4 dni ale napewno nie na długo :/ To sie źle skończy i on o tym wie. Dziś wynoszę się z Weroniką do 2 pokoju, uczę ją wychodzić dziurą w łóżeczku by jej nie nosić - ja sobie poradzę
Słucham dziś piosenek z Anki występów - będąc na jej koncertach robiłam aparatem filmy i powyciągałam muzykę :) To kolejna piosenka Mały obóz Teraz zajeła z nią 5 miejsce (komisja była bardzo surowa i za duzo "znajomości" w niej było hihihi - pani od rytmiki z przedszkola maluchów, i nasza ciocia u której nie ma znajomości :D) wcześniej Anka z tą piosenką zajęła 2 i 3 miejsce oraz wyróżnienia
Myszorko co do Julci to ma się już dobrze - dziękuję , że pytasz :) nie wiem co to było z nią tego dnia ale na szczęście ustąpiło! nawet na 3 dniówkę nie wyglądało!