Ania mam a raczej miałam PHILIPS AZUR 4035 i niestety to drugie żelazko tej firmy, które nie podołało mojemu prasowaniu! :)) Nie ukrywam, że dużo prasuję bo praktycznie każde ściągane pranie z wieszaka.... już wyeliminowałam ręczniki i majtki ale kiedyś i to było prasowane.... najgorsze są pościele dla mnie!
Dronko nie wiem co ważniejsze dla Kuby - zakończenie zerówki z wielką pompą i pożegnaniem przedszkolaków czy okulista do którego jak pójdzie za miesiąc nic się nie stanie. Wiesz on bardzo czekał na ten dzień bo będą wystepy i impreza przedszkolna (piknik rodzinny) do którego trenowali blisko m-c
Uciekam do łóżka jakoś tak szybko zrobiło się późno a rano trzeba wstać
Co do tefala - służyło nam przez 4 lata bez zarzutu dopóki nie uczyło się latać i pękło płaciliśmy za nie ponad 130zł ale warto było. Teraz przerabiam kolejne żelazko za kilka złoty (do 50) i masakra jak dla mnie
hmmm ja posciel mam z kory lub z takiej bawelny ktorej prasowac nie trzeba. ale reczniki prasuje bo lubie miekkie... no ale my ubrania rzadko prasujemy
u mnie muszę prasować wszystkie ciuszki na bieżąco dlatego też żelazko dla mnie bardzo ważne ... Pościele mam takie tylko do prasowania - jedynie dla gości z kory :))
no to tydzien minal jak z bicza strzelil... kurcze tez macie wrazenie ze czas wam ucieka w zastraszajacym tempie?
Lady ja mam posciel w 80% bawelniana tyle ze taka dosc gruba ktora po dobrym strzepnieciu i rozwieszeniu prasowania nie wymaga. podobnie z przescieradlami - wszystkie w gumke (ale nie frotte) i tez po naciagnieciu nie ma potrzeby prasowania. poza tym jakbym miala prasowac poszwe 220x220 to bym chyba zaczela nosic ja do magla :P w sumie ja mam problem z kupnem u nas poscieli bo poszwa na koldre zawsze jest 20cm mniejsza a i poduszki kwadratowe a my mamy prostokatne. na szczescie sis wysylajac "wsady" wyslala tez 'okladki'
witam ja już po sniadaniu, zaraz kawa i zabieram się do pracy dobrze ze już piątek a czas leci bardzo szybko, jak dla mnie niech leci szybko do sierpnia a potem pomalutku, bo mam urlop no i wizja chodzenia na studia tez mnie troche przeraża
U nas też czas biegnie niezmiłowanie do przodu... Tydzień minął za szybko ba tydzień - ostatnie miesiące jakoś mi przeleciały przez palce :( Ledwie co byłam w ciąży z Weroniczką a to już prawie 11 miesięcy jak jest z nami, niedawno robiłam test i wmawiałam sobie ze ta 2 kreska to tylko "prześwituje" bo przecież ona musi być... Ania już powoli zbliża sie do żegnania ze szkołą coraz częściej rozmawia o wyborze gimnazjum, Kuba już 1-wszo klasista... tylko ja wciąż mam 18ście lat :)
Witajcie na kawie :) Czekam na małża aż przyniesie mi wyniki i biegnę do przychodni. Jeszcze Ani umyję głowę i troszkę podprostuję jej włosy suszarką i szczotką (chciałam kupić tą prostownicę w biedronce i przez to że nie chodziłam do niej zapomniałam :/ a teraz juz nie ma) Sama szybki prysznic i spadam
WITAM DZIEWCZYNY I DZISIAJ ZAPRASZAM NA PIĄTKOWĄ KAWKĘ Z...........................
DOMKU!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Wzięłam wolne na telefon i czytamy sobie własnie z Oliwką książeczki! Ale ja uwielbiam takie chwile. Moja mama się ostro przeziębiła i musi się kurować do poniedziałku, a ja dzisiaj mam cały dzień z Oliwką i tak przy okazji to zrobimy sobie zakupki związane z wyjazdem nad morze. Także szykuje się nam super dzień!
Miłego piątku dla wszystkich i wekendu! Izunia , ale ci zazdroszczę, że to już!
a ja dzisiaj wyrusam w poszukiwaniu farb akrylowych dla mojej chrzesniaczki. w srode ma urodziny a ze od 2 lat smiga na ognisko plastyczne to w tym roku dostaje wszystkie prezenty tematyczne na wlasne zyczenie. sztalugi i plotna juz ma tylko farb brakuje... chociaz jak na allegro patrzylam to cenowo nie sa za fajne bo 7-10zl kosztuja wieksze tubki... zastanawiam sie wiec jakie kolory MUSZE kupic ... co myslice o czerwony niebieski zolty bialy zielony brazowy czarny? czy jeszcze jakis jest z tych koniecznych? na prezent przeznaczam 70zl wiec nie mam duzego pola do popisu a w sklepach z reguly dropzej niz na allegro
no wlasnie Myszorko dlatego zastanawiam sie czy nic nie pominelam. w sumie kolory podsatwowe to czerwony niebieski i zolty ale mam nadzieje ze te farby az takie drogie nie beda ze do 3tubek bede musiala sie ograniczyc :P
jak dziewczyna lata na ognisko plastyczne i działa dość intensywnie, to przydałoby się jej trochę więcej kolorów, i najlepiej od razu żeby w dużych tubkach były (wychodzą taniej). z brązów to jakieś dwa- ugier złoty i może siena palona (czyli jasny i ciemny), niebieskie też dwa- np. błękit pruski i ultramaryna (nie chodzi nawet o to, czy będzie jasny czy ciemny tylko czy dwa różne odcienie), czerwony, żółć może być jedna, jak kupisz jakiś ugier, zielenie byłoby dobrze gdyby były dwie, ale z jedną też da radę, biel cynkowa albo ta druga i czerń- jaka już tam będzie. Dawno nie kupowałam żadnych farb, to już nie pamiętam dokładnie jak się tam te wszystkie kolory nazywały, ale ten ugier i siena to się jej przydadzą- ugier ładnie się miesza z wszystkimi ciepłymi kolorami. Najbardziej rzeczywiście opłaca się chyba kupować przez net, bo w sklepach, takich typowo plastycznych bywają strasznie wywindowane ceny. Ale można jeszcze spróbować w empiku (nie wiem jak wychodzi porównanie cenowe, ale miewają nieźle zaopatrzone działy plastyczne) albo w jakimś markecie zwykłym(mniej prawdopodobne) albo budowlanym. Mi się udało kiedyś dorwać fajne tempery w jakimś obi czy czymś takim. No i jak nie chcesz się bawić w wybieranie kolorów to czasami są zestawy gotowe
Pelasiu dzieki za info, juz sobie spisuje sugestie :) na zamowienie online juz nie mam czasu bo wczoraj dostalam zamowienie a urodziny juz w srode... empiku u nas nie ma, marketow budowlanych tez nie, ogolnie zadnych hipermarketow czy centrow handlowych. jest tylko jeden jedyny sklep plastyczny no a ja jak pisalam mam mocno ograniczone fundusze... coz najwyzej ja zaczne kompletowanie farb a rodzice dokoncza ;)
pewnie, tak też można, w sumie jak dziewczyna jest zapalona do malowania to i z ograniczonej palety wyczaruje jakieś cudeńko jak będziesz miała do wyboru kilka rodzajów farb różnych producentów, to nie jest tak, że te droższe są lepsze (może czasami są). lepiej kupić większą tubkę tańszej farbki, bo idzie to-to strasznie szybko. zresztą w plastycznym powinni ci doradzić, i jeśli chodzi o wybór farby (tzn. marki), i jeśli chodzi o zestaw kolorów na początek.
a powiedz mi jeszcze jak bedzie paleta malych tubek (na allegor widzialam) to lepiej brac caly zestaw malych czy kilka wiekszych tubek? jej rodzice na brak kasy nie narzekaja i wiem ze jej dokupia jakby co. dziecko uwielbia malowac i rysowac, jest w czolowce konkursowej dla swojej grupy wiekowej i ostatnio 2 miejsce w wojewodztwie zajela za cos tam pastelami rysowane... chcialabym wiadomo jak najlepiej i jak najwiecej ale czasami nie ma jak... a powiedz mi akwarela po czym sie maluje? bo jesli te beda kosmiczne drogie to bym kupila jej moze akwarele i jakies 'podklady' bo wiem ze tez nie ma jeszcze
aż tak to się nie znam, akwarelami nigdy nic nie robiłam, ale z tego co wiem, to na papierze- jest chyba taki specjalny, ale znajomi i po zwykłym brystolu akwarelkami działają. ja bym wzięła albo zestaw małych tubek, ale więcej kolorów (tak ze 12) albo mniejszy większych tubek. jak nie będzie kłopotu z dokupowaniem, to weź może zestaw tych mniejszych, to będzie sobie mogła dziewczyna potem uzupełniać co wypaćka i rozbudowywać paletę
Moja córa na 10 poszła na zakończenie a o 11 wróciła do domku!!! Ceremonia zakończenia roku szkolnego skrócona... wczoraj ucznia ich szkoły przejechał tramwaj i przeciągnął do tego po torowisku zanim się zatrzymał ... szoook wielki szoook i łzy w oczach :(( a chłopak miał mieć wakacje!!! to niesprawiedliwe!!!
LADY siostra mi spnsoruje bilety i prawdopodobnie bedzie to 9 sierpnia do 19 ,wòzek spoko do samolotu ,juz pytalam,szczerze mòwiac ciagnie mnie strasznie do PL W PRZYSZLOSCI MAM ZAMIAR BYWAC CZESCIEJ...
ewa wiesz nie wyobrażam sobie co czują rodzice ale nigdy przenigdy nie chciałabym być w ich sytuacji bo chyba bym nie przeżyła ... dla mnie to jakiś koszmar :((
Izunia jak tam żyjesz? Zapakowana już? Ja w proszku jeszcze coś tam dopieram , prasuje kurcze czy ja się wyrobię..... Zła jestem bo wczoraj na takie tam zakupki przed wyjazdem lekką ręką poszy 4 stówy buuuuu
Magg kasa przed wakacjami leci niesamowicie więc warto trzymać kieszeń i mocno zapiąć portfel :)) Wczoraj też sama robiłam zakupy drobniutkie przed wyjazdem i ciach 100 nie ma :(( a gdzie tam jeszcze to co mam na liście wrrr najważniejsze jednak, ze mam butki z befado do biegania dla Julci :))
AniaM, nie ma sprawy, marne to moje doradztwo, bo przyznam się że na kolorach to ja się słabo znam i na farbach, styczności miałam z tym tyle-o-ile, parę semestrów malarstwa, z którym się męczyłam nieźle. I tak przy zakupach polegałam z reguły na liście kolorów sporządzonej przez wykładowców i na paniach w plastycznym. Z reguły dosyć dobrze zorientowane są te panie i doradzą co i jak, w takich granicach cenowych jakie się wybierze.
no ja tez do Krakowa jade i musze cos zakupic,na prezenty dla dzieci przyjaciòly...i jakis ciuch dla mnie,bo Krakòw to nie tutesza wioska...chociaz ja zawsze w mini jeansowej i bluzeczce bialej,na ale jakis bucik ladniejszy to sobie kupie...
Paznokcie wypiłowałam i może uda mi sie doprowadzić do ładu do lipca, pomazałam je tylko żelem wzmacniajacym i przeciw łamaniu się i tyle póki co :) Może jutro kupię jakiś delikatny lakierek ale to tylko może bo zapach lakieru mi nie służy :/ Zwijam się do dzieci do przedszkola podziwiać kolejne dzieciaczki :)
o zesz.... ledwo zipie doslownie... u nas dzisaij burza za burza... poprzednia sie skonczyla wiec biegiem sie zbierac do sklepu po zakupy i jak kupowalam ziemniaki zaczelo znowu burczec... dopadlam do domu a tu leje i znowu co raz bardziej mruczy... niech sobie pada ile chce ale ja sie boje burzy i Gabrycha tez.. tylko Krzys reaguje smiechem na kazdy lomot