Ania - fajowo. Piszę się , bo dzisiaj i tak mecz mój M będzie oglądał tylko mu swoje stópki do masowania podsunę i laptopik na kolanka i chętnie wezmę udział w imprezce. Co przygotować???
Acha - ja to chyba te lody śmietankowe na odchudzanie! Hihihihihihihihi!
Byłam u gina dzisiaj, bo mi się przypętała infekcja i recepta długa jak sto diabłów... No i pani dr pierwsze co mi zaproponowała to spirala... Odmówiłam zdecydowanie. W głębsze dyskusje się nie wdawałam.
a ja na figure nie narzekam ,nie patrze na wage,bo licza sie proporcie,sa te co waza 50 i sa beznadziejne i te co waza 70 i kobieca wygladaja...a w ogòle szczupla nastolatka ,to laska a 35 kobieta ,uwazan ze troche cialka miec powinna...
Ewa, zgadzam się z Tobą. Ja tam się cieszę ze swojej wagi, dobrze, że nie jest większa. Marzy mi się zejść do 59 kg, ale z tym, co mam (6 kg więcej) też się dobrze czuję. BMI mam w normie.
ale sie dzisiaj wywietrzylam!!! najpierw przez 3,5 godz szlajalismy sie po parku i wszelkich niezatloczonych zakamarkach a pozniej kolejne 1.5godz przesiedzialam jeszcze na lawce bo Gabrysine kolezanki szalaly na placu zabaw ... Krzysko sie wyspal ponad 2godziny a ja zlapalam slonka troche. nie wiem jak u was ale u mnie pogoda sprzyja spacerom - delikatny wiaterek i jakies 24stopnie. normalnie idealnie :)
My niedawno wróciliśmy i normalnie padłam na pysk :( Byliśmy u teścia na 70urodzinach - nie do końca było miło no ale to inna bajka. Wracając teść odwiózł Kubę Gabi i Andrzeja a my wracałyśmy na nóżkach - chyba tylko majtki miałam suche Ulewa i burza dobrze że ciepło. Kładę się do łóżka papa Babolce
jaez wròcilam z plazy,VEVE bawi sie piachem ,ale trzeba uwazac zeby kamykòw ,do buzi nie wsadzala,no uwielbia wode jak na razie, a komu kibicujecie dzis ? ja Turkom..
Widzę że imprezka się nie rozkręciła to idę do M bo to już druga połowa meczu, a masaż stóp jeszcze nie rozpoczęty. Narazie podalam lody tiramisu i jak spałaszuje to zaczynamy! Hihihihihi! To prawda Lady - dobrze mam z moim M, ale on ze mną też! Trzymajcie się dziewczyny i nie pijcie za dużo jeżeli wogóle zaczniecie! Dobranoc!
mam wieczor z przebojami. impreza chrzesniaczki sie udala i o godz 20tej jeszcze konsumowalismy grillowanego kuraka a pozniej spacerkiem wracalam do domu, trajkotalam przez telefon z M dochodze pod klatke i ZONK .... ktos sie nie bal i zajal sie naszym autem a dokladnie tylnym kolem oczywiscie sciagnelam bratanka i wszystko dograne ze jutro samochod zabierze do nich na podworko bo przy okazji prog zrobia ale wsciekla jestem po cholerze bo to chyba troche przez moja niewyparzona gebe - pognalam dzisiaj dzieci bo ganialy sie po klatce i walily w drzwi... doslownie z pol godz przed wyjsciem do chrzesniaczki...
wiecie co a ja jestem zla ze mi sie plakac chce...
Lady zapytaj sie swojego M jesli nie spi czy jak opona przecieta to trzeba nowa czy wystarczy cos polatac bo mojego nie chce juz nawet draznic na odleglosc i wie tylko ze flak jest bo pytalam o zapas...
musze jutro dorwac sasiada z parteru bo oni godzinami w oknie przesiaduja i widzialam ze jak wracalam to tez wygladali a pozniej bratanek mowil ze jak on ogladal auto to tez kukali na niego... moze cos widzieli...
Lady no z nikim innym nie zadarlam tylko z takimi pedrakami po lat 9... a swoja droga ze sie nie bali!! wyszlam w strone parku wiec rownie dobrze moglam isc na spacer tylko a jak wrocilam to jeszcze widno bylo
tacy gówniarze nie boją się === wiem to bo przerabiałam takich na osiedlu z tą różnicą, że im zagroziłam ze jak będzie ryska na samochodzie to mają przesrane !!! Adriana jednego kilka razy "kopnęła w dupę" Na moje szczęście nic nie zrobili :)
Witajcie z rana. Ja już po śniadaniu i przy kawie. Wczoraj padłam błyskawicznie - pogoda i wizyta u teściów mnie wykończyły a może i łyk szampana. Jeszcze kolega wieczorem przy wiózł nam wodę mineralna i cole wiec zapas na kilka dni jest. W Lidlu 2litry kosztują 69gr a u mnie w sklepie najtańsza 2 litrowa 2,60 więc wolę Mareczka poprosić by czasami mi przywiózł jak wraca z pracy. Wczoraj u teściów była jedna z ciotek And - jego chrzestna. Pytają nas czy jedziemy na wakacje, no to mówię że my nie, że tylko Ania jedzie na kolonie. "no ale dlaczego nie wszyscy?" ta ciężko zdziwiona. Wiec mówię że nie zarabiam wystarczajaco dużo by w kilka dni przepuścić ponad tysiac zł choć i tak pewnie tyś to mało - "bo to się bierze kredyt i jedzie na minimum 10dni nad morze" powaliła mnie na łopatki totalnie a jak spytałam czy spłaci ten kredyt za mnie już nic nie powiedziała
co za ciotka...ehhhkredyt na wakacje-u nas to by nie przeszło! ja własciwwie nie śpie od 6 ale jestem nawet wyspana dzisiaj ale mały znów chciał w nocy mleko więc musiałam sie zwlec z łózka dzisiaj narazie słońca nie ma ,oby nie było tak upalnie i duszno jak wczoraj
jestem i ja porannie. wczoraj zamiast isc jak normalny czlowiek spac o przyzwoitej porze to ja czytalam jakies romansidlo :) znajoma mi podrzuca co jakis czas po ang bo u niej w ciucholandzie sa po 1-2zl, chyba jak juz przeczytam wszystkie bede je na allegro musiala opchnac. moze ktos sie skusi na czytadla :)
And ojjj wiem cos o wakacjach. my nie placilismy za kwatere i tylko jakies zakupy jedzeniowe i benzyna a poszlo sporo ponad tysiac za 8dni. przy duzej rodzinie to wiadomo kwota wzrosnie... mamy zaproszenie od cioci juz na przyszly rok do Gdanska ale biorac pod uwage pozyczke na operacje Gabrysi to na wakacje pojedziemy dopiero w 2010 i byc moze to bedzie gdansk chociaz morze w sezonie mnie jakos nie kreci
a kredyt na wakacjach w moich stronach to normalka. sasiadka brala rok temu zeby cala rodzina wyjechac do egiptu, teraz znajoma tez wziela zeby skoczyc do tunezji... ja nie lubie kredytow i biore tylko na to co potrzebne i praktyczne (kuchnia, komputer, tv) ale jakos na wakacjie nie mialabym ochoty sie zadluzyc... co to za frajda lezec na plazy i myslec ze po powrocie kase trzeba bedzie conajmniej rok splacac
ja również witam Wczoraj myślałam że zwariuje z goścmi, widzieli ze Mat spiący to mi siedzieli, na dodatek późno przyszli, ale na szczeście już nic nie mam w tym roku u siebie. Co do wakacji to ja licze jakies koszty rzędu 3000zl za dwa tygodnie za wszystko. Kredytow nie lubie brać i jedynie co mam to radio do auta na raty.
Myszorko a wy bedziecie w hotelu, pensjonacie czy jakis domek wynajmujecie? nie ukrywam ze dla mnie 3tys to kasa kosmiczna jak za w sumie 2osobowe wakacje bo za Matiego to jeszcze raczej bez oplat
a tak ogólnie to WITAM Z RANA BO JA OD 7 NA NOGACH
Jakaś taka wyspana czy nie sama nie wiem. Poszłam spać o 1 a o 7 już na nogach! Julcia w turystycznym łóżeczku lepiej śpi niż w normalnym hmmm ciekawe dlaczego ?
Ania mój M na wakacje odłożył 2 tyś z czego Ja tylko tyś biorę a on drugi jak przyjedzie do mnie - o ile przyjedzie.... Jadę tylko do rodzinki no i z tego muszę paliwo zatankować... mam nadzieję, że sąsiad przyniesie po taniochu jeszcze przed wyjazdem!
Lady to co mam to nie jakis harlequin tylko cos hmmm bardziej podobne do literatury w spodnicy ktora kiedys szla w parze z claudia. watek milosny ponad wszystko a do czytania lekkie latwe i przyjemne... po angielsku zreszta polykam wszystko - nawet horrory. jedynie przez science fiction nie daje rady przebrnac :P
Aniu sam pobyt to koszt 1600zl, benzyna jakieś liczę 400zl bo wiadomo nie będziemy siedziec w pokoju ale cos pozwiedzać bym chciała, a że mamy sniadania i obiadokolacje to jakieś pieniądze musze zabrac i licze 1000zl. jak zostanie to fajnie, wydawać na pierdoły nie mam zamiaru ale samo wyjscie do aquaparku to już 50zł.
Myszorko nie no wiadomo ze benzyne trzeb policzyc inaczej. nam do samego gdanska i z powrotem wyszlo niecale 200zl ale codzienne wypady na plaze po nascie kilometrow plus wyjazd do gdyni, zoo i krecenie sie po miescie nabily kolejna 100. chociaz i tak uwazam ze 1047km za 300zl to jest super wynik :D