myszroko powiedz mi bo u mnie na brak sklerozy nie narzekam :( pytałaś o Mercedesa A Classe - czy kupiliście go czy macie w planach???

Skromnie licząc sam nocleg plus dojazd to już koszt rzędu tysiąca. plus jedzenie, jakieś wypady, to picie to coś - dupa blada, mam szalone pomysły ale mam w dupie brać kredyt (nawet gdybym mogła go wziąć) po to by tydzień czy 2 miło spędzone spłacać potem kilka miesięcy czy lat... Nie powiem że nie chciałabym, bo chcę i to bardzo ale realnie nie jestem w stanie i wybijam to sobie z głowy ciesząc się że Ania pojedzie, a za rok może pojedzie i Kuba
Tej ciotki nie lubię od początku od zawsze i od kiedy tylko poznałam Andrzeja i miałam z nią styczność - i ona o tym wie i ja.

Lady z reguly jak cos sie psuje i pojawiaja sie wydatki to hurtem...
ja sie ciesze ze moj kuzyn jest mechanikiem samochodowym a maz w branzy siedzi i wszystko ma po cenie dystrybutora bo inaczej naprawa samochodu pewnie by nas teraz pozarla a tak po kosztach pojdzie.

Aniu brat meża też ma warsztat tzn zarządza nim, tez mamy wszystko taniej ale np,jak lusterko nam odpadlo to u niego jakiś koszt 70zeta a M pojechał do szklarza i ten mu przyciął za 15zl i sam sobie przykleił.

myszorko mój M odradza A classę ze strony technicznej chociaż fajnie się nim jeździ :) Astra II ale zależy z jakim silnikiem bo myśmy przerabiali najbardziej wadliwy 1,7dti - totalna porażka! Do tej pory nie zawiódł nas PASSAT i CLIO ( to autko małe ale ho ho ) nie zawiódł ESPACE też francuz! no i obecnie mamy NISSANA! Dobrze się spisywało też AUDI 80 i 100 - ta to już w fuul opcji była boska ale pożerała nas z paliwem :(

Mój M mnie osłabił totalnie dziś rano. Szedł do neurologa (ogólnie leczy sie we Wrocławiu ale szukamy lekarza w Jeleniej bo wizyty i dojazdy to fortuna) a on żadnych dokumentów nie miał przygotowanych! No i o 7 rano była akcja papiery wrrrr nie znalazłam 2 ważnych - gdzieś je położył "na wierzchu" Jestem wściekła jak nie wiem co i na niego i na całą sytuacje. Poszłabym z nim ale "leciutko" pada a ja zgubiłam folię p.deszczową

no nasz nissan micra mimo ze jest juz wiekowy tez nie zawodzi :)
ostatnio maz wspominal o jakims aucie gdzie najdrobniejsza czesc to wydatek w setkach a zaden mechanik oprocz serwisu nie che sie w ogole tym sprzetem zajac, jak wroci ze szkolenia a nie zapomne to zapytam o jaki samochod chodzilo.
wiem ze mowil ze dacia i nowy fiat to 'padaka' pierwszy sort

And załóż mu teczkę na papiery dotyczące zdrowia etc ... u mnie wszystko jest posegregowane i łatwiej mi się odnaleźć a te bieżące lądują w segregatorze !!!

myszorko to czas na jego zmianę po wakacjach :))

Lady w tym roku nie da rady. W przyszłym już trzeba, dobrze że drzwi po tym jak M ktoś wrąbał na parkingu za 100zl się udało kupić na allegro.

ANd - segregator to jest to! ja wszystkie dokumenty mam tak pozbierane, i szpitalne i platnosci... przynajmniej wiem ze wszystko w jednym miejscu...


a nasza micra ma lat hmmm 15 i jakos nie planujemy jej wymiany dopoki sie turla... jeszcze rok bedziemy ja splacac, an szczescie w szkolach sa kredyty nieoprocentowane :D

u mnie pod kątem segregowania wszystko musi mieć ręce i nogi ... uwielbiam mieć poopisywane i poukładane!!!

AniaM: ANd - segregator to jest to

Aniu to są i klisze i EKG i EEG i różne "cuda na kiju" z 30 lat choroby... wizyt po kilka godzin czy dni, tygodni i miesięcy w szpitalu, wizyt u lekarza minimum raz w miesiącu, na początku choroby kilka wizyt w tygodniu u różnych specjalistów, ostatnie 3 lata też masa tego (bo ZUS uzdrowił mojego męża w 2003roku i orzekł że choroba była symulowana) Segregator nie spełnia w tym wypadku zadania.
Za to w segregatorach i skoroszytach mam inne papierki :) a te mniej potrzebne w teczkach

Mój pan mąż zadzwonił że bardzo prosi bym przyszła - ryzykuję budzę Anię niech tu się położy i zajmie Weroniką jak mała się obudzi

widze ,że sie rozgadałyście o kosztach wakacji:)
my jedziemy na 7 dni ,mamy zarezerwowane miejsce w Kołobrzegu za 250 zł za apartament ale ze znajomymi na pół apartament jest dwupokojowy czyli my za dobe płacimy 125 zł.ale bez wyżywienia.Zobaczymy jak bedzie ,dam Wam znac czy miejsce godne polecenia po powrocie

Lady mamy mazde 121
Ciacho a Ty już za chwilke męża będziesz tulić.

Czesc babeczki :)
Widze,że temat wakacyjno- samochodowy :)

Tym, które beda kupowały w najbliższym czasie auto baaaardzo polecam podgrzewaną przednia szybę. NIby drobiazg a ułatwia zycie- nie tzreba skrobać zimą lodu, gdy auto stoi na parkingu

ja mam o tyle dobrze ze szwagier jest mechanikiem i moje auto jest cały czas pod jego okiem więc większych wydatków nie ma.

A co do tematów wakacyjnych... Dawno temu na początku małżeństwa gdy mieliśmy problem z kasą spędzaliśmy wakacje tak,żeby wykorzystać czas na maxa i żeby było tanio. Bylismy np na wczasach wagonowych :) Mieszkaliśmy 2-3 tyg w pociągu w przedziale sypialnym w Kołobrzegu :) Było super- wagony były przystosowane do wczasowania- wiadomo,że nie było luksusów- ale za to atmosfera swietna. Wieczorami wspólne grille i granie w siatkówkę. Oczywiście siatka też była własnej roboty;)
Uważam,że urlop można spędzić naprawdę fajnie przy małych nakładach finansowych. Branie kredytu na ten cel jest dla mnie chore
To,że ktoś zapłaci kilka tys wcale nie gwarantuje przeciez,że z wakacji wróci szczesliwy...

Aniu- nie mam pojęcia... Wtedy dostaliśmy namiar od kolegi z WARS-u

myszorka - ja polecam duży samochodzik rodzinny, zwłaszcza jeżeli planujecie drugie dziecko w najbliższym czasie, a nie wymieniacie samochodów co 2-3 lata!
Moja Zafirka (Opel) to poprostu marzenie dla rodzinki i osób które zabierają dużo rzeczy ze sobą, dla tych co jeżdżą na narty, na rowery i różne takie wypady sami lub z osobami towarzyszącymi w postaci rodziny!
Normalnie wszystko mi się do niego mieści. Już kiedyś pisałam, że np. X-landerka to wstawiałam nie złożonego tylko hamulec wciskałam żeby mi nie jeździł z tyłu i jazda na zakupki z Oliwką. Teraz zobaczę jak będzie wygladał nasz wyjazd -4 dorosłe osoby i Oliwka w foteliku no i rzeczy na 10 dni i spacerówka. Myślę że problemu żadnego nie bedzie tym bardziej że mamy jeszcze bagażnik (trumienkę).

Co do brania kredytu na wakacje to jakaś paranoja. W życiu bym tego nie zrobiła, ja wogóle jeszcze nigdy nic na raty nie brałam, teraz chciałam zmywarkę, ale sprzedaliśmy Oliwki X-landerka za 1500 zł i dorzuciliśmy i już jest w drodze do nas!

Co do wakacji to ja też spodziewam się wydatku minimum 4 tys. Koszt noclegu z 3 posiłkami to 75 zł za osobę, a funduję wczasy moim rodzicom plus przejazd z 300zł i inne atrakcje. Ale taki koszt braliśmy pod uwagę i szykowaliśmy się na te wakacje już przez cały rok.

No mój M bierze jakąś pożyczkę w pracy i też beż % spłaca w ciągu 10 miesięcy odciągają z wynagrodzenia i z tego też korzystaliśmy jak urządzailiśmy mieszkanie i teraz jak kupowaliśmy autko!

Lady jak dla mnie za duży samochód

Myszroko to polecam Ci NISSANA PRIMERKĘ w dieselku :)) na razie mam i jeździ się nią OK!!! za rok powiem o jej minusach :))

Lady a czytałaś co napisałam o dieslach w Niemczech?

myszroko nie .... gdzie to pisałaś ???