Zdrowiejcie Babulce! Co to za paskudztwo wisi w powietrzu wrrr u nas też coś szaleje :( Mój małż dalej zachrypiony a my zakatarzeni jak nie wiem co. Z nosa schodzi mi ropne coś, Weroni zasmarkana i dzieciaki też

Idę z Gabi na szczepienie - tzn zarejestrowałam ją ale mam nadzieję że nie będzie szczepiona bo ma katar, ale musiałam ją zarejestrować bo od wezwania na szczepienie spóźnione już i tak jesteśmy o ponad m-c więc zbliżały się kłopoty. Znikam do przychodni - mam nadzieje że szybko pójdzie i nie będzie zbędnych opóźnień

A ja wczoraj znow wyladowalam na pogotowiu i dostal;am masc Lakaid Zyrtec i calcium z kwarcem nie moge jesc nabialu musze odstawic wrrrrrrrrrrrr ciekawe czemu no coz ale musze sie zalecic do tego trudno

zdrada psychiczna ,jest gorsza od tej fizycznej(JAK dla mnie)...

wiem ze nalezy do mnie, nie potrafie jednak przewidziec konsekwenji jakiejkolwiek decyzji w tym temacie dlatego jest mi tak trudno bo nie ma drogi powrotniej. chyba wyjade z mojej miejscowosci, znajde prace w innym miescie, poznam nowych ludzi, ale nie mam checi do dzialania.zero motywacji

Tez mysle ze przydal by sie numer 3 na te otarcie lez

pewnie te co pracuja juz sobie od wyjscia z lozka nuca - piatek piatek piateczek :)
nim sie czlowiek obejrzal tydzien minal...
u nas w koncu leje ale tak porzadnie, przynajmniej bedzie czym oddychac a i ja od pylkow nie bede zdychac :P

Dzień dobry
Ale jestem niewyspana, mały nie śpi od 5:14. Ale może nie jest to nic dziwnego, skoro wczoraj padł ok. 18.40. Raz się w nocy obudził, ale to nasza wina, za głośno gadaliśmy.
Teraz spryciarz śpi znów. Ale to dobrze, przynajmniej dzień mi się tak nie rozwali jak wczoraj, kiedy spał od 12 półtorej godziny.

Wczoraj odkryłam, że jedynym miejscem w okolicy, gdzie zachodzi jakiś ruch powietrza jest teren kościoła naszego parafialnego. Ja uważam, że to przez drzewa, mąż stwierdził, że to na pewno duchy z cmentarza, który kiedyś tam był.

wszystkie pewnie się wakacjują.
ja już bym chciała, żeby był koniec sierpnia.
wkurza mnie już ten lipiec
a dopiero początek

Witam :) 2 dni nie miałam netu - ponoć awaria w Dialogu no dobra niech będzie że wierzę ;) GG mi działało ale strony www już nie...
Wczoraj dzień koszmarny a zaczęło się już w nocy - czyściło mnie na obie strony. Po kilku godzinach doszedł ból brzucha i skurcze (przy czym brzuch był miękki) AniuM nie wiem jak to działa ale smecta faktycznie złagodziła, po niej już mnie tylko mdliło a po wieczornej porcji jakby przeszło lekko. Dzis czuję się narazie świetnie
Gabi została częściowo zaszczepiona - nie ma u nas polio i sanepid nie wie kiedy będzie i mamy sie dowiadywać :/

Wg pani dr katar nie przeszkadza w szczepieniu :/ Oby nie było dla nas tego konsekwencji. Wiem że nasza przychodnia wzięła sie za tych co nie szczepią dzieci i ogólnie nie wysyłają wezwań do domu tylko tym "zapominalskim" ślą no i my dostaliśmy i nie mogłam go olać. Raz zarejestrowałam i odwołałam i musiałam iść.
Dlaczego jestem zapominalska... bo nie sprawdzałam co ile jest szczepienie czekając na wezwanie (zawsze wysyłali) i dzięki temu opuściłam pół roku Kuby i Gabi szczepienie. Rzadko z nimi chodzę do lekarza i nawet jak byłam to nikt nie powiedział - hej nie macie szczepienia

A ja miałam iśc do sklepu po wędliniarskie zakupy, ale mąż mi nie zostawił pieniędzy, a moje konto puste
Więc tylko umyłam głowę.
Dziecko śpi - mądraliński, wstaje o 5 i zasypia o 8.30, a ja tak nie potrafię.
Chociaż oczy mi się tak kleją, że chyba spróbuję.

bede brutalem ide budzic rodzine bo szkoda dnia :)

Dlatego w oknie na którym stosi projektor wisi brzydka zasłona, żeby bylo cokolwiek na ekranie widać.

a ja sie dzisiaj schodzilam niezle i to w deszczu ale bylo tak fajnie i przyjemnie ze nawet mokniecie straszne nie bylo :) psiapsiola sie obkupila no i milo spedzilysmy czas, mezu zostal w domu z dziecmi (bo od wczoraj jego choroba niezle zmogla) takze dzien dziecka pelna geba dzisiaj ;)

wkurzam sie jedynie ze znowu remont na klatce. jedni nie skonczyli a drudzy zaczynaja teraz sasiedzi z naprzeciwka. do tej pory wynajmowali przez lata to mieszkanie a teraz nie wiem czy sprzedali czy sami zamieszkac zamierzaja ale od 10rano caly czas kucie i wiercenie. zanosi sie ze w tygodniu bede musiala cale dnie poza domem spedzac bo przyjdzie zwariowac

DZIEN DOBRY milej niedzieli..

U mnie wczoraj o 7 rano zaczęli naprawiać ulicę pod domem :/ zaczęli w zeszłym tyg i wiercą do 10-11 a potem siedzą i jedzą śniadanie do 14
Idę na maliny do dziadka na działkę a co mi tam hihihi

Izunia witaj pourlopowo w wirtualnym swiecie

tylko 90 postów? sezon ogórkowy w pełni, wszystkie się urlopują ale ja juz niestety nie

jEMMA- A JAK BYŁO? OPOWADAJ! JAKIES FOTY WAKACYJNE ZOBACZYMY?

A więc …
Wyjechaliśmy o 3:45 w sobotę – podroż przyznaję była męcząca, ale nie dla maluchów tylko dla mnie … Chłopcy spali słodko i ranne karmienie zaliczyliśmy około 7:50 – w zajeździe nakarmiliśmy maluchy a my spiliśmy kawkę. Do ośrodka WDW KOŁOBRZEG zajechaliśmy o godz 11 – dostaliśmy klucze do naszego pokoju i ustaliliśmy godzinowo posiłki: śniadanie 9:00 obiad 14:00 i kolacja 19:00. Jedzenie było OK – bez zrzutu – smakowało :D
Po rozpakowaniu się i obiedzie wyruszyliśmy w teren – czyli co i gdzie …
Dni mijały nam beztrosko – maluchom klimat służył wybitnie – lubili pospać na plaży, byli pogodni i nie było z nimi problemu – po dniach wypełnionych atrakcjami zasypiali słodziutko około 21:30.
Pogoda była OK – było i przelotny deszcz i burze ale najważniejsze, że i słonka nam nie zabrakło :D
Jesteśmy z M bardzo zadowoleni – imprezowaliśmy codziennie – było ognisko, grill, wycieczki rowerowe, zabraliśmy chłopaków do aquaparku, płynęliśmy statkiem no i cieszyliśmy się sobą i morską bryzą :P
Jak wspominałam do Kołobrzegu zawitała również moja rodzinka więc wspólne spacery i zachody słońca – miodzio !! Największą niespodzianką okazało się spotkanie z Magg i jej familiadą – Tosia urzekła mnie jeszcze bardziej jak również Franko – wielbicielki już niebawem będą pukały do jego drzwi :D Magg wielkie dzięki za spotkanie – fajna z Ciebie kobitka – buziaki dla Was od nas ;*
Wróciliśmy wczoraj nad ranem około 4 – szczęśliwi, zdrowi i cali :D
Te dwa tyg minęło szybciutko – ale tęsknota za domem również nas już ogarniała … Za kilka dni jedziemy do mojej babci na wieś – M ma urlop do końca lipca i nie w głowie kiszenie się w bloku w mieście. No i już postanowione – za rok wyruszamy do JURATY :D

Jemma- ja tam z przyjemnościa zobacze te wievczorne :D gapa ze mnie bo nie pomyslałam,że pod wykresami moga byc foty Sama nie prowadze wykresu więc i na inne zaglądam nieczęsto. Ale Izuniowe juz obejzałam :) Super

oo JEmma witaj :) widze ze Izunia miala chwile ;) fajnie ze wam sie udaly wakacje

pije dzisiaj ktoras kawe? u mnie akcja reanimacja bo sie totalnike nie wyspalam

Witam poniedziałkowo Chyba dziś się wyspałam ale nadal brakuje mi kilku minut spokojnego snu więc budzę sie kawą

witam
ja w piątek nie miałam neta, przez weekend M robił laptopa w domku.
Jemma i Izunia witajcie.
matuś zdrowy, zeby dokuczają widzę na dole już obie 4 i górną 3 i 4.
Z nowości zmieniam pracę i to juz niebawem.

to super Aniu
A mój M dostal 75zł za urlop ze szkoły w której już nie pracuje, nie wiem czy to nie pomyłka
jemma jak to jest?