IWA dzięki za kawę :D
A co do Ani i operacji Gabrysi - jak na razie wiem tylko tyle, że są w domku i z Gabrysią wszystko OK !!
Zerknij na wykres Ani

Iza ja nie widzę
Dzień doberek, my na nogach od 7 a teraz młody już jak śnięta rybka.

Izunia teraz jet git widać no młody poszedł spać więc ja zmykam doprowadzić się do porządku , spakować a potem nad jezioro

Tak teraz i ja widzę, że wszystko gra :P

hej ,babeczki ,ja tez spakowalam 2 torby ,na pròbe ,jedna dla mnie i veve ,a druga ,dla M ,PRAKTYCZNIE JAK DUZE TOREBKI,bo nic nie biore...jak cos bede potrzebowac ,to kupie..

Cieszę sie ze u Ani ok i z Gabi dobrze (nie mam wejścia pod wykres wiec miło tu przeczytać ze jest dobrze

witam z domku, juz jutro do pracy. Mam dość uczenia się, jade dziś na relaks do groty solnej
zaraz zajrze do Ani na wykres ale widze ze piszecie ze u niej ok

Nom, suwaczek jest .świetny Izuniu:)

dzieki dziewczyny za wczorajsze kciuki. przepraszam ze sie nie odezwalam ale wczoraj juz nie dalam rady i tylko pod wykresem zdanie machnelam.
Gabrysia zniosla operacje w miare dobrze. o wlasnych silach wyszla z kliniki juz po 3godzinach. troche jest marudna, nie chce jesc i skarzy sie na bol mimo srodkow p/bolowych ale to ponoc norma. przez 10dni nie wolno jej biegac, schylac sie ani brac kapieli (tylko szybkie gora 3-4min letnie prysznice) no i ma diete - wsyzstko mixowane, zakaz owocow i warzyw surowych ale za to moze jesc lody, galaretki i zimne kisielki w dowolnej ilosci.
ja sie reanimuje z deka i stres w koncu odpuszcza ale uspokoje sie dopiero za tydzien po wizycie

Buziaki Aniu:*

NO ANULA ,odpocznij teraz...

Mamodusi to dobrze ze juz wszytsko ok,biedna \dusia ,nasza chrzesnica tez lezała na to kilka dni w szpitalu pod kroplówka i tez biedaczka schudła.buziaki dla Dusi

ewa gratulacje ząbkowe-u nas narazie nic...a Pietruszka tez nie chce siedziec we wózku ,ale ja jestem twarda i nie wyciagam go bo jeszcze mnie z tym zterroryzuje
a ja sobie dzisiaj przemeblowalam w pokoju i super mi sie teraz podoba

Ania i tu Ci napiszę, że ogromnie się cieszę, że macie to za sobą ! Zdróweczka i uściski dla małej dzielnej księżniczki

MD współczuję - moje chłopaki też miały rotawirusa - jednak na szczęście obeszło się bez szpitala - wyściskaj Małą :*

Ciacho u nas też parówa uuuufff ...

witajcie piątkowo!
myszorka ja też na urodzinki w wekend, ale na szczęście dzieci, więc imprezki w ogrodzie z basenami, piaskownicami, trawką itd.

Witajcie na kawie
Moje potworki od 6 mnie budziły, ze też oni nie potrafią spać tak jak Anka - do oporu :/ Późno zasnęłam bo dopadłam książkę i oczywiście przeczytałam całą (Jedenaście minut P.Coelho)
U nas bardzo gorąco okna pootwierane na noc zostawiłam bo nie szło oddychać

Witam
Oj chyba wszędzie tak parno a dziś od rana upał daje się we znaki.
My wczoraj z jeziorka o 18 wrócilismy, młody się wyszalał wyspał w obiad a potem zanim padł po 21 to 7 godzin na najwyższych obrotach, ma to małe werwę.
Dziś najpierw poodwiedzamy urzędy bo opłaty trzeba porobić a potem pewnie znowu wybędziemy nad wodę. Trzeba korzystać póki mamy taka pogodę.
Też zmykam zrobić sobie kawkę

Ps U mnie błędem było że 1wsza książka Coelho to był "Pielgrzym" nie przebrnęłam przez nią do dziś a skutecznie na długie lata odstraszyła mnie od tego autora aż pożyczyłam Alchemika potem była następna i następna jego książka

Tu tez upal 40 stpni w cieniu,ale my juz przyzwyczajone,po domku prawie gole latamy z VEVE a po obiadku ,jak zwykle na zielona trawke i nad morze,VEVE NA SZYJCE MA POTòWKI...

Qrde a ja na noc w pokoju dzieckowym zostawiłam otwarte okno - efekt końcowy taki, że chłopców dopadły komary wrrr ...

ja obecnie mam 30 stopni w mieszkani,ale klimy nie wlaczylam,okana otwarte ciagle ,dzien i noc ,bo mam siatki...

Ja u dzieci w pokoju nie mam odwagi otworzyć okna na noc. Jak okna są pootwierane nie mają wstępu do pokoi - mamy stare "skrzynkowe" okna wiec nie mam żadnych mikrouchyłów niestety, a góry nie otworzę :( Wymieniłam tylko okno w łazience i tam 24 na dobę jest otwarta góra a tak to w dużym pokoju na oścież obie połówki i u nas na werandzie są otwarte okna - pomiędzy tymi dwoma pokojami nie ma przeciągu wiec możemy tak zostawiać
Komarów mam całe stada bo niedaleko mam rzekę :/ ale co dziwne o tyle co my pokąsani to dzieciaczki nie!

Kurde najadłam sie wieczorem arbuza i od rana boli mnie żołądek i już sama nie wiem czy to nie od niego :/

a ja VEVE ostatni ,nie kapie juz w wanience ,tylko wlazimy obie pod prysznic,ja w majtach ,bo jakos mi glupio bez ,VEVE siedzi bawi sie kaczuszkami i myjemy sie...

No ja myślałam, że na 4 piętro komary nie wlecą i to przy takiej duchocie - ehhh ...
Myszorka dziwnie tzn jak ? Brzuch pobolewa ?

Izunia brzuch i plecy na dole, kurcze a tak fajnie było bez małpy i to dwa lata, a dziś własnie mija dwa lata jak zaczęłam się starac o Mateuszka