Hmm moi chłopcy to w ogóle mają swój język - nawet mi neonatolog mówiła, że mam się nie przejmować tym jak chłopcy będą później mówić, gdyż bliźniaki najpierw tworzą swój własny język komunikowania się między sobą a potem z resztą otoczenia - trudno my jesteśmy tą resztą, ale jak tu się nie martwić ... Zarówno Szymon jak i Filip też dużo rozumieją, ale mówią po swojemu. Jak się z czymś nie zgadzają to kręcą głową "na nie" to im wychodzi najlepiej :P
Izunia ale slodkie jest to "ichnie"beblania, Matuś tez po swojemu nawijać, a jak spiewa to juz calkiem idzie paść, ostatnio musze mu włączac płyte która była przy panu Metce z tymi piosenkami, a on stoi nózkami przebiera, albo się w kółko kręci i klaszcze.
Iwa, a m i się przypomniała sytuacja sprzed kilku lat, moja siostra miała jakieś 6 lat wtedy, chodziła do zerówki, byliśmy świeżo po wesele i pani w zerówce poprosiła dzieci, żeby każde zaśpiewało jakąś piosenkę, a Zośka zaśpiewała "A teraz idziemy na jednego" :D, mama sie czerwona zrobiła, jak jej to ta nauczycielka opowiadała:)
Ja mam Tefala i ogólnie jest super w ciągłej eksploatacji od 4 lat (potrafi być po 3-4 razy w tygodniu włączana) robiłam w niej już chyba wszystko - od frytek po pączki. Jeden wielki minus nie ma wyjmowanego pojemnika na tłuszcz co przy myciu znacznie ułatwia zadanie i można porządnie wyszorować, bo mycie prawie "na sucho" tłuszczu to żadna przyjemność :/
IWA ty jesteś świeżo po imprezie weselnej - powiedz mi co się teraz nosi na takie okazje ? Miałaś bardzo ładną sukienkę :D My idziemy na wesel 13 września a ja totalnie nie mam koncepcji co kupić odnośnie sukienki i butów - moje szpilki wszystkie jakieś takie maławe się zrobiły i obcas dużo za wysoki a sukienek brak a jak jest już jakieś spodium to nie mieszczę się ...
Izunia - nosi się wszystko, od balowych, długich sukni, po spodnie z bluzką itd. Ja lubie sukienki chociaż rzadko mam okazję włożyć i niewiele ich w szfie. Zakupiłam w ubiegłym roku kiecke w której byłam w piatek na wselu (byłam w niej dokładnie rok temu tez na weselu kuzyna).
No jestem w szoku, że pojawiaja się takie problemy przy tworzeniu przedszkoli!
A ja z moją koleżanką myślałyśmy ostatnio o takim przedszkolu. Koleżanka nie pracuje, ma 2 swoich dzieci i dom, i wpadła z M na pomysł, że może kiedyś otworzyć przedszkole, ale nie pomyślałyśmy o takich problemach!
Myszorka u nas hitem równiez jest piosenka z Metki,ja juz z nam ja na pamiec leci na okragło na zmiane z teletubisiami.mały normalnie w głos sie smieje a robia hejo to on im robi papapa raczka.do znudzenia...:))
IWA co do wesela, jeszcze zahaczę o ten temat ... Ja również nie lubię takich typowo balowych kiecek - właśnie mnie interesuję coś takiego jak Ty typujesz lub właśnie kostiumy, jednak ja już mam dosyć ciągłego kupowania spodium Hmm zapomniałam dodać, że chłopaków również zabieramy [oczywiście nie będą balować całą noc] ... Największym dla mnie utrapieniem będą buty Ja sama nie wiem czego chcę !
No ja z butami nie miałam problemu bo zupełnie przez przypadek zakupiłam w ubiegłym roku i miałam je teraz. Pozatym okazały się tak wygodne, że przechodziłam w nich połowę lata! Obecnie bardzo lubię mieć buciki na obcasiku, bo noga ładnie wygląda zwłaszcza w spódniczce czy sukience, a ostatnio tak chodzę ubrana!
IWA ja nie prowadze wykresów:) biedulko z tym komputerem w pracy-w domku zobaczysz przeciez nie skasuje.:) i potem mi powiedzcie czy do tej sukienki lepszy złoty łancuszek z motylem czy perełki?bo nie wiem sama
Co do butów to ja również nigdy nie idę na wesele czy imprezę w nowych - dlatego chcę kupić wcześniej aby troszkę rozchodzić - te buty co mam obecnie wszystkie mnie cisną no i za wysokie obcasy - aż sama się dziwię, że przed ciążą takich butach potrafiłam chodzić no sama sobie się kłaniam
Do ślubu miałam szpilki -> uwaga ! 8 centymetrowe i całą noc przetańczyłam bez żadnego narzekania. Miałam wtedy szczupłą stopę i rozmiar 35 - teraz jest już grubsza i rozmiar 36
Ja ostatnio byłam na weselu w 10 cm szpilkach z kazara, i super mi się tańczyło:). zresztą, jeszcze wiosną tylko i wyłącznie w szpilkach biegałam, dopiero po letnich zakupach sandałkowych przerzuciłam się na niskie obcasy i muszę stwierdzić, ze to jednak wygodniejsze:)
sukieneczka super - taki ołóweczek jak moja. Tylko ja miałam kilka cm dłuższą tak że zasłaniała kolanko! No i kolorek - mi lepiej w cemniejszych, dlatego miałam brąz czekoladowy chociaż beż też był!
sukienka ma fajny fason-ale kolor taki siny mi tez nie pasuje,ciemniejsza byłaby ok! super bys wygladała w niej! mnie sie podobała taka ale niestety juz nie ta figura wiec odpada
IWA no dlatego napisałam, że Twoja kiecka też mi się podoba :P Ciacho hmmm taka sexi :D Bardzo ładna i odważna, ja z moją figurą też bym się nie nadawała.
oj no to widzisz mój styl:) ja bym taka załozyła ale oczywiscie kiedys teraz to tez nie ma mowy nie z ta figura:)lubie sie wyrózniac na takich imprezach a poza nimi juz nie bardzo:)
shehe - sukieneczka śliczna - taka romantyczna, delikatna, zwiewna i faktycznie nie musi być ślubna, nawet powiedziałabym , że jest na ślub, ale nie dla pani młodej. W oryginale, na żywo musi to być kunsztowna robota ten haft!
hmmm ta koronkowa jest ślubna???? nie powiedziałabym nawet! ale jest sliczna w rzeczywistosci pewnie jeszcze piekniejsza.ta do pracy to taka kusząca...szefa bym powiedziała:)