Dzisiaj miałam dzień odwiedzin i zmierzłej Julci!

Przyjechała moja psiółka, która od dzisiaj ma termin porodu no i moja mama z bandą dzieci od brata hi hi hi
Myslałam, że mi głowę od ich wrzasku rozsadzi a do tego Julka była marudna jak nie wiem co :((

aga przez maszynkę do mięsa przemielić a potem przetopić na smalec hi hi hi mąż będzie się zajadał i nawet nie przejdzie mu przez myśl hi hi hi

Hihihihihihihihihihihihi hahahahahahahahahahaha heheheheheheheheheeh!

Dziewczyny, dziewczyny - wasza wyobraźnia nie zna franic! hihihihihi

Zapraszam na czwartkowa kawkę, bo jak się zaraz nie napiję to zejdę z tego świata - normalnie jestem nie do życia!
Ostatnio ciagle jestem zmęczona, nie wyspana itd. Nie wiem co sie ze mna dzieje!?

AND - to ty wcześniej prałaś w rękach!????

No to podziwiam i cieszę się razem z tobą, że teraz to sobie pranko nastawisz i pójdziesz poczytać , a nie tak się męczyć i to jeszcze teraz!

Iwa ja się cieszę bo przez ten czas zrobiła się niezła sterta prania a w szafkach już niewiele zostało bo prałam to co niezbędne ale i tak z 6 osób sporo tego :/ Dzieciaki wracają czarne z podwórka a i ja jakoś ostatnio dziwnie wiecznie uciaprana na brzuchu :P a tak 2-3 pralki dziennie i szybko wyjdę z tego burdelu w łazience tylko żeby dziś kumpel miał czas ją przewieść i podłączyć! tak wstępnie się umówiliśmy

witam w czwratek
jutro wraca M
wybrałam juz łózko dla nas takie sypialniane za niecałe 2000 i faktycznie wszedzie materac był droższy.Dziecko zasnęło a ja ide sie ogarnąc bo chce jechac na ostatnie zakupy prze przyjazdem M bo chce mu na obiad zrobic roladki wołowe w srodeczku z papryką i cebulką a do tego pyzy sosik i byraczki-mysle ze po ciagłym jedzeniu ryb bedzie zadowolony z takiego obiadku.Chyba ze nie dostane ładnej wołowinki to zrobie zawijane z serem z kurczaka.
Juz sie nie moge doczekac go juz sie prawie 6 tygodni nie widzielismy

Aga ja moich tesciów OBU oddam chętnie-nawet nie w dobre ręce wrrrrrrrrrrrrrrr Ci to dopiero sa wnerwiający

Zmywarka fajna rzecz! Mam już rok i niezmiernie sobie chwalę, najbardziej to, że nie muszę myć talerzy i milionów łyżeczek, które "zużywamy" codziennie, zmywarkę włączam raz na dwa-trzy dni (czasem częściej), 1,5 godzinki i gotowe. I mogę włączać ją razem z pralką, ale raczej tego nie robię, bo mam ograniczone zaufanie do naszej instalacji - oba urządzenia biorą wodę z tego samego źródła.

a ja na swoich teściów nie narzekam, ale słyszałam o niezłej metodzie pozbywania się zwłok - kwas solny do wanny trzeba wlać i jakimś czasie nie ma śladu po zwłokach heheheheheh nie wiem czy działa, bo nie próbowałam z braku zbędnych zwłok

ja też mogę cieszyć się urokami zmywarki - suuuuper sprawa i polecam wszystkim, choć na początku wcale nie chciałam zmywarki - dobrze, że M nalegał. My nastawiamy nawet rzadziej, 1-2 razy w tygodniu, no chyba, że jakaś impreza, to wtedy częściej. Tyle, że duże talerze- te obiadowe zmywamy ręcznie, bo są za wysokie do zmywarki (kto by pomyślał, że kupując zastawę należy przewidzieć średnicę, która zmieści się w zmywarce)

And, podziwiam za pranie w ręku i to przy 4 dzieci

ja tez mam zmywarkę, i jestem z niej bardzo zadowolona, a załączamy ją trzy razy w tygodniu, czasami rzadziej. nieoceniona jest zwłaszcza po imprezkach rodzinnych- mamy zwykle ok 35 osób na takich imprezach i fajnie, ze później nie musimy z mamą siedzieć do 3 nad ranem i zmywac tego wszystkiego, tylko wkładamy na dwa razy do zmywary:)
Dziewczyny, chyba mam dzisiaj randkę w ciemno, ciekawe, czy do niej dojdzie i jak będzie:D

Harpi- sęk w tym,ze teściowie mają kabinę prysznicową Myslisz,że wystarczy sypnąć kwasem po oczach ?

Buahahahaaaa
Aga uwielbiam Cię za to poczucie humoru

Izunia

ale moich tesciów chyba nikt nie przebije-nie maja absolutnie powodów do narzekania a im sie nie podoba zupełnie nic.a do tego nie pasuja im synowe,wnuki itp

Moim dziadkom też nie pasuje rodzona córka, n ie mówiąc już o zięciu (moim tacie) i wnukach... mają tyle dobrze, ze druga córka dobrze wybrała, no i tamte wnuki są bardziej udane:D

no nie wspomne ze wsród 9 ga dzieci maja równiez swojego pupilka

buahahahahahhaha dobre
a ja moge powiedziec ze spadłam bo jak byłam pierwsza i jednya synowa to miałam raj:) prezenciki bez okazji zaproszenia na lody na pizze na basen wogóle tesciowie mnie traktowali jak córke swoja...do czasu gdy pupilek nie ożenił sie.Wtedy ja spadłam na najnizszy szczebel a nowa Pani G awansowała

Jak to mówią "nie ma domu bez złomu" - moja rodzina to wybitnie jest pofajfcana :P

Ja o swojej mówię, ze jest fajna, ale na odległość... Za to rodziców mam świetnych, nie moge narzekać, chociaż tata czasami zachowuje się jak moherowy beret, ale cóz, tto sięda wytrzymac:D

wsw? A możesz to rozszyfrowac, bo ja nie potrafię...

Iwa - ja też mam wrażenie,że żyjesz w świecie Barbie i Kenów ;) No ale fajnie,że jesteś zadowolona ze wszystkiego :)

co do zmywarki to suuuper sprzęt ale Ja jej nie mam i mieć nie będę ze względu na małą kuchnię buuuu

Moja znajoma za to ma kupę szmalu i wielki piękny dom mmmm marzenie a w kuchni ku mojemu zaskoczeniu nie miała zmywarki. Zapytałam się jej dlaczego wśród tak wielu wspaniałych sprzętów kuchennych nie ma zmywarki a ona, że to dla mniej zbędny sprzęt - ręcznie pozmywa szybciej! SZOOOK

Kurcze, bo nie mam większych problemów, dla których warto się tak denerwować, codzienne sprawy i tyle!
A na ludzi trafiłam wspaniałych to fakt. Rodzinka dla nich najważniejsza. Także rodzinka mojego M od początku dobrze mnie traktowała, - jestem 2 synową, bo M ma starszego brata! Oliwka jest ich 4 wnuczką. Ale mam wrażenie że zrobiliby dla nas wszystko i teściowie i pozostała rodzinka - tacy poprostu są.

Ale coś o złych układach z teściami wiem, bo moja mama to trafiła na jędźę w postaci mojej babci (matki taty) ta to jest czarownica. Zawsze uważała, że moja mama to wiesniara i że złapała jej synka na dziecko (w mojej postaci) i że jej synek taki cudny, a tak źle trafił, a mógł mieć księzniczkę z baji - ciekawe po zawodówce???!!!
Normalnie do tej pory, mama dla niej dużo robi, a ona juz chyba nigdy nie będzie potrafiła tego docenić!
Odkąd jestem pełnoletnia to juz kilka razy powiedziałam babci co o tym myślę i mamie też - coby tak nie nadskakiwała, bo to nic nie zmieni! No ale cóż taki żywot mojej mamy - wieśniara i tyle w oczach mojej babci!

She Wiadro Szmata Woda - to dzisiaj była moja praca hi hi hi powolutku przed roczkiem robię przygotowania w domku aby wszystko było po kątach na cacy :))