aga no jasne, że próbowałam. Z obiadami u Nas różnie jest - nie ma ich codziennie bo jak M robi dłużej to my z dzieciakami np u babci jesteśmy i zjemy itp, jeśli nie wyprasuję to będzie wyciągał do ostatniej koszulki i tym się za bardzo nie zmartwi bo i tak idzie wcześnie rano a przychodzi późno a jak nie wyprasuję to w pogniecionych pójdzie albo sam tylko sobie żelazkiem coś liźnie! Jestem z tych co testują od czasu do czasu coś na swoim mężu hi hi hi
o zesz... nie no to ja bym szalu dostala. chyba za duzy legat ze mnie jestem wygodnicka jak na jedynaczke przystalo. zawsze babcia wszystko za mnie robila wiec do prac domowych przyzwyczajona nie bylam. po slibie podzielilismy obowiazki i sie tego trzymamy. wystarczy ze zastrajkuje raz to pozniej na miesiac spokoj mam
Ania u mnie czy pracowałam czy nie, czy było ustalone idę do pracy i jest podział obowiązków to i tak wszystko było co dotyczy domu na mojej głowie! M jedynie śmieci mi wynosi bo Ja nie tknę choćby nie wiem co! Wkładam do reklamówek i sobie grzecznie czekają na wyprowadzenie ich do zsypu.
Sama czasami już nie wiem co mam i jak ma zrobić... czasami to myślę, że gdybym się spakowała i powiedziała, że odchodzę i poszła do mamy na miesiąc może wtedy by mu się oczęta otwarły bo tak to wątpię!
ja mysle ze to duzo zalezy od tego jakie wzorce facet wyniesie z domu moj maz za kawalerki nie dosc ze pomagal w sprzataniu, myciu okien czy wieszaniu firanek (tak tak - zakladki robi jak od linijki!!) to jeszcze obiad potrafil ugotowac czy ciacho upiec. bardzo mi sie to podobalo no i w sumie jestem wdzieczna tesciowej za to ze synka tak zonie wychowala. ja Krzysia tez mam zamiar w tym kierynku nakrecac, niech kiedys jakas baba ma z niego pocieche
Ania w rodzinie mojego M teść pracuje we firmie a teściowa i we firmie i poza nią... dom, gotowanie, sprzątanie, pranie, remonty, malowanie mieszkania etc na jej głowie. Teść jak gość przychodzi, zje, poogląda TV i idzie spać...
spadam spac. jeszcze moze z jakies sudoku rozwiaze i palulu. jutro o 5 pobudka i wczesnie rano wyjazd 3majcie kciuki zeby kolejne wizyty szybko nie byly potrzebne no i za pogode, w planach zwiedzanie starego miasta mamy :)
*Canelloni z wędzonej szynki faszerowane warzywami*
receptura na 4 porcje:
* Szynka wieprzowa wędzona - 8 dużych plastrów * Mrożonka warzywa na patelnię z przyprawą włoską HORTEX - 1 opakowanie * Oliwa z oliwek - 3 łyżki * Mozzarella - 100 g * Ketchup - 4 łyżki * Ser parmezan tarty lub ser tarty żółty - 4 łyżki * Sól * Pieprz biały świeżo mielony
*Przygotowanie warzyw:* Mrożonkę warzywa na patelnię z przyprawą włoską HORTEX (bez rozmrażania) smażymy na oliwie z oliwek przez około 5-6 minut pod koniec smażenia dosypujemy przyprawę ziołową dołączoną do warzyw w saszetce. Doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Gdy warzywa przestygną dodajemy ser mozzarella pokrojony w kostkę.
*Przygotowanie canelloni:* W każdy plaster nakładamy porcję warzyw i zawijamy w rulony. Układamy na blaszce, polewamy ketchupem i posypujemy startym serem. Zapiekamy w piekarniku nagrzanym do temperatury 180°C. Uważamy aby szynka zbyt mocno się nie wysuszyła.
witam Iwa dzięki za kawusie Ania powodzenia w Wawie, a Tomek jest w smyku Lady nie daj się M, chociaż ja tez czasem wolę machnąć reką i miec świety spokoj.
U mnie pogoda ble. Szaro buro i pochmurnie. Zaraz wychodzę do urzędu a potem do piekarni po mąkę bo już nie mam a mam ochotę na chlebek domowy. Jak wrócę chcę wsiąść sie za pokój Kuby ale nie wiem już sama co mi z tego wyjdzie. W szafce kuby większość rzeczy jest za mała i o tyle co z 1str mnie to cieszy bo chłopak rośnie to z 2 przeraża bo nie mamy dla niego ciuszków.
Mój mąż był odpowiednio przygotowany do życia w domu - sprząta, gotuje ale są rzeczy których choćby chciał nie zrobi (mycie okien np) aaaaaa i wczoraj byliśmy u neurologa - 9.09 do odbioru będą papiery do W-wy do kliniki i są doże szanse by męża tam przyjęli na badania i diagnostykę :)
czesc dziewczyny!!! wyspana wyspana dziecko nie obudziło sie ani razu. Iwa no zmieniłam tamten mi sie znudził a rózowiutki jest ale ja nie bronie sie przed tym kolorem,jakos u dzieci takich małych to mi wszytsko jedno,a za jakis czas pewnie znów sobie zmienie wczoraj w Pepco był sliczny pomaranczowy dres-i gdyby nie było na nim napisu GIRL napewno bym go Piotrusiowi kupiła bo zadnych kwiatków czy motylków nie miał i był w dziale dziewczecym
Ciacho fajny suwaczek mnie się podoba, a i ciesze się ze sie wyspalas A ja dzis od 5 nie spię bo Matusiowi się już nie chciało, a potem jak mi budzik dzwonił to on poszedł spac.
Witajcie! Iwa jesteś boska z tą kawą :) u nas też pogoda barowa... Aga przeoczyłam jakiś wątek ale jeżeli można zapytać Dzlaczego się wyprowadzasz miałaś taki fajny ogródek? Lady u mnie też jest rzep ciągle tylko mami i mami a mnie wieczorami już coś trafia. u nas nocka standard czyli 2-3 budzenia..
u nas to samo dziewczyny,nawet jak mały sie sam bawi na kocu to nie podchodze bo jak tylko bym sie koło niego usiadła to zaraz konczy zabawe i wspina sie na mnie...a w łózku to samo jestem ja i M ale włązi tylko na mnie a z M faktycznie najbardziej lubi sie wygłupiac widze ze b yła dyuskusja o mężach.Ja na mojego znalazłam sposób-olać! jak czuje sie olewany od razu zaczyna sie starac i interesowac
A moja Oliwka ostatnio to tylko TATA, TATA, TATA! Taka tatusia córeczka jest z niej! Mój M też wszystko zrobi w kwestii sprzątania - odkurza, zmywa podłogi, wyciera kurze, myje okna, wiesza pranie i prasuje itd., ale za gotowanie i pieczenie to on sie nie bierze, bo za bardzo nie potrafi! To należy do mnie!
Dołączam do wyspanych mamuś młody jak padł po 20 to pobudka o 6 a potem jeszcze dospał A Hubcio to tylko mama i mama, wszyscy mogą się z nim bawić jak mama w zasięgu wzroku jak mama znika i zauważy to płacz i dawaj szukać mamy
Moje dzieciaki wstały o 6:40 z wielkim marudzeniem - wypiły butlę i nic nie przeszło więc koło 7:45 położyłam ich spać bo mnie już wkurzało to ciągłe ich marudzenie przeradzające się w płacz - śpią do teraz ...
u mnie normą jest, że Julka budzi się w nocy... dzisiaj jednak o 2 dała popis bo darła się jak nie wiem co... wzięłam ją na przetrzymanie i jak już padła z braku sił podeszłam do niej, przytuliłam ją i mała zasnęła! ot taka wyrodna jestem!
Byłam wczoraj w centrum handlowym gdzie z okazji otwarcia były przeceny na buty bartek, z ceny 140 na 110, jak dla mnie i tak drogo. Nie mówiąc o sandałkach za 170 które tam były. Lady wytrzymała jestes
Izunia widziałaś filmik jak Julka urządza terrorkę w domu? u mnie pod wykresem jest :)) i zobacz jak ona obserwuje czy idzie Ada z kuchni... cwaniara jedna :))
Lady- wybrałaś juz pralkę? Jezeli tak to powiedz jaka- może ściągnę Twój pomysł;) Nie chce mi się czytać tych wszystkich porównań między nimi- wiem tylko,że ma być z tych węzszych ładowanych od przodu, musi mieć wsad min 5 kg i cenę do przełknięcia;)
aga na razie biorę pod uwagę bosch, siemens albo AEG... co wybirę to się okaże jak zobaczę je naocznie w sklepie a z tym jest większy problem .... są same te niskie modele max do 1400 a niestety ja wybrałam taki w granicach 2000 tyś!
No ale co jets takiego w róznicy między tymi za 1400 a tymi za 2 tys? Wez mnie oświeć bom zielona w tym temacie. Poprzednią pralkę kupiłam bo design mi się podobał;)I w sumie wyszło na dobre, bo sprawdzała się super- ale musi zostać w mieszkaniu, które sprzedajemy