moja Ada już o 7 wychodziła do szkoły bidulka... jak w 1 klasie miała 2 godziny treningów codziennie po zajęciach to w tym roku ma je przed zajęciami - ale będą zmęczone i przepocone dziewczyny!
IWA Julcia sobie popłacze ciutkę albo postęka. Jest czas kiedy napije się herbatki ale nie zawsze, jest czas gdzie płacze bo nie ma smoczka, jest czas kiedy jęczy i nie wiadomo o co jej chodzi. Przychodzę wtedy do niej i głaszczę ją po głowie i mała się uspokaja... Bardzo często siada i siedzi....
i nie wiem nawet dlaczego i skąd to się wzięło... zazwyczaj się ją usypiało a jak odkładało spać to Julcia mocno spała... był czas kiedy usypiałam ją będą przy jej łóżeczku i tak stopniowo przechodziłam do tego aby sama zasypiała!
Dobrze, że mój syn już się tak nie budzi. Zasnął przed 18, spał do 6.50 z jedną pobudką na przerzucenie do mojego łóżka. Nawet pić nie chciał. I znów śpi od 11, ale niespokojnie, w dodatku sąsiadowi robią jakieś prądowe rzeczy na klatce, tuż przed naszymi drzwiami. Już mam dość, od 9 prawie do 11 kuli ścianę wiertarą, teraz szurają, stukają itd... Małż wrócił z pracy, posiedział godzinę i wybył robić awanturę w stoenie... Ze stoenem mamy na pieńsku - mieli w zeszłym tygodniu licznik nam zakładać między 9 a 12. Więc siedział szwagier, bo mąż w pracy, a ja w krakowie. I nikt nie przyszedł. A potem przez telefon nam powiedzieli, że byli monterzy, ale nie mogli znaleźć lokalu, że dzwonili - NIKT nie dzwonił i że obeszli cały budynek do okoła - NIE DA SIĘ obejść budynku do okoła i że sprawdzali w trzech klatkach - budynek ma JEDNĄ... Tragedia.
Lady moich również śpią niespokojnie ... Sama już nie wiem co jest tego przyczyną - dosłownie odczuwam, że śnią im się jakieś straszne rzeczy bo czasem krzyk jest przeraźliwy ?!
Droneczko moja tez budzi sie po kilka razy w nocy czasami zasypia a czasami chce sie bawic a nawet czesto musze dac jej jesc i tez nie wiem jak to zmienic
No Dusia do plo roku nie chorowala wogule potem byly raz zastrzyki i antybiotyk a teraz ten szpital z powodu tego rotawirusa a dzis sadze ze to od zabkow bo trzonowce widac dzwonilam do lekarza i jak do jutra bedzie wiecej oznak to mamy przyjsc narazie tylko temperatura 38
byłam u okulisty i u rodzinnego lekarza bo czułam sie strasznie no i zeszło mi chyba z ucha na gardło.mam brac ten augumentin do konca a na gardło mam tantum verde.teraz jestem w piżamie w łózku a M mi napisał ze jest u swoich rodziców i ze maly spi juz druga godzine.to dobrze,potem ich wysle na zakupy jakies bo ja jestem taka słaba ze z łózka nie wychodze
ale macie produkcje. czlowiek wyskoczy na troche a tu zaraz lektura :) polazilam 3godz a i tak wszystkich spraw nie pozalatwialam :| ucieklam do domu bo Krzys zaczal odplywac a deszcz sie zbiera bo szaruga straszna sie zrobila a ja starym letnim zwyczajem jeszcze bez folii chodze. czas chyba zaopatrzyc koszyk pod wozkiem w cieplejszy kocyk i folie p/deszczowa :D
Małż wreszcie ustawił antenę. Właściwie, ustawiłby ją wcześniej, gdyby nie tkwił w schematach, jakie ma w pracy. Już miał się poddać, zejść z dachu, kiedy przyszła mu do głowy jedna myśl – pokręcić konwerterem. I się udało. Wreszcie mamy telewizję. W sumie mało telewizji się u nas ogląda (a przynajmniej tak było do tej pory), ale jakość do tej pory – z parszywej anteny naziemnej – była godności urągająca.
A ja po południu wysłuchałam lawiny info ze szkoły :) Ania nabija się z Kuby że: i tu długa lista :D Poszła go odwiedzić na 3 przerwie i śmiech z malucha że on nie wychodzi na przerwę bo boi sie że się spóźni :P (ponoć wyszedł na korytarz) Kanapkę zjadł na sucho bo zapomniał że ma picie! No i niestety obiad :/ Zupę nalewa pani i nalała mu duzo skończyło sie płaczem że nie zje i potem problemem z 2 daniem :/ Będę musiała chyba porozmawiać na stołówce że Kuba je mało :/ on nie lubi obiadów woli kanapkę no i 20 minut to dla niego zamało czasu na obiad :/ Ogólnie Ania dumna bo Pani i ja i Kubę pochwaliła - ją że jako starsza siostra ładnie się opiekuje maluchem a Kubę że był grzeczny
Weronika zasneła po 17 :/ aż nie wiem co robić bo jak ją teraz obudzę będziemy sie z nią bujać do nie wiem której... Ale pampers moze nie wytrzymać do rana :/ i nie wiem czy nie będzie głodna wrrrrrr Idę do wanny
Ciacho dużo zdrówka Ja mialam przerwe w spaniu 2-3 nad ranem, nie wiem czemu Mati tak mocno dziś płakał, z łóżeczka uciekał.W sumie to nawet wieczorem miał cięzko zasnąć do godzine go usypiałam, nawet cyc nie pomógł, potem wstał o 22-30 zas na jedzenie. Zgrozo, co to była za nocka
Witam na środowej kawce. Nawet nienajgorzej sie czuję po tym wczorajszym aerobiku. Tylko odrobina zakwsu, ale to dobrze, znaczy się prawidłowo ćwiczyłam i jest efekt! Wczoraj wróciłam powłucząc nogami, ale po kapieli było lepiej! Ja nawet wyspana, Oliwka raz zapłakała!
Izunia wszystkiego co najlepsze i pociech zarówno z tych małych kochanych jak i połówka U nas póki co nocki rewelacja, znowu jak za dawnych czasów, młody tylko dziś zgłodniał o 24 bo wcześniej jadł o 17 a potem nie chciał więc padł bez kolacji, pobudka o 6 ale to zawsze normą było więc skoro wszyscy o tej godzinie wstajemy to nie stwarza to problemu. Ciacho zdrowiej kobieto bo ani mąż ani synek nie mają z ciebie nic, obyś szybciutko doszła do zdrowia. Teraz spi więc chwilka jest bo potem tylko tupie i psoci. Wczoraj się zbuntował bo matka zamiast na boso to ubrała dziecku kapcie do chodzenia, bo na panelach zimno i co przez połowę dnia chodził na czworakach, dopiero jak przekupiłam go paluszkami to się zmobilizował i na nogach łaził. Najbardziej go bawiło nie to że on jadł tylko karmił Sabcię no a ona przeszczęśliwa że chociaż jeden członek rodziny coś jej innego daje