aga jeździłam i tu i tam.... szukałam mariquity ale nie za bardzo chciało mi się jeździć od miasta do miasta ... Najważniejsze jednak dla mnie były butki, które mam jeszcze tylko zimowe i będę szczęśliwa!
aaa i dzisiaj dla siebie też kupiłam brązowe na niewielkim obcasiku z Lasockiego!
Lady ja przygotowuje najpierw foty, wrzucam je na serwer i dopiero wtedy biore sie za przygotowanie opisu w wordzie. jak juz opisze rzecz to od razu linkuje foty i pozniej na allegro robie tylko kopiuj i przeklejam z worda. w ten sposob idzie mi najszybciej.
Ja bym w ogóle gdzieś wyszła niekoniecznie do pabu ale po prostu GDZIEŚ pośmiać sie pobawić i ... odpocząć :/ mam ochotę na piwo jak nie wiem co może nawet nie na piwo ale na coś mocniejszego tylko Bobas :( Poczekam (nie) cierpliwie aż dzidzi się urodzi i jak będzie tak kochane jak Weroni to na sylwestra wypije kielicha a jak nie poczekam aż przestanie być cyckojadem i wtedy się schleje! Normalnie upije się! Siedzę i wyję dzisiaj, zadzwoniła moja przyjaciólka i też jej chlipałam w słuchawkę :( nie wiem czy to hormony jakieś czy naprawdę jestem zmęczona już :( Wiem schlanie się to nie rozwiązanie ale mam na to dziś ochotę i wirtualnie sie schlewam z Wami!
no mój mi tez teksty takie sypał ze poprostu odechiało mi sie z nim gadac.dzisiaj bedzie udawał ze wszystko jest ok ale jakos nie chce mi sie nawet z nim gadac
U mnie wieczór do dupy, noc jako tako bo o 2 poszłam spać a o 5 już na nogach - Julka się darła w niebogłosy bo nie chciałam jej smoczka podnieść z ziemi! KONIEC podnoszenia smoczków kiedy ona sobie z tego zabawę zrobiła! Sąsiedzi to mnie chyba nieźle zwyzywali po koncercie głosowym Julki! Tak długo z siebie wymuszała płacz, tak długo aż w końcu odpuściła... położyła się i leżała! Podeszłam do niej, pogłaskałam, zrobiłam mleczka i mała śpi! Idę chyba też do wyrka!
Ciacho u mnie na bank m zachowuje się jakby nic się złego nie wydarzyło.... odprawiłam go z kwitkiem!
witajcie weekendowo. kurcze ale zimno!! wyszlam na balkon w polarze i szybciej uciekalam niz wychodzilam. brrrr. w planach mialam spacery i chyba sobie odpuszcze zwlaszcza ze mnie strasznie obsypalo na twarzy wygladam jak nastolatka z wulkanami na nosie policzku brodzie
Chciałam dzisiaj do mamy pojechać, ale mama zakichana i kaszle niemalże gruźliczo, więc sobie odpuszczę. A małżonek "uszczęśliwił" mnie wiadomością, że zostanie dłużej w pracy (jedyne 7 godzin), żeby mieć na koniec miesiąca więcej godzin... Bo na razie wychodzi mu TYLKO 310...
Witajcie na kawie Zimno jak nie wiem :/ Muszę jak najszybciej kupić z pół tony węgla bo nie chce mi się palić w piecu 2x dziennie a i drewno sie kończy w piwnicy :/ Ale za to pranie na piecu super szybko schnie. Jedno co mnie wkurza to Weronika - mówi "si" ale pakuje łapki do pieca i boje się zostawiać ją samą :/ Postawiłam suszarkę przed piecem ale włazi pod i ciągnie ją do pieca szczególnie właśnie jak jest gorący :/ Dobrze że mam tylko 1 piec a nie w każdym pokoju bo bym biegała za nią jak czubek, źle bo w tamtych pokojach jest chłodniej
Jestem i ja - u mnie również zimnica na dworze dobrze, że kaloryfery odpowietrzone bo chyba u nosa wisiały by nam sople. Mamy fatalną noc za sobą, ale czego ja się spodziewałam jak choruski dwa małe takie nieszczęśliwe - w dzień jeszcze jako tako, bo wiadomo gluty spływają a w nocy i nos zatkany i kaszel dodatkowo męczy - ehhh ... Kurcze nie załapałam się na imprezę Myszorkową - ale wczoraj położyłam się wcześnie bo i mnie coś gardło pobolewać zaczęło. Aga dzięki, jakoś to musi być - oby z każdym dniem było dobrze :D
kupiłąm kolezance prezent na slub i go stłukłam!!! dobrze ze kosztował 30 zł bo postanowiłam zamiast kwiatów kupic ale jestem zła bo musiałam kupic drugi,ale mam zły dzien dzisiaj.Pietruszka włąsnie zasnał to ja sie biore za obiadek dla niego ehhh dziewczyny oby ten dzien sie szybko skonczył
ciacho ja mama taka sama prosbe jesli idzie o jutro... tez mam dzisaij pechowy dzien. jak mezu wroci to chyba wyjde mysli przewietrzyc troche bo czuje sie jakas taka przytloczona strasznie
Kurde gdyby nie to że jestem pewna że wiadomość została na 100% wysłana to bym pomyślała że kobitka mnie ściemnia :/ Nie lubie tlena ale chyba bedzie trzeba się na niego przenieść :( Boli mnie głowa wrrr od rana i to coraz mocniej chyba apap wezmę :(
o nalesnika bym zjadła ale dzisiaj nie mam czasu robic i tez zawsze najem sie samym robieniem od kilku dni chodzi za mna pizza i moze dzisiaj jest ten dzien Jutro tez mogloby szybko zleciec bo ja nie znosze niedzieli to taki nudny dzien,wiem wiem dla pracujacych to fajnie bo siedza z rodzinka a mnie ten dzien normalnie wkurza i dołuje
witam sobotnio, mam nadzieje ze kaca nie macie, dzięki za wszelkie gratki. Mam nadzieje ze sobie poradze. Aniu w smyku nic nie było z kombinezonów, takze dalej szukam.
Wracam do świata żywych ... głowa powoli puszcza, wzięłam apap i piję słabą kawę sypaną powoli mi lepiej...
Czy wiecie co to może być - na wysokości krzyża a bardziej kości ogonowej z boku boli mnie... Najpierw myślałam że to krzyż czy ogólnie od kręgosłupa (dzidzi coś uciska czy takie właśnie "coś") ale wczoraj w nocy ten ból był okropny jak przekręcałam się z boku na bok! Normalnie wyłam z bólu dziś wcale nie jest lepiej :( czy nerkom może toważyszyc tylko taki ból? bo nic od strony pęcherza się nie dzieje :/
And to moze byc rwa kulszowa. mi taka z posladka poszla az pod zebra. jak ci nie bedzie przechodzilo to idz do lekarza w poniedzialek bo czasami antybiotyk konieczny zwlaszcza ze moga byc zmiany w nerach (u mnie po paru dniach wyszly w wynikach)
przez ponad pol godziny walczylam z mlynkiem do kawy. dostalismy od cioci przeroznych smakowych ale w ziarenkach i trzeba w koncu to jakos 'przysposobic' do picia. mlynek silniczek ma chyba za slaby bo w reke mnie az parzyc zaczal wiec chwila przerwy i dalej bede 'warczala'
Nie to nie jest rwa - ta zołza boli cały czas a mnie "falami" dlatego typowałam na dzidzi że jak gdzieś uciska to boli. Miejsce się zgadza prawie jak zaczyna się (od góry) pośladek ale bardziej z boku :( Nie wiem jak bolą korzonki - tego jeszcze nie miałam ale chyba też cały czas :( A ja miewam pół dnia spokoju a najgorzej wieczorem :/ kurde mam dosyć :( Do lekarza nie uśmiecha mi się iść z kilku powodów - naj 2 - to to że nie mam sił siedzieć wśród zasmarkanych ludzi nie ma u mnie jakiegoś konkretnego internisty :( na migrenowe bóle głowy usłyszałam że jestem za młoda i sobie to wmawiam (podczas gdy poszłam prywatnie do neurologa i okazało sie że one są z powodu krzywego kręgosłupa i ucisku) Początki ciąży z maluchami - ból brzucha itd - zapalenie pęcherza antybiotyki itd bez żadnych badań nawet podstawowych moczu... Po prostu nie umiem im zaufać :( chyba nie pozostanie mi nic innego jak czekać na wizytę u gin tylko 18 dni
Ja mojej matce zabrałam młynek do kawy mojej prababci... Młynek jest z roku ja wiem może 1920 bo Bacia mówiła że jako dziecko rodzicom w nim mieliła i kawę i cynamon i inne rzeczy .... Jest rewelacyjny! tego typu ale w życiu nie zamienię go na inny! Nawet nie wiecie jak leci ślinka na kawusię już podczas mielenia hihihi i czasami mój małż rano mnie budził zapaszkiem mielonej kawy i robił mi taką gotowaną mniaaaaaam
Wiecie co mój mąż to czubek :/ a ja nie lepszy hehehe Po obiedzie pyta mnie czego sie napiję i ja mówię że "chyba herbatki rozpuszczalnej z mlekiem" popatrzył na mnie spytał "herbaty rozpuszczalnej?" ja na to "TAK!" myślałam że czepia sie bo piłam dzis już 2 kawy... przyniósł mi coś nie specjalnie sie przyglądałam ale jak sie napiłam bleeeeeee Mój kochany mąż spełnił moja prośbę - herbata rozpuszczalna owocowa z mlekiem :/ paskudztwo..... ale on ma ze mnie ubaw :/ co se spojzy to zaśmiewa się ze mnie