And - takim mlynkiem to bym sie chyba zachlastala. ja mialam ok kilograma kawy do przemielenia. ale mieszanki zrobilam pyyyszne. zwykla kawe polaczylam z waniliowa, druga porcja to zwykla kawa laczona z truflowa a trzecia ale juz bez laczenia z klasyczna to kawa o smaku kahlua & cream. pilismy z mezem na spolke truflowa i kahlua i takie pyszne ze moglabym pic zamiast wody mineralnej czy soku :)
jesli bedziecie mialy szanse kiedys sprobowac to polecam - moja ulubiona EIGHT O'CLOCK COFFEE
Ciacho pliiiiz nie pisz nic o pizzy... za mna chodzi od kilku dni ale funduszy brak na taka na wynos a mimo ze mam popieczone i zamrozone spody to jakos nie moge dotrzec zeby kupic "farsz"
Aniu wolałabym taka domowa naprawde i chyba zrobie na powrót M bardzo fajna jest ta z Knorra robiłąs? albo Lasagne Knorra tez lubie :) wogóle to moje dziecko nie lubi byc w kosciele-kurcze tyle razy z nim byłam i za chiny nie chce tam byc,dzisiaj na tym slubie cała mszemusialam na dworze byc bo moje dziecko od ksiedza wolało poogladac auta i kwiatki na cmentarzu
Aniu ale widzisz ja nie miele od razu kg ale przed samym zrobieniem :P A reszte trzymam w lodówce w oryginalnym pojemniku + puszce (zreszta każda kawa trzymana w lodóece jest dłużej "świeża")
Ehhh a z tą herbatą to mnie rozbroił :) Najgłusze jest to że wiem że się pytał o herbatę tylko ze do mnie nie dotarło :/
ja nie pamietam zebym miała jakas zachciewajke w ciąży....no raz chyba w macdonalodzie poprosiłam Pania zeby mi zrobiła Macflurry z wszytskim co maja i wymieszała-mówiła ze wszystko dac nie moze bo kubka nie starczy wiec miałam loda z Nescafe frape z polewa truskawkowa i karmelowa i na to posypany Lion,ale to raczej wwszytsko jakos ze soba pasowałoby gdyby nie te truskawki...
And no ja tez normalnie nie robie tyle na raz ale chcialam miec w domu te 3 mieszanki plus 2 na poniedzialek dla meza do pracy robilam i tak wyszlo tego duuuuzo :)
Ciacho ja nie robie z kupnego ciacha. wykorzystuje przepis mojej mamy :)
Oglądacie "Mam talent"? Ja mam słabość do programów dla widowni masowej-niewymagającej... Ten gość, który beatboxował przed chwilą mnie rozłożył na łopatki... Świetny był.
Ja w ciąży też raczej nie miałam zachcianek. Lody żarłam na potęgę, ale to u mnie normalne i bez ciąży :P I pizzę też bym zjadła, ale domową, bo ostatnia kupna była jakaś taka... skromna...
O widzę, że ktoś tu ma ochotę na pizzę, nie powiem też bym coś przegryzła!
A tak wogóle to witam sobotnio, dopiero teraz bo dzisiaj dużo było do zrobienia, sobotnie zakupki, sobotnie porządki itd., a do tego Oliwka nie jest w rewelacyjnej formie. Ale teraz już sobie smacznie śpi, a ja moge chwilke postukać i nadrobić zaległości, ale tylko chwilkę, bo zaraz zmykam pod prysznic i poczytam sobie coś!
Już się chwaliłam pod wykresem, ale i tu powiem, że wczorajsze i dzisiejsze zakupki były bardzo udane. Obkupiłam sie troszkę i Oliwce kombinezonik juz też zakupiłam!
a ja dzisiaj kupiłam bilet do Norwegii na 29 października ,kosztował 1400 zl ale naszczescie z Poznania.jejku juz nie moge sie doczekac ,M wraca 17 października-dzien po naszej 4 rocznicy slubu
Młode laseczki wczoraj zachwycały się takimi i powiem Wam, że skusiłam się na ich przymiarkę/..... Boże stopa jakby w pączku z masłem wylądowała takie wygodne... Szkoda, że nie do końca są w moim typie!
witajcie niedzielnie ja szykuje sie do kosciola na msze urodzinowa Babci (w czwartek 90lat skonczyla) a pozniej cala rodzinka spotykamy sie u rodzicieli. ojjj bedzie niezly scisk bo na 44m przewidywane jest ok 27doroslych osob plus 8dzieci. dobrze ze schodow duzo do siedzenia w razie czego :)
ps. Lady fajne sa te czarne co pokazalas w 1 poscie tylko ja teraz na takiej szpili to bym sie chyba zabila tak sie od obcasow odzwyczailam :) podobaja mi sie takie botki do spodni 7/8 jak dziewczyna ma szczuple lydki :)
Aniu miłego imprezowania ja sie na 11 wybieram do mamy na obiad potem wracam na spanko a potem umówiona jestem ze znajomymi co maja maluszka juz mu kupiłam troszke ciuszków w Pepco ,troche uszykowałam po Piotrusiu bo oni nie z tych co sie obrazaja tylko widac ze sie ciesza no i tak mam nadzieje ze szybko dzien zleci bo najlepsze to jest jak juz mały po kapaniu spi a ja sobie z łozka ogladam"miodowe lata"
Witam i ja mega nie wyspana i mega zgon. Weronika obudziła się o 00,30 mąż z fochem przyniósł ją do naszego łóżka po czym smacznie zasnął a ja bujałam sie z małą do około 4... Może raz moja połówka otworzyła oko a tak to miał w nosie :/ Mnie już i wszystko bolało i miałam serdecznie dosyć :/ Boli mnie nadal jajnik i najchętniej bym położyła sie spać tylko że dzieciaki od 7 szaleją i nie ma szans :(
And to nocka nieciekawa...mój M jak jest to owszem weźmie małego i chwile sie nim zajmie ale potem bezczelnie mni ebudzi i mówi"mama zajmij sie nim teraz bo ja juz godzine z nim siedze" a kto wie czy to godzina czy 5 minut.... Teraz spi a ja ogarnełam mieszkanie ,teraz poszykuje wszystko co trzeba i ok 15.30 jade do znajomych.
Chwilkę pospałam i ciut mi lepiej. Niepokoi mnie ból brzucha i kucie jajnika :/ Boli mnie cały "dół", jakby cała miednica, małe się wierci co coraz bardziej boli :/
Aga po nospie i drzemce ciut zelżało - zrzucam winę dzisiejszego samopoczucia na beznadziejną noc Jak jutro nie będzie lepiej idę we wtorek do mojej gin chyba że coś się będzie działo to jutro pojadę do szpitala Póki co z powrotem zaczynam brać nospe 2x1 bo nie brałam tak od wizyty u gin - może to ciut pomoże
And nie boisz się ciągle tak brać tabletki... może nie zaszkodzą maluszkowi ale nigdy nic nie wiadomo!!! Nie lepiej tak jak Aga pisze udać się do lekarza???
Witam na poniedziałkowej kawce z rogaliczkiem maślanym z masełkiem!
Zakupki musiałam zrobić po drodze do pracy, bo chodzę od rana jak bez głowy i zapomniałam z domu swojej torby z jedzonkiem (feta, ogórki, pomidorki, kukurydza - miała być sałateczka na 2 dni, jogurcik, śliwki, jabłka itd.) No ale jakoś wytrzymam - na śniadanko rogaliczek, a później skoczę do baru na dół na zupke ciepłą, bo u mnie w pracy dalej nie grzeją i zimno jak diabli!
Oliwka dzisiaj już dużo lepiej, spała jak zabita cała noc, wstała o 6.00 tuż przed naszym wyjściem do pracy. Dużo lepiej juz się jej oddycha, rano nawet nie było co ściągać sopelkiem! Mam nadzieję że przełom w chorobie już nastąpil i teraz to juz będzie tylko lepiej!
witajcie w nowym tygodniu. matko ten czas tak leci ze jeszcze chwila a dzieci nam na studia pojda jak to dalej w takim tempie bedzie wczorajsza biba u babci z okazji 90urodzin nawet sie udala. pysznosci do jedzenia byly tylko brak okazji zeby ich sprobowac :) bylo wesolo bo 3 maluchow sie zeszlo - czerwiec 2006, marzec 2007 i Krzysko czerwiec 2007. zgodnie sie bawili i nawet jak zostawali na chwile sami w pokoju (nadzor zza winkla hehehe) to sobie nie zabierali zabawek ani sie nie popychali. chociaz nie wyobrazam sobie miec trojaczkow, baaa nawet blizniakow!!! jak sie rozchodzili kazdy w swoja strone i zaczynali wspinac wszyscy jednoczesnie to przestawalo byc wesolo :)
Ja również witam poniedziałkowo :D Cieszę się bo ta noc była o niebo lepsza od poprzednich – chyba już antybiotyk zadziałał … Kaszel jest ale odpuścił sobie dręczenie maluchów podczas snu :D Kidsy wstały przed 7 a teraz bawią się ładnie – fajnie bo widać, że im się polepszyło :D Dziewczyny no to co te które pracują miłego dnia i całego tygodnia – niech te dni się nie wleką a te które „pracują” na wychowawczym również życzę tego samego choć mnie one się NIE wleką – hmmm może czasem jak jestem sama …
Aniu hahaaa ja też sobie nie wyobrażałam mieć bliźniaków :P
And faktycznie powinnaś się wybrać do gina - nie porównuj swoich ciąż, sama najlepiej wiesz, że tego się nie robi i nie aplikuj sobie sama dawki leków bez wiedzy lekarza nawet gdyby jej opinia miała się potwierdzić ! Nie ryzykuj kobieto - mam nadzieję, że dziś poczujesz się dużo lepiej :D
Witam. Z góry przepraszama ze nie w temacie i zasmiecam wątek. Ale musze bo inaczej sie udusze;) Dziewczyny mam pytanie i problem jednoczesnie. wytłumaczcie mi proszę o co chodzi: jesli mam cykl bezowulacyjny( nie pekl pecherzyk-stwierdzone przez gin) to co oznacza ponowny sluz płodny i ponowny spadek temperatury? tak sie dzieje w cyklach bez owu? bo juz nic nie rozumiem….:( zawsze miałam normalne (tak mi sie wydawało) cykle, teraz stwierdzono za wysoką prolaktyne i biore bromka. miałam przez cykl monitoring i stwierdzono nie pekniecie pecherzyka. udostępniam swój cykl gdyby ktos chciał zajrzec i ew mi pomóc. Z góry wam dziękuję za zainetersowanie. pozdrawiam Was wszystkei ciepło w ten zimny poniedziałkowy dzionek:)
Witajcie na kawie Dziś odpukać jak na razie jest dobrze, co do no-spy mam ją sobie sama regulować tzn od kiedy zeszliśmy z dawki 3x1 ja spytałam pani dr czy ją tez wycofujemy a pani dr ze jak będzie coś boleć mam brać. Tylko że ona nie działa na mnie jednorazowo i by zadziałała muszę łykać 2-3 dni :/ A ja czując się dobrze najpierw brałam wieczorem a potem wcale :/ więc nie wiem już czy to nie moja wina. Zobaczymy jak to dalej będzie... Poza tym wiecie jak to jest - czuję się ok to jeszcze to czy tamto zrobię i ostatnie dni miałam na obrotach - od wczoraj leniuchuję... Dzis mam przymusowy spacer na centrum i zaraz to zrobię a potem już siedzę w domu
Jeśli masz jakiekolwiek problemy z interpretacją, zwróć się na eksperta. Najlepszym ekspertem od samoobserwacji powinien być gin, który zlecił badania.
Asiol niestety nie wiele wiem o cyklach bezowulacyjnych. wpadnij na ktorys watek typowo do npr albo napsiz pytanie do eksperta. moze cos ci tam odpowiedza
And - popieram dziewczyny, koniecznie idz do lekarza.
dzięki Amazonko:) Badania zrobiłam na własna rękę- po tym jak stwierdziłam ze roczne starania to coś długo... mój gin to czysto naukowe podjecie do tematu-NPR hmm uwaza za wrózenie z fusów.