HEJ BABKI,JADE NA POLOTY Z VEVE do kumpeli,ostatnio duzo odwiedzam znajome...

Czy u Was też jest tak mglisto ? Mgła jest zawsze na pogodę - tak bynajmniej słyszałam ...

W Gabi szafkach względny porządek a ja bez sił. Zaraz ubieram sie na spacer do przychodni poprawić to L4 i po drodze małe zakupy na obiad zrobić.

no jest niemożliwy jest-i najlepsze ze nie znam powodu jego obudzenia-jest w dobrym humorze uśmiechniety i wyglada na wyspanego

I ja witam czwartkowo!!!U nas tez taka mgla i pogoda do bani wiec pewnie nici ze spacerku!!Bartosz spi a ja mysle co dzis na obiad zrobić!!!Milego dnia!!!

No a moje kidsy zasnęły i biorę się za obiad :P

ja też się melduję wreszcie:). jeszcze tylko jutro i wreszcie weekend, juz się doczekac nie mogę hihi

Ehh a mnie dziś leń opuścił i dostałam spida - góra prania poprana i powieszona - suszarka cała weranda i strych zawiesiłam nadrabiam zaległości braku pralki. potem 2 godz spacer do przedszkola i z przedszkola, wróciłam ledwie żywa. Weronika ponad połowę drogi do przedszkola ładnie idzie na nogach !zamiast usiąść i odpocząć rozmroziłam lodówkę wyszorowałam pół kuchni a teraz w końcu padłam i jem obiad - czekam może ktoś mi zrobi herbatkę w nagrodę

u mnie ok,dzien jak co dzien,z VEVE zycie plynie lepiej...

Dobrej nocki Babulce - ja dziś przesadziłam chyba jednak i ogarnęły mnie takie śpiączki że ledwie siedzę. Zdążyłam sie wypluskać, dzieci śpią - cisza i spokój więc kładę się z książką i pewnie zaraz zasnę

Pietruszka był ze mna u gina znowusz hihihiale badan nie było tylko recepta i chwila refleksji i wspomnień
jestem wymeczona tym dniem aplanowałam jutro z rana isc na targ co z tego wyjdzie nie wiem
ide zalac serowa Knorra bo pizzy mi nie wolno

ja też mam nadzieję zaraz położyć się spać, bo jestem bardzo zmęczona

Oki znikam już naprawdę do jutra

Witam jako pierwsza na porannym trunku :)



Wczoraj mimo zmęczenie nie mogłam zasnąć i jeszcze małża goniłam do sklepu i objadłam się ciastkami kokosowymi. Kupił mi też piwo miałam w planie napić się ze 3 łyki ... piwo stoi w barku bo jak je zobaczyłam chęć mi przeszła :/

Witam w piątek, który zaczął mi się od zatkanego nosa - ale nie czuję, żebym miała coś w zatokach, więc chyba źle jakoś nie jest. To pewnie alergia na ranne wstawanie...

Ja również już jestem z kubkiem kawy ;D
Lady And ma rację - Julka może jeszcze przechodzić "3dniówkę" - jak znajdziesz chwilkę to daj nam znać co tam u Was.

Ja tam się nie cieszę, bo same problemy czekają mnie jutro i pojutrze. Mam zjazd na uczelni i nie bardzo ma mi się kto dzieckiem zająć. W sobotę ma go mąż przejąć, mam nadzieję, że wyjdzie wcześniej z pracy, jak się umówiliśmy, bo inaczej nie zdążę. W niedzielę za to wymyślił, że jedzie sobie na wycieczkę śladami Chopina i nie ma go cały dzień, a ja bladym świtem muszę dziecko do mojej mamy odstawić, do Pruszkowa. Oj, to nie będzie łatwy weekend.

Izuń Ty nawet nic nie mów hihihi zaczęłam wymyślać zakupy od lodów przez ser w ziołach a stanęło na nich - mój małż miał tu ubaw po pachy. Ale faktycznie po nich i kubku gorącego kakao zasnęłam
Kurcze od wczoraj naszła mnie "silna potrzeba" robienia miejsca dla dziecka. Najchętniej już bym poukładała rzeczy dla Niuni w szafce (jeszcze nie wiem której ale to szczegół) i naszykowała wszystko co potrzebna :/ Sama sobie wmawiam że jeszcze jest czas, że nie trzeba aż tak się spieszyć, że przecież w szafkach sie zakurzą ....

No ja w mojej karierze ciążowej nie miałam typowych zachcianek ;D
Wyściskam dzięki !

Yyy - Pietruszka znowu dał pospać mamie :D
Ciacho wstawaj bo się przyzwyczaisz :P

And no u mnie też braki słodyczowe bo przed @ to ja wszystko wtrąbię :P

czesc baby. widze ze wczoraj niezle plotkowalyscie a i dzisiaj od rana niezle klepiecie :)
ja strasznie sie ciesze ze dzisiaj juz piatek. Roberto ma ten weekend wolny wiec ogolnie to banan na twarzy :)

AniaM: And czy ja dobrze czytam ze po glowie chodzi ci mycie okien i pranie dywanow w zaawansowanej ciazy?? pogon meza do roboty

Tak Aniu mi juz chodzi setka myśli na robienie czegokolwiek byleby nie siedzieć bezczynnie i odpycham te myśli do grudnia :/ Mąż mi okien nie pomyje bo nie wejdzie na drabinę a moje mieszkanko ma tylko 3,6m wysokości :/ Z dywanami - fakt rozmawiałam z kolegą że wpadnie z odkurzaczem i mi wypierze w dwóch pokojach ale on coś się nie kwapi a zamawiać kogoś komu będę musiała zapłacić 2x tyle niż jemu nie dam teraz rady :/

Nie mam żelazka bo może bym poprasowała ("spadło sobie" i się połamało :/) za małe rzeczy na Weronikę i Gabi wyprałam i poskładałam do kartoników, u dziewczyn w pokoju zrobiłam przegląd w zabawkach (Kuba zrobił to sam) .... kurde nie wiem co zrobić ze sobą :/ Wiadomo baba znajdzie se zajęcie jak sie uprze ale tak jak napisałam - część rzeczy zmuszona jestem zostawić do grudnia :/

Ania no to niech ten banan nie schodzi z buzi przez cały weekend :D
And nie szalej !

Ania hahahaaa - fajna jesteś z tymi cyckami :P
And jak masz POWERA to go stopuj - nie ryzykuj - chyba nie chcesz wypędzić dzidzi z brzucha wcześniej ?!