Ps Nie strzeliłaś głupoty :P znam ludzi gdzie będą mieć teraz chyba 8 czy 9 dziecko (z czego wiekszość jest u dziadków i w domu dziecka :/) i on nie widział USG bo to "babski problem" i był ciężko zdziwiony że mój mąż idzie i chce ze mną iść
A co do wieści po USG sama jestem szczęśliwa i aż dostałam skrzydeł hihihi
And ja również znam parę, ale to ich pierwsze bobo a tatuś tego malucha nie chce oglądać jak to on się sam wyraził "głupot" we mnie się zagotowało wrrr ... Yyy tylko nie odleć gdzieś daleko :P
Zaraz odlecę do kuchni robić bigosik :) Dziś mam jakiś taki "miły magiczny" dzień. Moja mama została z dziećmi po raz 1 ! Jak wróciłam po 12 zabrała Anię i Kubę do siebie i wrócą koło 3-4. Weronika śpi a mi się gęba śmieje od ucha do ucha :P
Ciacho u nas w ciucholandach ceny tez sa z kosmosu, chyba ze przeceniaja towar calosciowo na 50% to warto isc a tak za uzywana tunike trzeba dac ok 40zl a swetry po ok 60 :| no ale sporo ludzi kupuje bo maja metke next, atmosphere czy inne angielskie
Aniu to był na dodatek sweterek dzieciecy wiec juz całkiem mi sie odechciało tam isc.Ale mamy jeszcze jeden komis niestety po schodach wiec poczekam az M wróci i si etam przejde nadal nie mam prezentu dla tesciowej na jtro.tak do 50 zł cos co ja moge jej kupic?
Ciacho idz na latwizne, daj jej bon do rossmana :) albo... jakas super ramke ze zdjeciem Piotrusia :)
u nas komis z ubraniami jest jeden ale koszmarny, ludzie wrzucaja rzeczy sprzed potopu doslownie. jest kilka fajnych ciucholandow ale ceny porazka i jest kilka co to trzeba w koszach grzebac ale ja nie potrafie chociaz moje kolezanki sie oblawiaja co rusz to w nowe fatalaszki.
U mnie w ciucholandach tych "lepszych" za bluzke czy sweterek trzeba zapłacić około 20-30 złotych, podobnie za spodnie. Ja ostatnio kupiłam sobie kurtkę na zimę i zapłaciłam 50 zł, tyle, ze mam tam znajomą, więc zawsze mam jeszcze dodatkowy bonus:)
Moich dzieci nadal nie ma a ja odpoczywam na maxa i się lenie :) jejku ale rozkosz :P Dzieciaki będą za jakieś pół godzinki Weronika pospała blisko 3 godz - rewelacja
Oj przeładowane nie tylko naładowane hihihi Fakt mogłam w tym czasie posprzątać lub coś ale jakoś mi się nie chciało :P Jak swięto to na całego hihihi Muszę Wam powiedzieć że moja matka mnie zaskoczyła totalnie... byłam pewna że rano nie przyjdzie a tu szok bo 10min wcześniej przyszła no i ich zabrała na cały dzień.
hej ,kobitki,u nas dzionek mina spokojnie,teraz bawi sie z tatkiem,jutro rano skoczymy na spacerek na mercato(targ z ciuchami)...ale tylko poogladac...
WITAM WIECZORKIEM!! A JA ODWROTNIE DO AND , MAM DOłA!!!BARTEK JEST NIEZNOśNY!!!CAłY DZIEN TAK MARUDZI ZE NIE DAJE JUZ RADY!!!NIE MOGE NAWET DO WC WYJSC BO RYCZY ZA MNA MIMO TEGO ZE KTOS Z NIM JEST!!!NIC MU NIE PASUJE, BAWIC SIE NIE CHCE NICZYM, I TO JECZENIE JEGO, POPROSTU MAM JUZ DOSC.JEDYNIE TO NA SPACERZE JEST DOSC TAKI ALE TO CO CHWILE TRZEBA GO CZYMŚ ZACIEKAWIC!!!JAK GO ZAJAC??CO MAM ROBIC Z NIM CALY DZIEN???NO I NIE WSPOMNIALAM O NAJGORSZYM, WSTAJE KOLO WSZYSTKIEGO A NAJBARDZIEJ LUBI KOLO MOICH NóG JAK NP SIEDZE!!!DZIS AZ SIE POBECZALAM, DLACZEGO ON TAK MARUDZI CALY DZIEN??
Marta jak ja Cie doskonale rozumiem...myslisz ze ja co robie ostatnnimi czasy-nawet zjesc nie mam kiedy a o wc nie wspomne ale mnie juz ten ryk powoli nie rusza,siedzi w łózeczku sobie i sie buntuje,tylko on mi tez takie jazdy w nocy urzadza wiec nie chce zeby wrezszczał na cały głos. chyba faktycznie jest pełnia ze te dzieci takie rozdraznione.Mój dzis dostal Viburcol i zasnał włąsnie
kurcze a ja od kilku dni nie moge sie dogadac z M-nasze rozmwoy zawsze koncza sie jakims fochem albo kłótnia.przestraszyłam sie bo az nie czekam na ten piatek tak jak zawsze
Zęby mu ida napewno bo nie ma jeszcze zadnego.Powiedzcie mi czy wasze dzieci potrafia sie zajac czyms przez jakis czas czy tez potrzebuja waszej uwagi praktycznie non stop??
witam wieczorkiem And super wieści ginkowe, oby tak dalej Ciacho kolezanka poszła z dzieckiem do lekarza bo juz nie dawała rady i jakiś syropek młody dostał i reką odjał tylko nie wiem co to było. A mój Mati dziś był niemozliwy dorwał się do bigosu a potem mlekiem popił, jak dla mnie nie do przejscia. Nic mu nie ma, spi spokojnie.
Pediatra potwierdził moje obawy- czyli nadczynnośc tarczycy. Mamy skierowanie do Instytutu Matki i dziecka. No ale nic- będzie dobrze, bedzie dobrze, bedzie dobrze.
Jedno mnie tylko rozpieprza. Od roku szukali przyczyny zmiany w zachowaniu Michała. I żaden z mundrych lekarzy nie wpadł na to,że to może być tarczyca. Moja dociekliwa natura jednak czasem się przydaje - poszłam sama i zrobiłam badania na własną rękę. No i bingo. Chyba czas na zmianę zawodu
Aga tropicielu dobrze ze sama wpadlas na pomysl wynikowy. teraz jak juz wiadomo co i jak to bedzie mozna to leczyc. 3mam kciuki za szybki termin wizyty.
Ciacho, Marta - mm nadzieje ze u was chlopcy szaleju dostaja na zeby i lada moment bedzie stabilizacja
a ja mam w koncu wiecozrami laptoka. mezu przytargal firmowego i olelismy ze w kwaterze glownej moga widziec jakie storny sie przeglada. a co tam, niech zazdroszcza :))
Witam środowo!! Dzis musialam wstac wczesniej bo siostra mi przywiezie dziecko do pilnowania!!!Bartek jeszcze spi wiec korzystam z chwili zeby sie przywitac!!!
u nas taka mgla ze drugi blok ledwo widac a dzieciaki dzisiaj maja miec w przedszkolu swieto pieczonego ziemniaka. maz dopiero jak ja zawiozl to sie dowiedzial i w sumie boje sie ze Gabrysia mi przemarznie. zastanawiam sie nawet czy nie skoczyc z jakas bluza dodatkowa ale to musze zaczekac az mlody sie obudzi bo po godzinie szalenswa niedawno padl.
Marta - kiedys na pogotowiu lekarz przepisal Gabrysi hydro bo.... miala prawie 40 stopni goraczki (jak sie pozniej okazalo od zebow) plakala i przez ponad 2tyg nie spala dluzej niz godzine ciagiem. syropu nie wykupilam a objawy same ustapily po wyjsciu zubow sztuk 4.
Hydro mi kazała lekarka podawać Ani jak miała ospę by łatwiej ją przeszła, przy Kubie też miałam podawać na jakąś pierdułkę ale nie dawałam. Robiłam słabą herbatę z melisy (melisę z miętą czasami z miodem) jak już naprawdę musiałam coś któremuś z nich dać
ja bralam hydro przez tydzien czy dwa pare lat temu jak na tle nerwowym mi kark sciagnelo i cala w plamach bylam. bralam wtedy mase innych lekow wiec nie weim co pomoglo, wiem jedno ciagle bym spala - gorzej niz w 1 trymestrze ciazy doslownie