Witam środowo. U mnie tez nienajlepsza pogoda, troszkę mglisto i podobno lepiej nie bedzie. Od jutra wogóle załamanie pogody, a w piatek juz tylko 9 stopni! Bleeeeeeeeeeeee!!! Jestem strasznie śpiąca, nawet kawka mi nie pomogła!
Cześć dziewczynki ! A my dziś pospaliśmy dłużej 0 maluchy o 6:30 wylądowały u mnie w łóżku i obudziliśmy się o 8:45 :P U mnie nie ma mgły i nawet zanosi się na słonko - wczoraj lało i miałam wrażenie, że deszcz zmył ten piękny koloryt jesieni - nie znoszę takiej szarugi, źle mnie to nastraja wrr ...
Ja nie mogę sie obudzić :( Jestem padnięta normalnie. Weronika nie chce spać i wojuje może uda mi sie ją położyć za kilka minut i sama legnę choć na chwilkę. Ja chcę spać :(
Marta mój około 8 miesiąca też wył jak wychodziłam mimo taty obok potem zabawy w a ku ku pomogły a teraz choć bym nie chciała to i tak za mną idzie nawet do wc Hydro dostawał Jakub ale pamiętam tylko ze nic nie pomagała potem się okazało ze na dzieci z ADHD (bynajmniej tak twierdzili lekarze)może nie podziałac, a jak leżał na wyciągu to tylko to podawali w szpitalu ale uspokoic Jakuba i przetłumaczyć ze ma leżeć było ciężko. Póki co z Hubciem nie stosowałam ani hydro ani melisy. Aga no nasi mundrzy lekarze czasami to niech ich szlak. Dobrze ze już wiadomo co młodemu jest zawsze krok do przodu i nie ma działania na oślep. A u nas chyba juz dolne dwójki na finiszu bo jak mały jadł wczoraj jabłko to przy któryms ugryzieniu mi wył, potem na noc było to samo dałam mu czopek posmarowałam dziąsła ale i tak zasnął utulony i około północy musiałam go znów poprzytulać. Teraz po spacerze i drugim sniadanku spi . Pogoda super więc pewnie wybędziemy na spacerek.
Marta ja czasem jak juz jestem bezsilna to sobie mówie-pójde do lekarza ale jakos potem nie ide bo mówie sobioe-moze bedzie lepiej.Dzisiaj mój dzieć odpukac kochany i śpiacy wiec zalicza swoja drugą drzemke własnie.Ja słyszałam ze podaja dzieciom Diphergan-warto byłoby miec cos takiego w domu w razie kryzysu .
lepiej lepiej -zobaczymy jak wróce od tesciów bo na 18 jade-czasem moge wrócic nieźle wkurzona a z M to poprostu chyba tak musi byc ze nie zawsze jest kolorowo-nie chciałam mu tego mówic ale szczerze to nie mam czasu na pierdoły i kłótnie dla mnie wikeszy problem to jest np zły humor małego a nie M albo nasza kolejna nieprzespana nocka hihhi wiem wredna jestem:))
Weronika spała "AŻ" ciut ponad godzinkę :/ jest marudna i upierdliwa a ja normalnie zasypiam na stojąco :/ Nie mam sił iść nawet na spacer a właściwie to mi sie po prostu nie chce :/ bym sie uwaliła spać
Jest na pewno niedospana i niewyspana :/ Wczoraj spała niby długo ale tylko raz, w nocy cyrk i drzemka godzinna w dzień to dla niej za mało snu :/ Dokuczają jej dziąsła, zęby. 3 zęby mają szpilki i nie rosna dalej :/ Teraz na chwilkę zagadał ją Kuba więc spokojnie zjadłam sniadanie
Ciacho CHCEMY!!!! And moja jak nie wyspana to też marudna :/ Aga musi byż dobrze a jakie zachowanie Michała sprawiło że zaczęlas szukać przyczyny? U nas dziś pochmurno ale w miarę ciepło
Yyy - Ciacho właśnie sobie uświadomiłam, że brałaś ślub 16.10. tak jak moi rodzice :P Ja hajtnęłam się 23.10. a moja siostra 21.10. - dla nas m-c październik jest szczęśliwym miesiącem, i brat nam kiedyś oznajmił, że postara się nie wyłamywać z tradycji rodzinnej hehehe :D
Ciacho ba pytanko pewniee ze chcemy Izunia w piatek w rozmowach w toku z cyklu "żłobek w rozmowach w toku" pokazywali w urywkach rywalizację między trojaczkami, ty masz dwójeczkę ale może akurat coś ciekawego będzie bo te małe maja po 12 miesięcy, z urywków wychodzi ze będą poruszane i inne problemy dzieciaczków w różnym wieku , może warto obejrzec. Sama jeśli nie przegapie to obejrzę. Teraz młody śpi po spacerku już ponad godzinkę a ja zmykam oglądać Dr Housa
Hoga wiem widziałam zwiastun - mam nadzieję oglądnąć w miarę możliwości :D Jak zobaczyliśmy jak te trojaczki wjeżdżają na salę to parsknęliśmy śmiechem :P
jestem i ja u tesciów było dosyc znośnie bo duzo ludzi i ni e mieli czasu na docinki Fotki beda jutro wieczorem obiecuje bo dałam bratu album dzisiaj i mi zeskanuje bo niesttey w wersji elektronicznej nie posiadam a tak ogólnie dziecko juz zasneło a ja dzis mam dzien obzartucha i sobie zjadam placuszek i eklerka
witam wieczorkiem udało sie i dziś znowu czytam co tam u Was. Mam problem bo dziś akurat rzuciło mi sie w oczy że Mati lewą nóżkę stawia dziwnie tzn tak na zewnątrz, tyle co myślalam o pójściu na kontrolę do ortopedy to takie coś widzę. Nie robi tak cały czas ale pojawia się ten problem.Czekam aż Lady się odezwie i jak coś to pójdę do tego jej lekarza a jak nie to szukam sama.
ooo Ciacho to wy tez pazdziernikowi?? a swoja droga to moja kolezanka ostatnio stwierdzila ze zna tyle udanych par pazdziernikowych ze przeklada date slubu zeby ulatwic prace przeznaczeniu
Myszorka lap Lady na priva bo ona malo na forum ostatnio. oby z ta nozka to bylo tylko zludzenie
Marta - ja tez bym tak chciala i juz nawet sie zastanawiam kiedy mi sie taki manewr uda tyle ze ja musze sprzedawac dwojke a to juz troche bardziej obciazajace
Aniu no październikowi -to juz jutro 4 lata ...pamietam jak po slubie wszyscy mi patrzyli na brzuch hihih bo mysleli ze my z wpadki a tu zonk-my z miłosci
Ciacho my mamy rocznice slubu w ponedzialek :) tyle ze u nas juz 7 lat i nie wiem co jest wiekszym sukcesem - czy mezu ze mna tyle juz wytrzymal czy ze ja niepokorna niespokojna dusza ciagle z nim tym samym wytrzymuje :))
Czemu to R jest tak istotne? Moi rodzice brali ślub w sieRpniu i niestety nie są ze sobą. Prędzej uwierzę w ten październik - teściowie są paździenikowi (bodaj 7.10)
Mój tata jak się dowiedział, że bierzemy ślub w lutym powiedział - że nie ma R. A ja mu na to, że to zależy. Bo po angielsku są nawet dwa
NR masz racje - to R to tylko w PL tak bo przeciez w stanach czerwiec ERKI nie ma a jest mega popularny :) patrzac po tym jak dlugo trzeba czekac teraz u nas w miescie na wolna sale to juz co raz wiecej wesel szykuje sie na maj no i jeszcze piatkowych sporo ostatnimi czasy
Ja tam jestem zdeterminowana, żeby twierdzić mimo wszystko, że miesiąc ślubu szczęścia w małżeństwie nie zagwarantuje, bo jednak trzeba o nie walczyć samodzielnie każdego dnia.