Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Iwa wszystkiego naj :)

    Aga są fajne oferty tylko na razie nie wzywają na rozmowy :( mam nadzieję że to tylko cisza przad wielkim booooom - trzeba mieć nadzieję co?

    U nas też buro... zaprowadziłyśmy z Tosią Franka i musiałyśmy po 1.5 h wracać bo deszcz nas wygonił, teraz młoda śpi a ja znowu w ofertach buszuję :)
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Magg nas tez przegonil deszcz tyle ze u nas przylalo jak bylismy spory kawalek od domu. Krzysko pod folia Gabrysia z pakturem a ja... ja w bezrekawniku wiec przemoklam do Ciala...


    Harpi u nas podobnie jak u Ciebie ze zniczami i kwaitami (zywe) natomiast na msze sie chodzi - jest procesja na cmentarz i tam Msza w kaplicy. chodzi sie i we Wszystkich Swietych i w Sw. Zmarlych. jest taki zwyczaj ze jak jest procesja to przy kazdym grobie ktos stoi. no a pozniej z racji tego ze mieszkamy na osiedlu obok cmentarza (z 4pietra od moich rodzicow widac doskonale groby i nawet idzie rozpoznac kto tam stoi) to cala rodzinka spotyka sie u rodzicow na rozgrzanie. drugi cmentarz jest jakies hmmm 3km stad i tam mamy druga czesc grobow
  1.  permalink
    Czesć dziewczynki.
    And- no co Ty- nie bierz do siebie tego co powiedziałam- wiele osób tu chwaliło ten proszek. Zreasztą perzeciez nikt mnie nie namawiał do jego kupowania ;)

    Magg- ja myslę,z ena Ciebie czeka OFERTA SPECJALNA, więc spokojnie.... Zadzwonia raz a konkretnie :)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Kur... zdurniałam przy durnym i banalnym zadaniu Anki z matmy :/ przeliczenie cm2 na m2 mi samej wychodzą 2 wyniki wrrrrrrrr chyba muszę kawę wypić i sie obudzić
    Aga Twój Syn jest w 6kl jeśli dobrze pamiętam i jadą tym samym zestawem - proszę zobacz zadanie 25 str 62 w ksiażce
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga a jak tam Michał się czuje? Napisz co tam u Ciebie? :D
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008 zmieniony
     permalink
    Harpi u nas też panuje taki podział jak i u Was. Ja jestem zwolenniczką żywych kwiatów i tylko takie preferuję. Przykre jest, że z każdym rokiem mamy nowy grób do odwiedzenia, a to raz z mojej strony a to od męża ... Takie życie. Za tydzień jednak nie wiem jak będzie, pewnie nie pójdę z chłopakami na cmentarz. Wszystko zależy od pogody. Kiedyś jak byłam mniejsza - dużo mniejsza - o wiele więcej stawiało się na grobach zniczy. Teraz jest już inaczej. Zauważyłam, ze nawet tworzy się specjalne kompozycje czy jakieś geometryczne wzory. Wszystko dla oka ludzkiego.
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008 zmieniony
     permalink
    Ale przyznaję, że w 1 listopada cmentarze wyglądają urokliwie i bije od nich takie ciepło i jest przytulnie pospacerować alejkami - w ten dzień lubimy z mężem wieczorowo spacerować po cmentarzu i szukać najstarszego grobu, a są i takowe :D
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Ehh ja bym najchętniej nie szła na groby :confused: cmentarz zawsze mnie przytłaczał ale od pogrzebu Maluszka szczególnie i o tyle co najpierw biegałam na cmentarz po kilka razy w tyg to teraz nie mogę :/ Wracam tak rozbita że dłuższy czas dochodzę do siebie. Emocjonalnie jakoś nie dorosłam do tego :/ Wiadomo pójdę, zapalimy znicze ja się wyryczę, kwiaty (doniczkowe lub cięte chryzantemy a dla Malucha biała różyczka) i wrócimy do domu... Co roku chodziliśmy do mojej mamy na obiad ale po jej przeprowadzce chyba "nie po drodze" nam. Czy 2 pójdziemy nie wiem - zależy od pogody bo jak będzie lało czy zimnica to nie idę - trudno rodzina niech se gada ale nie chciałabym bo skończyło sie to chorowaniem :/
    Msza i procesja są u nas od 10 na cmentarzu
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aguś prośba nieaktualna - zadanie zrobione :P blondynki mają to do siebie że lubią komplikować hihihi
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    IZA ,odwiedzaja groby,ale zniczy nie zapalaja,tylko kwiaty klada...
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Ewa rozumiem, ale np. jakbyś Ty sama od siebie położyła to krzywo by patrzyli? :D
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    IZA ,wiesz co ze nie wiem??????'' spytam jutro tesciowej,to Ci napisze,Ona ma syna na cmentarzu i jak idziemy ,to nigdy nie zapala zniczy,bo tam przy grobach sa takie lampki male elektryczne ,co ciagle sie swieca,ale nie wszystkie groby maja...
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    jednak najpiękniejszy cmentarz to Powązki. Uwielbiam tam chodzić we Wszystkich Świętych. I tak sobie myślę, że może się wybierzemy w niedzielę, na późny spacer, bo tam to dopiero jest uroki bardzo nietypowa i ciepła atmosfera zadumy. I zawsze mam tam wrażenie, że czas wolniej płynie
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    wstyd sie przyznac ale nigdy nie bylam na powazkach... moja prababcia zostala tam pochowana lat temu dziesiat bo zmarla w warszawskim szpitalu ale nikomu z rodziny nigdy nie udalo sie odnalezc jej grobu...
    jak wroce do pracy to kiedys dzieciarnie zabiore do stolycy na wycieczke historyczna i zaserwuje im Muzeum Powstania Warszawskiego i Powazki :) NR jakby co to bede pamietac o twoim slubnym :D
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    a z innej beczki - mam pytanie do dziewczyn majacych nawigacje

    jaki model macie i z jakiej firmy? my zastanawiamy sie nad MANTA 040 bo cenowo do nas najbardziej przemawia a i funkcje ma chyba ok. mnie osobiscie powalil wmontowany alkomat :D
  2.  permalink
    czesc dziewczynki :)

    And- dopiero przylazłam i nie widziałam wczesniej Twojej prośby... W razie następnego problemu mów- młody jest dobry z matmy.
    Izunia - Michał jest w takim paskudnym wieku,ze nawet nie wiem co mam Ci napisac. Z jednej strony synio mamusi- milaśny i prawiący komplementy, a z drugiej naburmuszony nastolatek, który zjadł wszystkie rozumy. A leń jakich mało :devil:
    A u mnie... Zapieprz w robocie więc wiesz jak to jest... Na dodatek mam nowe dziewczę - które hmm... albo zajmuje się siedzeniem w necie, albo telefonowaniem, albo parzeniem kawy... Kurcze- mam nadzieję,ze się jakoś wyrobi- bo w sumie sympatyczny dzieciak z niej , tylko,ze taki bez "bigla".

    A co do 1 listopada...Uwielbiam zapach wieczornego cmentarza.
  3.  permalink
    Aniu- ja Ci powiem jutro jaki my mamy model, bo adam już śpi:devil:
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga wez ja w obroty to sie dziewcze zreformuje :)

    moj maz znowu sie uczy :cry: no ale niech juz zda ten egzamin to mu nie popuszcze wieczorowo :P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    dziewczyny a w mlodosci robilyscie sobie takie woskowe palce na cmentarzu?? pamietam jak sie cichcem oblizywalo palec i do znicza wkladalo zeby zrobic "paluszka"
    w ogole to uwielbiam cmentarz poznym wieczorem. nostalgia i ten specyficzny zapach dodaja mu jedynego w roku uroku
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Ja nie lubię 01.11; idę na cmentarz bo trzeba, ale najchętbiej jestem tak jak najkrócej. Poza tym rodzinnie się wtedy "rozmijamy" - M spędza ten czas przy grobie ojca ze swoją rodziną a mój tato jedzie na groby swoich rodziców.
  4.  permalink
    Ania- ja mojego za jakies 2-3 godziny obudze :D

    Ja wkładałam paluchy w znicze. W ogóle byłam dośc dziwnym dzieckiem. Wiecie,że gdzies do 8 rż byłam przekonana,ze słonina jest ze słonia?
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    jasne, ze woskowało sie paluchy :D
    •  
      CommentAuthorFiufiu
    • CommentTimeOct 28th 2008 zmieniony
     permalink
    Te kule do prania to z naukowego punktu widzenia absurd. Podejrzewam zdzierstwo. Pierwsze przeszukanie na angielskich googlach potwierdza moje przypuszczenia. Szkoda kasy.

    Tu na przykład artykulik sprzed 11 lat dla anglojęzycznych zainteresowanych.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga no ja licze ze moj tez po tej nauce bedzie sie do czegos nadawal :)

    A te kule to chyba taki sam pic jak te co to sie niby wrzuca zeby sie ubrania nie pylily i nie kosmacily :devil:
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    ja woskowe paluchy ,do tej pory lubie,tylko tu zniczy sie nie pali...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Jakoś mnie to zaintrygowało z tymi kulami :P
    Jestem dziś jakaś przytłoczona i śpiąca cały dzień. Zaraz idę do wanny i spać może coś zjem jeszcze. boli mnie brzuch :/ małe ciśnie niemiłosiernie aż boli :/ dobrze że jutro wizyta bo bym pewnie zwariowała z niepokoju tymbardziej że naczytałam i nasłuchałam się o wcześniakach ostatnio:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorharpijka
    • CommentTimeOct 28th 2008 zmieniony
     permalink
    ja też paluchy maczałam i wcale nie cichaczem. Jako dzieciak chodziłam z mamą i jej koleżanką i koleżanki dziećmi (cóka w moim wieku i syn rok młodszy) i zawsze cała nasza trójka nie mogła sie już doczekać tego dnia. I robiliśmy zawody kto więcej kolorów nazbiera, kto wyższy, itd., kto starszy grób też było. Zawsze myślałam, że to nasz wymysł z tym maczaniem paluchów, a dziś się okazało, że nie hehehehe. Na tym forum to się człowiek zawsze czegoś nowego dowie o sobie :wink: A teraz już nie da się maczać, już całe lata nie widziałam znicza w formie glinianej "miseczki", teraz pozamykane, albo z wkładami - to już nie to samo

    Powązki mają swój klimat i bez święta, więc naprawdę warto Aniu
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga troszkę Cię rozumiem - mam brata 15-latka - moja mam jak dzwoni to cała chora ... Ach ta młodzież :P
    Ja też taplałam paluchy w wosku - miałam kolorowe palce - a jakie miałam ręce odymione :tooth:
  5.  permalink
    Ja myslę,ze miałysmy sporo takich podobnych zabaw - pamiętacie chociazby "sekrety'? Papierek po cukierku, kwiatki, trawka przykryte kawałkiem zbitego szkła, zasypane ziemia i pokazywane tylko w tajemnicy przyjaciółce?

    czasem mi jest strasznie przykro,że moje dzieci nie beda miały takiego fajnego dzieciństwa:(
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga sorry ja tego nie znam :P
    Ale pamiętam czasy jak były wafelki "Kukuruku" czy jakoś tak i zbierało się obrazki - ależ było frajdy :rolling:
  6.  permalink
    Moze ta zabawa była regionalna ? :( U nas wszyscy się tak bawili...
    Kukuryku ja tez pamiętam. I gumy donald i turbo.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Aga u nas tez byly sekretne skarby :) najlepsze bylo znakowanie terenu zeby pozniej latwo trafic bylo :)
    ja tez pamietam zbieranie opakowan po czekoladach i innych slodyczach i pozniej bawilismy sie w sklep, baaa nawet chlopcy z osiedla sie razem tak bawili :)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 28th 2008
     permalink
    Ania zgadza się zbieranie sreberek i złotek czekoladowo-cukierkowych to był czad!
    Ja bardzo lubiłam skakać w gumę :D
  7.  permalink
    czesc w środe
    Rodzice przezzywaja wyjazd ze wzgledu na wnuka ze tak długo nie beda go widziec i ze roczek bedzie obchodził tam
    ale jest skype wiec beda na biazaco:)
    Ja tez mam brata 14 letniego wiec rozumiem o co kaman z ta młodzieża(tzn jacy sa)
    And ja w zeszłym roku bedac ponad miesiac przed terminem juz nie szłam na groby poniewaz nie chciałam sie przeziebic ,poza tym stac przez godzine to był dla mnie nie lada wyczyn!
    był tylko M
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    fajnie tak powspominac nasze zabawy, szkoda ze teraz dzieciaki nie maja juz takich fajnych zajec...
    a co do zmian pomyslow zabawowych to moi rodzice opowiadali o "ganianiu za fajera" czy jak to sie zwie :)
    ja to troche chyba jestem zramolala bo puszczam dzieciakom fasolki czy Majke Jezowska i Gabrysia znw wiekszosc starych, jeszcze moich przedszkolnych piosenek. zreszta u nas w domu preferujemy muzyke lat 80tych wiec mloda spiewa i konika na biegunach i boys boys boys :D
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Ciacho - powodzenia dzisiaj. trzymaj sie siedzenia :wink: oby Piotrus byl grzeczny dziec i jakos te ladowania wytrzymal. no i jak to sie mawia - miekkiego ladowania :crush:
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    CIACHO ,szczesliwego ladowania i czekamy na relacje z èobytu...
    ja TEZ ,bawilam sie szkielkami" aniolki" ...DZIEN DOBRY ale wieje dzies,o 10 ide do banku ,wyslac mamie kase ,ma leczenie a leki ponoc drogie jak diabli...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    harpijka: Zawsze myślałam, że to nasz wymysł z tym maczaniem paluchów, a dziś się okazało, że nie hehehehe
    My też rok w rok wieczorowa porą szliśmy robić łapska woskowe i paluchy :) uwielbiałam to... Na cmentarz miałam 3 minuty, wychodziłam z klatki i widziałam jak jest ładnie. Z roku na rok teraz jest mniej jasno...
    Co do dzieci i zabaw - moi czasami patrzą na mnie jak na czuba, ale niektórych zabaw ich uczę... Piosenki - Fasolki tiktaki Jeżowska i inne są u nas cały czas na tobie, dużo z nich dzieciaki śpiewają z kółkiem ostatnie to Tęcza tęcza i Dłonie a i sama lubię ich słuchać. Kojarzą mi się z domem i ciepłem...
    ciasteczko1984: And ja w zeszłym roku bedac ponad miesiac przed terminem juz nie szłam na groby poniewaz nie chciałam sie przeziebic ,poza tym stac przez godzine to był dla mnie nie lada wyczyn!
    Ja nie mam sił na kłótnie z rodziną, ale napewno nie będę stać godzinami przy grobach bo jest ich za dużo więc tylko w tą i powrotem i planuję iść obiadową porą kiedy wszystkie "ciotki" pójdą na obiady :P

    A tak w ogóle witam na kawie :) U mnie szaro buro i leje a ja muszę iść do łazienki i do ginki. Mam jakieś 40 minut na wyszykowanie sie ale wcale mi się nie chce
    --
    •  
      CommentAuthorluczynka
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Witajcie w środę.
    Ciacho - jak to mówił dyr w mojej byłej pracy - "tyle lądowań, ile startów".

    Ja dzisiaj jestem o dziwo wyspana. Wczoraj pochodziłam trochę z siostrą cioteczną męża i jej facetem po Krakowskim Przedmieściu, tam ich zostawiłam, poszli na Starówkę. A dzisiaj ciekawe, czy przyjdzie znów ich gdzieś zabrać. Małż proponował im Powązki.
    --
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    ja juz ogarnelam chate, poskladalam 2 prania nastawilam nastepne, ciacho sie wlasnie piecze wiec popijajac kawke nr 1 czekam na gosci. oby tylko Kzrysko dobrze zasnal nim przyjda to domofon go nie obudzi bo inaczej marudera moze wlaczyc :|

    And - powodzenia u gina
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Witam w środku tygodnia!
    Ciacho nasze trzymaj się dzielnie, szczęśliwego lotu i koniecznie daj znać jak już dotrzecie na miejsce :D
    And ja również życzę powodzenia w podglądaniu Małej.
    Ania to Ty masz speeda :DDD
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Dziewczyny czy ja tylko odnoszę takie wrażenie? Ostatnimi czasy to forum a raczej ten watek Sercowy trochę przycichł ... Jakoś wszystkie stąd wywiewa :P Głównej założycielki wątku nie ma to i my się wykruszamy - ehh ...
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    IZUNIA ,ja zawsze jestem i nie wykrusze sie,ale masz racje ucichlo tutaj...
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    to forum ,mi przynioslo szczesie ,jestem od poczatku jego powstania,natknelam sie przypadkiem...
    •  
      CommentAuthorAmazonka
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Całe szczęście, że serwis do samoobserwacji istnieje i że są eksperci.
    --
  8.  permalink
    ja też jestem tyle że ostatnio przycichłam trochę, może z nadmiaru wrażeń:D
    -- http://cudmania.blox.pl/html
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    Szybka relacja po ginkowa - wszystko super! Niuni nisko ale z racji tego że ulokowana jest w dolnej części i wysoko nie będzie :) raczej ułożona poprzecznie, wszystko pozamykane, szyja długa Wszystko w jak najlepszym porządku. USG nie było za to KTG - zapis prawidłowy :)
    Jeden minusik - przypałętał się grzybek :( narazie tylko nystatyna dowcipna i tyle

    Ja też jestem i nawet czasami piszę :P
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    no to fajnie AND,MILO poczytac ze jest ok...
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    No przecież ja też jestem :D
    Ale ten klimat tu się nie co zmienił - baby piszcie jak mija dzionek. Ehh mnie głowa jakoś rozbolała i zaczęło lać za oknem. Może znowu ciśnienie doopowate wrr ...
    And ja również cieszę się, że u Was wszystko gra ;D
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeOct 29th 2008
     permalink
    ja kisz w domu, na polu wieje,VEVE szaleje cos jej sie poprzestawialo i nie spi.Iza myslisz o jakiejs pracy ? czy na razie bobsony ,chcesz zeby podrosly???
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.