Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 12th 2007
     permalink
    nie no ja rozumiem tylko ja np nim cos kupie to wysztsko skrupulatnie przeliczam na co by starczylo... mam juz widac taka manie :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 12th 2007
     permalink
    Aniu ja też będę wydawała kasę ale zanim kupię to zrobię sobie "rachunek sumienia" i będę rozważała za i przeciw :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 13th 2007
     permalink
    :cheer:
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 13th 2007
     permalink
    o tak są zmienne! Wczoraj miałam fazę na to że za gruba jestem potem chciało mi się płakać a rano miałam tyle werwy że moglam góry przenosić! I bądź tu człowieku mądry..:confused:
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 13th 2007
     permalink
    a Ja dzisiaj chora jakaś jestem! buuu goli głowa, żołądek, biegunka i ogólnie jakoś kiepsko się czuję... idę do wyrka tzn do łóżka leżeć.... Zimno mi i nie mogę się zagrzać ::(((
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 13th 2007
     permalink
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007 zmieniony
     permalink
    z okazji WALENTYNEK - dużo MIŁOŚCI :))

  1.  permalink
    Byłam dziś u fryzjera i mam świeży baleyage:) Juz nie wyglądam jak mysz :swingin:
    Od razu mi się humor poprawił:)
    Ciekawa jestem, czy mój maz zauwazy... He, he...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    aga aż Ci zazdroszczę! ja sie wybiram jak sójka za morze co wybrać się nie może :(( a też moj kolorek woła o pomstę do nieba bo wyglądam jak z okna na plac...wrrr
  2.  permalink
    No ja się wybierałam dośc długo, bo nie byłam w stanie znieśc samej myśli o 2-godzinnym siedzeniu u fryzjera... No i ten zapach...
    Ale teraz juz luzik :)
    Któregos dnia jeszcze skoczę do kosmetyczki, to mi się zupełnie nastrój poprawi :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    aga u kosmetyczki to Ja jeszcze nie byłam w życiu! czekam na telefon od mojej fryzjerki, która zmieniła miejsce pracy! Ciekawa jestem nowych cen co do moich długich włosów!!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    *WALENTYNKOWE* serduszko dla Was :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    aga a Ja się załamałam co do fryzjerki! Miała swój lokal w super miejscu! WIdocznie komuś się nie podobało, że jej tam dobrze się powodzi więc ją wysiudali" z niego! W drodze poszukiwań czegoś nowego pod własną działalność - nie znalazła niczego więc podjęła się pracy w salonie! Cena jaką mi dzisiaj podała zwaliła mnie z nóg bo ze 120 złociszy za moje włoski wskoczyła cena na 180 :devil: - niestety będzie mi dane albo się pożegnać z nią do czasu jak nie otworzy swojej firmy i poszukać sobie domową wersję i tańszą :cry: ta była świetna więc jestem teraz wściekła buuuu.....
    •  
      CommentAuthorzuza
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    180zł ? Dużo, a co wchodzi w tą cenę ? :shocked:
    --
  3.  permalink
    no własnie- wiem, ze masz dosc długie wlosy, ale czy w tej cenie jest nbaleyage? farba? Obciecie? Układanie?
    Ja mam krótkie i za baleyage z obcięciem płacę 130zł.
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007 zmieniony
     permalink
    zuza do tej pory płaciłam 120 za albo całościowe farbowanie + pasemka + strzyżenie + prostowanie moich włosków albo za baleyage + strzyżenie + modelowanie tzn prostowanie ( do tej pory żadna fryzjerka nie chciała tego zrobić ) to wszystko z farbą i kosmetykami firmy gold well a teraz gdy pracuje moje Edytka u kogoś to 180 za to samo! Drogo to i dla mnie jest!

    Aga Ja mam długie włosy to fakt! może na krótko się obetnę - będzie taniej :))!
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    no babeczki widze ze przygotowanie fryzurowe na dzisiejszy wieczor trwaja :)
    ja jestem na dzisiaj tak zawalona robota ze ciesze sie ze z mezulem zaczelismy sweitowac wczoraj :wink:

    zycze uroczych milosnych przytulnych Walentynek oraz wspanialych walentynkowych uniesien :wink:



    a to moj "mjuzik" na dzisiaj soundtrack z 'dirty dancing' , obowiazkowo lady in red i truly madly deeply :D
  4.  permalink
    Biedronko... skoro się dobrze znacie to może Ci to samo zrobi w domu za połowę tej ceny? Tylko nie wiem jak u Ciebie, bo ja to po założeniu sreberek siedzę pod takim czymś ( chyba to się nazywa klimazol) które utrwala farbę...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007 zmieniony
     permalink
    właśnie się dogadałam na piątek z frzyjerką - zrobi mi w domku wloski hi hi hi! zatem w piętek będę wyglądała jak ludź a teraz znikam do mamy po kluski na parze czyli buchty ... mmmm pychotka aż mnie na samą myśl skręca :))


    Pogoda dopinguje więc czasu już więcej w domku nie marnujeeee :))

    Aniu oj tak Lady in red is dancing whit me :)) znam znam oj dobrze znam hahahah
  5.  permalink
    Ojoj- ja widzę, ze tu same romantyczki na forum...
    Moje plany na dzisiejszy wieczór są bardziej... hmmm......
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    a u mnie zero planów i jestem wściekła! Mąż wrócił do domu i powiedział, że jedzie zaraz do firmy do pracy! jak zobaczył moją minę zapytał tylko czy Ja mam może jakieś plany! Powiedziała, że może mnie gdizes pocałować bo Ja myślałam, że to on ma plany!

    Jadę z brzuchem na podryw ..... sama....

    Faceci są do dupy bo są bezmuzowi wrrr
  6.  permalink
    Mój tez wróci późno. Ale nie wkurzam się o to, bo wiem, że pracuje przede wszystkim dla nas. A poza tym Biedronko, nie mamy juz 15-stu lat, więc możemy zrobic sobie te walentynki np. za kilka dni, prawda? :)
    A tak poza tym... To chciałabyś, żeby przyleciał do domu, umył podłogi, nastawił obiad i poprasował? Pewnie tak- ale góra przez kilka dni :) W tym cały urok naszych facetów - silni, zdecydowani ale zapracowani...:)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    wiecie co... ja tak ogolnie to nie lubie walentynkowania i wrecz jestem tego przeciwniczka. uwazam ze takie walentynki to powinny byc kazdego dnia i nawet jesli idzie o prezenciki to u nas jest to lizak czy cukierek ze specjalna dedykacja i patrzeniem sobie w slepka. kiedys to ja nawet kartki walentynkowe w 'mlodosci' jak dostawalam to mnie irytowaly, teraz jak twierdzi mezul ciut znormalnialam :) dla mnie kazdy dzien jest poniekad walentynkowy, ja dzisiaj tez pracowalam dlugo bo najpierw szkola pozniej fucha i niedawno co skonczylam. mezyk wlasnie przyprowadzil mala i robi nam kolacyjke, a pozniej jakas lamka wina i pogaduchy...
  7.  permalink
    U nas tez nie ma specjalnych prezentów. ja mam dla Adama świeże jabłuszko z napisem" Dobrze mi z Tobą ". A wieczorem... mam nadzieję na sex. Specjalny, ale wcale nie walentynkowy:)
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 14th 2007 zmieniony
     permalink
    ja swoja ochote wykorzystywalam wczoraj chociaz chyba znalazlam swietny sposob na szkolny stres, maz sie nawet smieje ze nie wie czy ma mnie przez te stresowanie zalowac czy sie cieszyc :wink:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007 zmieniony
     permalink
    Aga z tą różnicą, że mój mąż mało kiedy jest normalnie w domku.! Pracuje od 7.30 rano i przed 24.00 musi być w domku więc wchodzi mniej więcej około 23.55 :)) cwaniak! Jeśli go poproszę aby pojechał np. ze mną do sklepu to owszem pojedzie ale potem wraca do swojego zajęcia!Czas również mi poświęci jak się upomnę ale wraca do pracy, choćby na godzinkę!
    Dzisiaj mi zapowiedział, że ma dużo "roboty" więc nie da rady być wcześniej, abyśmy spędzieli ten dzień razem!
    Kartkę walentynkową dostałam wczoraj po 1 w nocy jak kładliśmy się spać - nawet jej nie miał czasu wysłaś.
    Jest taki jeden dzień w tygodniu gdzie możemy pobyć w miarę razem - to niedziela. Dostał kiedyś taki "rozkaz" od żony, że ten czas ma poświęcić mi i córce, ale jeśli musi jechać do firmy to niestety - jedzie!!!:((

    Nigdy bym nie chciała aby mój M w domu zajmował sie obowiązkami typu: mycie podłóg, okien, prasowanie etc, NIE NIE NIE - wolę to sobie sama robić bo te czynności nie sprawiają mi wielkiego problemu a i zrobię to dokładnie tak jak Ja tego chcę!
    Niestety są kobiety, które na moim miejscu cieszyłyby się z takiego męża, którego wiecznie nie ma w domku a one mogą robić co chcą. Niestety wszystko jest do czasu! Brak męża udziela się i dziecku :( i mi tak samo!
    Poprostu brakuje mi jego osoby!
    Wakacje niestety też czasami polegają na tym, że zamiast odpoczywać to ma jakieś zajęcie! więc Ja spędzam je sama z córą....
    Praca owszem ale wszystko ma swoje "ręce i nogi" i wszystko jest do czasu ( u mnie to już 13 lat się ciągnie a i tak nie jestem przyzwyczajona bo tęsknię za nim )
    Jedyny plus jaki mam to, to, że do jego pracy mam 2 minutki jazdy :)) i mogę być tam o każdej porze dnia i jak długo chcę! Jednak co z tego........... on tam pracuje.........
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    na dobranoc WALENTYNKOWY - wirtualny

    •  
      CommentAuthorLily
    • CommentTimeFeb 14th 2007
     permalink
    wiesz co Lady powinnaś gdzieś wyjechać , do sanatorium gdzie bądź najlepiej na długo - niech zatęskni pracocholik...:wink:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    Lilus hahah to Ja powinnam kilka razy do roku jechać :)) na pracoholika nie ma mocnych :)) najlepiej jest kiedy jego organizm domaga się odpoczynku to wtedy parę dni jest wcześniej w domku :)) z tą różnicą, że to jemu potrzebne są wczasy :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    he he he zapomniałam, że dzisiaj TłUśCIUTKI CZWARTEK mmmm na jednego to Ja z pewnością się skuszę :))

    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    no i porszę jakie ONET dał ładne przepisy na tłuścioszki czwartkowe mmm aż ślinka cieknie po brodzie hi hi hi

    http://gotowanie.onet.pl/1392015,,slodkosci_na_tlusty_czwartek,artykul.html
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 15th 2007 zmieniony
     permalink
    wczoraj mężuś postawił mi wieeeeeeeelkie lody z bitą śmietaną polewą karmelową i gruszkami ...i był całkiem miły wieczór! :shamed: Fajnie było gdzieś wyjść....

    Krążki usmażone brzuchy najedzone chyba znowu lekarz mi palcem pokiwa za tydzień...
    ale co tam teraz słonica a za pare miecięcu wieloryb!
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    Magg masz świetne podejście hahahaha Ja to ograniczam się z tym co jem i nawet po sałacie na wadze przybieram hahahha ale co tam najwyżej założymy klub wielorybów :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007 zmieniony
     permalink
    obiadek zrobiłam! w ramach dzisiejszego wygodnictwa troszkę chińszczyzny takiej po polsku :)) ryż a do tego folecik z kurczaka pokrojony w paseczki sosie z winiary - pomysł na dobry obiad każdego dnia! Danie chińskie :)) suróweczkę może z pekińskiej zrobię w jakimś sosiku i mogą mnie dzisiaj w nos pocałować! :))

    Na rowerku popedałowałam spalając tylko poranne 25 kcal :)) za chwilkę prysznic, sklep i pączusie ( nie wiem czy po nich będę miała siłę na pedałowanie - to tyle kalorii a sił mam mało hi hi hi ) no i sklep bo widziała dwie świetne bluzeczki na moją ciążę - będę przymiarkę robiła :)) a może coś pędem nabędemmmmmm :bigsmile:
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    Ale wam dzisiaj zazdroszcze pysznych Polskich paczkow:(((
    Na sama mysl slinka mi cieknie do samej podlogi....
    W takie dni jak dzisiaj jeszcze bardziej tesknie za polskiem jedzeniem.
    PozdrawiamSerdecznie!
    --
  8.  permalink
    lady- no to nie złośc się na męża :)
    Przeciez on musi zarobić na te dwie śliczne bluzeczki:)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    AGA spokojnie nie musi! sama się finansuję :)) on na opłaty miesięczne :)) a nie da się nie złościć jeśli chce się mieć ukochanego bliżej siebie od czasu do czasu i nie zaczęsto bo to też nie jest zdrowe :))

    roda powyżej zamieściłam przepisy na pyszności TłUSTEGO CZWARTKU :)) zerknij na link :))
    •  
      CommentAuthorrooda
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    przepisy to ja znam ale prawdziwych drozdzy nie dostane a z tymi proszkowymi to nie to samo:(
    bede musiala zadowolic sie tym co oni tu paczkami nazywaja:) nie sa najgorsze, nawet ostatnio znalazlam takie z dzemem i bita smietana:) ale to i tak nie to co nasze polskie...
    --
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    rooda te Nasze polskie to takie tłuściutkie :)) mogłaś napisać wcześniej to bym ci drożdze posłała :)) byś sobie pączków nasmażyła :))


    Wybieram się powolutku na miasto z nadzieją, że jeszcze gdzieś dostanę kilka sztuk!
    Kiedyś można było u Nas kupić Donky Donutsy - nie wiem czy poprawnie to napisałam ale były pyszniutkie mmmm aż mi ich brakuje :))
  9.  permalink
    Biedronko - wydawało mi się, ze Ty nie pracujesz...

    No dobra- a teraz będę klęła:
    qrwa mać, qrwa mać, qrwa mać!!!!!
    zamiast zdjac Michałowi gips tym cholernym szpitalu, to jeszcze dołożyli mu 4 warstwy!!!
    Jestem tak wściekła i tak mi go szkoda, ze jak patrze na niego to chce mi się ryczeć.
    •  
      CommentAuthorMagg
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    Aga wierzę że to trudne, byle wszystko było ok z tym barkiem a mówili dlaczego mu dokładają?
    --
  10.  permalink
    Dołożyli, bo juz po 5 tygodniach zwyczajnie zaczęło się wszystko ruszać...
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    aga to, że nie pracuję na pełnym etacie w kogoś we firmie nie znaczy, że jestem pozbawiona zupełnie pracy czy tez możliwości zarobkowej!
  11.  permalink
    rozumiem
    Nie chciałam Cię urazic lady - zwyczajnie zapytałam.
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    Aga no to kiepsko z tym barkiem malego, miejmy nadzieje ze lekarze wiedza co robia.. ja na wszelki wyapdek bym to jeszcze pokonsultowala z jakims innym ortopeda bo jakos tak nie ufam lekarzom.


    Lady - to siedz cicho i sie nie przyznawaj bo fiskus czuwa :P
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    a co do czwartku - wrabalam 2 wielkie paczki domowej roboty nadziewane calutkimi wisienkami (wypiek naszej ksiegowej) i trzeba przyznac ze byly pyszne tyle ze doszly nerwy i zmeczenie po calym dniu i wszystko poplynelo z falami sedesu... :devil:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    aga nie uraziłaś bo nie było czym Ja tylko sprostowałam - jest OK :))

    Ania o to się nie martwię bo to nic nie legalnego - rodzinny interes trzeba pilnować a i czasami z tego ma się korzyści :))

    Ania qrde nic nie jesteś oszczędna - kobieto :tongue: marnować czyjąś robotę tego samego dnia zamiast poczekać do następnego :))
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 15th 2007
     permalink
    aga z Anią się tutaj zgodzę ( chociaz mamy inne poglądy na wiele spraw i tematów ) abyś w razie Twojej niepowności skonsulotała się z innym lekarze! Co dwoje specjalistów to nie jeden... Tu przeciez chodzi o zdrówko!
    Po 5 tygodniach to chyba ma prawo się ruszać.... ??
    •  
      CommentAuthorMrsHyde
    • CommentTimeFeb 15th 2007 zmieniony
     permalink
    mi sie wydaje ze po 5 tygodniach to oni powinni go zdjac i nowy nalozyc. ale moze sie myle i tak sie nie robi, nie jestem specem od klajstrowania....

    a nam sie popsul TV :neutral: jestem zla baaa wsciekla :devil: bo nie ma sprzeciot 5 lat nawet, kosztowal fortune a w ciagu pol roku juz na rozne naprawy poszlo ponad 200zl, a co ciekawe znowu ten sam objaw co we wrzesniu, zmienilismy majstra wiec moze ten cos wymysli, tyle ze do poniedzialku wieczorem musimy poczekac. no nic z mezem wiecej czas spedze a mala jak cos na dobranocke do babci bedzie chodzila :confused:
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeFeb 16th 2007
     permalink
    Aniu to szkoda, że nie masz monitora z opcją TV :)) albo załatw jej na DVD jakąś krótką bajeczkę!
    Moja córa mało kiedy oglądała dobranockę! Teraz chociaz i ma telewizor i kompa w pokoju wszystko tylko stoi się kurzy bo wcale nie włącza sprzętu. Czasami może kompa jak potrzebuje coś zerknąć! Wieczorami leży w łóżku i czyta książki - czytelniczka się znalazła - po rodzicach tego nie ma hmmm no nie w takim stopniu ale po przyszywanej cioci, która jest jak chodząca encyklopedia a książki "pożera" codziennie!

    Aniu dla pocieszenia - mnie czeka wymiana pralki automatycznej :((
    Wczoraj byłam w ikea i widziałam mebel do sypialni pod kątem dzieciątka! Cena wysoka ale... maż decyzję będzie podejmował! Ja może mamę nakuszę na biureczko do mebla, bo stare jest za długie i zajmuje za wiele miejsca.....

    Będę dzisiaj miała ufarbowane włoski i wyprostowane mmmm jak się cieszę chociaż nie wiem czy powinnam bo jeszcze nic nie wiadomo co z tego wszystkiego wyjdzie hi hi hi :))
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.