oki
dwie piersi pokroić w paseczki dodać przyprawę gyros kotanyi i trochę oleju zostawić na jakąś godzinkę -usmażyć, ryż do tego i sos czosnkowy ot cała filozofia:) smacznego!!!
zmykam

a mysmy wstaly ,dopiero bo VEVE PADLA O 8 a ja z nia ,teraz gotuje swiezy szpinak,bo mrozonego nie lubie,okropnie wygladam dzies,mam wielkiego pryszcza na brodzie,Mpowiedzial ze powinnam sie cieszyc ,ze w wieku 34 lat wychodza mi pryszcze a nie zmarszczki, dowcipny...

Ewa a co zlego bylo u Lady ze mialo sie normowac???

hahahaha EWA co Ty tak o mnie myślisz ha ha ha jesteś niemożliwa ha ha ha potrafisz wywołać uśmiech :)

Kochana u mnie wsio OK

A u mnie 13 stopni i mglisto, ale to bez znaczenia i tak nigdzie nie ruszam się z doopskiem ...
Właśnie posprzątałam i puściłam 2 pralkę. Zaraz szykuję szamę dla chłopaków i kładę ich spać - potem 2h relaks :P

heee,to no a AND I TOSI...

kurde a u nas tylk o2 stopnie i straszny wiatr. chyba wezme Gabie dresy do przedszkola bo poszla w spodniczce i rajstopkach :|| ehhh mundra matka pogody nie obejrzala...

milego dnai dziewczyny

o kurcze czyli jednak złamanie!

Lady - powiem ci kochana, że od razu ta dyskusja odżyła jak jesteś z nami od rana!
No ale sa tego minusy, nie nadążam z czytaniem - hihihihihihihhi!
Fajnie, że jesteś! ;)))
A za Tosię i And trzymamy dalej kciuki, oby Bozia dała zdrówko, reszta przyjdzie sama!

znalazłam taki przepis w necie i dzisiaj go przetestuję:

Kurczak w cieście francuskim








Skladniki na 2 bardzo duże porcje:

- 1 pierś z kurczaka

- ciasto francuskie ( 2 platy o wymiarach 15x25 cm) -gotowe ciasto do kupienia w każdym markecie [

- kilka pieczarek

- 1 cebula

- kilka plastrów szynki lub chudego boczku

- 1 jajko

- ulubione przyprawy


Wykonanie:

1. Pierś z kurczaka kroimy na pół i następnie każdą połówkę przekrawamy wzdłuż. Posypujemy ją solą , pieprzem i ulubionymi przyprawami.

2. Cebulę i pieczarki , kroimy w plasterki i podsmażamy na patelni.

3. Ciasto francuskie przycinamy do odpowiednich rozmiarów, kładziemy na posypaną mąką blaszkę i wstawiamy na 10 min. do lodówki.

4. Po tym czasie, wyjmujemy i nacinamy w następujący sposób: z każdej strony wzdłuż dłuższego boku robimy nacięcia 8 cm, w odstępach, co 1,5-2 cm ;po środku ciasta mają zostać jakieś 4-5 cm niepocięte.



5. Na tak przygotowanym cieście ,kładziemy pierś kurczaka, na to pieczarki z cebulą, nakrywamy to pozostałą połówką piersi i na wierzchu układamy plasterki chudego boczku lub szynki ( na szynkę możemy położyć plaster sera żółtego). Tak samo postępujemy z drugą piersią.

6. Zabieramy się za zaplatanie ciasta. Paseczki przekładamy na zmianę: prawy,lewy, prawy, lewy, trochę jak sznurówki w bucie :).
Pomiedzy paseczkami , powinny zostać maleńkie przerwy, aby kurczak mógł odparować podczas pieczenia.

7. Gotowe zawiniątka wkładamy na 15 min do lodówki, a po wyjęciu smarujemy z wierzchu roztrzepanym jajkiem.

8. Pieczemy w nagrzanym piekarniku w 200 stopniach ok. 25-45 min .

Ciasto powinno zrobić się złociste i chrupiące.

Podawać ze sałatką lub surówką.

IWA dziękuje za ciepłe słowa

Ten wątek jednak ciągle żyje z czego bardzo się cieszę :) ciągle tu zaglądacie i o głupotkach klikacie ... to chyba nasze głowne centrum spotkań na pogaduszkach byle jakich :))

to prawda, że po 30 jest gorzej a co będzie po 40 hmmmm wolę nie myślęć :)

tak, to forum fajne jest :p

aga goń się baboooooo :P:P:P hi hi hi to nie prawda bo mnie nie było i też suuuper było... Bez Was tu byłoby pusto :)

Talka zdrówka dla mamy.

Izunia no Ja nie wiem - nie wiem :P

Yyy chciałam Ci powiedzieć, że ja spodnie też 40 noszę!
Ulżyło? :P

sru tu tu tu majtki z drutu poczekaj idę teraz za spodniami ale dzinsami się porozglądać i ciekawe w jaki rozmiar się wbiję hi hi hi bo mam jedną parę ale ona jest dla szafy :) w "niu jorkerze" pewnie rozmiar 44 będzie mi dany kupić hi hi hi to będzie dopiero załamka:)

Iza Ja to nie wiem tyle razy mówiłaś, że mam spocząć na łóżku a jak pamiętam kiedyś nawet rozłożyłaś hi hi hi ale dobrze, że dzieci ją zajęły - kanapę :)

Ja jestem niewymiarowa i tyle.

matko i corko.... ale u nas ze sie brzydko wyraze "pizdziawka"
glwoy malo nie urwie. poszlam w za cienbkiem kurtce do rpzedszkola no i nim doszlam to juz czulam ze mi w rece zaszlo. wieje i zimno do tego stopnia ze w czasie drogi rozpinalam Krzysiowi kurtke i wyciagalam kaptur polarowy zeby na czapke zalozyc bo on do tej pory nosil jeszcze taka cieniutka polarowa... chyba sie przeprosze w koncu ze skarpetkami i zaczne na nogi zakladac cieplejsze buty niz poladidasy... czekam tylko czy snieg nie spadnie bo cos w powietrzu "wisi "

IWA a jak Twoje dietkowanie na ilu się zatrzymałaś ??

Lady niestety ja juz dawno nie dietkuję, wtedy zatrzymałam sie na 67kg i tak jest, a czasami nawet ok. 68kg.
Nie wiem co zrobić, żeby zrzucić więcej, teraz chodze na aerobik 2 razy w tygodniu od września, ale raczej nie chudne!

LADY - uważaj z tym rowerkiem
mi kolana wysiadły

skorpi a mi strzela ciągle :)

Hoga ale Ci zazdroszcze tego 34 -ja nie wiem jak to z rozmiarówka ale jeansy to kupuje rozm 30 a normalnie ciuchy to musze 40 :((( moze w tej norwegii schudne bo tu sie namecze na spacerach -wszedzie musze sie nachodzic i pod górke pchac wózek-zawsze wracam upocona.to ile wazysz teraz? ja mam 160 i waze 63 kg