Ewa ale u nas non stop są jakieś promocje/przeceny ... w styczniu przy wyprzedażach to tylko czasem taki chwyt marketingowy. No, ale nie wiem jak jest we Włoszech :P
Ja również trafiłam na fajne dresy NO NAME i są ok do dziś - kilkakrotnie prałam i jestem zadowolona bo są jak nowe :D Koszt o ile dobrze pamiętam za dwa dałam jakoś 40,- :P
IZA ,tutaj naprawde przeceny sa konkretne,ceny znam bo benettona odwiedzam czesto i odladam,ale drogi i juz ,czekam na te przeceny ,tu kupie ciuchy juz na nastepna zime...
a u mne w miescie jest malo firmowych (sieciowych) sklepow wiec przeceny to prawdziwa rzadkosc a i tak jak nawet sa to w diversie u nas -30% a w warszawce -70%
mam nerwa, przekopalam wszystkie teczki z dokumentami i nie moge znalezc umowy. musze zadzwonic zeby zlozyc rezygnacje z pakietu promocyjnego hbo (3miesiace za free) a ani ja ani maz nie pamietamy hasla cyfrowego. nie wiem czemu nie przelacza na jakiegos konsultanta i wsciekam sie bo juz kilka razy dzwonilam i nic nie idzie zalatwic a tylko moglam pokombinowac z naszymi stalymi kombinacjami liczbowymi
Aniu ja też nie pamiętam hasła i rezygnacje (ogólnie z N) składałam w siedzibie bo konsultant który odebrał po ponad pół godz nie był w stanie mi pomóc :/
po 17 minutach laskawie jakis pajac odebral i jeszcze nas w jajo zrobili mialo byc hbo za free abysmy tylko zlozyli rezyngacje przed yplywem tych 3 miesiecy (czyli do 18go grudnia) no to dzwonie zlozyc i co sie dowiaduje??? musze zaplacic 10zl wyurownania bo.... oni wylaczaja uslugi z ostatnim dniem miesiaca wiec za 13dni bedziemy placili... wkurzaja mnie co raz bardziej. chyba skonczy sie na tym ze tez wypowiemy umowe i wezmiemy kablowke bo juz mnie wpieniaja i tymi podwyzkami i problemem z lacznoscia
No i ja dlatego się cieszę że wzięłam umowę na rok. Nie brałam na dłużej z myślą, że może pojawi się coś nowego no i teraz wezmę tą N ale na kartę, mało programów ale wystarczy
napisałam komentarz juz dawno i go nie ma wrrrr jestem jakas pechowa dzisiaj mały mnie zajmuje na maksa tteraz-nie mam czasu na nic bo mały miby chodzi a ciagle ma wypadki
mam ochote sobie poklac. myslalam ze maz wezmie w tym lub przyszlym tyg wolne zeby pomyc okna i w koncu wytrzepac dywany cobym mogla uprac a tu duuuuupa. okazalo sie ze w wigilie maja normalnie pracowac wiec musi opieke zostawic na 24go. ehhh kocham takie nieoczekiwane zwroty akcji
eh Ania nie wkurzam się lepiej... jestem na zmianie z Martą. Fajna laseczka, zna się na tym co robi ale jest roztrzepana jak nie wiem co. Kurcze przy Bożenie wszystko było poukładane, każda robiła swoje i było super ehhh więcej pod wykresem napisałam ... teraz znikam się myć bo padam wrrr
Ania to i tak Ci zazdroszczę bo Ja czy pracuję czy nie wszystko w mieszkaniu robię sama poza wynoszeniem śmieci.... to działka Olka a tak to mycie okien czy inne sprawy neistety spadają na mnie bez znaczenia czy pracuję czy nie :(( Teraz tym bardziej słyszę - chciałaść iść do pracy to sobie radź!
Ania- ja mam dla Ciebnie radę. Olej te okna i dywany- posprzątasz sobie na spokojnie po świętach. Przecież i tak wybywacie, to niebedziesz musiała na nie patrzeć :)
czesc:((((( jestem taka zła od rana ze szkoda gadac najpierw nocka-takiej jeszcze nie mielismy mały nam budził sie co dwie godziny,dałam nurofrn bo myslałam ze to ta dwójka mu sie wybija ale gdzie tam zero poprawy.w sumie spałam od 3 do 6 nieprzerwanie.biedny mój maz tez i musiał isc na 12 h do pracy:((( jestem taki zgon ze tylko sie ryczec chce bo teraz tez nie chce dospac tylko swiruje a mnie to tylko denerwuje. swiem ze sie znowu zale na spanie jego ale dla mnie to niepojete jak roczne dziecko moze mi tak dawac w dooope.im jest starszy tym gorzej. dzieki niemu jestem dalej niz blizej od nastepnego dziecka,mozecie mówic ze takie sa dzieci ale ja nie wierze ze któras z was przerabia takie sceny jak ja.
Ewa ja bym słowa nie powiedziała jakby on sie budził po jedzenie czy picie-ale on sie budzi tak poprostu i nie spi godzine albo dwie i ghada sobie spiewa zaczepia nas-ciezko jest go uspic ponownie
witajcie juz srodowo... jeszcze chwila i znowu weekend :) ja wczoraj przegielam z siedzeniem online i zamiast isc wczesniej spac to rozwiazywalam zadania kolezance studentce zeby miala gotowca do nauki. ale fajnie bylo tak sobie zrewidowac wiedze po paru latach :D
Aga obawiam sie ze jakbym teraz sie nie zmobilizowala to pozniej tez by ciezko bylo a tak mezu powiedzial ze dzisaij machnie 2 okna po powrocie z pracy a 2 kolejne w weekend no i ze w sobote po robocie (pracuje do 14tej) skoczy na trzepak z dywanem i chodnikiem. akurat przez weekend je wypiore :)
Lady moje zdanie znasz... tylko terapia wstrzasowa moim zdaniem u was pomoze!
Ciacho Gabrysia budzila sie w przez pierwszy rok srednio co 45min - dula 15min cycka i znowu sie budzila zeby pociamkac, jak skonczyla rok zaczela sie budzic co 2-3godz (i tak przez kolejne 1.5roku!!!) i to bylo juz dla nas super (szla spac po 23 wstawala jak my wyszlismy do pracy), pamietam ze potrafila mi glowa w szkole ze zmeczenia opadac a raz na klasowce zasypiac zaczelam wiec wiem co czujesz... teraz z Krzysiem postanowilismy tego bledu nie popelnic i zaczelismy od tego ze odkladalismy go do lozka po prostu. jesli zdazyly sie noce ze spalismy razem to byl to HORROR. nasze dziecko spiace z nami budzi sie non stop a jak u siebie w lozeczku to sam sie ul0ula...moze trzeba przestac reagowac na te jego kwekniecia
o Boshe Aga toś mnie pocieszyła- wczoraj tak sobie myslalam juz ze przeciez w dzien spi tylko raz po dwie godziny-wieczorem idzie koło 20-kurcze myslałam ze takie dziecko jest zmeczone calym dniem,tym chodzeniem i wogole-z zasnieciem problemu nie ma zadnego tylko potem robia sie cyrki,No nic wyglada na to ze musze to przezyc.
Ciacho ja tez sie zastanawialam skad moja bierze sile sypiajac w ciagu dnia tylko godzine jedyne pocieszenie - drugie dziecko bywa calkowicie odwrotne :))
ciasteczko - współczuję i ściskam. Oby byłao coraz lepiej. Nie wiem co doradzić, bo nie znam problemu. Narazie, bo jak Ania powiedziała : drugie dziecko bywa całkowicie odwrotne." A wogóle to witam przy kawce. Ja muszę wypić i to taka półlitrową. W nocy wstawała jak Piotruś, czyli co ok. 2 godzinki, żeby sprawdzić co z Oliwka. Mieliśmy wczoraj mały horror z tą gorączką. Nic na nia nie działało i juz myślałam, że skończymy 2 ulice dalej, czyli w szpitalu. Na szczęście Pyralgina w czopku podziałała (to była ostatnia deska ratunku polecona przez pediatrę).
VEVE spi ze mna na lòzku matrymonialnym a M w jej pokoju,ale to byl nasz wybòr ,M jest kierowca i musi wyspac sie i tak pewnie jeszcze bedzie prze dlugo,jak VEVE zasnie bigne do M na przytulanko...
dziewczyny dzieki za dobre słowa :*** w sumie ja wiem ze takie sa uroki macierzynstwa no ale kurcze myslałam ze im straszy to bedzie łatwiej a tu zonk Ania jak tak czytam to ładne przeboje miałas...dobrze ze nie jest tak codziennie bo tez bym musiała M ewakuowac do innego pokoju no juz mam lepszy humor
aga - Oliwka ma ostre zapalenie gardła. Dostała pierwszy raz antybiotyk. Nasza pediatra daleka od przepisywania antybiotyku, ale stwierdziła, że tym razem bez niego sie nie obędzie. Dzisiaj mam nadzieje, że lek zacznie juz działać (już 4 dawki podane) i że ta gąrączka nie wróci, bo oszaleć idzie.
No czasem trzeba dać tez antybiotyk. Hania też raz brała- na zapalenie ucha. Trudno - to mniejsze zło. Pewnie już dziś bedzie lepiej- powinien zacząć działać. A jaki antyk dostała?
Oj Ciacho ... u mnie też są uprawiane wyjce, głównie przez Szymka, ale ja wredna jestem i nie wstanę do niego. M zawsze go przywlecze do naszego łóżka, ściska jak cholera ... ja już wtedy nie śpię tylko czekam na jego porządne odpłynięcie i dawaj z powrotem do łóżeczka. On już się przyzwyczaił do spania z nami i dosłownie wymusza płaczem! Ale dużo dziecko przeszło, zastrzyki, non stop jakieś leki, lekarze, problemy z wypróżnianiem (jak dla mnie chyba nie ma nic gorszego!) ... I jak widzę Filipa, który sypia jakby dziecka nie było w ogóle to tylko Temu na górze dziękuję, że jeden takie urządza harce. Wyobrażam jaka jesteś zmęczona.
Tak w ogóle to dzień dobry ... a nie wiem czy dobry będzie bo od rana mnie wszystko drażni wrr ...
Ja spanie z dzieckiem i męki nocne miałam z Kubą :/ Dlatego Gabi od urodzenia spała w swoim łóżeczku i nie było taryfy ulgowej
Mam zgryza bo miałam 2 tyg siedzieć z małą w domu a tu się okazuje że 16.12 mam 2 lekarzy i muszę z nia iść i rano i po południu więc chyba powinnam zacząć z nią wychodzić już teraz żeby się nosek przyzwyczajał do mroziku :/
Izunia no to faktycznie dobrze ze dwójka takich cudów nie wyprawia. ja sie chyba kawe naucze pic bo ostatnio mnie ratuje przed zasnieciem na siedzaco miałam sie Was pytac osttanio dziewczyny czy na wigilie chodzicie do rodziców czy tesció czy sami w domu jestescie? bo my zawsze na zmiane rok u moich a rok u tesciów ale ostatnio robilismy sami w domu i powiem wam ze było super! juz nie bedziemy do nikogo chodzic w ten dzien
Hej dziewczyny, ja w pracy siedze i się denerwuję, bo szef znowu ma manewry, modlę się, zeby się w biurze nie zjawił... Nienawidze takich ludzi, wykańcza mnie psychicznie, zawsze przed świetami chleje, przyjeżdza do biura i wyżywa się na nas, aż siężyć odechciewa...
Ciacho my do tej pory byliśmy zawsze w rozjazdach. W tym roku również będziemy u teściów ... byłam już gotowa zrobić wigilię u nas i tylko dla nas, ale wyszło jak wyszło, nawet dobrze.
She przykro mi ... ale pamiętaj to też człowiek (mój tato jest alkoholikiem po leczeniu więc mam nieco inne zdanie, ale wiem jakie męczące jest trucie takiego człowieka).
Izunia, pamiętam, ze to tez człowiek, ale po prostu już nie mam siły na to, wykańczają mnie te wrzaski, te ktraktowanie nas(pracowników) jak smieci, nie bawi mnie to już, kiedyś jakoś potrafiłam to znieść, z teraz już po prostu nie mogę, nerwy mi siadły..