no to poczekam ,do lata ,siostra w takim razie jej przywiezie...jakos lepiej mi czytac ,po polsku niz po wlosku...

moze jakas kumpela pojedzie wczesniej ,to cois mi podrzuci...

Aga
no juz nic mnie chyba nie zdziwi... sa typy ktore pisza ałtobós przeciez

Ewa a przesylka z polski do wloch jest droga? ja wysylam siostrzycy ksiazki do stanow czasami i jeszcze wiecej nzi 10zl nie placilam

były kolega z pracy napisał kiedyś na segregatorze firmy " restałracja xxx" - i uczniem to on juz dawno nie był ;)

Mój brat jest dyslektykiem i miał m.in opis gg gdzie pisało "rzycie" :P takie błędy to dla niego chleb powszedni - chłopak dużo czytał od zawsze, no po prostu ortografia mu nie wchodzi do łba i już. Ale za to mam z kogo łacha podrzeć hihihi a on się wścieka. Czasami jak z nim piszę na gg to potem przeds napisaniem zwykłego wyrazu 3x sie zastanawiam jak się go pisze bo głupieje przy nim (moim bracie)

Ja już mówię dobranoc - skończyła się bajka i smarkacze idą spać :)

No tak, "w cv" - znowu lecę z postami " po łepkach " , wybacz Aga ;)

no patrzylam 13 zl ,ale tez zalezy ,od wagi a ksiazki ciezkie,wiec w sumie chyba drogo wychodzi...

Ja na pewno mam jakąś odmiane dys.... Robię błędy i jest nawet kilka takich wyrazów, których muszę za KAŻDYM razem sprawdzać pisaownię: żadać, rzadko, wszelkie razem czy osobno ... Z resztą ja mam ewidentnie ścisły umysł i tak sie jakoś zawsze usprawiedliwiam ;)

Jemma- ja tez nie raz zastanawiam się nad pisownią jakiegos wyrazu. Ale wiesz- mi raczej chodzi o takie (za przeproszeniem) oczojebne błędy- typu curka, lekaż itp

Aniu- mój Michał zna wszystkie regułki na pamięc. Co z tego,jezeli nie umie ich zastosowac :(

zwlaszcza pisane na komputerze... od czego jest sprawdzanie pisowni???
w wordzie przeciez mozna wlaczyc i po problemie. baaa nawet mozilla ff takowa opcje oferuje :)

Jak miałam ff w wersji pl to z tej opcji korzystałam , teraz muszę liczyć na szczęście ;)
Ciacho nie przejmuj się, fotograf może nie wiedziec kto jest wazny ;)

Aga jak to co z tego - przynajmniej sie dzieciak stara!!! ja w szkole spotykam 95% olewaczy i wiekszosc rodzicow tez ma zasade "no przeciez ma papier"


Ciacho nie ma swiadkach na zdjeciach??? eee no to faktycznie zonk. a foty robil profesjonalny fotograf czy rodzina po prsotu stzrelala gdzie popadlo??

Wydano podsumowanie osiągnięć Wydziału Stomatologicznego, które składało się głównie ze spisu publikacji. Na jednym z etapów przygotowania do druku okazało się, że dr wpisała pracę pt. "Ocean próchnicy.." zamiast "Ocena próchnicy..".

własnie dziewczyny ja bym zrozumiała jakby fotograf nas nie znal,ale na tych zjeciach jest przewaznie rodzina panny młodej czyli nasza bo to fotograf który jest od naszego wesele zamawiany na kazda impreze .No włąsnie dziwne z tym swiadkiem bo jest az na jednym zdjeciu w kosciele a potem to gdzies tam daleko jakies plecy widac i takie tam-aaa no i nie wspomniałam -nie ma mnie na zdjeciu grupowym bo robili jak byłam na chwile w pokoju hotelowym.obiecał dokleic mnie a jednak nie ma.dał ciała ten fotograf nie ma co.
i nie chodzi o to ze mi zalezało zeby "byc" na zdjeciach ale o to ze wszyscy sobie zamwiaja teraz bo pełno dzieciaków i siebie znajuja na nich a nas tak jakby nie było

co do siniaka-wygladał strasznie jak sobie nabił-od razu wyszła tak afioletowa krecha-ale altacetem zadziałałam i tez taka sie powłoczka zrobiła i teraz ma ale juz o wiele mniejszy ,ma tylko sina kreske ale juz nie ma zadnego guza.ale ta masc kupie SINIAK juz nie raz o niej słyszałam wiec nabede bo teraz to sie pewnie dopiero zaczna siniaki i guzy

Ja coraz częściej mam wrażenie,że nauczyciele nie lubia dzieci

No milosc nie wybiera :)

Ja chyba juz spadam. Cos mi głowa ciąży. To był cięzki tydzien. Dobranoc

Wpadam do Was na chwilkę, poczytałam po łebkach, bo mam tylko moment przerwy od pisania pracy licencjackiej; po tym jak sformatowałam ją wg rad kolegi z roku dziwnie się skurczyła i musze przyspieszyć z pisaniem:D
A propos siniaków - mam teraz pięknego na udzie, nie wiem kiedy go nabiłam, już drugi tydzień mi się panoszy na nodze, średnicę ma tak na oko 6cm, zmienił już barwę z fioletowego na żółty, na szczęscie w mini nie mam zwyczaju chodzić, więc nikt prócz rodzinki go nie może podziwiac:D

Dybry
Co do pisowni to Jakub zna regułki a to jak pisze to nawet przepisując tekst robi takie bycole jak nie wiem
Jemma ja wiem że psycholog ale nie wiedzieć czemu najpierw pani psychiatra musi stwierdzić co mu jest ewentualnie dać leki żeby pani psycholog zaczęła cokolwiek a terminy do psychologa to też ze 3 miechy między jednym a drugim, jak będę z nim u lekarza to podpytam może ma namiary na kogoś kto przyjmuje częściej. W szpitalu nie chce zamykać bo wiem, że wtedy po wyjściu moje dziecko by całkiem straciło chęć bo go zamknęłam, nauczanie indywidualne to tak jak piszesz ale musze na razie poczekac, pogrzebię w necie może tak jak wyszukałam tego psychiatrę to może i psychologa znajdę.

Mój Jakub nie lubi swojej pani od anglika bo mu mówi że"ma w dupie owsiki skoro nie potrafi całkiem spokojnie siedzieć" nic że we wszystkich szkolnych papierach napisane i zaświadczenia i młody uważa, ze pani nie ma prawa mu ubliżać

No i Hubcio wstał nie da popisać, zakupiłam wczoraj 4 ksiązki więc zajęcie będzie.
Miłej soboty

Ania oj ja wczoraj zaczęłam czytanie ale zmęczenie wzięło góre, ale dziś to ciekawe jak długo będę siedziała wieczorem.
Ja zaraz sie powoli będę szykować na wigilię w abecadle, lenia mam ale fajnie tak się spotkać z dziewczynami i ich brzdącami

czesc,ja tez jestem na chwile,gotuje kalafior i spadamy na basen,jakj zwylke M nie chce isc,bo zimno 10 stopni eeee ...jak VEVE podrosnie,to bede sama chodzic...

Dziewczyny miłej soboty!

Magg oczywiście we wtorek będę trzymała kciuki - fajnie! Niech się uda :D

no to jeszcze tylko 1 dywan mi do uprania zostal ale to juz wieczorowa pora bo przy Krzysiu nie bardzawo idzie robota. zawziecie chce pomagac i mi piane z miski wywala :P

dziewczyny mam pytanie - czy zapalenie pluc jest zarazliwe? dwa razy dziennie chodze do sasiadki pomagac jej przy przekaldaniu chorej starszej mamy no i teraz przypaletalo sie do starowinki zap. pluc i sie zastanawiam czy jakis pradkow do domu nie przeniose. wpadlam i sie od razu wyszorowalam i koszulke zdjelam ale wiadomo ze to moze byc malo bo w powietrzu przelazi.. odmowic nie odmowie ale mam nadzieje ze niczego tez nie przytargam.