dzieki SHeh. wlasnie pije kawe juz dzisiaj druga i tak sie zastanaiwam czy to aby nie zatoki znowu sie odzywaja. mam tak ze jak jest duzy wiatr i troche polaze to zaraz bol z tylu glowy i w lukach brwiowych czasami w policzkach takze. jak mi w caigu godziny nie przejdzie to siegne chyba po ibuprom zatoki bo zawsze w takich syt sie sprawdzal... no a jturo czeka mnie spacer w poszukiwaniu czapki. jednak jakas kupie bo to koszmar tak sie bolowo meczyc po kazdym spacerze
a plany sylwestrowe jak co roku od paru lat - w domu tyle ze na razie nie wiemy czy sami czy przyjdzie nasz przyjaciel. do tej pory praktycznie zawsze mielismy gosci (oprocz tego roku co bylam w ciazy i haftowalam) wiec teraz nie mialabym nic przeciwko temu zeby jednak nikt ostatecznie nie przyszedl :)
Ania wiem co to ból zatok, jak nie już on dopadnie to tylko antybiotyk zadziała ... Jejku jak ja się źle czuję ... napięcie w podbrzuszu nie ustępuje w ogóle wrrr :|
Aniu, ja bez czapki się nie ruszam, bądź beretu, zresztą ze mnie to taki dziwak, już od września, choć jeszcze ciepło było, biegałam opatulona szalem, straszny zmarzluch ze mnie i nie wyobrażam sobie żeby zimą wyjść gdzieś z goła głową. A sylwestra spędzę z R. u mnie w domu, sama nie wiem co będziemy robić, ale chciałam się Was poradzić, może macie jakieś propozycje na menu takie romantyczno-sylwestrowe? A druga prośba o pomoc- 4 stycznia rodzice R. mają rocznice i nie mam póki co pomysłu na prezent, nie znam ich jeszcze i nie wiem, co wypadałoby kupić...
She ja teraz też już się z domu nie ruszam bez beretu :D Co do prezentu to hmm sama nie wiem - tym bardziej ludzi których nie znam ... A musisz ich czymś obdarować, nie wystarczą życzenia? Yyy nie wiem co to romantyczny Sylwester :P
She kup cos skromnego-czasem mozna kupic w tych sklepach gdzie telegramy takie fajne wygladajace jak ksiega i tam wpisujesz zyczenia -bardzo fajne a koszt ok 25 zł do tego kwiatki i juz. dziewczyny byłam w miescie-dziecko bite dwie godziny mi siedziało we wózku,kupiłam mu buty bo te co miał juz maławe sie zrobiły,lampek na choinke za to nigdzie nie znalazłam .
Sheh popieram deske serow i winko. a na deser moga byc wisnie kandyzowane z bita smietana a pod nimi pyszne lody :) co do prezentu dla rodzicow wybranka to ja bym kupila cos drobnego niezobowiacego np elegancka ramke do zdjecia czy jakis ciekawy album z widokami
Aniu, właśnie zastanawiałam się nad jakaś książką, tyle, że nie wiem, czy oni nie pomyślą, ze jestem jakąs książkomaniaczką:D, bo R. na urodziny dostał ode mnie album ze zdjęciami Kapuścińskiego...
aaa wlasnie facio przyniosl paczke z prezentami gwiazdkowymi dla dzieci, ufff zdazyla dojsc tylko cholera mam nadzieje ze Krzysko nie zdradzi tajemnicy bo urzadzil ryk ze mu brum brum chowam. jak Gabrysiowe zestawy lalkowe chowalam za ciuchy to zaczal sie wtryniac do szafy no i teraz caly czas pod szafa stoi
czesc dziewczyny :) Magg- bedziemy trzymac kciuki:) A zdrazisz o jakie stanowisko się starasz? Co do agatki - to trudno mi doradzić, bo to chyba zalezy od charakteru dziecka... Wiesz - hania ma kucyka którego wciąz karmi i usypia- więc mysle,że akurat jej się agatka spodoba
Magg też trzymam kciuki. Zaliczyłam dzis balejaż , nareszcie, ale Maksiu stwierdził, że włosy są blee... hmmm.. Teraz biorę się za projekt, mam ambitny plan skończyć go dzisiaj więc bez kawy się nie obejdzie. Będę monotonna, ale tak strasznie już chcę te święta...
Oj dziewczyny- nawet nie umiem wam powiedzieć o co poszło... O to co zwykle kłóca się dorośli ludzie- czyli o pierdoły... Co nie zmienia faktu,że go dziś nie lubie
Izuania dlatego ja planuje zakupy dopiero pod koniec tygodnia. pojedziemy raz do biedronki i raz do kauflandu i koniec... a no i jeszcze prezenty trzeba popakowac, a wlasnie owijacie w papier czy w torby pakujecie? ja mam jakies takie wyobrazenie ze wyjmowanie z papieru to duzo wiecej frajdy :D
Ja jestem póki co bez wypłaty, więc na razie nic nie planuję, dobrze, zę z rodzicami mieszkam, to przynajmniej nie musze się martwić, ze nie ma czego do garnka włożyć
Ja jeszcze nawet o tym zgiełku nie mysle... Ta cała"zabawa" dopiero przed nami- bo u siebie robimy wigilię. Aniu- ja niektóre prezenty pakuje w torby,a niektóre w papier( zalezy od gabarytów). U nas prezentów jest full( dla dorosłych też) więc pakowanie i tak zajmuje mi z pół dnia
no ja chyba wlasnym dzieciom popakuje w papier a "cudzym" wrzuce w torby :P swoja droga zastanawiam sie czy rolka papieru starczy mi na zapakowanie tego teatrzyku Gabrysinowego :P zauwazylam ze z roku na rok te rolki jakies takie krotsze robia
Dzisiaj wyszłam z siebie. Dziecko mi wyło i wyło, dobrze, że do okna musiałabym wchodzić po drabinie, bo z całą pewnością wyskoczyłabym, wymotać drabinę z miejsca, w którym stoi to nie łatwo... Jestem po pierwszych jazdach... Jestem totalnie przerażona.