nieporozumienie te ceny! ja ma usg co tydzien,i jakbym miala tyle placic to bym zbankrutowala!!!!! robie co tydzien ,ale serca nie sluchamy,upewniamy sie czy plòd sie rozwija i przynajmniej jestem spokojniejsza...
Byc może też bym tego USG nie robiła. Mój M na przedostatniej mojej wizycie u Gina gdzie wszedł sobie na badanie ze mną, pozadawał mu troszkę pytań! Wypytał się też o to 3D! Jest mi tylko wiadomo tyle, że zarówno 3D i 4D to tylko taki "bajer" aby zadowolić pacjentkę! Ważny jest tutaj sprzęt, bo jak wiadomo, nie każda przychodnia czy też szpital mają możliwośc jego zakupu!Ginek polecał jeśli finanse na to pozwalają jego wykonanie bardziej celem wykluczenia jakichkolwiek nieprawidłowości płodu, gdzie starej daty sprzęt nie jest w stanie ich wszystkich wyłapać! Moja ostatnia jednak wizyta umocniła mnie do wykonania i zapłacenia chociażby tych 180 złotych! Lekarz ciutkę się zaniepokoił nisko położoną ciążą i zalecił wykonanie tego badania! Nie wiem jaką na miejscu decyzję podemę co do reszty ale to zwykłe z pewnością zostanie przeze mnie przerpowadzone za tą niestety ogromną kwotę 180! Jeśli mąż wyłoży resztę gotówki to nie będę się sprzeciwiała bo w końcu kasę to ona tak na prawdę trzyma :))
Rozumiem cie.Na razie robie co tydzien ,dla upewnienia sie czy jest ok,tak mi kaza w tej klinice i jestem bardziej spokojna(KLINIKA panstwowa),raz poronilam i mialam problemy z zafasolkowaniem,leczylam sie i ta ciaza jest pod scisla kontrola,po 3 miesiacu poluzujemy troche z lekarka...
Lady ja tylko nie rozumiem czemu gin nie dal ci skierowania go szpitala?!!?? u nas w szpitalu akurat maja dobry sprzet i jak ktorys lekarz prywantie nie jest pewien na tym sprzecie co on posiada to po prostu odysla do kontroli na oddzial a jak juz tam cos znajda do odsylaja dalej ale rowniez do szpitala.... dla mnie to tylko zdzierstwo i mam tylko nadzieje ze twoj gin nie nabija kabzy innym. ot takie male spostrzezenie
Ewaroby - w stanach w zagrozonej ciazy usg jest co 2tyg. ale dopiero po 3 miesiacu. oni wychodza z zalozenia ze wczesniej i tak nie sa w stanie nic zrobic. a od 21tygodnia traktuja babeczki z zagrozona ciaza jak jajko z tego wzgledu ze wierza ze dziecko wtedy juz idzie uratowac. moze jest w tym i troche logiki bo wiadomo ze organizm sam sie swopimi prawami rzadzi i wie najlepiej co i jak.
Aniu bo prywatnie chodzę do mojego Gina więc nawet jeśli dostanę skierowanie to też będzie prywatnie tak samo jak każde wyniki, które robię. Z drugiej strony ginek nic nie kazał mi robić tylko zasugerował grzecznie więc robię - mąż trzyma nad tym rękę bo chce też być spokojny o maleństwo i o mnie :))
Co do męża! śmieję się z niego dzisiaj bo śniło mu sie nasze dzieciątko! Widział jak urodziłam je w domku w 7 miesiącu :)) no i zaraz jak go umyli i połozyli na łóżko to dzidziuś sobie juz raczkowal po łóżku. Wyglądał mówi jak dziecko z okładki czasopisma hahahhah
Lady no ale ja tez chodze przeciez chodze prywatnie!!! skeiropwanie na konsultacje do szpitala juz nie jest prywatne. Zwlaszcza ze pisalas ze twoj gin jest szycha szpitalna. Wiesz tu nie chodzi nawet o sugerowanie grzeczne czy nie tylko o fakt. za te pieniazki mozna cos kupic ale takie jest moje zdanie. Po prostu uwazam ze placimy takie duze stawki na sluzbe zdrowia ze nam sie po prostu nalezy!!!
Ja mam podobne zdanie, zapewne pamiętacie moje usg i echo na ktore miałam iść prywatnie też za 300 zł bo państwowo nie było podstaw- powalczyłam i udało się zrobić państwowo pod okiem tej samej lekarz! Dodam że do lekarza też chodzę prywatnie i to on mnie przekonał do walki z służbą zdrowia!
Lady - mam takie zdanie jak Ania. Ja tez chodzę prywatnie, ale kiedy zachodzi potrzeba to moja ginka bez mrugnięcia okiem daje skierowania do szpitala. Trochę to dziwne... szycha i z bardzo kiepskim sprzętem? I namawia Cię do zrobienia badan gdzie indziej? Hmmmm....
Aniu nie mam pojęcia jak to jest do końca! Mogłabym też powiedzieć, że na badania w tym wypadku mógłby mnie do laboru szpitalnego nieodpołatnie skierować a jednak nie ma takiej mozliwości! To USG nie będzie wykonywane w szpitalu, nawet nie wiem czy na śląsku jakiś szpital dysponuje takowym sprzętem wysokiej klasy! Wiem jednak, że posiadają go przyszpitalne gabinety! Z drugiej strony on i tak nie ma korzyści z tego, że będe robiła to badanie prywatnie i nawet nie wiedział, że już się zarejestrowałam......
Pieniążki to nie są małe - fakt! 200 złotych dostałam od teścia bo o takiej kwocie wiedział. W rodzinie męża w sprawach dbałości o zdrowie kasa nie gra roli! Mąż powiedział, że jeśli jest możliwość dołożenia na miejscu to dopłaci bo chce mieć wszystko tak jak to być powinno i ciut lepiej!
Czasami nie warto żałować na takie sprawy pieniążków, bo jak wiadomo, rzeczy nabyte możemy nabyć w każdej chwili a taka okazja nie zdarzy się więcej! Wybór zatem jest prosty :))
ten gin do ktorego teraz jezdze na USG do Warszawy prywatnie za samo badanie i opis bierze 300zl ale pacjentki u ktorych cos wypatrzy w czasie wizyty prywatnej (u niego w gabinecie) WSZYSTKIE oddelegowuje do szpitala zeby nie placic kasy za upewnienie sie czy dodatkowe badania... po prostu jestem zdania ze o co mozna o to trzeba walczyc a uwierz mi Lady - tam w poczekalni spotyka sie babeczki szefowe roznych firm a nawet jedna pania prezes firmy farmaceutycznej... takze to nie o zasobnosc portfela chodzi tylko o to ze jak sie juz cos nalezy to trzeba to uzyskac na drodze formalnej. Nie wierze ze zaden szpital na slasku nie ma takiego sprzetu., zreszta sama mowilas ze 3d/4d to pic dla rodzicow i tu wystarczy dokladny i nowoczesny aparat do usg... a takimim szpitale z pewnoscia dysponuja
aga nie namawia - delikatnie zasugerował jak się dowiedział, że mam to w planach. Mąż sam wcześniej go o to badanie pytał a on nie miał sprzeciwów! WIdocznie sam nie odsyła bo nie widzi takiej potrzeby! Jednak decyzję tę i tak bym podjęła! On jedynie na ostatnim badaniu powiedział, że będzie miał pod kątrolą ułozenie mojej macicy - jej wysokość! Poza tym co ma szycha do sprzętu! To, że ktoś jest dyrektorem czy też tak jak on ordynatorem szpitala nie znaczy, że musi dysponować wszystkim co najlepsze! To nie od niego zależy jaki szpial posiada sprzęt... Cieszę się i tak, że trafię do jednego z lepszych szpitali państowych!!
ANIA M,moja poprzednia ciaza sama sie odlaczyla i ja zaczelam plamic po 2 tyg ,noszenia w brzuchu martwego plodu czujesz? ,wiec teraz takie usg czeste ,daje tez mi lepsze samopoczucie psychiczne...wiem ze w razie czego nic sie nie da zrobic...
Aniu jak napisałam wcześniej - nie ma zagrożenia ciąży a płód rozwija się prawidłowo i być może dlatego nie odsyła mnie do szpitala na dodatkowe badanie!!! Z pewnością gdyby coś było nie tak już dawno bym sobie leżaczkowala czy też czekała na badanie! Nie sądzę aby każdy szpital takim sprzętem dysponował tzn wysokiej klasy ! Zakup tego urządzenia to nie mały wydatek z tego co wiem! U mnie będzie na świętochłowicach w prywatnej klinice ale dokładnie jeszcze nie wiem kiedy! Mąż mówił, że może z początkiem kwietnia, jak mu przekazał Nasz klient a jednocześnie właściciel tej kliniki ... czas jednak pokaże!
Ważne, że idę w środę bo tak postanowione! Gdyby kasy nie było to i obeszło by się bez tego badania!
*** ewaroby to teraz musi już być tylko dobrze :)) życzę ci tego z całego serduszka :))
Lady znalazlam reklamę ta z M jak mama... chodzilo mi o syrop naturalny dla kobiet w ciąży PRENALEN. ponoc skuteczny bo babeczki w poczekalni wczoraj o nim mowily wiec moze sprobuj.
U nas deszczysko pada, tempoeratura 4stopnie wiec jeszcze nie rozpaczam ale buty chyba wyciagne znowu cieplejsze ;)
Aniu a u mnie za oknam sypie śniegiem - totalna załamka :(( temperatura -1.................
Nic dodać nic ująć - nie znoszę zimy i śniegu :(( a raczej błota śniegowego jakie teraz powstaje! Liście jak były ślicznie niektóre zielone tak teraz oby nie zamarzły bo szkoda będzie tego pięknego widoku! W niedzielę jednak ma być cieplutko - oby ....
Aniu zapisałam sobie syropek!
Co do mojego jutrzejszego USG! Mąż powiedział, że mam nie dyskutować z nim o cenie bo jego to nie interesuje ze względu na to, że taka okazja już więcej się nie nadarzy :)) Więc jest już postanowione :)) Dobrze, że on idzie ze mną, bo jakoś jak czytałam opienię o lekarzu, który będzie to wykonywał to wrrrr
Lady ja nie sadze ze te opinie o tym twoim lekarzu sa gorsze niz te ktore kraza w necie o tym moim warszawskim ;) zreszta ten moj to mega indywidualista i jak to stwierdzil moj tutejszy ginek 'wirtuozi rzadza sie swoimi prawami' no i taka prawda... no ale najwazniejsze ze jest specem ponoc najlepszym w kraju, jakos przetrzymam ten jego styl i zachowanie najwazniejsze zeby nam pomogl bo to przeciez najwazniejsze.
Pewna matka zabrala swoja corke do lekarza i poprosila o zbadanie spuchnietego brzucha swojej pociechy. Po chwili doktor stwierdzil ze corka jest w ciazy. Matka zrobila sie czerwona z gniewu i przez 10 minut klocila sie z lekarzem, ze jej corka jest porzadna dziewczyna i nigdy nie uprawiałaby seksu w tak mlodym wieku. Doktor wstal i zaczal patrzec za okno. Matka zdenerwowala sie jeszcze bardziej: - Niech sie pan nie gapi za okno! Pan mnie ignoruje! - Nie, nie - bo wie pani cos takiego juz sie raz zdarzylo, tyle ze wtedy na niebie pojawila sie gwiazda i przybyli trzej krolowie, a ja bym tego za cholere nie chcial przegapic ...
Na wykładzie dla pograniczników wykładowca nawija: - Jeśli was ugryzie wąż, trzeba wyssać jad z rany. Wstaje jeden z żołnierzy: - A jeśli ugryzie mnie w fiuta? - To się dowiecie, kto jest waszym najlepszym przyjacielem... * W najbardziej interesującym momencie łóżkowych amorów mamy i taty wchodzi do pokoju mały Klemens. - Co chcesz Klemensiku, siostrzyczkę czy braciszka? – nie traci rezonu tata i robi swoje. - Boberka. - Nie da się boberka. - To złaź, może mi się uda. * Telefon do radia. Głos kobiecy: - Dzień dobry, chciałam powiedzieć, że znalazłam dziś rano portfel. W środku było trzy tysiące złotych w gotówce, oraz czek na okaziciela opiewający na sumę 10.000 euro. Było też prawo jazdy na nazwisko Stanisław Kowalski zamieszkały przy ulicy Koszarowej 15 m 6 w Warszawie. Mam w związku z tym małą prośbę:
... proszę panu Stasiowi puścic jakiś fajny kawałek z dedykacją ode mnie! *
u nas dzisiaj na obiad byly ... boczniaki smazone a la schabowy... mialam takiego koltuna ze hoooo hooo no ale sie obzarlam i koltun przeszedl :D tylko co ja zrobie z ta nieusmazona reszta??? myslalam o zamarynowaniu ale nie ma ich az tyle hmmm musze pokombinowac :)
Aniu hahah tego to bym nigdy nie zgadła hahhah jeśli byś napisała, że masz chcicę to spoko a te kołtuny to zupełnie nieznane dla mnie :))) Co region to inne znaczenie słów :))
Poszedł facet do lokalu ze stripteasem. Siadł sobie w pierwszym rzędzie na jedynym w całym lokalu pustym miejscu. Zaraz jak zaczął się taniec pierwszej dziewczyny, zza swoich pleców usłyszał okrzyk jednego z gości: - Dalej maleńka Czekam na to od wczoraj! Gość z pierwszego rzędu spojrzał nieco zdziwiony do tyłu... Kilka minut później spadła bluzeczka z ciała tancerki ukazując piękny stanik z pobudzającą wyobraźnię zawartością... Z tyłu dało się słyszeć okrzyk tego samego klienta: - O tak kochanie! Potrząśnij nimi porządnie! Gość z pierwszego rzędu odwrócił się i powiedział: - Panie, uspokój się pan... Po kilku chwilach tancerka pozbyła się spodenek i oczom zebranych ukazały się przecudne stringi... - Cudownie! Już nie mogę doczekać się końca! Dalej! Pokaż co masz pod spodem! - krzyczał facet z tyłu... - Zamknij się pan! - nie wytrzymał klient z pierwszego rzędu... Po kilku minutach tancerka, rozciągnięta na podłodze zerwała z siebie stanik i stringi, wszyscy klienci lokalu jęknęli z zachwytu, za wyjątkiem najgłośniejszego dotychczas pana z drugiego rzędu No i gdzie twój entuzjazm kolego? - spytał odwracając się gość z pierwszego rzędu. - Na twoich plecach...
Aniu to pozazdrościć! Niestety większość ludzi w Polsce wita I Dzień Wiosny ze śniegiem :)) Ja tylko dopatruję się tej zieleni na drzewkach przed domem buuuu bo o słoneczku to już nawet nie wspomnę!
Jest na banhowie ciynszko maszyna, Rubo jak kachlok - niy limuzyna, Stoi i dycho, parsko i zipie, A hajer jeszcze wongiel w nia sypie. Potym wagony podopinali, I całym szfongym kajś pojechali.
W piyrwszym siedziały se dwa Hanysy, Jedyn kudłaty, a drugi łysy, Prawie do siebie nic niy godali, Bo sie do kupy jeszcze niy znali.
W drugim jechała banda goroli, Wiyźli ze sobą krzinka jaboli, I pełne kofry samych presworsztóf, I kabanina prościutko z rusztu. Pili i żarli, jeszcze śpiywali, Potym bez łokno wszyscy żigali.
W czecim Cygony, Żydy, Araby, A w czwortym jechały zaś same baby. W piontym zaś Ruski. Ci mieli życie! Sasza łożarty siedzioł na tricie. Gwiozdy mioł na czopce, stargane łachy, Krzywiył pycholem i ciepoł machy. A w szóstym zaś były same armaty, Co je wachowoł jakiś puklaty.
W siódmym dwa szranki, pufy, wertikoł, Smyczy maszyna może do nikąd. Jak przejyżdżali bez śląskie Piekary, Kaj wom to robiom kółka do kary, Maszyna sztopła! Kofry śleciały, I kożdy lotoł jak pogupiały.
To jakiś ciućmok i łajza! Ciupnął i ślimtoł gynał na glajzach. Mog iść do haźla abo do lasa, Niy pokazywać tego mamlasa! Potym mu ale do szmot nakopali, Maszyna ruszyła, cug jechoł dali. Bez pola, lasy, góry, tunele, Dar za sobom samym te duperele, Aż sie zagrzoły te biydne glajzy, Maszyna sztopła i koniec jazdy
Lady nie stresuj sie babolku, bedzie dobrze!!! przeciez gin ogladal maluszka a samo ulozenie to zaden powod do nerwow!!! no juz juz nie przysparzaj sobie siwych wloskow... ja 3mam kciuki wieczorem i czekam na wiesci
wzięłam kąpiel w ciepłej wodzie, zrobię sobie maseczkę na włoski i na buzię i może mi się polepszy! Mąż będzie dzisiaj wcześniej w domku więc bardzo się cieszę!
Lady fajny wierszyk ;) dla mnie to pikus w przeczytaniu;) sie nie mratw tym badankiem tak :) i koniecznie napisz co i jak zaraz jak wrocisz :) tutaj na forum :)
Wicie co ..... poryczałam się po badaniu! Głupia jestem wiem, wiem bo nie miałam ku temu powodu! Dlaczego płakałam i smutno mi było hmmmm na samym końcu się dowiecie tego wywiadu całego!
Biometria / Anatomia BPD - 53,0mm HC - 196,8mm AC - 177,5mm FL - 39,3mm OG/OB - 1,11 waga płodu - 513g akcja serca - obecna ruch płodu - w normie Lokalizacja łożyska - tylna ściana i dno Wody płodowe - w normie Pępowina - 3 naczynia GŁOWA - obraz główki prawidłowy MÓZGOWIE - obraz półkul, komór bocznych i tylnego dołu czaszki prawidłowy TWARZ - obraz oczu, nosa, profilu, warg i żuchwy prawidłowy KRĘGOSŁUP - obraz kręgosłupa prawidłowy SZYJA/SKÓRA - brak obrzęku skóry karku lub cystic hydrom KLATKA PIERSIOWA - obraz struktur klatki piersiowej prawidłowy SERCE - prawidłowy obraz czterołamowy - skrzyżowanie wielkich naczyń prawidłowe POWŁOKI BRZUSZNE - obraz powłok brzusznych prawidłowy UKŁAD POKARMOWY - obraz żołądka i przewodu pokarmowego prawidłowy UKŁAD MOCZOWO-PŁCIOWY - obraz nerek i pęcherza moczowego prawidłowy GENITALIA - prawidłowe genitalia żeńskie ( w tym miejscu lekarz mi pokazał płec hmmm i zapytał co to będzie - widziałam chłopczyka ale on powiedział, że dziewczynka - nie wiem gdzie on widział dziewczynkę jak Ja widziałam chłopczyka ) z tego powodu się poryczałam, bo psychicznie nastawiłam się na syna a tu ... niespodzianka i pomyłki z jego strony nie uzględnione!
Lady a moze lekarz sie pomylił??:) moze jednak ty dobze widzialas i bedziesz miec niespodzianke :) ja tez bym wolala chlopczyka ale wszytskie znaki na ziemi i w powietrzu mowia ze to bedzie niunka :) ja tez bym chciala widziec co to bedzie :) aaa a jak twoja dzidzia jest ułozona ze było widac kto to jest ??? i porzedewszystkim gratulacje dorodnej i zdrowej dzidzi :))