Izunia planujemy kwiecien (wtedy miedzy weekendami na uczelni) lub wrzesien kolo 18, wczesniej impreza u tesciow (45 lat po ślubie) a potem w pazdzierniku moi 40 lat po ślubie. A wyjazd cieple kraje, tzn grecja lub cos kolo tego
dziewczyny tak-na nowy dom a przynajmniej tak zaplanowalismy ze zaczynamy staranie jak budowa bedzie w połowie no tosie pochwaliłam. u nas bedzie trudniej tez ze wzg na prace M...czuje ze nie bedzie lekko
a ja mam ochote na drugie mimo ze poród nie byl jakims cudownym przezyciem.Mały daje mi w kość ale mimo to chciałabym miec jeszcze przynajmniej jedno dziecko.Piotrus coraz wiekszy i coraz wiecej zajmuje sie sam-mysle ze bym sobie poradziła
acha mój M w roczek Piotrusia mnie zaczepiał i zaczepiał inie wiedział jak topowiedziec az wkoncu wydusił z siebie ze"od dzis mamy juz w domu duzego chłopaka wiec mama jak chcesz to od dzis walczymy o nastepne" ale powiedziałam ze lepiej jeszcze troche poczekajmy bo chce miec chociaz perspektywe mieszkania we własnym domu a narazie mam tylko projekt.i tak sie dogadalismy.co nie znaczy ze zdania nie zmienie -w kazda strone moge je zmienic
Witam wtorkowo! No, no jaka tutaj dyskusja wczoraj była Tylko mnie brakowało, a to ja snuje podejrzenia................................... ciiiiiiiiiiiiiiiii.........................
Witajcie :D Ależ piękny dzień! Mróz -17, słonko a drzewa wyglądają jak duże płatki śniegu - takie zamarznięte :P Dobrze, że siedzę w domu dzisiaj bryyy ...
Taj Izunia ale chce juz wracac-juz za długo mi tutaj.Na poczatek ide do fryzjera jak wróće juz sie zapisałam,mam ochote cos zmienic ponoc czekaja na nas zaległe prezenty(gwiazdkowe i razem z M mielsmy urodziny i roczek Pietruszki) w koncu tez przejade sie gdzies samochodem
Ja jeszcze nie wiem - zawsze czakaliśmy na Kolędę, a w tym roku juz jesteśmy po....... Mój M jeszcze czekal do Świeta Matki Bożej Gromnicznej, ale chyba nie tym razem................
witam i ja wtorkowo...z malym troszeczke lepiej...dalej goraczkuje ale juz nie tak bardzo...i nadal to zbijam ibuprofenem...noc w miare spokojna...no tylko odstawianie od cyca w tej sytuacji nie ma sensu...nie mam serca zabierac mu teraz tej przyjemnosci...
ja choinki nie rozbieram bo w tym roku nie mialam...:) na swieta bylismy w Polsce wiec stwierdzilismy ze bez sensu kupowanie drzewka...a polowek stwierdzil ze jak bardzo chce to sie po powrocie kupi...wtedy beda tansze heheheh
Dziś idziemy z Rafałem na Policję. W niedzielę musiał mu wypaść telefon, podczas spaceru. Zorientowaliśmy się wieczorem. Puszczałam ciągle sygnały. Normalnie dzwoniło. Pisałam esy. Zero odpowiedzi. Dziś poszliśmy do lasu. Zobaczyć. A nóż widelec, będzie leżał. Nie było. Dzwoniłam później parokrotnie. Za którymś razem odezwał się sygnał : „Wzywany abonent ma wyłączony telefon lub jest poza zasięgiem…” bla bla bla.. Ok. Dzwoniłam dalej, co jakiś czas. Znów był sygnał. Wysłałam esa, po czym od razu zadzwoniłam. Ktoś odebrał, lecz zaraz się rozłączył.
Na dodatek, za którymś razem, kiedy zadzwoniłam, było zajęte! Ktoś dzwonił z fona Rafała! Dobrze, że on miał tam tylko 1 zł na koncie. Ale sam fakt. R. nie zależy tak bardzo na telefonie, jak na karcie SIM. Napisaliśmy to temu „komuś”, ale milczy.
ja też nie.. ale co innego zostało ? przecież sami nie znajdziemy tego fona... a tak to mamy chociaz taka pewnosc, ze oni wrzuca tego fona do rejestru skradzionych..
Jakos bym sie nastawiała raczej ze odzyskacie fon czy karte SIM bo co przyjdą i oddadzą? poza tym całe szczescie ze nie był to tel na abonament bo juz by było na rachunku nabite pewnie łądnych kilkadziesiat złotych zanim byscie sie zorientowali
a moja kuzynka miała taka sytuacje ze szła sobie chodnikiem i kolez stanał przed nia i powiedział-dawaj telefon! a ona ze nie ma.Koles jej pieknie wyrecytował nazwe telefonu jaki posiadała wyrwał jej torebke i wyciagnał telefon,mówiła ze stała jak wryta i nikogo na ulicy nie było a facet 2 razy wiekszy od niej.wziła tel wyciagnal karte sim i jej rzucił.ona sie po nia nachyliła a on uciekł.Swoje kroki tez skierwoała na policje.Mimo ze widziała i opisała faceta to i tak nie znaleźli ani jego ani fona