Ciacho no właśnie ... ja to jeszcze tak często nie siadam za kierownicą jak mój zacny monsz - do igra się! To jak udobruchałaś władze, że mandatu nie dostałaś? :P
za pierwszym razem to powiedziałam ze jak mi da 70 zł na wymiane to pójde jeszcze dzis-powiedziałam ze mnie nie stac! a za drugim razem uratowały mnie ze tak powiem znajomosci niestety ostatnio dostałam swój pierwszy w zyciu mandat i policjant był tak niemiły ze poszłam na niego naskarzyc-mandat przyjełam ale wszyscy sie dowiedzieli jak sie zachował na ulicy
powiedzmy to wprost nie bójmy sie uzyc tego słowa-bez ANiM jakos dziwnie co? tak pusto ,bo jakby nie było ANia zawsze jest
no ale Izunia jak widzisz od jakiegos czasu trzyma sie na tym watku jakas ilosć osób ,nie jest nas moze za duzo ale to juz elita tego forum ,że tak powiem
Wkurzył mnie mąż dzisiaj... Chciałam jechać rano na cmentarz, bo dzisiaj przypada pierwsza rocznica śmierci babci, a ten umówił się z bratem na wożenie jakichś rzeczy... Jest po nocy, więc zmęczony i jak znam życie to pewnie później się okaże, że już nie ma czasu jechać, bo on musi pójść spać I jeszcze bezczelnie powiedział do mnie, jak mu powiedziałam, że myślałam, że pojedziemy rano, że nie czekałam na niego na dole już gotowa... Szkoda bardzo
Hej dziewczyny, wreszcie się dowlekłam do kompa, i za jakieś pół godziny biorę się za pisanie pracy. Mam nadzieję, ze ja tez się do tej elity forumowej zaliczam:D
Bry Młodego połozyłam to jest chwilka na kawkę i nadrobienie zaległości, choć wiele nie było. My wreszcie dziś wyszlismy na spacer bo choć zima na całego to już nie ma tych ogromnych mrozów , młody zamiast chodzić to pływał w tym sniegu a jest go tyle że mnie nawet do kolana gdzieniegdzie sięgał
Jak wstanie to znowu wyjdziemy, zje obiad a potem będę mojemu paszteciki piec na drogę, jak ja nie lubię jak wyjeżdża, jak w delegację na terenie kraju to ok ale do Niemiec, nie ma włączonego roamingu i nawet się nie pogada
Ja już się piszę na spotkanie, tyle, że czas będę mieć jedynie w weekend, bo pracuję do 17, więc zanim dojechałabym np do Katowic, to już późno by było..
Hoga no byłoby mi bardzo miło, ja będę przebywała w Rudzie Śląskiej - dokładnie dzielnica Godula :P She może uda się coś wymyślić ... ja będę z kolei niezmotoryzowana, ale jak będę na miejscu to dopiero można coś zaplanować :D
Dziewczyny naprawdę ucieszyłabym się z spotkania z Wami - bardzo! Jednak nie planuję, bo zawsze moje plany legują w gruzach ... czekam cierpliwie do lutego :P
Ja nie będę się panoszyć, korona mi z głowy nie spadnie jakby miała podjechać do pobliskiej miejscowości - Bytom czy Chorzów - tu bardziej chodzi o obgadanie z mamą odnośnie chłopaków co i jak ... zobaczymy co da się zrobić :D
Izunia, mi też chłopcy przeszkadzać nie będą, wręcz przeciwnie, więc jak nie będziesz miała co z nimi zrobić, to po prostu wybierz jakieś miejsce, gdzie można dzieci zabrać:)
Ewa, ja mam przyjaciela faceta ale wirtualnego, jest Arabem, mieszka w UAE, długo byliśmy sobą wirtualnie zauroczeni, jak zaczęłam się spotykać z R. to był bardzo obrażony, ale ostatnio mu przeszło i nawet stwierdził, że cieszy sie, że jestem szczęsliwa:)
IZA ,masz racje,wczoraj rozmawialam przez skypa i M ,pyta z kim tak rozmawiam ,a ja ze z Grzeskiem,moglam powiedziec ze z kumpela...ale glupio mi klamac M...
Ewa jak bys skłamała znaczy że masz cos więcej niz przyjaciela i cos na sumieniu, a żon zazdrosny bo cię kocha ja też mam przyjaciela od dobrych paru lat i ma na imę Grześ