AGA ,wiesz przykro mi z powodu mamy,nie wiem co robic, M nie chce zebym w PL dlugo siedziala,mama nie chce tu przyjechac,sprawa skomplikowana...fotke wrzuce ...

Rozumiem... Mam nadzieję,że się jakoś poukłada..... Może jednak mama da się namówić na przyjazd do Was?

And co tam u Ciebie?
Jak sobie radzisz ...

She faktycznie też by mi się odechciało ...
A jak tam pisanie pracy?

ciekawe kiedy ciasteczko doleci tu do Polski :ppp

Hej Izunia:) Jakoś mija- pracowicie w kazdym bądź razie. Jeszcze nie wyzdrowiałam do końca, ale jest juz dużo lepiej. Dzięki :)

A kiedy dokładnie jedziecie?

No to normalnie wczasy zimowe :) zazdroszczę :)

Mam dosyć wszystkiego, po prostu za dużo na mnie spadło :/

Byłam dziś u okulisty z Antosią - jest źle i zdaniem tego okulisty laser :/ jutro na 8 mam być we Wrocławiu a w środę prawdopodobnie zabieg :/ tylko że ja nie wiem jak i co z narkozą :/ mała bierze antybiotyk a do tego to serduszko :/

W środę o 13 pogrzeb...

mam dosyc wszystkiego wyć mi sie chce

Aga mi sie wydaje ze do narkozy MUSI :/ kurwa mać ja juz nic nie wiem :/

And laser czyli co koagulacja siatkówki tak?

AND 3maj się!
Myślę cały czas o Twojej mamie!!!

kurde... jak nie urok to sraczka... :(

And , dajcie spokuj z tymi lekarzami , nie powiedzą co i jak tylko rzucą tymi swoimi hasłami a ty potem myśl, bo człowiek ze zdenerwowania to się nawet nie dopyta. Trzymaj się

a moje młodsze oszalało bo już spi 3 godzinki

VEVE tez spi, my na szczescie po lekarzach nie chodzimy ,ale wystarczy jak mama mi opowiada...jakie terminy i w ogòle...

And fakt zwaliło Ci za dużo na głowę - obyś jutro miała lepszy dzień.
Co do znieczulenia - w naszym przypadku była mowa o pełnym.

melduje sie że jestem!
troche to trwało ale dwa loty miałam , z przesiadka potem jeszcze z Poznania musiałam dojechac,ogarnełam sie ,dziecko śpi i jestem
nielubie latać a dzisiaj jeszcze strasznie telepało samolotem przez wiatr

ja tez nie lubie latac,a lece w piatek...

AND222S: Iza co powiesz na wątek dla MAM WCZEŚNIAKÓW po przejściach (nie takich 37 tydz po 3 dniach wypisany do domu - chociaż też taki Niuni to wcześniak...)

Jestem jak najbardziej za - oczywiście wesprę Cię w tym :P

No własnie najlepsze jest to ,ze nie przyjechali jednak i wysłali brata M po nas ,bo ponoc mieli duzo spraw do załarwienia
nawet lepiej
M razem z bratem prosto z lotniska zawiózł mnie do mamy i tam oczywiscie Piotrus wniebowzi,ety bo kupili mu na gwiazdke rowerek-chyba nawet Izunia taki jak Twoje chłopaki miaja.ale on nie jeździc chce w nim tylko go prowadzic:) fajny prezent ale go nei zabrałam do domu bo poprostu nie miałam juz miejsca w aucie zreszt a u nas pełno sniegu i tak by w nim nie pojeździł.
Jutro jestesmy u tesciów,prawie cały dzien ale przedtem jedziemy kupic fotelik do samochodu -wybrałam Ramatti i mysle ze bede zadowolona
a teraz ide juz spac bo mnie cos głowa boli

jestem i ja
jak zwykle opóźniona ale czytam wszystko
And ściskam Cię mocno
Ciacho witaj w kraju
Izunia śnieg na razie na śląsku jest, a jak coś to lodówkę otworzę i zostanie na twój przyjazd
A ja nie wiem co mam zrobić bo mam w środe wyjsc z dziewczynami z pracy, na jakis obiad i na kino ale wróciłabym dopiero koło 20 więc jakos mi nie teges zebym tyle czasu nie widziała Matusia. Poza tym szykuje się wyjazd integracyjny na 2 dni.

Myszorka ależ bym się z Tobą chętnie zamieniła :P
Choć mnie pewnie też by było ciężko zostawić chłopaków ...

oo Ciacho witaj w domu :)) w swojskich progach :))

And dużo siły i wytrwałości - wierzę, że będzie dobrze :)

Ooo- czesc babo :) Przyszłaś nam pokazać swoje stare dziecko, hę? Bo cos dawno jej tu nie było

She będzie dobrze uspokój się kobieto.. zdolniacha z CIebie :)