Zarejestruj się

Aby dyskutować we wszystkich kategoriach, wymagana jest rejestracja.

 

Vanilla 1.1.4 jest produktem Lussumo. Więcej informacji: Dokumentacja, Forum.

    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    super!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    --
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    AND to dobre wiesci...
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    And cieszę się. Gdzie jest mała? (t.zn. w jakiej klinice)
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    40sto lecia
    --
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    :-))))
    tylko się cieszyć :)))))
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    na Kamieńskiego?
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    tak Jemma - wielki remontowany budynek
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    ps i wielki burdel :/
    Pojechałam z myślą że dzieć zarejestrowany a to tylko na liste wciągnięty - szukanie rejestracji by dostać jakąś śmieszna kartkę :/ (miałam ją dać w gabinecie ale nie wiem co z nią zrobiłam :/ chyba oddałam ale to bardzo chyba) no i potem stanie na tym zimnym korytarzu w przeciągach :/ dobrze że obok ciepła pediatria to tam Malucha przewijałam
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009 zmieniony
     permalink
    Wiem, znam ten szpital, jest blisko Trzebnicy (tylko u nas jakoś nie przyjęła się nazwa czterdziestolecia). Kiedy będziesz mogła po Tosię pojechać? Długo tam zostanie?
    Tez mam średnie zdanie o tym szpitalu ale mogło być gorzej we Wro ;)
    • CommentAuthorewa74
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    dziewczyny ,czy VEVE moze jesc makrele wedzona,bo tu tylko swieze ryby je ,wiec nie wiem...
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    JEMMA: Kiedy będziesz mogła po Tosię pojechać? Długo tam zostanie?
    dzis rozmawiałam z lekarką jakąś chyba prowadzącą Tosię (przekazywana była słuchawka jej) i mówi że generalnie trzymają 3 doby więc chyba w piątek... sprawę komplikuje antybiotyk bo dziś też dostała, zdaniem pani dr może być wypisana "z receptą" bo bez sensu by tam leżała ... nie wiem mam nadzieję że jak jutro zadzwonię to mi powiedzą konkretnie - proszę przyjechać po dziecko jutro np...
    Za chwilkę będę dzwonić jak Mała ... nosi mnie

    Wiesz Jemma gdybym miała auto to pewnie dziś bym u Ciebie była na kawie wieczornej żebrząc o kawałek podłogi :P tylko ze nie wiem jak to zrobić... tzn czy jutro jechać przespać się nawet w Ratowicach u szwagierki i w piątek ściągać faceta z Jeleniej po nas czy przepłakać jutrzejszy dzień nie jechać i pojechać już po dziecko... Jeśli okarze się że jej pobyt ma być tam dłuższy to pojadę na pewno...
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    And, na pewno znalazłby się jakiś kawałek podłogi, co najwyżej M ewakuowałby się do teściowej ;) Zapraszam jeśli chcesz, choćby autobusem a dojazd do Wro już jakoś się załatwi :) Dzwoń i przekaż nam dobre nowiny :)
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    No to ja też czekam na wieści And.
    Jemma a co u Maksa? :P
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Izunia - broi na potęgę ;D Włosy ma już w każdą stronę i boi się pępków , hehe
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Wieści... przecież nie wytrzymałam do 21 :/ Antosia wybudziła się jest na własnym oddechu rozintubowana, saturacja i wszystkie parametry dobre!!
    Złe wieści... wg opisu do zdjęcia ma zapalenie płuc :/
    Jutro (po nocy) powiedzą mi co i jak kiedy ją zabiorę i czy dalsze leczenie będzie w domu czy u nich (oskrzela, płuca) około północy spróbują ja karmić mleczkiem (do teraz dożylnie)
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    No biedaczka, tak się nacierpi maleńka :( Ale nie martw się And, jest pod dobra opieką, poza tym twarda z niej sztuka - szybko zapalenie płuc pójdzie w niepamięć
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    And to zapalenie płuc mogło się wywiązać i przed zabiegiem ...
    Mała jest bardzo dzielna!
  1.  permalink
    And- swietnie,ze mała tak dobrze zniosła zabieg :D
  2.  permalink
    A ja dziś czuję niesmak do siebie samej :/ Jak wracałam z pracy ogarneło mnie jakies wariactwo zakupowe:/ Wydałam tyle kasy,że az mam wyrzuty sumienia i nie cieszę się z kupionych rzeczy :shamed: Jestem wariatką- mamy budowac dom a ja ............:cry:
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    witam i ja wieczornie
    And trzymam dalej kciuki za Tosię, zeby szybko wracała do zdrowia
    She nie martw się promotorem ja mam to samo.
    Iwa witaj w klubie ludzi wymęczonych pracą, ja mam taki zapierdziel ze nie wiem jak sie nazywam.najlepiej bym została po godzinach ale jest Matuś i muszę do niego wrócić/
    --
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Aga no co Ty, kurde należy się czasem takie szalenstwo. Ja tez kiedyś z M pojechałam na zakupy i w reporterze 600zl zostawiliśmy.
    --
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Izunia79: And to zapalenie płuc mogło się wywiązać i przed zabiegiem ...
    Izuń i tak chyba było... tzn przez bardzo głośny szmer serca pani dr mówiła że ciężko było w ogóle to zap oskrzeli wysłuchać... Mała na przyjęciu wczoraj miała prześwietlenie więc w takim stanie przyjechała...
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Aga, pojedyncze zgrzeszenie zakupowe się nie liczy ;) Czasem trzeba zrobić coś czego się nie powinno - tak dla równowagi ;)
  3.  permalink
    Hmmm- jakby Ci tu powiedzieć Jemma- zgrzeszyłam wielokrotnie ;) Zreszta ja chyba jestem z tych bardziej niepoukladanych :(
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Aga a ja Ci powiem, że ja mam tak często - szleję a potem wyrzut sumienia ...
    Choć ja wielokrotnie słyszałam od M, że ja nie mama sumienia :tooth:
    Aga raz się żyje - nie marudź, tylko pochwal się co zakupiłaś :D
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Niegrzeczna dziewczynka :tooth:
  4.  permalink
    Yyy- Izunia- napewno chcesz czytac o moich szleństwach?

    Jemma- no wiesz- grzeczne ida do nieba, a niegrzeczne...............;)
    •  
      CommentAuthormyszorka
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Tak a ja już uciekam, spadam spać. M mnie zas wnerwil bo poszedl Mata uspac i juz nie wstał, a to ja sie dzis fatalnie w pracy czułam. Ach szkoda gadać, do dupy wszystko ostatnio jest. Jedynie mnie wyjazd pociesza, ale zas wnerwia mnie śnieg za oknem. Maruda jestem
    --
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Aga no poczytałabym a co!
    Myszorka u mnie też białego puchu naleciało :P
    •  
      CommentAuthorizza
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Nic ja też zmykam.
    Jeszcze prysznic i odlot :P
    Do jutra dziewczyny - pa.
    •  
      CommentAuthorAgunia05
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Ja też się żegnam do jutra
    --
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    ehh.. śpiochy z was ;)
  5.  permalink
    No to tak:
    - kozaki
    -2 komplety bielizny Kris Line( mają cudną , więc nie bylam w stanie się oprzeć)
    - 2 pary pończoch
    -spódnica
    -bluzka
    - puder
    -maseczka
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    mmm aga szalejesz kobieto :))


    Jeśli chodzi o szaleństwa Ja też sobie ostatnio pozwoliłam :)) i jestem dumna z siebie :) bo zaliczyłam spodnie, sweterek, bluzeczki dwie :) no i wczoraj nie uległam pokusie butów z promocji hmmm Jutro jadę zobaczyć czy są jeszcze i bedę wiedziała czy są mi dane :)
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    Aga: same potrzebne rzeczy ;)
    Lady, witaj "babolu" ;) Jak w pracy? Dogadujesz się z koleżankami i szefostwem?
  6.  permalink
    Jestem wreszcie, siedziałam nad tymi poprawkami pracy, jutro jeszcze na miejscu z nim pogadam, tzn.z promotorem
    -- http://cudmania.blox.pl/html
  7.  permalink
    Lady- ponoć pierwszą wypłate powinno się wydać w całości na sebie, wiec kupuj te buty :)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    JEMMA czy się dogaduję hmmm z szefostwem tak ... z koleżankami różnie bo jak są same pojedynczo to OK ale np jak są dwie w spiętrzeniu czasowym 2 godziny to ciuciają pomiędzy sobą bez ustanku! Dziewczyny się przyjaźnią więc nie dziwię im się wcale! Z doradcami różnie bywa bo jak na facetów przystało mają swoje grymasy i jako, że jestem nowa to chcą sobie po mnie pojeździć od czasu do czasu przy czym Ja jestem cięta na takie coś i odbijam im piłeczkę.... a tak poza tym OK. Codziennie czegoś nowego się uczę!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    aga jeśli będą to kupię sobie ale chciałabym z wypłaty zostawić sobie jakieś 200 złotych na boku :))
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009 zmieniony
     permalink
    Lady nowe często są traktowane z lekkim dystansem, poznają Cię, polubią i będziesz "ciumciać" razem z nimi ;)
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    JEMMA wiesz co Ja chyba nie chcę... kurcze w kolejnej pracy widzę mam podobną sytuację. Siedzę w pobliżu osób i mam z nimi styczność, które są po rozwodach. Do tej pory w każdej mojej pracy były osoby - kobiety po rozwodach wrrr - głupia zbieżność!
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    wkurza mnie tylko to, że wymagają ode mnie abym wszystko wiedziała i nei daj boże o coś ich pytała... nie powinnam ich zdaniem wrrr a Ja codziennie czegoś nowego się uczę i uczę!
    •  
      CommentAuthorjem
    • CommentTimeJan 14th 2009 zmieniony
     permalink
    Ale wiesz, to że są po rozwodach to nie znaczy, że Ty też masz być ;) To nic nie znaczy, nie nakręcaj się ;)
    To że Ci nie pomagają to faktycznie nie fajnie, w końcu one same też od początku nie wiedziały wszystkiego :/
  8.  permalink
    No takie podejscie też by mnie wkurzało :/
    •  
      CommentAuthorLadybird76
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    ehhh ostatnimi czasy ze wszystkim robią łaskę i mam ich w nosie. Popracuję może do wiosny a potem pomyślę co dalej... może poszukam sobie nowej innej n....
  9.  permalink
    Dobra atmosfera to klucz do zadowolenia z pracy... MOże sie poprawi a moze rzeczywiście znajdziesz lepsza i ciekawszą posadę?


    Ja tez juz zmykam
    Dobranoc :*
    •  
      CommentAuthorNatalaa
    • CommentTimeJan 14th 2009
     permalink
    dobranoc Wam :)))
    nie chce mi się już gnić przed kompem.
    --
  10.  permalink
    Dobranoc dziewczyny:)
    -- http://cudmania.blox.pl/html
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeJan 15th 2009
     permalink
    Witam dziewczyny - jako pierwsza dzisiaj widzę!:wink:
    --
    •  
      CommentAuthorIWA
    • CommentTimeJan 15th 2009
     permalink
    AND - dobre wieści nam przekazałaś - Tosia po zabiegu - szczęśliwie wybudzona - super.:clap::clap::clap:
    A nie mówiłam, że tylko kilka uliczek dalej niż ja jest hihihihihihi - rzut beretem. :bigsmile:

    aga - poszalałaś i dobrze - wyrzuty sumienia ci przejdą, a zakupki zostaną :tooth:
    mam nadzieję, że moje sobotnie zakupki też będą takie udane.:wink:

    shehe - dobrze że wiesz już na czym stoisz, mam nadzieję, że poprawki już naniesione?!:wink:

    Kasia - faktycznie niefajne te koleżanki z pracy, kurcze wszystko rozumię i wiem, że wiedza kosztuje - ale ty jestes nowa i one tez były nowe. Nic to dasz radę.:bigsmile::wink:

    myszorka z tymi nadgodzinami to wiem o czym mówisz, ja już i tak prawie godzinke później wychodzę, normalnie pracuję do 15.15, a jade do domu dopiero o 16.15 (na stacje mam 10 min.) :sad: w domu jestem po 17, a jak robię zakupy to po 18 i normalnie czasu mi brakuje, doba za krótka buuuuuuuuuuuuuu:sad:
    --
Chcesz dodać komentarz? Zarejestruj się lub zaloguj.
Nie chcesz rejestrować konta? Dyskutuj w kategoriach Pytanie / Odpowiedź i Dział dla początkujących.